Skocz do zawartości

The Surge


Czezare

Rekomendowane odpowiedzi

W tym korytarzu z toksynami, na końcu jest broń. Spokojnie tam dobiegniesz sprintem, lecząc się po drodze.

No ja zawsze jakoś zdycham zanim dobiegam do tej świecącej piramidki na końcu, pomimo tego, że się leczę, ale spróbuję tam jeszcze wrócić.

 

Wczoraj odkryłem w opcjach graficznych, że na prosiaku można znacząco polepszyć grafikę kosztem wydajności. Gra po tym zabiegu wygląda FENOMENALNIE, ale absolutnie nie polecam tego rozwiązania do grania. Aż mnie oczy rozbolały :geek: Jednak 60 fps to jest to!

Odnośnik do komentarza

Do kazdej lokacji mozesz Czezare wrocic przez cala gre, wiec sie nie przejmuj.

A w jakim grałeś? Mnie póki co najlepiej biega się w secie gorgony, z racji bonusa do regeneracji staminy.

Tak, Gorgona fajna, ale ja skolei biegałem w Rysiu, uzywalem dwurecznych broni, wiec przydawal sie boost do szybkosci wyprowadzanego ataku.

Fajnie wyglada zbroja Czarnego Cerbera - mozna od razu ja zdobyc pokonujac bossa w odpowiedni sposob (zadajemy mocniejsze ciosy w calym secie), ale zdobylem to dopiero na New Game+, a ze juz wszystko w grze zrobilem, to poki co pożyczyłem znajomemu.

Edytowane przez easye
Odnośnik do komentarza

Mam pytanie o ten trzeci, dolny pasek energii, ten z "piorunkiem". Jak go naładować? U mnie cały czas jest pusty, przez co w ogóle nie mogę używać drona :/ Jak w ogóle powiększać ten pasek? mam wrażenie, że w stacji medycznej przy awansie rdzenia zwiększa mi się tylko i wyłącznie pasek zdrowia i obrona.

 

Aha...jakaś dobra taktyczka na te małe gąsienicowe barachła, które potrafią przyciągnąć  magnesem do siebie?Tak przy okazji...fenomenalny efekt graficzny tegoż przyciągania. Udało mi się popsuć zaledwie jeden z nich, ale walka każdorazowo trwała z 2-3 minuty. Nie można jakoś szybciej i bezpieczniej ich rozwalać?

O te "pająki" z tą ruchomą witką na górze korpusu nawet nie pytam. Póki co rozwalają mnie w trymiga :sorry:

Odnośnik do komentarza

Ten pasek ulepszasz stymulantami, jak znajdziesz egzoszkielet będziesz mógł włożyć ich więcej, są różne np. zachowuje Ci 20,30%, szybciej się ładuje podczas wyprowadzania ciosów, mniej zużywa przy wykończeniach itp. Te robociki najszybciej rozwalisz celujac w tylna noge, odskok jak próbuję Ciebie uderzyć i staraj się znaleźć za nim, pająki na początku są najtrudniejsze trzeba naprawdę je wyczuć, ja zaznaczyłem prawa odnoge, 3 ciosy odskok, jak same się na mnie rzucały doskakiwalem i to samo, trzeba wyczuć, ale to jeden z najtrudniejszych przeciwników w grze, zwłaszcza na początku mocno dają w kość.

Edytowane przez easye
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Easye, napisz proszę, czy dałem dupy czy nie:

 

W drugim obszarze na schodach stoi babiczka i wymaga ode mnie, abym dał jej kostura. Po jakimś dłuższym czasie zszedłem po schodach na dół, a tam dwóch strażników. Załatwiłem ich, ale tak sobie później pomyślałem, że powinienem  ich tak załatwić, aby przynajmniej jednemu z nich odciąć łapę z kosturem, bo chyba nimi oni walczą. Am I right? Ja ich załatwiłem po prostu waląc ich gdzie popadnie, chyba w głowę, więc kostura nie wydropili. Oni się niestety wzorem niektórych większych rycerzy z Dark Souls nie odradzają po śmierci. Dobrze się domyślam?

 

Odnośnik do komentarza

Masz jeszcze jedna szanse, przy Stacji medycznej jak wychodzisz na lewa strone biegniesz na wprost i tam stoi 2 kolejnych straznikow. Mozesz zaatakowac jednego by wybiegl dronem, 2gi z reguly chce pomoc, ale jak sie cofniesz wystarczajaco daleko zacznie wracac na posterunek, podbiegnij i zacznij walczyc z jednym z nich. Koniecznie odetnij mu prawa reke!

Edytowane przez easye
Odnośnik do komentarza

Masz jeszcze jedna szanse, przy Stacji medycznej jak wychodzisz na lewa strone biegniesz na wprost i tam stoi 2 kolejnych straznikow. Mozesz zaatakowac jednego by wybiegl dronem, 2gi z reguly chce pomoc, ale jak sie cofniesz wystarczajaco daleko zacznie wracac na posterunek, podbiegnij i zacznij walczyc z jednym z nich. Koniecznie odetnij mu prawa reke!

No niestety...tych też już dawno wysłałem na łono Abrahama :/  Czyli co...quest przepadł? :(

Odnośnik do komentarza

Nie trzeba zabijać tych ochroniarzy, żeby dać jej kostur. Kostur, który nadaje się do wręczenia leży jako przedmiot zaraz po drugim bossie, idąc w kierunku kolejnej lokacji (nie sposób przeoczyć). Wystarczy się wtedy wrócić i dać Irinie broń, tym samym kontynuując zadanie. Jednak radziłbym to zrobić przed wejściem do kolejnej lokacji, bo wszystkie questy są tak skonstruowane, że kolejne etapy trzeba wykonywać zanim dotrze się do konkretnej lokacji/momentu, więc lepiej dmuchać na zimne ;)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Drugi boss pokonany. Musiałem się urobić po łokcie, aby w końcu uklęknął, ale się udało :obama:  Jeden z trudniejszych szefów o jakich pamiętam. Niby wiedziałem co i jak robić, ale realizacja prosta nie była.

Pytania mam:

W następnej jak i poprzednich lokacjach jest wiele przejść tylko dla autoryzowanego personelu. Rozumiem, że prędzej czy później zdobędę tą autoryzację?

 

W drugiej lokacji koleś prosi mnie o jakieś lekarstwo. Gdzie je znaleźć?

 

Kostur oddałem laseczce na schodach, ale achieva nie dostałem. Prawidłowo?

Odnośnik do komentarza

No niestety...misja Iriny przepadła :-( Spotkałem ją w następnej lokacji, ale w trakcie gadki bardzo blisko ustawił się wrogi żołdak. Jak tylko skończyłem rozmawiać to mnie zaatakował. Broniąc się niestety przypadkowo zahaczyłem Irinę i od tego momentu zaczęła mnie wrogo traktować :/ Trochę niedopracowanie deva, bo wraży koleś nie powinien tak blisko stać i przysłuchiwać się naszej rozmowie. Nielogiczne i tyle. Unikałem z nią walki jak mogłem, pobiegłem nawet do stacji medycznej się zasejwować. Wróciłem potem na to samo miejsce i zdołałem tylko zaobserwować przez szybę, jak dwóch niemiluchów spopiela Irinę :sorry:  Dupa...trudno się mówi. Framerate w tej nowej lokacji trochę się pogorszył i nie jest to już takie rozgrzane na patelni masełko jak w poprzednich dwóch lokacjach, ale....powiem coś, za co pewnie zostanę obśmiany, ale z góry mówię, że mam na te ewentualne podśmiechujki kompletnie wylane. The Surge jeśli chodzi o architekturę i układ poziomów jest absolutnie MISTRZOWSKIE i pod tym względem przewyższa nawet zdawało by się niedoścignione Soulsy  :obama:

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Ano super. Szkoda, że gracze tej gry zwyczajnie nie docenili :frog: Właśnie powoli kończę tę znakomitą szpilę i mam pytanie: po zaciukaniu ostatniego bossa będę mógł cofnąć się do poprzednich lokacji i wyzbierać to co przeoczyłem tudzież zarąbać kilku minibossów (wiadomo o które chodzi)?

Edytowane przez Czezare
Odnośnik do komentarza

Właśnie skończyłem tę prze-za-ku-rwa-bi-stą grę! :obama: Pokonałem ostatniego szefa dłuższą chwilę temu, a jeszcze teraz wali mi klamot z emocji :fsg:  Wiem, że może GOTY nie zostanie, ale przysięgam, że w nic lepszego i bardziej wciągającego w tym roku nie grałem. Dość powiedzieć, że gra wygrała o mój czas z nie byle jakimi sztosami, bo z Yakuza 0 oraz GTA5. Czas gry, który w grze nazywa się Czasem Zatrudnienia to ponad 37,5 godziny, ale coś mi się zdaje,mam takie wrażenie,  że było to znacznie dłużej. Skończyłem na 85-tym  levelu i z marszu zacząłem NG+.

 

Już wiele o tej grze tu pisałem, ale zreasumuję w klasyczny plusowo-misnusowy sposób:

 

Konsonanse:

-znakomity, ultramiodny system walki,

-ilość różnorodnych broni i ich rozwijanie,

-zabawa z implantami

-ilość, różnorodność i możliwość rozwoju egzoszkieletów i dronów,

-techniczny majstersztyk na prosiaku. Wszystko z bardzo małymi wyjątkami płynne przy bardzo dobrej grafice. Krótkie czasy ładowania poziomów, super efekty cząsteczkowe,

-architektura poziomów, połączenia między levelami, skróty, przejścia i przemieszczanie się po nich lepsze jak w Dark Souls i Bloodborne razem wzięte,

-satysfakcjonujący poziom trudności

-bardzo solidna długość gry, oraz możliwość zagrania w NG+

 

Dysonanse:

-trochę zbyt małą liczba bossów i subbosów

-lekko generyczny i mało oryginalny sposób prowadzenia fabuły

 

Moja ocena: 9/10

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Zacząłem NG+ i łocurwa! Co tam się dzieje! :obama:. Jak się okazuje mój wymaksowany wychuchany-wydmuchany zestaw Rysia to zbroja z papieru. Już pierwszy napotkany zawodnik to cierń w dupie, ale to jeszcze nic! W dalszej części levelu biega koksu z kosturem i białymi oczami i jest po prostu nie-do prze-jścia! :frog: Uglebił mnie już z 15 razy. Jedno jego kombo goli mój  320-to punktowy pasek zdrowia w trymiga. Blok też nie skutkuje, bo jeden jego atak zabiera mi prawie całą staminę na bloku właśnie, a następny atak wchodzi jak w masło.

Teraz widzę jakim błędem było skupianie się w normalnej grze li tylko na wymaksowaniu jednej broni tj Volatile Spectre. Co prawda wykoksowałem też na maksa kostur ver. 2.0, który wydropił trzeci boss, ale on jest kiepawy i mało skuteczny w sumie. Chyba zbastuję, bo jeśli już na początku mam takie problemy to nie wyobrażam sobie nawet w najczarniejszych snach co będzie potem :frog:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...