Skocz do zawartości

Oskary 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Rush i prisoners olane. Smuci mnie brak nominacji dla Jackmana i Hanksa.

 

12 Years a Slave i Wolf powygrywaja w ważniejszych kategoriach(niestety) , z naciskiem na to pierwsze. Za dużo nominacji dla American Hustle.

 

Edytowane przez erix
Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 115
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najczęściej odpowiadający w tym temacie

Kurde aż tyle nominacji dla Grawitacji. Chyba za dużo, mam nadzieje ze wygra tylko w kat. technicznych. American Hustle juz nie mogę sie doczekac az obejrze, bo to kolejny film Russella gdzie dostaje nominacje we wszystkich kat. aktorskich. Ogólnie to liczę na McConaughey'a i Leto, chociaż jednocześnie życzę oskara DiCaprio.

Odnośnik do komentarza

Jestem nieco zaskoczony, że aż cała czwórka z "American Hustle" weszła. Ogólnie nadal jest jak było w kwestii faworyta, raczej McQueen, ale Hustle i Grawitacja z pewnymi szansami na zaskoczenie.

 

Komentować, nie komentuję, bo większości tych filmów nie widziałem, ani nominowanych, ani pominiętych, na które czekam (Coenowie, Her i Phoenix).

Odnośnik do komentarza

Fanów chińskich bajek na pewno ucieszyła nominacja dla The Wind Rises. Będzie w ogóle w polskich kinach?

 

 

Mija jakieś 10 lat od czasu, gdy ostatnio w polskich kinach szeroko weszło jakieś anime. Był to "Hauru". Od tego czasu chyba faza młodzieży na anime minęła, delikatnie mówiąc. Nie mówię na sto pro, ale nie spodziewałbym się. Z drugiej strony, "Hauru" to był też ostatni japoński film nominowany do Oscara. Do premiery DVD jeszcze raczej sporo czasu, więc może ktoś się skusi, niestety na pewno tylko w wersji dubbingowanej.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Jak panowie widzicie szanse Leo na zdobycie Oskara? Od momentu obejrzenia Wilka z Wall Street cały czas chodziła mi po głowie możliwość zdobycia przez niego w tym roku statuetki. Tu już nawet nie chodziło o to, że jego rola jakoś mnie powaliła, aczkolwiek była świetna, z wieloma "smaczkami" jak np. zagranie stanu pod wpływem przedawkowania metakwalonu (a w gruncie rzeczy zagranie człowieka z porażeniem mózgowym) i widać bylo, że chłop po prostu narobił się przy tej roli. Natomiast oceniałem też jego szanse w szerszej perspektywie, czyli nie tylko przez pryzmat samej roli, za ktorą został nominowany, ale także tej całej otoczki związanej z poziomem aktorstwa do którego doszedł i brakiem posiadania przez niego statuetki, a także już kilkoma nominacjami na koncie. Z drugiej strony już od dawna krąży plota o jakiejś niechęci Akademii do Leo, a o ile dobrze pamiętam to kiedy DiCaprio nie został nominowany za rolę w Titanicu to obraził się i nie przyszedł na ceremonię wręczenia nagród, więc być może obie strony nie do końca pałają do siebie sympatią.  W każdym razie tak sobie myślałem, myślałem, ale kiedy z 2 tygodnie temu zobaczyłem kursy u buków nawet na poziomie ~8 , to byłem zdziwiony, że Leo jest aż takim underdogiem i jednocześnie odeszła mi chęć obstawiania tego zdarzenia, bo ocena buków wskazywała, że szanse Leo są równe prawie 0, ponieważ nie przypominam sobie, żeby aż taki dog w oczach buków zdobył kiedyś statuetkę. Z drugiej strony to właśnie w kategoriach "aktorskich" zdarzają się zwycięstwa dogów i od razu przychodzi mi na myśl statuetka dla Seana Penna za Milka, ale on nie był aż takim dogiem i tam kurs oscylował chyba na poziomie ok. 2.5 przy czym nie wiem z jakiego poziomu startował. Jednocześnie w kontekście spadku kursów na Leo (na bwinie nawet do poziomu 3) zacząłem zastanawiać się czy kurs na DiCaprio nie był przypadkiem przeszacowany i jednocześnie zacząłem ponownie zastanawiać się nad możliwością zdobycia przez niego statuetki. Niestety nie widziałem Dallas Buyers Club,. ale widziałem trailer i McConaughey zrobił w nim ogromne wrażenie. Przy czym, tak jak wcześniej napisałem, chodzi mi o trochę szerszą perspektywę, zwrócenie uwagi na "towarzyszące okoliczności" i wyjście poza spoglądanie na szanse kandydatów przez przymat tylko i wyłącznie samej roli, bo wówczas faktycznie może nie byłoby się nawet nad czym zastanawiać. Tak więc jakie są wasze zapatrywania? Szczególnie liczę na ogqozzo i tekę, bo sprawiają wrażenie ludzi siedzących w oskarowych klimatach.

Odnośnik do komentarza
Gość mate5

Nie widziałem żadnego z tych filmów oprócz 12 years a slave, ale stawiam 10 plusików że oscara dostanie McConaughey. Film jest zapewne smutny, depresyjny, ale w ogólnym rozrachunku pokazuję światełko nadziei w ludzkiej naturze w tym strasznym świecie.

Odnośnik do komentarza

Tak jak pisałem na blogu w typowaniu Oscarów, szajba internetu na punkcie DiCaprio nieco mnie dziwi. Ot, jakoś tak się nakręciła, jak to bywa z nakręcaniem internetowych obsesji (bekon, koty, różne "śmieszne" powiedzonka), bo jest po prostu bardzo, bardzo znany (nawet laik ogląda filmy z nim) i w miarę młody, nieco to rozumiem. Ale nadal: bez sensu. Dobry aktor nie dostał Oscara w karierze? No niesamowite, pierwszy taki przypadek.

 

Płakałem ze śmiechu jak się czołgał, ale... jak niedawno Channing Tatum miał tripa, to też płakałem ze śmiechu. Bez przesady, żeby czyniło go to jakimś niezrównanym geniuszem, którego tylko przez niechęć nie można nagrodzić każdą możliwą statuetką. Mówimy o kategorii, w której nomiowany jest Ejiofor, McConaughey, Bale, kategorii, w której nawet nie nominowano Oscara Isaaca, Joaquina Phoenixa, Tony'ego Servillo, Toma Hanksa, Denisa Lavanta. Naprawdę to każdego w internecie najbardziej dziwi, że Leoś nie wygra? Jezus Maria. Naprawdę każdy z tych ludzi w ogóle ogląda jakieś inne filmy i na serio uważa, że Phoenix albo Servillo nie pokazali o klasę więcej w ostatnich latach?

 

 

Dopiero teraz sobie przypomniałem, że Michael Fassbender w tym roku dostał dopiero pierwszą nominację do Oscara. No nie, to jest dla mnie śmieszne zjawisko, że jacyś ludzie się jarają, że Leoś nie dostał statuetki. W skrócie mówiąc, uważam to za objaw panującej infantylizacji kultury, napędzanej przez internet i jego instant treści. Leoś jest tym z grona poważnych aktorów, którego osoba oglądająca na co dzień memy i Hobbity nadal może obejrzeć i coś dostrzec. Fassbender czy Phoenix to nie są jacyś mistrzowie subtelności, ale dla ludzi napędzających treści na stronkach 2.0 są już zbyt skomplikowani i dojrzali.

 

 

Jak dla mnie, kurs 8 jest wysoki. Gdzieś tam, daleko, mogę sobie wyobrazić jego zwycięstwo. To na pewno byłaby spora niespodzianka, ale jak dla mnie nie aż na kurs 8.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Też nie widziałem wszystkich filmów z nominowanych , ale mimo, że sam Wilk podobał mi się bardzo (jestem taki alternatywny, że odbieram go inaczej niż wszyscy), to Leo dla mnie nie zasługuje na Oskara. Film z Mefiu to typowy wyciskacz oskarów, ale on sam nie ciągnie laski oglądającym, a zwyczajnie robi swoje. Rola Leo to zwykła ekranowa prostytucja, stawianie kloca na klacie i inne takie, w oczekiwaniu na sporą premię. Już bardziej podobał mi się wyszydzany Cooper z AH (daru komediowego 2x tyle co u Leosia), tyle, że nie startuje w tej kategorii a i -zdaje się -konkurentów ma ciekawszych.

Odnośnik do komentarza

Już tak się nie rób na alternatywnego. Mówimy o Oscarach i filmie Martina Scorsese z Leo DiCaprio, czyli o najbardziej popularnych rzeczach na Ziemi. Sporo osób doceniło ten film, nawet Paolo Sorrentino nazwał go swoim ulubionym filmem roku. Także Bradley Cooper zebrał wiele pochwał (nie ma co ograniczać jego roli, tak jak Leosia, do samego rozbawiania, oczywiście o to chodzi, ale żeby bawić przed 2-3 godziny, trzeba dobrze zbudować postać i oni to robią), sam się zastanawiałem, czy wpisać jako osobisty wybór jego czy Fassbendera. Oczywiście nie jest to jednogłos, ale nie jesteś w żadnej alternatywie.

Odnośnik do komentarza

Hmm... w sumie mój post został raczej odebrany jako pytanie: "czy uważacie, że Leo powinien dostać w tym roku Oscara?", co wiąże się z wywołaniem sympatii/antypatii i przez co np. ogqozzo pisał swój post w jakimś amoku (poza ostatnim zdaniem dodanym po edycji), podczas gdy chodziło mi o ocenę prawdopodobieństwa wystąpienia zdarzenia w postaci przyznania w tym roku Oscara za pierwszoplanową rolę męską Leonardo DiCaprio przez Akademię Filmową. No bo to, że wśród nominowanych są w tym roku lepsze role od Leo, to chyba wie każdy, ale to, że ktoś najlepiej zagrał albo miał najlepszą rolę (oceniając to w miarę obiektywnie) niekoniecznie musi oznaczać, że dostanie statuetkę. Przecież już na poziomie wyboru osób nominowanych odpadły role, które można postawić wyżej od wcielenia się w postać Jordana Belforta. Przecież odpadł chociażby Robert Redford za rolę w All is Lost i tu ciekawostka - przed ogłoszeniem nominacji był jednym z faworytów bukmacherów do zdobycia statuetki (początkowo chyba nawet większym niż Matthew), no a jak się skończyła jego droga po tegorocznego Oscara to już wszyscy wiemy.

 


 

Odnośnik do komentarza

Post został właściwie odebrany. Z lekką nutą mojego ogólnego komentarza. W Akademii nikt specjalnie nie uważa, że Leo coś się "należy". Dziennikarze i internauci lubią taką narrację, ale bardzo rzadko się zdarza, żeby w praktyce cokolwiek można było do niej dostawić. Po latach typowania raczej wysunąłbym tezę, że chyba taki klimat prędzej zniechęca do głosowania na daną osobę. Zbieżność Oscarów z innymi nagrodami potwierdza, że ci ludzie jak inni głosują na to, co im się ostatnio spodobało, i głównie tyle. Dlatego już przed nominacjami można było skreślić Redforda, nienominowanego do BAFTA ani Związku Aktorów, i wstawić na jego miejsce DiCaprio, początkowo niezaliczanego do faworytów nawet do nominacji (z racji m.in. późnej premiery filmu).

 

Obecnie Leoś razem z Ejioforem (BAFTA - zazwyczaj najlepszy precedent do przewidywania niespodzianek aktorskich) jest tym, który mooooże, ktooo wieeee, jak lubicie niespodzianki... 8 to sporo, można spróbować postawić, za 5 bym nie postawił. Ale mocnym faworytem jest McConaughey (którego, jak wiadomo z bloga, bardzo cenię, ale akurat w tej roli mnie nie powalił, jego klasyczne "teksańskie" tricki + wygląd zakrywają budowę postaci). Swoją drogą, mój kurs na to, że ktoś z prowadzących rzuci żart, iż wolałby teraz oglądać "True Detective" niż tu być: 1,01.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

O, no właśnie o coś takiego mi chodziło.

A co do tego kursu 8, to on był u niektórych buków po ogłoszeniu nominacji, natomiast do chwili obecnej już spadł do przedziału 3.5 - 5.5.

 

Natomiast nawiązując do zakładu na rzucenie żartem o True Detectivie to Betsafe oferuje zakłady na ciekawe zdarzenia typu:

Will Ellen DeGeneres wear a dress during the show?

The color of the first suit worn on stage by Ellen DeGeneres

dalej jest jeszcze lepiej

Will any of the six main winners drop their Oscar on stage?

Will Jennifer Lawrence fall down the stairs during her presentation or award acceptance?

czy mój ulubieniec

Will Jim Carrey present an award dressed in Lloyd Christmas orange tuxedo?

Odnośnik do komentarza
Gość _Be_

Will Ellen DeGeneres wear a dress during the show?

heh z ciekawości wszedłem na wiki i zobaczyłem własnie, że ona jest w związku z Portią de Rossi czyli może dla użytkowników forumka jest znana z roli Lindsey Funke z Arrested Development

 

Portia-De-Rossi.jpg

 

smutny to dzien dla mnie, tyle lat w nie wiedzy

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza

chude jakieś te ramiona ma....

 

 

 

No nie, to jest dla mnie śmieszne zjawisko, że jacyś ludzie się jarają, że Leoś nie dostał statuetki. 

 

no ja się jaram, że w 94 nie dostał za arniego w "co gryzie gilberta...". przegrał z tommy lee jonesem w ściganym. nie będąc aktorem, można sobie tylko wyobrażać, jak trudno jest wiarygodnie odegrać zaawansowane upośledzenie umysłowe, bez wyczuwalnej dla widza sztuczności. masa ludzi pomyślała, że ten biedny upośledzony chłopiec dostał okazję zagrania w filmie.

w tym samym roku DDL z rolą we "w imię ojca" przegrał z hanksem w "filadelfii", a był dla mnie bezkonkurencyjny spośród nominacji.

Odnośnik do komentarza

 

Will Ellen DeGeneres wear a dress during the show?

heh z ciekawości wszedłem na wiki i zobaczyłem własnie, że ona jest w związku z Portią de Rossi czyli może dla użytkowników forumka jest znana z roli Lindsey Funke z Arrested Development

 

Portia-De-Rossi.jpg

 

smutny to dzien dla mnie, tyle lat w nie wiedzy

 

 

"niewiedzy" Bartek.

Portia dobra szmata, marnuje się z tamtą staruchą.

Odnośnik do komentarza

Dobra, jako że już wszystko dawno na torrentach, to dawać swoje typy w najważniejszych kategoriach ((pipi)ać kategorie techniczne. Są dla plebsu)

 

Najlepszy film: "12 Years a Slave"

 

Najlepszy reżyser: Martin Scorsese - "Wilk z Wolf Street"/Steve McQueen - "12 years a Slave"

 

Najlepszy aktor: Matthew Mcconaughey - "Dallas Buyers Club" (sorry, ale Leo bardziej zasługiwał za czasów "Aviatora". Ta stauetka była by nagrodą pocieszenia za wcześniejsze niepowodzenia.)

 

Najlepsza aktorka: Amy Adams - "American Hustle" (niestety nie miałem okazji widzieć "Blue Jasimine", ale mam nadzieje nadrobić w najbliższym czasie jak wypłynie na zatokę).

 

Najlepszy Aktor drugoplanowy: Jared Letto - "Dallas Buyers Club" (Fass zasługuje żeby pierwszy Oscar był od razu za pierwszoplanową)

 

Najlepsza Aktorka drugoplanowa: Lupita Nyong'o - "12 years a Slave"

 

Scenariusz Oyginalny: Spike Jonz - "Her"

 

Scenariusz Adaptowany: Richard Linklater, Julie Delpy, Ethan Hawke - "Before Midnight" ( i tutaj się naprawdę w(pipi)ię jak nie będzie Oscara)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.