Treść opublikowana przez Yap
- Destiny
-
Destiny
Czyli do 19.30 powinniśmy się zebrać. Wchodzę znów hunterem więc tether, który w ogóle nie jest potrzebny na bossów będzie dostępny. I tym razem proszę - dajmy radę wejść do sekretnego pokoju ze skrzynią. Zależy mi na płaszczyku dla mojego Myśliwego. Znalazłem dość zabawny filmik tego pana. Ma też jeden nie mniej ciekawy o Iron Banner'ze. Obczajcie. https://www.youtube.com/watch?v=GyCI-tacpCo
-
The Last of Us Part II
Myślę, że to wszystko co wymieniłeś będzie bankowo w grze. Wiadomo, że pierwszą częścią postawili sobie poprzeczkę na wysokości szczytu Wieży Eiffel'a więc trzeba podskoczyć jeszcze wyżej podając jeszcze więcej tego co było plus inne smaczki. Niebywale ciekawie byłoby robić finiszery bejsbolem a'la Lucille z The Walking Dead czy woreczkami foliowymi jak w Manhunt. Nie wiem co to hype, ale na TLoU 2 czekam, bo dla mnie jedynka to do dziś niedościgniony wzór post-apo na konsolach. Kuźwa, dla tej gry kupuję Prosiaka.
- Destiny
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
-
Champions League
Jesli w pierwszej polowie nic nie dali wbic to niewiele juz zrobia. FCB forever, ale Juve to nie PSG i madrosci w grze im nie brakuje. Mam nadzieje, ze Sreal tez po pysku dostanie w polfinale.
-
Mass Effect
W jedynce jest chyba auto cover, prawda? Nie pamiętam za bardzo, ale jeśli tak to w dwójce już tego na szczęście nie ma. No i tak, ME2 pod każdym względem jest lepsze od jedynki, ale trzeba jednak oddać pierwszej części należne honory za prowadzenie historii i prosty fakt, że zapoczątkowała tą piękną trylogię na poprzedniej generacji. Calak pękł zupełnie naturalnie, bez ciśnienia czy wysiłku. Zazdroszczę Ci, że masz to wszystko dopiero przed sobą.
-
Destiny
O, byly nawet cztery osoby na Crote. Nikt sie nie odzywal do niedzieli procz MaZZeo wiec zalozylem, ze nic z tego nie bedzie. Ja jestem dostepny jutro i w czwartek. 20ta moze byc? Ja wchodze Warlockiem z DarkDrinkerem.
-
Ryse: Son of Rome
Gierka nie jest zla, ale system walki potrafi przynudzic. To opoznienie przy zadawaniu ciosow jest moim zdaniem zbyt duze. Gierka na raz.
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
-
Destiny
Te pięćdziesiąt prób pozwoliło wyciągnąć kluczowe wnioski i nagle okazało się, że to prosta sprawa jest. Pod warunkiem, że Yap nawala do swojej Oracle'i :P . Myślę, że można na czwartek umówić się na King's Fall'a. Ja oczywiście pierwszy w kolejce jestem.
-
Destiny
Jak najbardziej. Ja wchodzę do VoG tytanem więc będę baniakował ile wlezie. Wezmę również ten hełm na podbicie Weapons/Blessing of Light. Crotę zrobię również bardzo chętnie, ale tym razem wpadnijmy po tą krzynkę, z której pada class item, m'kay?
-
The Walking Dead - 2010 - AMC
Ok, mój pierwszy post w tym temacie bo umarlaki mnie dopadły. Żrą mój mój mózg już od czterech tygodni, a zdecydowałem się naklikać parę słów dopiero dziś ponieważ pożegnałem jednego z moich ulubieńców. Jestem na sezonie szóstym, po czwartym odcinku. Serce mnie boli niesamowicie tym bardziej, że jak tylko wypowiedział TE słowa wiedziałem, że zaraz będę mocarnie zawiedziony. Konkretnie teraz. The Walking Dead to jest tak zayebiste ścierwo, że nie mam słów by wyrazić swoją ekscytację. Na razie zawiódł mnie tylko jeden ep, w którym wiadomy czarnoskóry jest bohaterem. Jest krwawo, boleśnie, przytłaczająco i co najważniejsze zaskakująco. Rick to absolutny sadysta. Wyrachowany, zimny, z problemami psychicznymi, które zżerają go bez końca. Cała grupa (obecnych członków i już nieżyjących) tworzy niesamowity klimat serii. Moja ulubiona postać to Carol. Zimna sucz.
-
Destiny
Zapomniałeś dodać, że jednemu z nas dwóch smyków siedziało na głowie i postać huntera co chwila stała bez ruchu. Tym jednak razem będzie inaczej. Olałem nadgodziny w czwartek więc możemy cisnąć już za trzy dni. Mogę zacząć najwcześniej o 20ej polskiego czasu, ale będę siedział gotowy z padem w zębach.
- Destiny
-
Destiny
Ja też się zastanawiałem, ale tylko przez chwilę. Kompletnie olewam jakieś pierdoły za zakup wersji limitowanej, a za dodatkową zawartością typu dodatkowy strike czy ekskluzywne elementy zbroi w IB nie będę w ogóle płakał. W świecie Destiny jest tyle stuffu, że nie wiadomo za co się złapać więc czy znów doświadczymy braku Jade Rabbid czy innego Zen Meteora nic a nic mnie to nie obchodzi. Poza tym nie mam zamiaru płacić za online na obu platformach. Tutaj są moi fellow guardianie, tutaj jest ekipa, która nie wymaga "know what to do" i "miej oba emblematy z challenge'y" i tutaj zostaję na Destiny 2. A tak nawiasem mówiąc raidzik był dziś pierwsza klasa. Do VoG'a wchodzę Tytanicą lub Hunterem, a do King's Falla Warlockiem. Od niedzieli mam pięć dniówek więc jeśli chcecie coś szarpać to mogę tylko między 22.00-01.00 polskiego czasu. Jeśli pasuje to ogłaszajcie wici ;) .
- Destiny