Skocz do zawartości

Hearthstone


Ruther

Rekomendowane odpowiedzi

Nie grałem areny od dawna,dobre kilka miesięcy.Zagrałem za free,wybrałem maga - deck taki średni jeśli chodzi o jednostki,ale był meteor,pyroblast,cabalist tome,flamestrike do tego ten elemental 6 mana 8/8 i Moat Lurker jako removal.

Najłatwiejsze 12 win jakie w życiu widziałem xD SMorc plus Pyro i gg.nawet nie zawracałem sobie gitary minionami przeciwnika,zero tradeów praktycznie(od czego jest meteor,lub moat lurker na taunty). Każdy jeden mecz wygrałem dzięki Pyroblast.Mag jest OP na arenie i chyba od miesięcy nic się nie zmieniło w tej kwestii.

Odnośnik do komentarza

W porównaniu z Elizą to jakoś wiele nie daje, sporo wysiłku i tylko dwie karty w zamian. Ale jest smok i agonia, co może znaleźć zastosowania. Na razie nie pachnie "must have'em", ale będzie wielka radość w tych 0,5% przypadków jak wypadnie w arenie i dożyję by użyć.

 

Ta karta co dodaje ci lustrzane odbicie może za to być wszechobecna. Kolejne zaklęcie, i to tanie (do licytatora, Antonidasa itp.), i przydatne do powstrzymywania agro. Ogólnie to co dodatek widać, że chcą nawalić więcej anty agro - tym razem poprzez LIFESTEAL i kolejne defensywne karty.

 

Aż muszę chyba na chwilę wrócić do rankingu i zobaczyć, czy piraty nadal szaleją, bo w sumie przez to obsypywanie złotem nie miałem okazji dawno zajrzeć do rankingu i nie wiem, co teraz jest mocne.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

636369913153810014.png

 

XDDDDDDDDDDDDDDD już umawiam leczenie nerwicy u psychologa, najgorzej, że ma bardzo dobre staty jak na 2 mana drop więc będzie na bank grane w aggro

Edytowane przez Orzeszek
Odnośnik do komentarza

Dlaczego miałoby być grane w agro? Jak dla mnie ta karta praktycznie nie ma efektu. Przynajmniej w obecnym Hearthstone'ie, w którym się nie buduje talii wokół jednej karty, ani dwóch ani trzech, bo przecież by się nie miało szans regularnie wygrywać w takim przypadku. Nawet kombo talie rzadko jakoś wiele tracą bez dokładnie każdej konkretnej karty. A nawet jeśli... to ta gnomka akurat taką usunie raz na 30 przypadków. Są karty, które częściej potrafią przesądzić grę, ale i tak nie są używane... bo to nadal za rzadko.

 

Obecnie w Hearthstone'ie mecze naprawdę prawie nigdy nie są decydowane przez skończenie się wszystkich kart, a tylko wtedy ta karta robi różnicę (stosunkowo niewielką). Poza tym - może skasować dobrą kartę, ale też może skasować słabą i przybliżyć wyciągnięcie dobrej. Biorąc pod uwagę, że w Hearthstone'ie raczej chciałoby się mieć mniejszą talię niż 30, to ten efekt będzie częściej pozytywny dla rywala.

 

Jak dla mnie - jak na razie, przy obecnie używanych taliach, to logika wskazuje, że lepiej jest używać zwykłego krokoliszka, niż kolejnej w Hearthstone'ie gnomki z dekoltem. Może jako kontra na coś specjalnego. W końcu widać czasem w rankingu przydatność zjadacza sekretów, zjadacza piratów, zjadacza murloków itd.

 

 

 

Najlepsza nowa karta to oczywiście:

 

636368450976115667.png

 

 

 

Szkoda że taka słaba mdr. Może jeśli powróci ten sęp co dobierasz kartę za bestię.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

No działa na tej podobnej zasadzie co brudny szczur, może popsuć np, kombo na ręce paląc newralgiczną kartę, tyle ,że nie dostajemy koksa na stół jak to szczur zawsze robi, a tu palimy kartę z łapy przeciwnika i tak:

dlaczego aggro warlock:

jeśli mamy stół pełen gówniaków po swojej stronie i przeciwnik, nie zdążył dobrać karty do pełnego komba, albo dobrał w ostatniej turze jakąś obszarówkę to mu ją palimy. dłużej nas stół wbija dmg.

 

druga sprawa: nie wiem jak to do końca działa z "top opponent's deck" jak by to był scenariusz przeciwnik kończy questa np wojownik na prowokacjach, nie zagrywa młotka ragnarosa bo mu zbrakło many, to (pipi) gnomka i palimy mu questa. Karta którą należy wyczuć kiedy ją rzucić.

Edytowane przez Orzeszek
Odnośnik do komentarza

Deck to talia, ten zbiór wszystkich kart po prawej stronie. Mam wrażenie że piszesz, jakby karta paliła rywalowi kartę z ręki. W takim przypadku oczywiście byłaby supermocna (myślę, że nawet 0/1 z takim efektem byłaby nie do wydrukowania, w każdym razie nie za 2 many, może za 5). Natomiast palenie z talii wiele nie zmienia w ogólnym planie, bo równie dobrze tej karty rywal mógł po prostu nigdy nie dobrać w tym meczu.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

ano masz racje, jak by było "hand" to by paliło ostatnią dobraną kartę na łapie, a tu chodzi o pierwszą z decku.

 

edyta: no ale z drugiej strony do talii nie wrzucamy kart które nic nie robią i mają jakieś tam synergie i mechaniki. Może to jakaś karta "straszak" jak to w hs bywa by ograniczyć kombo decki, jak krab na murlocki by ograniczyć popularność murlocków, krab na piraty by ograniczyć piratów, zjadacz sekretów by ograniczyć sekrety itp.

 

Przeciwko agro też jest dobra, jak przeciwnik wystrzela sie z kart, rzucamy gnomkę i traci tempo bo jest kartę w plecy. jak spalimy w agro kartę do dobierania kart albo buffa to jest gg

Edytowane przez Orzeszek
Odnośnik do komentarza

Karta na pewno będzie bardzo mocna i grana praktycznie w każdym aggro. Jest strasznie dobra, za 2 many mamy kreaturę 2/3 gdzie takie statystyki są dużo lepsze od kreatury 3/2 to jeszcze usuwa z talli przeciwnika dwie karty (można mieć dwie takie karty). Nie wiem jak wy ale ja w tali nie mam niepotrzebnych kart i zapychaczy. Pewnie ,że jak usunie komuś kartę z talli aggro to nie ma problemu jednak pozostałe wolniejsze decki to zaboli bardzo. Już widzę te kompilacje na youtube :P

Edytowane przez Ukukuki
Odnośnik do komentarza

No to gram w inną grę, bo jak dla mnie masa kart jest "niepotrzebna", rozwiązań potrzebnych do wygrania meczu jest mniej niż 30. Jeśli w konkretnym meczu używasz i tak 10-15 kart (gdy wojownik na piratach: 5), to jak wszystkich 30 jest ci potrzebne? Któreś z nich musisz woleć dobrać względem innych. Jak grałem bardzo różnymi taliami, nigdy jakoś nie miałem, żebym pomyślał "no cokolwiek dobiorę w następnym ruchu to jest mi zupełnie obojętne, dosłownie każda z 30 kart tak samo mi robi". Jedne bym chciał teraz mieć, a inne były... niepotrzebne.

 

Ale tak jak mówię, to nawet nie ma specjalnie znaczenia przy bardziej podstawowej rzeczy - faktem jest, że 99,9% meczów kończy się zanim strony dobiorą wszystkie karty, co oznacza tyle samo, jakby ta gnomka "zniszczyła" im dowolną z tych, które zostały w talii. Jakakolwiek karta nie zniknie - i tak musieli grać z założeniem, że tej karty nie dobiorą. I czasami się to faktycznie zdarza, że dobiera się nie te karty co by się chciało, i się ma pecha, i się przegrywa, no bywa. Szanse na to, że np. lodowy sekret będzie trzydziestą kartą są takie same jak to, że gnomka go zniszczy, czyli 1/30. Ale to przecież nie jest żaden plan, żeby regularnie wygrywać. To jest prawdą nawet nie wliczając stwierdzenia, że karty w talii są lepsze i gorsze, i niszcząc kartę można równie dobrze sprawić, że rywalowi właśnie wpadnie z następnym ruchu ta, której potrzebuje, czyli gnomka daje rywalowi zwycięstwo, bo np. wyławia lodowy sekret w ostatniej turze, w której musi, a bez gnomki by go nie wyłowił.

 

"Jak w agro spali kartę do dobierania kart to pograne" - no tyle że szanse są mniejsze niż na to, że spali inną, a tym samym przybliży rywalowi kartę do dobierania kart. Dopóki rywal nie ma zamiaru dobrać w całym meczu 30 kart, to i tak kolejność jest losowa.

 

 

Przy każdym możliwym założeniu - dopóki mecze wyglądają jak obecnie, gnomka jest ciekawostką bez oddziaływania. Myślę, że twórcy testują, co może wyjść z takiej karty w różnych okolicznościach. Jak im się znudzi to może pojawi się opcja, żeby wybrać jedną z trzech kart rywala i zniszczyć. Potencjalnie przydatne.

 

Albo też może pojawić się coś, na co od razu będzie kontra i z tej racji nie będzie przegięte. Np. więcej kart takich jak ta maga, że wyciągasz sekret z talii, albo Kustosz że wyciągasz też kartę, która może być nawet ściśle określona. Na razie szanse na zyskanie cokolwiek nawet w tym przypadku są minimalne, karta jest duuużo mniej przydatna od szczura i nie wiem, czemu zarezerwowana akurat dla czarnoksiężnika.

 

Potencjalną zaletą jest też możliwość ZOBACZENIA, jakiej karty nie będzie mieć rywal. Dla prosów potrafiących w pierwszym ruchu wyrecytować ile jakich kart ma rywal, może to jakieś zastosowanie, choć nie wydaje się warte używania karty. No i rywal też wie, czego już na pewno nie wyłowi w tym meczu i też może dostosować swój plan.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

wytrącenie karty z decku przeciwnikowi kupuje ci turę, przeciwnik ma mniej możliwości do odpowiedzi przez jedną turę, wytrącenie brońki, liroya, lodowego bloku, chtuna, (wstaw dowolną kluczową kartę)  to gg.

Nie wiem jakimi grasz deckami, ale chyba tylko deck na ewolucjach jest "nie ważne co rzuce" i tak urośnie i zrobi otk, ale takie decki jak jade druid, czy cthun/nzoth deck jest mocno sprecyzowany na zagrania, spalenie tego murlocka 3/3 co daje buffa murlockom jak spowalnia tempo, albo tego dinusia co adaptuje murlocki, spalenia obrońcy z skałkowzgorza jakie daje profity przy quest wojowniku. na dodatek ma dobre staty, imo będzie grane.

Odnośnik do komentarza

No to gram w inną grę, bo jak dla mnie masa kart jest "niepotrzebna", rozwiązań potrzebnych do wygrania meczu jest mniej niż 30. Jeśli w konkretnym meczu używasz i tak 10-15 kart (gdy wojownik na piratach: 5), to jak wszystkich 30 jest ci potrzebne? Któreś z nich musisz woleć dobrać względem innych. Jak grałem bardzo różnymi taliami, nigdy jakoś nie miałem, żebym pomyślał "no cokolwiek dobiorę w następnym ruchu to jest mi zupełnie obojętne, dosłownie każda z 30 kart tak samo mi robi". Jedne bym chciał teraz mieć, a inne były... niepotrzebne.

 

Ale tak jak mówię, to nawet nie ma specjalnie znaczenia przy bardziej podstawowej rzeczy - faktem jest, że 99,9% meczów kończy się zanim strony dobiorą wszystkie karty, co oznacza tyle samo, jakby ta gnomka "zniszczyła" im dowolną z tych, które zostały w talii. Jakakolwiek karta nie zniknie - i tak musieli grać z założeniem, że tej karty nie dobiorą. I czasami się to faktycznie zdarza, że dobiera się nie te karty co by się chciało, i się ma pecha, i się przegrywa, no bywa. Szanse na to, że np. lodowy sekret będzie trzydziestą kartą są takie same jak to, że gnomka go zniszczy, czyli 1/30. Ale to przecież nie jest żaden plan, żeby regularnie wygrywać. To jest prawdą nawet nie wliczając stwierdzenia, że karty w talii są lepsze i gorsze, i niszcząc kartę można równie dobrze sprawić, że rywalowi właśnie wpadnie z następnym ruchu ta, której potrzebuje, czyli gnomka daje rywalowi zwycięstwo, bo np. wyławia lodowy sekret w ostatniej turze, w której musi, a bez gnomki by go nie wyłowił.

 

"Jak w agro spali kartę do dobierania kart to pograne" - no tyle że szanse są mniejsze niż na to, że spali inną, a tym samym przybliży rywalowi kartę do dobierania kart. Dopóki rywal nie ma zamiaru dobrać w całym meczu 30 kart, to i tak kolejność jest losowa.

 

 

Przy każdym możliwym założeniu - dopóki mecze wyglądają jak obecnie, gnomka jest ciekawostką bez oddziaływania. Myślę, że twórcy testują, co może wyjść z takiej karty w różnych okolicznościach. Jak im się znudzi to może pojawi się opcja, żeby wybrać jedną z trzech kart rywala i zniszczyć. Potencjalnie przydatne.

 

Albo też może pojawić się coś, na co od razu będzie kontra i z tej racji nie będzie przegięte. Np. więcej kart takich jak ta maga, że wyciągasz sekret z talii, albo Kustosz że wyciągasz też kartę, która może być nawet ściśle określona. Na razie szanse na zyskanie cokolwiek nawet w tym przypadku są minimalne, karta jest duuużo mniej przydatna od szczura i nie wiem, czemu zarezerwowana akurat dla czarnoksiężnika.

 

Potencjalną zaletą jest też możliwość ZOBACZENIA, jakiej karty nie będzie mieć rywal. Dla prosów potrafiących w pierwszym ruchu wyrecytować ile jakich kart ma rywal, może to jakieś zastosowanie, choć nie wydaje się warte używania karty. No i rywal też wie, czego już na pewno nie wyłowi w tym meczu i też może dostosować swój plan.

 

 

Skoro tak myślisz to chyba nigdy nie grałeś na legendzie albo 5 randze. Ta karta jest mega mocna w agro przeciw bardziej złożonym talią gdzie masz kluczowe karty. Do tego jest tania i mocna.

 

 

636370570739112870.png

Xdddddddddd cZaicie? Gramy to potem hemmeta by odstrzelił guwnokarty

Mega mocna karta ale ta kombinacja jest chyba za wolna i nie sprawdzi się przeciw agro. Ja już wysiadłem, wczoraj ktoś kupił moje konto na alledrogo. Dzisiaj jak ktoś zaczyna przygodę z tą karcianką dobrze tak zrobić. Za 100-200 można kupić całkiem fajne konto na start. Za 400-500 już wypasione. Start od początku jest bardzo ciężki. A ceny pakietów zabójcze.

Odnośnik do komentarza

Nie no, nie wiem, jak wy to rozumiecie. No to jest dosłowne: dopóki nie dobierasz wszystkich 30 kart w tym konkretnym meczu, ta karta dosłownie nic dobrego nie robi. Kolejność jest losowa, więc równie dobrze podpis mógłby brzmieć "spal przeciwnikowi dolną kartę z talii". Tę, którą by wziął w ostatniej turze. Ile meczów byście serio wygrali dzięki temu, że przeciwnik zamiast trzydziestej karty w talii ma nic? Bo to jest  efekt gnomki.

 

Piszecie ciągle o najlepszym scenariuszu że akurat spali ważną kartę, ale równie dobrze taka ważna karta może po prostu nie być dobrana i to jest to samo, co jakby była spalona. I tak się gra z założeniem, ze tak bywa. A gnomka tak samo może taką ważną kartę przybliżyć do wyciągnięcia i pomóc rywalowi. To jest spalenie losowej karty, statystycznie robi to samo co jakby jedna losowa karta była na dole talii... czyli to, co jest faktem w każdym meczu zawsze.

 

 

"Wytrącenie Cthuna to gg". No ale ta gnomka ma szanse 1/30 wytrącić Cthuna, a 29/30 przybliżyć Cthuna, który RÓWNIE DOBRZE mógłby być akurat pod spodem. No z której strony na to nie patrzę, nie czaję co piszecie. Dopóki w meczu nie używa się 30 kart i kolejność jest w pełni losowa, to nie można nijak powiedzieć, że ten efekt jest w statystycznym przypadku na plus.

 

Jeśli mówicie, że gnomka wygrywa grę, to jakbyście mówili, że ludzie grają taliami, które MUSZĄ dobrać wszystkie 30 kart, żeby wygrać. Inaczej efekt jest generalnie statystycznie obojętny. Doszedłem w ostatnie dni na 3. rangę i nie zagrałem po drodze ani jednego meczu, w którym coś takiego by było choćby blisko. Może kiedyś będą.

 

 

Ale ja się nie interesuję, pytanie, czy ktokolwiek kto umie grać w tę grę powiedział coś takiego o tej karcie, że jest mega mocna? Bo ja widzę mniej więcej te same opinie co moja, że jak na razie to ciekawostka bez wpływu, w praktyce częściej gorsza niż krokoliszek, niż lepsza.

 

 

 

 

 

W sumie wszedłem do tematu pobeczyć z legendy kapłana. Heh, to chyba kolejny "jump sharka" dla tej gry. Jedna z najbardziej uderzających kart, choć były już obie Elizy więc zastosowanie tutaj będzie pewnie pdodobne. O ile oczywiście będzie szansa grania tak wolną talią, by to wykorzystać. 

 

Ale jak zawsze, jak z tymi taliami dobierającymi 30 kart: dopóki istnieje druid z nieskończonymi nefrytami, a także jakże silne agro, karty dające zysk w 20 czy 30 turze wydają się tylko ciekawostką nie do zrealizowania w rankingu.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

inaczej, ile razy przegrałeś/wygrałeś przez topdeck? to teraz masz kartę która wpływa na topdecki. 

co do cthuna rzucając gnomkę masz szanse na jego spalenie pod warunkiem,że przeciwnik go wczesniej nie dobrał, bo jak wiadomo cthun zawsze jest na ręce startowej, potem jak sie go odrzuci z muligana to jest pierwszym drawem a potem ostatnią kartą w decku. nigdy nie ma flow xd

Odnośnik do komentarza

"inaczej, ile razy przegrałeś/wygrałeś przez topdeck? to teraz masz kartę która wpływa na topdecki"

 

Nie wpływa na topdecki. Dalej masz ogólnie tę samą szansę na dobranie dowolnej karty, jaką miałbyś bez gnomki. To jest to samo co skasowanie ostatniej karty, no jaka jest różnica między skasowaniem ci karty a tym, że będzie trzydziestą w talii, żadna. W każdym meczu Hearthstone'a masz 30 kart i dobierasz może z 10 czy 15 czy 20, te co nigdy nie dobrałeś zostały "skasowane przez gnomkę", i tak jak z gnomką, to, które konkretnie, jest kompletnie losowe. Jaka jest różnica?

 

"Wygrana przez topdeck" oczywiście się zdarza, tyle że gnomka nie ma żadnego czujnika, żeby rywalowi kasować te "wygrywające topdecki", a nie kasować inne karty, tym samym z kolei wręczając rywalowi te "wygrywające topdecki". 

 

 

 

"co do cthuna rzucając gnomkę masz szanse na jego spalenie pod warunkiem,że przeciwnik go wczesniej nie dobrał, bo jak wiadomo cthun zawsze jest na ręce startowej, potem jak sie go odrzuci z muligana to jest pierwszym drawem a potem ostatnią kartą w decku. nigdy nie ma flow xd"

 

No to ok, C'thun jest odrzucany na starcie, więc w praktyce ma może bardziej szansę 1/25 - 4% że spali C'thuna, a 96%, że przybliży rywalowi C'thuna, w tym 4%, że da C'thuna w tym ruchu, w którym jest rywalowi potrzebny a bez gnomki by go nie było. Czyli: 4% że gnomka ci "wygra mecz", 4% że ci "przegra mecz". 92% na to, że nie robi różnicy w możliwości zagrania C'thuna. (Poza tym, że zmarnowałeś drugi ruch na 2/3, które JEST nieprzydatne, na co dowodem jest, że krokoliszka powyżej 25. rangi gra się tylko żeby łowca miał bestię.) Tak samo jest z każdą inną kartą - dopóki w meczu nie dobierasz wszystkich 30 kart, szansa jest taka sama.

 

 

 

Mam wrażenie, że ta karta będzie jakimś hiciorem 25. rangi, przez takie dziwne rozumienie tego, co się może zdarzyć. Ciekaw jestem, czy jak zniszczą rywalowi inną kartę i rywal dzięki temu stopdeckuje to, co potrzebuje wygrać (co statystycznie będzie tak samo częste jak skasowanie czegoś co by wygrało), to też będą tak myśleć.

 

 

 

To wszystko może tylko mieć zastosowanie przy zupełnie innym sposobie gry, którego na razie nie widzę, ale zobaczymy, co się rozwinie. Dużo bardziej mnie ciekawi, co zrobią, ŻEBY talie dobierające wszystkie 30 kart się znowu pojawiły. Nieskończone nefryty druida to był dla nich mocny cios, no z kim nie grasz nie ma sensu w ogóle myśleć o dobraniu 30 kart, zawsze wszystko się decyduje kilkukrotnie szybciej. A dopiero jak będą takie talie, to manipulacje na liczbie kart będą coś znaczyć. Oprócz legendy kapłana jest też taka, może nawet potężniejsza karta dla wojownika:

 

636368463608658289.png

 

 

Ale z drugiej strony pojawia się coś, co wygląda jak, gulp, mocny pirat........

 

edf18625-a6b3-4ccd-a57b-e724091df2b0.png

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

właśnie sie zastanawiałem nad tym piratem i imo trudno wycisnąć z niego value, musi mieć za te 4 many minimum 4/4 albo 5/2 czyli wojownik na piratach odpada, bo zanim nastukamy atak to już zdąży nasz zaciukać, prędzej rogal na piratach, on jest mniej agesywny i można go ładnie napompować jak edwina... no włąsnie typo po co wtedy ten pirat jak jest edwin i ten z(pipi)any niegrywalny kwiatek czy poszukiwacz przygód ;/

 

tymczasem:

636370894878195181.png

będzie jakiś troll deck bez kitu. woogle jakie staty ma i value

Edytowane przez Orzeszek
Odnośnik do komentarza

Strata nadal dość niewielka dla rywala, i raczej na jedną turę, bo ile taki stronnik pożyje. Może jest jako opcja kontry na super-moce używane przez Rycerzy Śmierci, czy jak się ta "nowa klasa" zwie. Byłaby świetną kontrą na czasy, gdy agro łowca dominował, będąc niemal jak 2/5 z prowokacją.

 

Na arenie na pewno ma szansę być ciekawą kartą dla kilku klas, kiedy obecnie dominują tam mag, paladyn i łotr. Szkoda, że nie jest zwykła. Pamiętam, jak kiedyś pisałem, że arena jest pięknie wyrównana, parę dodatków temu. Teraz rozstrzał klas jest spory. Ale nadal gram wszystkimi klasami, kilka zwycięstw zawsze da się ugrać. Po cichu Blizzard chyba ciągle lekko zmienia częstotliwości różnych kart na Arenie, co w sumie jest dizwne, bo nie wiem, czego się spodziewać, czy przeciwnik w końcu ma 20% czy 1% szans mieć Flamestrike'a itp.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

Nie widzę sensu przy wklejaniu każdej nowej karty tutaj ale te karty worlocka xd o ile przy ungoro czułem ze meta zmieni sie na lepsze z racji na questy i o wiele sie nie myliłem bo jedynym rakiem aktualnie jest jade evolve szaman tak po nowym dodatku czuje ze to ostatni mój dodatek do hs. Nie wytrzymie nerwowo z takimi kartami. Ta legendarna karta bohaterska szamana i rogala Xdd

Odnośnik do komentarza

Nie widzę sensu przy wklejaniu każdej nowej karty tutaj ale te karty worlocka xd o ile przy ungoro czułem ze meta zmieni sie na lepsze z racji na questy i o wiele sie nie myliłem bo jedynym rakiem aktualnie jest jade evolve szaman tak po nowym dodatku czuje ze to ostatni mój dodatek do hs. Nie wytrzymie nerwowo z takimi kartami. Ta legendarna karta bohaterska szamana i rogala Xdd

 

Jednak trzeba przyznać ,że początki z tą karcianką były świetne. Zawsze miałem słabość do szybkich wciągających gier arcade. A trochę Heartstone dla mnie taki jest, fajna szybka karcianka gdzie czasem po 3 minutach jest po meczu. Czasem 20:P ale to jak jest wyrównany pojedynek. Pamiętam jak to instalowałem z czystej ciekawości, nigdy bym nie pomyślał ,że karcianka wciągnie mnie na lata i będzie miała tak ogromną grywalność. Jest to najlepsza gra w jaką grałem na przenośny system, tyle ile ja pojedynków stoczyłem w aucie, u fryzjera, na kiblu czy w pracy (50% gry w ten tytuł to w robocie:P). Jednak wiadomo najwygodniej na PC z kawą w kubku termicznym i czymś do przegryzienia. 

 

Jade evolve szaman to moja pierwsza i ostatnia legenda:P Wcześniej grałem nałogowo magiem i nie mogłem przebić się przez 1 rangę. Teraz chyba jest łatwiej wbić legendę. Zero stresu, odpowiedź na wiele talli i zagrań. O ile w innych przypadkach działa to trochę jak kamień papier nożyce tak tutaj można śmiało walczyć jak równy z równym z każdą talią. Jedynie z takich niestandardowych to grałem z tą kartą do niszczenia sekretów, przydatne do zniszczenia lodowej bariery i wygrania. 

 

Jedyny plus ,że apka blizzarda nie liczy ile godzin przegrałem w dany tytuł bo wyszło by pewnie z grubo ponad 1000h.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...