No smutny ten sezon 

W dniu 10.10.2019 o 17:33, sprite napisał:

No smutny ten sezon 

To se najnowszy ep obejrzyj.

Masakra

no i poszedł 3 sezon, smutno w (pipi) ale robi zakończenie. 

Dwa ostatnie epy to niezły emocjonalny kop w ryja

Tak się powinno robić seriale. Trzy konkretne sezony, mocno, emocjonalnie, klimatycznie.

 

No troche ich poyebalo w tym trzecim sezonie  Serial oczywiscie 10/10 i znak jakosci Hideo Kojimy

Co za zakończenie. Co za serial. David Simon znowu to zrobił. Arcydzieło 10/10

 

"They walked into the arms of time" 

 

 
"I was the king of everything, and it all amounted to nothing". Coś przepięknego.

Edytowane 19 listopada 20195 l przez sprite

Jak odczytujecie zakończenie? Miałem skojarzenie z najlepszą sceną w drugim sezonie True Detective, ale nie wiem, czy w

Spoiler

przypadku deuce, to zwykłe wspominki czy Franco widzi zmarłych, bo zaraz "zjedzie do bazy."

 

 

Oczywiście, że wspominki. Typowy walk down memory lane. Jedynie co umarło to "The Deuce", a wraz z nim piękne czasy i cała plejada ludzi z którymi to przeżył.

"Time, u know".

Edytowane 19 listopada 20195 l przez sprite

Świetny serial, miałem szczęście oglądać sezony jeden po drugim. Nie sposób się oderwać, świetne role, scenariusz, muzyka, klimat no wszystko tu zagrało. 

 

Dodam jeszcze ze sekwencja zamykająca to absolutny top porównywalny z zakończeniem Sopranos.

Edytowane 4 lutego 20205 l przez Absolem

Również obejrzałem, mocna rzecz, niektóre sceny dość sugestywne, widać że to dzieło Simonsa. 

 

Mam wrażenie, że serial miał mieć więcej sezonów, bo w ostatnim wszytsko leci na złamanie karku. Ostatnia scena epicak.

Ok, wlasnie wyczytałem, że od początku planowali trzy sezony. 

 

Poza tym jeden kawałek i towarzysząca mu scena zapadnie mi chyba najmocniej w pamięci. 

 

Edytowane 20 kwietnia 20205 l przez YETI