Skocz do zawartości

Gwiezdne Wojny, Epizod 7: Przebudzenie Mocy


gekon

Rekomendowane odpowiedzi

Najlepsza scena? Ren

napie,rdalajacy mieczem że złości xD

 

 

Co mi nie podeszlo:

 

 

-Phasma. Taka ładna zbroja a tak marna postać

-Kylo Ren za wcześnie zdjął maskę. Gdyby zrobił to dopiero przy ojcu to by było lepiej. W momencie jak pokazał ryja trochę mi podupadl jego obraz bad guya ale potem w scenie z ojcem no ku,rwa poezja znowu wrócił chłód :banderas:

-R2d2 na końcu. No nagle się obudził i pyk wątek z mapą rozwiązany? Oj

-Snoke. Słabo,nic nie czułem. Z drugiej jednak strony to byk tylko hologram, a o Imperatorze też nic nie wiedzieliśmy w czwórce

 

 

A wy co myślicie? Czy tylko ja modliłem się żeby nie było na końcu powtórki z

Darth Maula

 

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

byłem, widziałem i szczerze mówiąc mam mieszane odczucia (być może jest to spowodowane moim zmęczeniem) Bardzo dobry blockbuster przesycony nostalgią za starą trylogią. Jednak wydaję mi się, że FA nie udźwignęło ciężaru Gwiezdnych Wojen

 

ale jeszcze sobie to wszystko przemyśle na spokojnie, i za kilka dni znowu pójde do kina 

Odnośnik do komentarza

przyznam sie, ze nie ogladalem wszystkich czesci, a te starsze pamietam jak przez mglę. W sobote ide do kina na najnowsza czesc, takze czy moglby ktos po krotce opisac czy wydarzenia w tej czesci sa prequelem tych starych czy sequelem? Ewentualnie jakby w sieci jakas sciagawka byla? ;] Fani SW mi tego nie wybaczą, no ale coz doba ma tylko 24h ;p

Odnośnik do komentarza

Już teraz na  spokojnie. Film był strasznie szybki . W oczy rzucają  się żywe postacie. Każdego da się polubić. Finn , Poe, Ray i BB-8 będą  całkiem niezła "Nową  Ekipą" Co do  Kylo - to jest  to ciekawy przypadek złodupa który będzie się rozwijał . Fabularnie mamy strzępy ale PM miało pewnie to samo zadanie co Nowa nadzieja - czyli uchylić nam rąbek tajemnicy, która będzie wyjaśniona w kolejnych filmach.  Efekty i sceny walki w kosmosie były rewelacyjne. Porządny start  dla nowej trylogii .

Odnośnik do komentarza

Byłem okazyjnie na premierze bo znajomy miał do oddania wolny bilet i za(pipi)iste. Polecam wszystkim, bo fanem nie jestem, oglądałem tylko 3 czy 4 części serii (nawet nie pamiętam czy stare czy nowe:) ale audiowizualnie, aktorsko, walki, humor GOTY. Fabularnie tak średnio, ale jak ktoś pisał wyżej to ma być wprowadzenie, zarys do nowych SW.

Odnośnik do komentarza

Ojaaa co się działo? Ja zawsze po filmie myślę o rzeczach co dałoby się poprawić. może wyciąć jakąś scenę z pierdzeniem? Może coś dodać? Tutaj tego nie ma! A hype miałem przeogromny i stwierdzam, że to druga, najlepsza po imperium część SW, no i bardzo dobry film. Jednocześnie Abrams oddał hołd starym częściom i stworzył zupełnie nową jakość. No i humor... kurcze, dzięki bogu nie starali się zrobić kolejnego mrocznego gówna, w SW zawsze był humor, lekko niskich lotów, co dobre to to, że w tej części humor jest naprawdę OK, cała sala się śmiała kiedy... a dobra, dam jednego spoilera na koniec.

 

Po trailerach miałem obawy, spocony murzyn, babka jako główna bohaterka. to własnie są główne postacie nowej trylogii i wypadają.... rewelacyjnie. Rey jest świetna i ma charakter, Finn jest zabawny i serio, po tym co się dzieje na ekranie, ma prawo być spoconym murzynem:) Jest jeszcze Ren - po seansie słyszałem wiele negatywnych opinii, mi się natomiast bardzo podobał. PIERWSZY zły charakter w SW, który nie jest jednowymiarowy (co prawda w nowej-starej trylogii był jeszcze Anakin, ale no sami wiecie). 

 

10/10

 

 

oja(pipi)ie, z Rey zrobili krzyżówkę Hana i Luka. Będzie miała sokoła, Czubakę i będzie napieprzać mieczem świetlnym, a juz widać, że słaba nie jest - dużo silniejsza niż Ren. Sam Ren dla mnie super, bałem się, że jak ściągnie maskę czar pryśnie, ale nie, było tylko lepiej, ta pizdowata twarz w połączeniu z diabelskim głosem Drivera strasznie daje radę. Tylko muszą go jakoś dopakować, bo jak tak dalej pójdzie to w kolejnej części na miecze przegra z Finnem. Finn! Bałem się o tę postać, ale już nie mam pytań. Jest zabawny, ma charakter, polubiłem bo już w momencie jak zawahał się przed strzelaniem do wieśniaków. BB8. Śmieszny robot. Naprawdę śmieszny, a nie ten suchar R2D2 z nowo-starej trylogii co latał i sikał olejem.  

 

 

 

Jeszcze coś o Ren

 

Ludzie spodziewali się pewnie typowego SW badasa, jak dla mnie okazał się jeszcze lepszy niż Maul,który był jednym plusem mrocznego widma, dodatkowo ma charakter. Rozwydrzony dzieciak, który jest psychofanem Vadera i raczej go udaje niż jest nowym czarnym charakterem. To ma wielki potencjał!  

 

Edytowane przez gekon
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jestem po.... ja (pipi)e co za film idę jeszcze raz po świętach. Muszę sobie wszystko przemyśleć. Było w tym filmie wszystko za co kocham starą trylogię.

 

Na końcu tylko się w(pipi)iłem. Szacun że dochowali tajemnicy do końca. Z ziomkiem byliśmy obaj z filmu na w(pipi)ie wyszliśmy :)

Odnośnik do komentarza

Dobra, napisze trochę więcej o plusach i minusach Przebudzenia Mocy.

 

To zdecydowanie najwieksza premiera od lat w moim życiu. Szedłem duża ekipa ze znajomymi, każdy podniecony VII epizodem. Załatwiłem wiec ponad miesiąc temu 10 biletów. W dużych nerwach, ze z powodu pracy ja z kumplem byśmy nie zdążyli przyjechaliśmy jednak o 23:40 do kina, a tam przywitał nas tłum jaki dawno w tym kinie nie widziałem. Rok temu jeszcze tam pracowałem i najwieksza premiera za moich czasów był Hobbit uruchomiony na 3 salach. Wczoraj było ich 6. Tłumy ogromne, na schodach minął mnie Boba Fett, przy kasie stał za mną Vader. Byli pozytywni wariaci i był klimat. Ale kapcie spadły mi z nóg jak zobaczyłem swoją znajoma która bylabna premierze w Nowych Horyzontach. Jakiej jakości cosolay tam był :obama:

 

Ale przechodząc do filmu. Miałem łezkę w oku jak usłyszałem motyw przewodni i zobaczyłem napis STAR WARS, a za ni Episode VII THE FORCE AWAKENS. Ciary, podniecenie jak przed rozpakowywaniem prezentów na Wigilie w wieku 6 lat. Film zaczyna od uderzenia bardzo mocno nawiazując do IV części. Do tego stopnia, ze powtarza jej schemat. I tu muszę powiedzieć, ze w kontekście całego filmu średnio minusie to podobało. Ale to z drugiej strony laurka dla dzieła Lucasa, oko puszczone do fanów. Nie mogę mieć tego Abramsowi bardzo za złe. W świetny sposób przedstawiony jest publiczności Kylo Ren. I moment w którym

Mocą zatrzymał pocisk blastera. OMG

Od pierwszego momentu kiedy poznajemy Rey, jest ona dla mnie perła w tym filmie. Juz uwielbiam ta postać, oglądając ja po prostu nie można inaczej. Piękna, silna, inteligentna, odważna i do tego jakim jest pilotem! Finn tez bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Humor w tym filmie, głownie dzięki niemu jest śmieszny, nieprzesadzony i na miejscu. Czad! Do tego super postać Poe. Naprawdę JJ Abrams do nowej trylogii wprowadza mocna ekipę.

 

Z Kylo Renem mam taki problem, ze postać jest świetna do chwili, gdy

zdejmuje maskę. Kompletnie nie tego się spodziewałem, bo nagle zawalił mi się jego obraz. Fajnie ze przedstawiony jest wielowymiarowo, ale w jednej chwili stał się rozkapryszonym gnojkiem. Wyglądał za młodo, jak zbuntowany licealista który właśnie wszedł w okres dojrzewania i nienawidzi swoich rodziców dla zasady. Takie uczucia miałem tylko jak sciągał hełm. W momenci gdy miał go na sobie, wracała jakaś tajemniczość i wrogość która od niego emanowała.

 

Scena śmierci Hana Solo? Jedna z lepszych w filmie ale bałem się przed premiera, ze Abrams zdecyduje się na takie mocne posunięcie. (pipi)a, Han Solo nie żyje. Nie pogodziłem się z tym jeszcze.

 

Troche naiwna była tez walka na miecze Rena z Finnem i Rey. Z tym pierwszym wygrał, ale to nie była walka trenowanego z mocą i w walce Padawana ze storm trooperem, który ledwo co ten miecz trzymał. Rey z kolei tez nie miała kompletnie żadnego doświadczenia w przeciwieństwie do Rena. Dopiero co odkryła w sobie moc i juz pokonała głównego antagonistę. Trochę lol.

 

 

Minusem jest dla mnie jeszcze Kapitan Phasma. Zmarnowana postać moim zdaniem. Acha, i wygląd Storm Trooperow. Kompletnie nie mogę się przestawić od pierwszego teasera.

 

Zdziwił mnie trochę wygląd Snoke'a. Zobaczymy jak rozwiną ja w kolejnych częściach.

 

A cała reszta to jest bajka. Zdjęcia, efekty specjalne, kostiumy, widoki, fajna fabuła, połykającą epizody I-III ślina bez popijania. No i zakończenie dostarcza, pozostawia chęć a kolejne części z ogromnym apetytem. Mam wielka nadzieje, ze po wydarzeniach z FA,

Kylo Ren wróci jeszcze lepszy, nie będzie sciągał maski i postara się stanąć w szaranki z za(pipi)istoscia Vadera.

 

 

Nie chce wystawiać oceny, bo Gwiezdne Wojny dla mnie są poza skala oceniania. Liczę na kolejne części, a niedługo po raz kolejny wybiorę się do kina. Tymczasem ściągam Bitwę o Jakku do Battlefronta!

 

Trochę mój wywód może brzmieć jako zawód bo wymieniam rzeczy, które mi się nie podobały ale to z troski o tej film. To co wymieniłem uważam za minusy ale cała reszta jest rewelacyjna.

 

Moc jest silna z Przebudzeniem Mocy.

Edytowane przez Voytec
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...