Skocz do zawartości

The Last of Us Part II


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

58 minut temu, Paolo de Vesir napisał:

 

Raczej jak to ma w zwyczaju lata jak po(pipi)ony przed każdą dużą premierą robiąć sztuczny tłok, kręcąc (pipi)burzę i spuszczając się w maty od nadmiaru twittów. Mendrek chociaż te swoje wysrywy ograniczał do CW i Polityki.

Przepraszam, że jaram się jakiś tytułem przed premierą, a później gram i dzielę się wrażeniami. Obiecuje, że następnym razem, zagram na YouTubie i będą pisał takie bezużyteczne posty jak Twój. 

 

Godzinę temu, izon napisał:

Ja właśnie wylazłem z metra...na razie jest genialnie. 

Gameplayowo to dopiero teraz będzie genialnie :)

 

Jeszcze co do najwyższego poziomu trudności. Jeżeli na początku jest wszystkiego jak na lekarstwo, to obecnie (szpital), mam w rewolwerze 8 pestek, w shotgunie 3, karabinie 5 i zwykłym pistolecie 2, plus dwa mołotow i bomba, czyli bogactwo. Nie wiem czy będzie to na wzór Resident, czyli pod koniec uzbrojony po zęby, ale jeżeli jest 3, 4 przeciwników to staram się wykończyć ich po cichu, min. stąd takie zapasy. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

10h na liczniku. Powinna być 1/3 gry ale patrząc na rozwój historii i mikro spoilery które znam wydaje mi się ze to dopiero początek . Jestem w 

Spoiler

Teatrze, po metrze

Trochę przemyśleń.

W jedynce był lepszy balans. Tak ogólnie.

Większe przestrzenie w tej części się nie do końca dla mnie sprawdzają. O ile w U4 (z którego jak mniemam pochodzi pomysł) miało to swój urok, tak tutaj powoduje tylko bieganie i szukanie zapasów, co wybija z rytmu (może miało służyć za chwile oddechu ale tak nie działa). Jedynka miała to lepiej zbalansowane.

Dodatkowo przez to, że przestrzeń jest większa to sztucznie wytyczone granice bardziej rzucają się w oczy. Trochę zbyt zapatrzyli się na wszystkie open worldy w moim odczuciu i niepotrzebnie odeszli od bardziej korytarzowego podejścia. 

Balans trudności jest trochę lepszy niż w jedynce ale grzyby są ewidentnie "głupsze" - co kontrastuje z zarąbistym ai ludzi. Gram na normalu ale dawno w grze nie miałem poczucia, że w potyczce biorę udział z myślącym przeciwnikiem. Generalnie jestem słaby w strzelanki ale tu się dobrze bawię i czuję konsekwencje swoich nierozważnych zagrań.
Kolejna różnica to ilość zapasów - potykam się non stop o magazynki, żarcie/apteczki itd. Można sobie na luzie urządzać rzeźnie. Molotov znowu najlepszy - grzyby nie maja szans.


Historia na razie jest dobra, trochę rozmyta przez szwedanie się po lokacjach ale dialogi mega naturalne.
Pierwsze 10h za mną zobaczymy co dalej. 

Odnośnik do komentarza

Z tego co się czyta, to normal, to takie easy, ale to już standard w obecnych grach. Podczas gry można zmienić poziom trudności, więc warto sprawdzić wyższy. Na najwyższym jest cudnie, o można otworzyć szafkę, oby tam była jakaś kula, a tam nawet nie ma szmaty i człowiek ma nadzieję, że w następnym pokoju coś znajdzie. Dobrze, że Ellie ma ten niezniszczalny scyzoryk. 

Edytowane przez YETI
Odnośnik do komentarza

Obejrzałem dwie recenzje.. grafa i grywalność wyglądają super ale od gry odrzuca mnie jedna rzecz. Nie, nie fabuła! Odrzuca mnie brutalne zabijanie psów.

W każdej grze w jaką do tej pory grałem, unikam konfrontacji z psami (wyjątek to Borderlandsy ale tam psy skagi są lekko zmodyfikowane), czy to Fallouty, FarCry lub Assassyny. Jestem psiarzem, kocham psy i nie mam serca ich zabijać i krzywdzić nawet w grach. Gdy zobaczyłem scenkę Ellie

rozpruwajacą nożem psa w krzakach a w innej lokacji strzelającą do psa przez ogrodzenie

byłem w lekkim szoku. Dlatego mówię grze: NIE, dziękuję. Po prostu nie chcę grać w coś takiego bo gdzieś w środku mnie, po prostu łamie mi to serce. 

  • WTF 4
Odnośnik do komentarza
Obejrzałem dwie recenzje.. grafa i grywalność wyglądają super ale od gry odrzuca mnie jedna rzecz. Nie, nie fabuła! Odrzuca mnie brutalne zabijanie psów.
W każdej grze w jaką do tej pory grałem, unikam konfrontacji z psami (wyjątek to Borderlandsy ale tam psy skagi są lekko zmodyfikowane), czy to Fallouty, FarCry lub Assassyny. Jestem psiarzem, kocham psy i nie mam serca ich zabijać i krzywdzić nawet w grach. Gdy zobaczyłem scenkę Ellie

rozpruwajacą nożem psa w krzakach a w innej lokacji strzelającą do psa przez ogrodzenie

byłem w lekkim szoku. Dlatego mówię grze: NIE, dziękuję. Po prostu nie chcę grać w coś takiego bo gdzieś w środku mnie, po prostu łamie mi to serce. 

Ta gra uczy empatii do zwierząt, od pewnego momentu zabijałem je z bólem.
Odnośnik do komentarza

Hmm, to tylko video gierka. Ja też jestem psiarzem, ale z przyjemnością zarzynam te przeklęte Azory :) Ale jest wkurzająca niekonsekwencja w tej grze jak chodzi o zwierzęta. W dalszej części spotykasz stadko czegoś tam i nich.uja, nie zabijesz ich bo masz blokadę celownika. Strasznie mnie to irytuje.

 

Uff, co za gierka :obama:Co tam się wyprawia pod koniec to ja nawet nie! Genialne jest jak ta gra podchodzi do śmierci, a konkretnie (niby spojler, ale bez nazwisk)

Spoiler

do śmierci co ważniejszych postaci. W misji gdzie gonimy za snajperem po nabrzeżu 66 byłem w szoku jak mi nagle typ którego polubiłem dostał heada. Zgon na miejscu, koniec tematu, do widzenia, grasz dalej. Aż se musiałem spauzować i wyjść na fajka.

 

Takie emocje tylko na PlayStation!

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, aux napisał:

Hmm, to tylko video gierka. Ja też jestem psiarzem, ale z przyjemnością zarzynam te przeklęte Azory :) Ale jest wkurzająca niekonsekwencja w tej grze jak chodzi o zwierzęta. W dalszej części spotykasz stadko czegoś tam i nich.uja, nie zabijesz ich bo masz blokadę celownika. Strasznie mnie to irytuje.

 

Uff, co za gierka :obama:Co tam się wyprawia pod koniec to ja nawet nie! Genialne jest jak ta gra podchodzi do śmierci, a konkretnie (niby spojler, ale bez nazwisk)

  Pokaż ukrytą zawartość

do śmierci co ważniejszych postaci. W misji gdzie gonimy za snajperem po nabrzeżu 66 byłem w szoku jak mi nagle typ którego polubiłem dostał heada. Zgon na miejscu, koniec tematu, do widzenia, grasz dalej. Aż se musiałem spauzować i wyjść na fajka.

 

Takie emocje tylko na PlayStation!

 

Ja kończyłem przedwczoraj i tak myślę, że można naprawdę wiele stracić, kiedy twój mózg zainfekuje mentalne Podkarpaciopodlasie

Odnośnik do komentarza

Właśnie skończyłem. Gra mną pod koniec pozamiatała. 

Spoiler

Byłem wściekły, wzruszony a przede wszystkim zaskoczony

 

Jak dobrze było nie wiedzieć nic przed zagraniem. Jak dobrze było przeżyć tą gierkę. Według mnie 

Spoiler

Abs

Lepiej się grało i nie nie chodzi o fabułę a o gameplay więcej 

Spoiler

Klimatycznego survival horroru plus pod koniec  adrenalina biegnąc przez wyspe

Świetna reżyseria tych scen i ogólnie gry. Momenty gdzie wchodził jakiś dłuższy dialog przyjmowałem często z ulgą bo działo się to po etapach pełnych adrenaliny;). Gra wg mnie ma swoje bolączki 

Spoiler

Nie za dobrze nakreślone rodzeństwo i bardzo szybko i po macoszemu kompani abby jak nora czy manny. No ale wiadomo czas antenowy mieli jaki mieli. 

Oraz pewne kilka roomy odstają od innych i przez to się lekko dłuży w 2 miejscach gra (mogli bardziej to skondensować)

 

Samo zakończenie mega mi się podobało 

Spoiler

Walka pań i zachowanie ellie. Która zatraciła się w zemście ale w końcu przejrzała na oczy. A scena gdzie próbuje grać na gitarze bez palców jak straciła WSZYSTKO no miałem łzy w oczach.

 

Gra aktorska wyborna jak film czy serial. 

 

Dla mnie świetna gra ale nie mesjasz. Daje jej mocne 9/10 i na razie po ograniu całości na drugim miejscu w tym roku po nioh 2. Z gier w które ja grałem:) nioh 2 wygrywa bo spędziłem w nim ponad 60 h i po prostu był wyborny gameplay. 

 

 

A i z technicznych spraw nd to mistrzowie a to że loadingow nie zauważasz a te po śmierci trwają chwilę to jakieś mistrzostwo świata gejmingu. Magia. 

Edytowane przez blantman
  • Plusik 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Il Brutto napisał:

Odnosnie ostatniego rozdzialu:

  Ukryj zawartość

czy ja jestem jedynym ktoremu sie California podobala? moze nie chodzi mi o sama potyczke z tymi ludzmi ale klimat tego miejsca, bardzo fajny i chetnie widzialbym wiecej poludnia bo juz rzygam Oregonem i Washingtonem w postapo. 

 

miejscowka fajna, tylko caly ten rozdział wcisniety na siłe

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...