Skocz do zawartości

Divinity: Original Sin


Suavek

Rekomendowane odpowiedzi

Przede mną ostatnia walka (tak mi się wydaje) więć zostawię sobie na jutro.

 

Gra jest super, gra się ciężko bo prawie nigdy nie ma na mapie zaznaczonego miejsca gdzie iść, w końcu sam się kilka razy zaciąłem bo po prostu nie wiedziałem co teraz zrobić. 

 

IMO minusem są bronie legendarne. Jeszcze chyba nigdy nie znalazłem jakiejś która byłaby lepsza pod względem statystyk od tego co miałem aktualnie (magic, rare).

 

Jak dla mnie to jest to najlepszy rpg jaki dotąd wyszedł w tym roku. Teraz tylko czekać na nowego Dragon Age.

 

 

BTW, spolszczenia jeszcze nie ma ale ja grałem na spolszczeniu które ktoś udostępnił w necie - z wersji early access. Nie ma wszystkich tekstów spolszczonych i dziwnie to wygląda ale mi się dobrze gra, bo nie chciałoby mi się czytać takich ścian tekstu po angielsku, mimo że nie mam z nim problemów.

 

 

Edit: Jednak nie mogłem spać i gierka skończona. Ostatnia walka nie była trudna ale bardzo długa. 

Edytowane przez wojnar
Odnośnik do komentarza

Divine Divinity jest na Steam i GOG od dawna. Jeśli ktoś do dziś tej pozycji nie ograł, a jest miłośnikiem RPG, to powinien się wstydzić. Wiele elementów było tam bardziej rozbudowanych niż w Original Sin i generalnie oba te tytuły wiele łączy. W sumie największa różnica to sterowanie jedną postacią i walka w stylu Diablo, ale to tyle - reszta to klasyczny i rozbudowany RPG z ogromną swobodą.

Odnośnik do komentarza

Zgadza się - gierka tak wypchana ficzerami i easter eggami że Diablo to sie moze schować. Zresztą mówienie na nią klon diablo było troche nie na miejscu zważywszy na fakt że oferowała dosyć sporą nieliniowość rozrywki - tereny jakie nam przyszło tam odwiedzić były przeogromne (i to na jednej całej mapie bez doczytywania).

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Oj tak, tak! Dla mnie to gierka roku, nie pamiętam kiedy tak mnie wciągnął jakiś RPG(chyba Wiesław drugi). Humor, rozbudowane, dobra walka i świetna polonizacja-zdecydowanie warto. Dużo gry w grze, bez prowadzenia za rączkę, więc nowi w temacie mogą czuć się trochę zagubieni

Odnośnik do komentarza

Potwierdzam można się poczuć przytłoczonym ilością rzeczy zawartych w tej grze i sporą wolnością świata. Moge iść tam i zrobic to, albo iść kompletnie gdzie indziej lub cofnąć się do lokacji z piecem oraz kowadłem i pobawić się w crafting :D

To taka gierka gdzie poznajesz nie tylko świat, lore ale również mechanike gry i co chwila odkrywasz coś czego wcześniej nie wiedziałeś.

 

Swoja drogą już jakiś czas nie działa global chat z powodu rzekomego zalewania go bluzgami ze strony graczy, ale planują w przyszłości go podpiąć z powrotem, być moze w jakiejś innej formie.

Edytowane przez Dr.Czekolada
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Kurde, serio kocham tę gierkę :D. Pomijając oczywiste rzeczy, to sporo radości daje mi możliwość kombinowania. Telekineza działa cuda. Na początku, wiadomo, używamy jej do mini zagadek, rozbrajania pułapek, przyciągania cennych obiektów, normalnie niedostępnych lub umieszczonych w bardzo niebezpiecznych miejscach. Później, podczas bitwy, przyparci do ściany, przez przeciwnika z wyższym levelem zaczynamy desperacko szukać ratunku. W pobliżu pola bitwy stoją beczki, podnosimy i "kładziemy" na wroga... Alleluja, obrażenia wyższe niż bym zadał całą drużyną w jednej turze. Drugie zastosowanie tych beczek odkryłem, kiedy przyszło mi się mierzyć z grupą 4 bydlaków, którzy kosili mi drużynę w max 2 tury. Pierwszy przeciwnik był widoczny jeszcze przed rozpoczęciem bitwy, pozostali trzej byli wzywani przez niego dopiero po jej rozpoczęciu. No to kombinujemy. Z jednym sobie poradzę, ale muszę pozbyć się pozostałych. Robię rekonesans złodziejem ukrytym w cieniu i obczajam, że pomagierzy respią się w trzech konkretnych punktach mapy, w pobliżu których "przypadkowo" stoi dużo waz/beczek... Minuta budowania i dużo mniej stresu podczas bitwy, kiedy chłopki po respie nie mają się jak z niego wydostać, bo przejście grodzi im ściana której nie mogą sforsować.

 

Drugim fajnym patentem, który uratował mi zabawę są piramidy teleportacyjne. Ratunek polegał na tym, że do miejsca w którym walczyłem z 4 koksami nie miałem dostępu przez bug w grze. Na środku przejścia stała bariera, którą mógł ściągnąć tylko amulet zdobyty od pewnego typa. Ja go nie dostałem, typ zniknął i było pozamiatane. Na początku chciałem ustawić piramidę bezpośrednio na ziemi, tuż za barierą, no ale logiczne- nie dało się. Od czego mamy jednak telekinezę i beczki :D. Co z tego że beczka stoi za tą barierą, skoro możemy ją otworzyć, a skoro możemy wybrać jej zawartość, to równie dobrze możemy coś do niej wsadzić... Nie wiem, ale cieszą mnie takie bugi :D

Odnośnik do komentarza

Sciagnalem gierke z torrentow. Zanim posypie sie lawina nienawisci pragne zaznaczyc iz z powodu braku dema zrobilem to w celu wyprobowania gry.  Mialem odpalic na pare chwil i obadac co to jest, nawet nie wiem kiedy 2h mi minelo.

 

Gra jest poprostu NIESAMOWITA. Wlasnie usuwam z kompa to co nasciagalem i szukam gdzie najtaniej moge kupic klucz i sciagnac PL wersje (jestem ciekawy jak sie prezentuje wzgledem angielskiej).

 

Tak apropo, musze jakos specjalnie uwazac jak buduje postaci czy moge zrobic dowolny wariant i da sie z tym ukonczyc gre? Czy fabula jest w miare dobra? Bo system walki to rewelacja dla mnie i swiat.

Odnośnik do komentarza

Już to pisałem, ale ponownie: daje sobie uciąć rękę za wersję PL.

Fabuła kapci nie zrywa, ale jest dobrze napisana i niejednowymiarowa (dosłownie he, he) . To co potrafi zerwać kapcie, to humor w pobocznych wątkach. Wydaje mi się, że twórcy mocno inspirowali się Pratchetem.

 

Z tego co zauważyłem można kombinować z wieloklasowoscią postaci, bo w pewnych sytuacjach moje nastawienie na walkę dystansową przynosi słabe efekty. Tak czy siak warto pakować w różne skille u głównych postaci. Ja gram dwójką mag i łotrzyk, a do tego mam jednego ciężkiego i specjalistę od łuków, ich rozwijam tylko w jednym kierunku.

Odnośnik do komentarza

85 h na liczniku, a końca nie widać. Granie na hard wymusza poniekąd "lizanie ścian" i wykonywanie maksymalnej ilości zadań, bo wrogowie na levelu  większym ledwo o jeden lub nawet na tym samym potrafią zniszczyć moją drużynę w ciągu kilku rund. W tej chwili mam 15 lvl i szczerze mówiąc nie spotkałem się z jakimś przegiętym czarem, bronią itd., który znacznie ułatwiałby mi życie. Wrogowie charakteryzują się sporą różnorodnością pod względem odporności czy zadawanych obrażeń, więc sprawa prosta nie jest. Podoba mi się ta gierka, oj podoba.

 

edyta. można zmienić poziom trudności, ale po co?

Odnośnik do komentarza

Mozna zmienic poziom trudnosci w trakcie gry czy trzeba zaczynac od nowa? Ja mam na steamie 14h, ale na wersji ekhem torrentowej drugie tyle pewnie wbilem a jeszcze na pierwszej mapie jestem :D

 

Na poczatku przeskakiwalem teksty itp myslac sobie "kolejny nudne rpg...teraz juz sie w takie nie gra". Ale tak sie wciagnalem ze teraz czytam kazda ksiazke jaka napotkam, gadam z kazdym ile wlezie (czasami znikad questa dostane od no name'a). Tu kazdy npc ma znaczenie co mi sie podoba. I kazdego moge zabic co tez mi sie podoba.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...