Skocz do zawartości

Console Wars 6: Kogo Bardziej Wyruchają

Featured Replies

Opublikowano

Kali, a gdyby nie było platyn, tylko jak na Xboksie - 100% / calak, to chciało by Ci się tak wbijać teofea? :P

Dobre pytanie :P Pamiętam jak pożyczyłem X360 od ziomka, to 'niechcący' zacząłem calakować Alana. Jednak system na konsoli M$ jest bardziej kosztowny i pewnie dałbym sobie spokój z uzyskiwaniem 100%. Dla mnie 100% to wbita platyna - nie dam devom zarobić na moim uzależnieniu, kupując wszystkie DLC :P. Znam jednak przypadki ciężko chorych, cierpiących na syndrom 'perfekcyjnego profilu'. 

  • Odpowiedzi 23,7 tys.
  • Wyświetleń 745,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Gość DonSterydo
    Gość DonSterydo

    Reklama kawałka plastiku #eksajt, heh.   EDYTA: Jaki ból 4 liter XD

  • Dobra, dość.   Dziś pojechałem do znajomka, który akurat niedawno kupił sobie mocarnego w miarę kompa. Może nie NASA ale przynajmniej moc zbliżona do next genów ( i5 3470 3.2GHz @ 3.6GHz, Radeon 785

Opublikowano

Ja też przez pewien moment sie wciągnąłem w trofea ale mi udało sie tylko splatynowac 2 gry

 

Little Big Planet,Burnout Paradise :)

Opublikowano

Mnie bardziej zastanawia ile z tych platyn zdobycie sprawiło ci przyjemność, a ile gier grałeś na sile i do obrzydzenia

Najgorzej wspominam Resistance 2 i Army of Two 2. Robiąc trofea za określoną ilość zabójstw (10000 w R2 i 6666 w AoT2) zadawałem sobie w głowie pytanie: 'quo vadis Kalinho?'. Ogólnie większość trofek online to cierpienie - szczególnie w starych grach. Aha i jeszcze te trofea za poziom trudności gry, wiesz te w których musisz przejść grę 3 razy, bo jakiś idiota dev nie wpadł na to, że jak przejdziesz grę na hard, to trofki za medium i easy należą się jak psu buda. Jednak gdy wbijesz platynę, to mózg dostaje taki satysfakcjonujący bodziec, jakiś adrenalin rush, że zapominasz o farmieniu i odczuwasz mega satysfakcje. Trwa to jednak krótko i dlatego zaraz zabieram się za nowy tytuł... czy jest na sali lekarz? :P

Ogólnie myślę, ze jakbym nie trofkował, to pewnie znalazłbym sobie bardziej wyniszczające hobby :D

Opublikowano

Ogólnie myślę, ze jakbym nie trofkował, to pewnie znalazłbym sobie bardziej wyniszczające hobby :D

 

 

:)

Opublikowano

Mnie bardziej zastanawia ile z tych platyn zdobycie sprawiło ci przyjemność, a ile gier grałeś na sile i do obrzydzenia

 

Chodzi o przyjemność wynikającą z grania? Przecież calakowanie samo w sobie jest esportem i ma mało wspólnego z szukaniem frajdy w rozgrywce.

Opublikowano

Jednak gdy wbijam igłę, to mózg dostaje taki satysfakcjonujący bodziec, jakiś adrenalin rush, że zapominasz o bólu i odczuwasz mega satysfakcje. Trwa to jednak krótko i dlatego zaraz zabieram się za nową działkę

:o

Opublikowano

Ja też przez pewien moment sie wciągnąłem w trofea ale mi udało sie tylko splatynowac 2 gry

 

Little Big Planet,Burnout Paradise :)

hehe, ja mam platyny też w nich + buzz + walking dead(ale tutaj wpada każdemu, wystaczy tytul skonczyc) - masakra 4 platyny na grubo ponad 200 posiadanych i ogranych gier :P ale ja nie naleze do tych co to koncza tytul obojetnie jak super nie jest, po kilka razy

Opublikowano

Pamiętam jak kupiłem PS3, Platynowanie to było to "coś". Cieszę się, że dość szybko mi to przeszło;D Najbardziej się cieszyłem jak wbiłem platynę w Super Sturdust HD! I byłem w rubryce w Psx Extreme hehe.

 

Nie ogarniam ludzi którzy grają np w Hannah Monntanah bo jest tam easy platynka;(

Opublikowano

Ja mam satysfakcję tylko z tych platyn, które są wymagające, ale swoją przygodę z nimi rozpoczynam dopiero na PS4. Wcześniej guzik mnie to obchodziło ;)

Opublikowano

Ja mam satysfakcję tylko z tych platyn, które są wymagające, ale swoją przygodę z nimi rozpoczynam dopiero na PS4. Wcześniej guzik mnie to obchodziło ;)

NFS: Rivals - no faktycznie wymagająca (pipi) :D

WipEout HD - ilość trofek - 1/51  lulz ^_^

Opublikowano

Od czegoś trzeba zacząć, do Ciebie to ja startu nawet nie mam :P NFS Rivals było moją pierwszą splatynowaną grą i służyło temu, żebym się wkręcił w klimat ;) Nie tyle wymagająca, co czasochłonna, ale też chodzi mi o to, żeby gra faktycznie zmusiła mnie do wysiłku przy platynie (jak Resogun) i żeby nie iść na łatwiznę (jak przy Walking Dead)

 

A co z tym Wipeout HD jest nie tak? przecież podkreśliłem, że zaczynam od PS4 w zasadzie.

Edytowane przez Maciomaniak

Opublikowano

Pamiętam jak kupiłem PS3, Platynowanie to było to "coś". Cieszę się, że dość szybko mi to przeszło;D Najbardziej się cieszyłem jak wbiłem platynę w Super Sturdust HD! I byłem w rubryce w Psx Extreme hehe.

 

Nie ogarniam ludzi którzy grają np w Hannah Monntanah bo jest tam easy platynka;(

kłamca!!!! super stardust hd nie ma platyny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Opublikowano

 

Pamiętam jak kupiłem PS3, Platynowanie to było to "coś". Cieszę się, że dość szybko mi to przeszło;D Najbardziej się cieszyłem jak wbiłem platynę w Super Sturdust HD! I byłem w rubryce w Psx Extreme hehe.

 

Nie ogarniam ludzi którzy grają np w Hannah Monntanah bo jest tam easy platynka;(

kłamca!!!! super stardust hd nie ma platyny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

 

 

No to 100 %... przepraszam:( 

Opublikowano

A no nie ma platyny ;)

 

 

A no nie ma;)  Cały czas miałem w głowie, że jednak była;( Ale w rubryce pozostanę dla potomnych!  W takim razie moja pierwsza platynka to Uncharted. 

Opublikowano

Ja z kolei mam slomiany zapal i rozpoczynam platynowanie wielu tytulow po czym zawieszam to na kolku bo zaczynam sie interesowac innymi grami itd. Potem do niektorych wracam i tak z rozpoczetych platynowanych gier, faktycznie ta olatynke wbijam moze gdzies w polowie.

 

Poza tym mam tak, ze zaczynajac dany tytul wiem, czy bee platynowal czy tylko przechodzil.

 

Ale Kalinho ma racje, jak wpada platyna to jest to bodziec naprawde mocny ale krotkotrwaly.

Opublikowano

Polecam wbic platyne w Dead Space i DS2, no w zasadzie to polecam przejsc oba na najwyzszym poziomie trudnosci. W przypadku drugiej czesci, gdzie na dobre 11-14 h gry są tylko 3 savy. Gra ze strzelaniny/ akcji zamienia sie w RTSa i Survival Horror dekady.

Opublikowano

Zalezy co kogo kreci. Jednych rozwalanie krasnali na 1000 kawałków z laserka blasterka. Innych robie za karmę dla nieumarłych kosmitow w ciemych zaułkach.

Opublikowano

Calak w Force Unleashed <3

Opublikowano

 

Dobre pytanie :P Pamiętam jak pożyczyłem X360 od ziomka, to 'niechcący' zacząłem calakować Alana. Jednak system na konsoli M$ jest bardziej kosztowny i pewnie dałbym sobie spokój z uzyskiwaniem 100%. Dla mnie 100% to wbita platyna - nie dam devom zarobić na moim uzależnieniu, kupując wszystkie DLC :P. Znam jednak przypadki ciężko chorych, cierpiących na syndrom 'perfekcyjnego profilu'. 

 

Z PL graczy to chyba SwakCzarny robi wszystkie gierki na 100% i ogólnie ma wymaksowany profil. Dla mnie to jest mind blown, typek ma rodzinę, dzieci, pracę, a jeszcze napierdala 100% i platyny jak poyebany.

Ja mam 5 calaków na X360 i jedną platynę w BC2. Nic na siłę.

Edytowane przez suteq

Opublikowano

No to robi kosmiczne wrażenie :o :o

 

http://psnprofiles.com/SwakCzarny777

 

380 platyn!

 

SwakCzarny777.png

 

A to dla porównania profil najlepszego wymiatacza zarejestrowanego na tej stronce:

 

Roughdawg4.png

 

Kosmos.

 

W Polsce najlepszy jest (według tej strony) xLukk

 

http://psnprofiles.com/xLukk/stats

 

Ma 480 platyn :o

Edytowane przez Maciomaniak

Opublikowano

Mnie wystarczy ze ukoncze kazdy tytul min. 2 razy. Jesli wczesniej mi nie podszedł staram sie wrocic ze zmienionym nastawieniem: wiekszy focus na immersję, charakterystykę rozgrywki, poziom trudnosci, wylaczanie defaultowych asyst i innych ulatwiaczy itp. Powrot po dluzszym czasie dobrze służy gierce. Po 4 miechach znów ogrywam FC3 i podtrzymyje swoją 9+

Trofea są mi zbędne.

Opublikowano

Brothers ma bardzo fajne pucharki, wszystkie to sekrety, smaczki, po odkryciu których odbiór gry jest jeszcze lepszy.

Edytowane przez YETI

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.