Skocz do zawartości

Uncharted 4: A Thief's End


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

No i gra ukończona...wreszcie, bo przyznam że momentami dłużyła mi się strasznie.

 

Czy jest to bardzo dobra gra? Owszem. Czy zasługuje na ten totalny orgazm ze wszystkich stron? Kwestia mocno sporna. Czy najlepsza odsłona UNCHARTED? Absolutnie nie.

 

Scenariusz poszedł w stronę spokoju i narracją zbliżył się to The Last of Us. Próbowano nadać grze powagę i głębie, ale ....to jest zły materiał źródłowy na takie eksperymenty. To gryzie się z całością, a finalnie wyszło mocno tak sobie.

 

 

Brat o którym przez trzy częsci nie było nawet słowa, matka - wielka historyczka o której nie było słowa .....zero totalne. Brat ginie, ale potem nagle pojawia się u brata, chwilowy szok, ten gada o kłopotach i (pipi) jadą na akcje zdobywania skarbu. Potem jak zawsze okazuje się iż mamy konkurencje i to oczywiście w postaci bogaczy i najemników, którzy mimo znaczącej przewagi nie są wstanie dać sobie rady. Co jakiś czas wpadamy zupełnie przypadkiem na różne rzeczy, a finalnie odnajdujemy skarb i wreszcie on faktycznie jest i nie jest przeklęty. Miła odmiana :)

 

Generalnie z tej poważnej narracji zostało tak naprawdę finalnie niewiele, bo takich głębszych scen nie ma wiele. Tak wiec dla mnie mamy tu wątki totalnie wciśnięte na siłę, które robią całą historie, ale nie wynikają w żaden sposób z części poprzednich.

.

 

Kolejna sprawa to gameplay. Tutaj postawiono faktycznie na skakanie i eksploracje a mniej strzelanie, które naprawdę poprawiono i za to plus. Problem w tym, że otwartość lokacji nie idzie w parze z ich zagospodarowaniem, tak więc mimo dużych przestrzeni okazuje się iż nie ma na nich nic do roboty. Pół biedy jak walczymy, bo przynajmniej zwiększają się możliwości taktyczne, aczkolwiek rzeczy znanych z TR'a jak np. grobowce tutaj nie uświadczymy. Szkoda, bo jeśli ktoś otwiera nam przestrzeń to powinien postarać się o coś do roboty w niej, a nie po prostu lepiej rozrzucić znajdźki.

 

Sama rozgrywka wiele się nie zmieniła, dalej skaczemy i strzelamy, teraz pomaga nam w tym linka, która jest całkiem spoko bajerem, choć w walce nie wykorzystywałem jej prawie wcale. Jak już wspomniałem poprawiono strzelanie i to prezentuje się zdecydowanie lepiej niz w poprzednich częściach. SI też znacząco zyskało - teraz przeciwnicy próbują nas zachodzić i okrążać i trzeba przyznać, że idzie im to bardzo sprawnie. Przyczepić się można do systemu coverów, który choć usprawniony, dalej ma daleką drogę do tego co prezentuje choćby taki Rise of the Tomb Raider. Zresztą....parę zrzynek z ostatnich TR'ów jest i to dość mocno widać. Przyczepić mogę się jeszcze do naszych towarzysz, których przydatność w walce jest prawie zerowa ;) No i przeciwnicy dalej ich nie widzą....

 

Oprawa AV absolutnie TOP, choć muzyka mi średnio pasuje, aczkolwiek to pewnie przez zmianę klimatu. Grafika w wielu miejscach daje nam piękne doznania, choć to głównie sprawa niesamowitej spójności i dbałości o detale, a nie jakieś kosmicznej technologii. Na pewno od strony graficznej UNCHARTED 4 może być wizytówką PS4, zresztą dźwięk w 7.1 też brzmi czadowo, aczkolwiek czasem miałem jakiś problem z jego doczytywaniem.Słabsze momenty się zdarzają, ale cóż....trudno by nie było potknięć.

 

Tytuł jest raczej wolny od błędów, aczkolwiek czasem zabugowały mi się opcjonalne dialogi....musiałem wracać do punktu kontrolnego.

 

Podsumowując - gra jest bardzo dobra i jeśli masz PS4 to zagrać musisz, tym bardziej będąc fanem serii. Ja trochę się rozczarowałem, a wiele ocen mam wrażenie poszło z automatu i recenzenci woleli nie widzieć wad. Jeśli chodzi o mnie to ocena finalna za singla - 85%

 

PS: I gdzie to mega kontrowersyjne zakończenie?

 

 

Okazuje się, że jednak jakieś złoto udaje się wynieść ze statku, więc układają sobie życie + otwierają legalny biznes, aczkolwiek taki, który też da im jakieś przygody. Zamieszkują na wysepce, rodzi im się córka, która jest ciekawa rodziców....i Crasha. Gdzie tu kontrowersje? W zasadzie wiele prawdopodobne było właśnie takie zakończenie. Dla mnie śmierć której z głównych postaci byłaby kontrowersją, a tak mamy Nathana wiodącego normalne, barwne życie w pięknych okolicznościach przyrody.

 

 

Aaa....i brawa za finał.

 

 

Walka na szable w płonącym pirackim statku była naprawdę cool

 

Edytowane przez Graczdari
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

(...)

 

cover system to jest jak to mówił zbysio "jakieś ku.rwa nieporozumienie" drake porusza się jakby był namagnesowany i przykleja się do wszystkiego, do czego tylko NIE chcemy, często odwracając się przysłowiową du.pą do ołowiu czy kolesia chcącego nam skopać ryj, co często uniemozliwia wykonywanie sprawniejszych akcji

 

gunplaj strasznie toporny, cięzko ustrzelić stodołe, można wyyebać pół magazynka w kilenta nie trafiajać go i skonczyc z siwym ekranem i śmiercią.

 

ogolnie sterowanie drażni

 

co daje w sumie strzelaniny, które zamiast dawać fun, są uciążliwe

 

nie wspominam o tym, ze drake często robi co chce (poziom pierwszych assassinss creed), co skutecznie potrafi zamordować akcje zwłaszcza stealth i zafundować niezłą wku.rwę

 

 

póki co gameplay jest dosyć sredni, elementy platformowe są ok

 

za to storytelling, postacie, teksty, graficzka są świetne.

 

póki co daje ósemke, nie wiem, może jeszcze zabardzo nie opanowałem mechaniki, zobaczymy co będzie ale juz moge powiedzieć ze gameplajowo  lara >>drake. psiaki najzupełniej troche przespały te kilka lat 

 

goty to to raczej nie będzie, przynajmniej nie dla mnie. już wiem, ze jak raz skoncze to do niej szybko nie wróce, ze względu na skopaną mechanikę sterowania, aż się się chce koleżce, co był za to odpowiedzialny dać w pysk, bo takie kwiatki wychodzą ze nie przystoi na 2016, nie wspominająć o renomie nd.

 

 

 

No i gra ukończona...wreszcie, bo przyznam że momentami dłużyła mi się strasznie.

 

Czy jest to bardzo dobra gra? Owszem. Czy zasługuje na ten totalny orgazm ze wszystkich stron? Kwestia mocno sporna. Czy najlepsza odsłona UNCHARTED? Absolutnie nie.

 

Scenariusz poszedł w stronę spokoju i narracją zbliżył się to The Last of Us. Próbowano nadać grze powagę i głębie, ale ....to jest zły materiał źródłowy na takie eksperymenty. To gryzie się z całością, a finalnie wyszło mocno tak sobie.

 

Generalnie z tej poważnej narracji zostało tak naprawdę finalnie niewiele, bo takich głębszych scen nie ma wiele. Tak wiec dla mnie mamy tu wątki totalnie wciśnięte na siłę, które robią całą historie, ale nie wynikają w żaden sposób z części poprzednich.

.

 

Kolejna sprawa to gameplay. Tutaj postawiono faktycznie na skakanie i eksploracje a mniej strzelanie, które naprawdę poprawiono i za to plus. Problem w tym, że otwartość lokacji nie idzie w parze z ich zagospodarowaniem, tak więc mimo dużych przestrzeni okazuje się iż nie ma na nich nic do roboty. Pół biedy jak walczymy, bo przynajmniej zwiększają się możliwości taktyczne, aczkolwiek rzeczy znanych z TR'a jak np. grobowce tutaj nie uświadczymy. Szkoda, bo jeśli ktoś otwiera nam przestrzeń to powinien postarać się o coś do roboty w niej, a nie po prostu lepiej rozrzucić znajdźki.

 

Sama rozgrywka wiele się nie zmieniła, dalej skaczemy i strzelamy, teraz pomaga nam w tym linka, która jest całkiem spoko bajerem, choć w walce nie wykorzystywałem jej prawie wcale. Jak już wspomniałem poprawiono strzelanie i to prezentuje się zdecydowanie lepiej niz w poprzednich częściach. SI też znacząco zyskało - teraz przeciwnicy próbują nas zachodzić i okrążać i trzeba przyznać, że idzie im to bardzo sprawnie. Przyczepić się można do systemu coverów, który choć usprawniony, dalej ma daleką drogę do tego co prezentuje choćby taki Rise of the Tomb Raider. Zresztą....parę zrzynek z ostatnich TR'ów jest i to dość mocno widać. Przyczepić mogę się jeszcze do naszych towarzysz, których przydatność w walce jest prawie zerowa ;) No i przeciwnicy dalej ich nie widzą....

 

Podsumowując - gra jest bardzo dobra i jeśli masz PS4 to zagrać musisz, tym bardziej będąc fanem serii. Ja trochę się rozczarowałem, a wiele ocen mam wrażenie poszło z automatu i recenzenci woleli nie widzieć wad. Jeśli chodzi o mnie to ocena finalna za singla - 85%

 

 

 

Dziękuję obu panom za wyważone opinie studzące i tonujące dziki hajp :) Czytając powyższe utwierdzam się w przekonaniu, że w U4 nadal obecne są elementy, które drażniły mnie w poprzednich (dziwny cover system, częste problemy z responsywnością Nathana, nijakie strzelaniny), lekko poważniejsza narracja i klimat niby na plus, bo słynnego Drejkowego "oh craap!\o, cholera!" czy innego "motyla noga!", miałem dość po godzinie zabawy w poprzednikach. Acz skoro gryzie się to to z całością, to też raczej średnio.

 

Tak więc, nie będąc wielkim fanem serii i bardziej zwolennikiem nowych Tombów, widzę że U4 nie jest jednak niczym w co musiałbym koniecznie zagrać już teraz, za pełną cenę. 

Odnośnik do komentarza

wg mnie strzelaniny jak na realia serii sa swietne, feeling broni jest tak poprawiony ze glowa mala, ragdoll tez usprawnili, mega przyjemnie sie eliminuje przeciwnikow

 

jedynie ten cover system a raczej plynne przemieszczenie miedzy zaslonami dziala troche dziwnie

Odnośnik do komentarza

Pogralem ok. godzinki i o matulu :banderas:

Animacje w tej grze sa mega dopieszczone, np. jak sie wspinamy i siegamy gdzies reka to nie trzeba skakac [chociaz mozna, dla innej animacji], Drake sam chwyci to w co celujemy ręką i sie przemiesci w bardzo plynny i naturalny sposob. A to jak ta gra wyglada to ciezko jest opisac w slowach, filmiki na YT nie oddaja tej grze sprawiedliwosci, wiedzialem ze bedzie robilo pod tym wzgledem ale jak odpalilem gierke i wlaczyla sie ta pierwsza sekwencja to ... :obama:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...