Skocz do zawartości

Uber Taxify opinie wrażenia


Milo

Rekomendowane odpowiedzi

19 godzin temu, kotlet_schabowy napisał:

Albo Uber/Taxify, albo nic, pier.dolę przepłacanie Januszom z taxi. Wspaniałe usługi, w takim kierunku to powinno zmierzać, no ale są "siły", które, mniej lub bardziej skutecznie, psują zabawę. Pamiętam jak ze dwa, trzy lata temu jechaliśmy taksą i typowy złotówa w środku narzekał na ubery itd., jeszcze pod płaszczykiem troski o klientów "nie znajo miasta, jeżdżo byle jak, klient potem niezadowolony". Powiedziałem co o tym sądzę, no ale idee wolnościowe raczej nie trafiają do starego betonu. 

 

Co do pracy, to sam się zastanawiałem kiedyś, czy by sobie w ten sposób nie dorobić, ale wydaje mi się za dużo kombinacji z tym wszystkim, i te mało wiarygodne firmy ogłaszające swoje NAJLEPSZE WARUNKI W MIEŚCIE, pojawiające się jak grzyby po deszczu, też jakoś nie zachęcają. 

Co do pracy to jeżeli miał byś zamiar jeździć swoim autem to ceny przewoźników są bardzo zbliżone, jeżeli nie swoim to faktycznie różnie to wygląda, ale przeważnie sprowadza się do jednego jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć do upadłego... 

2 godziny temu, raven_raven napisał:

 

Od strony konsumenta jest to wszystko piękne, bo zalety Ubera każdy zna. Tak to powinno wyglądać i nie bez powodu pier,dolonym złotówom dup,ska pękają na ich widok od lat, bo w końcu można uczciwie przewozić ludzi.

 

Od strony pracownika za to... No jest dramat moim zdaniem. Na początku było pięknie, były nawet gwarantowane godzinówki. Głupi był ktoś, jeśli myślał, że tak będzie zawsze, no ale jednak jest coraz gorzej. Z każdą zmianą cennika coraz mniej kierowcy dostają, bonusów też nie ma za wiele, zasady są coraz mniej przejrzyste. Można się spierać, czy to dobrze czy źle, że kierowca nie wie jaki kurs będzie robić (bo wcześniej co wygodniejsi odrzucali krótkie kursy, ku zdenerwowaniu), ale zasady są coraz gorsze dla kierowców. I najlepsze jest to, że to jest praktycznie niczym nie regulowane, nie ma żadnych związków zawodowych, żadnej wspólnoty. No mokry sen korwinisty, gdzie firma rozpychając się na rynku teraz zaczyna dyktować zasady wyciskając z pracowników ile się da. Jak część ludzi chciała protest zrobić, to druga część obsr,ana z radości, bo mnożniki się porobiły i jeździli po 20h wypełniając miejsce tych protestujących xd.

 

Kiedyś też jeszcze Uber dawał dosyć sporą pewność, że podjedzie spoko samochód z raczej spoko kierowcą. Teraz zasady się poluzowały i jeżdżą wszyscy, czasami nawet i złotówy, wszystkim, bo truchłami nierzadko. To też nie jest w porządku dla osób, które wchodziły w to na początku i kupiły coś nowszego, by się wyróżniać na tle cierpowych prześmierdniętych fajkami trupów. Niby jest Uber Select, ale niesmak pozostał, z obu stron myślę. No i kiedyś też ludzie pracowali na siebie, tzn. każdy był zobligowany do posiadania swojej działalności. Teraz cwaniactwa się narobiło i są całe firmy, które zatrudniają kierowców dając im samochody. Patologia powoli, bo zarówno tacy kierowcy nie zarabiają dobrze jak i nic dobrego z tego nie wynika dla samodzielnych. Nie mówiąc o tym, że podjeżdża jakiś Dymitrij co po polsku za bardzo nie panimaju, a i miasta nie zna. Ja kurde wszystko rozumiem, ale w momencie płacenia wymagam rzetelntego wykonania usługi. Możesz być kierowcą Ubera, traktora czy halo taxi, Polakiem, Ukraińcem czy Marsjaninem, ale oczekuję sprawnego zrozumienia miejsca docelowego i równie sprawnego wyboru drogi tam.

 

Może ludzie wchodzący w temat teraz nie mają porównania z tym jak "kiedyś to było", to nie przeszkadza im tak bardzo. Ale będąc przy rozwoju tej usługi w Polsce od samego początku, a nawet trochę wcześniej, to dostrzegam szereg problemów, których rozwiązania ni chu chu przy obecnej sytuacji i rozkładzie sił.

Muszę się z tym zgodzić niestety, dużo osób o tym mówi. Weszło teraz Taxify i troszku polepszyło ofertę dla kierowców, ale znów z braku konkurencji powoli również wzrastają w siłę i podobno już od marca maja podnieść stawkę prowizji do 20% oczywiście mydląc oczy, że spowodowane jest to tym że będzie dzięki temu więcej promocji dla klientów co równa się więcej jazdy tylko co z tego jeżeli nawet trochę więcej zarobie jeżeli więcej styram auto:ermm:. Więc nie ma się co dziwić, że wszyscy przeważnie jeżdżą rzęchami ponieważ sami do tego doprowadzają i mam nadzieję że w końcu zaprowadzi ich to w kozi róg ponieważ np. uber wymaga coraz świeższych aut, nie dając w zamian nic i już za wysoką prowizję 25%. Jak się w porę nie obudza to zostaną z ręką w nocniku, a przynajmniej mam taką nadzieję i tutaj wychodzi również za mała konkurencyjność gdzie niestety powodzenie tam gdzie dwóch się bije trzeci korzysta w tym wypadku się nie sprawdza... Niestety w tej sytuacji musiało by być ich chyba przynajmniej z pięću i może w tedy dopiero szósty by skorzystał... :/

Edytowane przez Milo
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Właśnie jechałem z Taxifajem i jak wysiadlem przy dworcu to poszedł do mnie jakiś gość po cywilnemu i kazał pokazać dowód osobisty. Ja mu na to że nie ma mowy, to mi pokazał legitymację policyjną. Dałem mu dowód i się pytam czy w złym miejscu wysiałem, a on pyta czy zapłaciłem za przejazd nieoznakowanym samochodem osobowym, to mówię że jechałem Taxify z rynku. A ten że wszystko jasne i machął ręką do kogoś. Okazało się ze mój kierowca stał na światłach z parkingu na PKP, a ten gość machał do dwuch mundurowych policjantów, którzy następnie zatrzymali auto, którym wcześniej jechałem.

Ja się pytam czy to nielegalne czy co, a koleś że od dziś przez następny tydzień jest jakaś akcja prowadzona przez policję skarbową i drogówkę i że będą zatrzymywać kierowców Ubera i Taxify do wyjaśnienienia, i następnie postawią zarzuty za brak kasy fiskalnej i licencji  czy coś.

Szajba totalna! Jak w końcu coś fajnego i taniego wymyślono to od razu chcą za to kasę dla siebie!. Nie może być jak w stanach, gdzie się nie czepiają tego?

 

Odnośnik do komentarza

historia była tego warta, przeczytałem na jednym wdechu

 

ciekawostka: większość złotów rozlicza się na karcie podatkowej, po odliczeniu składki zdrowotnej od stałej kwoty podatek wynosi 0 zł. Czyli główny argument, że oni płacą podatki a uber nie można włożyć między bajki :lapka:

Odnośnik do komentarza

Ostatnio przejechałem się parę razy uberem po Warszawie. Na 8 przejazdów 7 wypadało świetnie, nic do zarzucenia, do tego 2 razy darmowy select. 1 gość pomylił trasę, nie umiał jeździć i ogólnie nieźle nas zestresował. Czyli zwykle jest git, ale można trafić gorzej. Natomiast wszystkie auta czyste, chociaż w większości już lekko zużyte.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...