moze nawet wbiłbym na multi  dla tej gry, polatac godzine ze skrzynia, i  podskakiwac smiejac się jak angry joe co chwile

A gdzie na wyścigi w deszczu

 @kermit

Until Dawn? Serio wymieniasz to jako dobrą GRĘ? Heavy Rainem też się jarałeś? Gardzę mocno.

 

z gravity rush 2 i tlg cztery chyba że dobre exy liczą się minimum od 90% na metakrytyku

Metacritic

Wg Metacritic Watchdogs 2 to gra lepsza niż Gravity Rush 2 więc to musi być niezły crap

A gdzie na wyścigi w deszczu

8 generacja konsol i wydawanie nudnego arcade racera w 30 klatkach. Jeszcze wydawanie go w taki sposób. Sony Defence Force potrafi bronić największego gunwa tylko dlatego, że grafika.

 

Przykre to jest ale jak nintendo zawiedzie to PS4 zostanie jedyną sensowną opcją konsolową na długi czas.

ADI, 
DC to za(pipi)ista gra. 

No jakby nie było Forzy Horizon to jasne. 

Suteq - to sa dwie zupełnie różne gry.

Masz rację. FH jest tak kilka poziomów wyżej. Stawianie jej obok tego crapa od Evolution to jak strzał w twarz. 

Tak jak nazywanie Xbox One  konsola do gier

ostatnio gralem w ten sniezny dodatek, no wygladal fajnie ale odpalam wyscig i na chu.y mi trasa i zakrety jak mozna jechac caly czas prosto na przelaj, kosic drzewa za co wpadaja jeszcze punkty i przyjechac pierwszy (gdzie ai probuje jednak trzymac sie trasy), a jakby jakims cudem na tej trasie przecinarki stal niezniszczalny murek to mozna cofnac czas - goty gameplay normalnie

Ficuś, chyba czas już iść spać i śnić o tym, że Motorstorm był dobrą gierką

lubie kruka, ale (pipi)a motorstorma 1 obrażąc nie dam, 

 

ANDAR!

 

Edytowane 10 stycznia 20178 l przez milan

ostatnio gralem w ten sniezny dodatek, no wygladal fajnie ale odpalam wyscig i na chu.y mi trasa i zakrety jak mozna jechac caly czas prosto na przelaj, kosic drzewa za co wpadaja jeszcze punkty i przyjechac pierwszy (gdzie ai probuje jednak trzymac sie trasy), a jakby jakims cudem na tej trasie przecinarki stal niezniszczalny murek to mozna cofnac czas - goty gameplay normalnie

W wiekszosci wyscigow masz punkty kontrolne przeciez (chyba tylko w nielegalnych nie ma) dodatkowo ustawione w takich miejscach, ze ciezko jechac jakimis mega skrotami. Cofanie czasu to bylo pierwsze co wylaczylem.

pacific rift byl i jest genialny co tylko potwierdzilem grajac w niego po horizonie

wara od motorstorma krva

S(pipi)YSYNY

Motorstorm i Drajwsrak .. dobrze, że zamknęli to studio.

Motorstorm i Driveclub dobre wyścigi. Evolution zawsze szanowałem.

Motorstorma trochę szkoda, Apocalypse było jak oberwanie gównem po mordzie, ale pozostałe dwie dawały radę zwłaszcza grając z kimś.

Motorstorm miał w założeniach to co oczekuję od dobrego arcade - szalone pojazdy, szalone świetnie zaprojektowane trasy, poczucie prędkości, chaos. Choć miał swoje problemy  (AI ,,na gumce'' trochę zabijało poczucie rywalizacji) to przynajmniej był JAKIŚ.

Horizon jest dopracowane, ale pozbawione charakteru, nijakie.

Adi ja po prostu lubie raz na ruski rok "zagrac" w film, wiadomo ze gameplay jest zaden ale jako horror klasy b z padem do popcornu bawilem sie dobrze

To samo. Dla mnie mega istotne żeby mieszać sobie gatunki i nie skreśląć czegoś bo "znawcy" gierek będą się śmiać. Może dzięki temu po 28 latach grania dalej mi się chcę i nie pizgam elaboratów jakie to teraz gierki są h ujowe.

 

ps tak poza tym to UD bardzp fajna gierka i każdy kto ZAGRAŁ albo chwali albo przynajmniej nie jedzie jej jak burej suki.

No Motorstorm w 2006 fajna sprawa jak się szło do kolegi przez 30 minut popatrzeć na grafikę, ale na dłuższą metę umarłbym z nudów. No i to słynne dymanko trailerem, gdzie klapy doświadczyły pierwszego takiego downgoradu w historii (nie ostatniego). Pacific Rift najbliżej dobrej gierki, ma spoko trasy i nie jest taki nudny, ale jeśli jesteśmy na jakiejś skali, gdzie Forza Horizon 3 Ficusiowi nie pasuje, to nie wiem jak daleko niżej musiałaby być gierka z oszukującym AI na gumce. Dla mnie to jest prawie tak skreślające grę jak ch,ujowy skok w LBP. Fajnie zrobić dwa wyścigi czy zagrać z kumplem, ale tak to by mnie ch,uj strzelał po n-tym przegranym wyścigu bo AI dostało boosta z du,py.

 

BTW dobry tryhard z tym graniem w Forzę Horizon 3, prawie uwierzyłem, ale ta wersja w którą ja grałem ma checkpointy na trasie i nie możesz jechać prosto do mety xd. Chyba, że w Blizzard Mountain jakiś nowy typ wyścigów doszedł, bo dodatku nie grałem prawie wcale (w FH3 od premiery nabiłem 50h co i tak jak na mnie jest kosmiczne, a w inne gierki też trzeba grać).

Edytowane 11 stycznia 20178 l przez raven_raven

Checkpointów chyba tylko nie ma przy rzucaniu wyzwań gdzie można po linii prostej jechać. Na wyższych poziomach trudności AI też potrafi po prostej p(pipi)ć (choć nie zawsze). Wszystkie wyścigi miały checkpointy.
Chyba w inną grę grałem (albo mam problemy z pamięcią :/)

 

 

ostatnio gralem w ten sniezny dodatek, no wygladal fajnie ale odpalam wyscig i na chu.y mi trasa i zakrety jak mozna jechac caly czas prosto na przelaj, kosic drzewa za co wpadaja jeszcze punkty i przyjechac pierwszy (gdzie ai probuje jednak trzymac sie trasy), a jakby jakims cudem na tej trasie przecinarki stal niezniszczalny murek to mozna cofnac czas - goty gameplay normalnie

W wiekszosci wyscigow masz punkty kontrolne przeciez (chyba tylko w nielegalnych nie ma) dodatkowo ustawione w takich miejscach, ze ciezko jechac jakimis mega skrotami. Cofanie czasu to bylo pierwsze co wylaczylem.

W nielegalnych wyścigach za checkpointy robią piękne niebieskie flary które kozacko się prezentują w nocy

pacific rift mial FENOMENALNIE zaprojektowane trasy gdzie kazdy typ pojazdu mial swoj optymalny tor jazdy, mial FENOMENALNY feeling agresywnego arcade w stylu burnouta z rozjezdzaniem i taranowaniem wrogow, mial FENOMENALNA sciezke dzwiekowa i mial FENOMENALNE kanapowe multi do czterech osob (obecne wyscigi maja problem z tym nawet dla dwoch graczy)