No ja nigdy nie będę grał w gry jeśli będą tylko w chmurze bo doświadczenie nigdy nie będzie idealne. Teraz próbuję grać w Clair Obscure w xCloud i nie, nie jest dobrze. Są jakieś minimalne lagi przez co parry już nie wchodzi a wiadomo jakie ma znaczenie w tej grze. Albo natywne granie, albo wypierdalać.

Na szczęście nikt nie ma w planach rezygnować z natywnego grania, Xbox czy Sony cieszą się że mają klientów na których mogą przerzucić koszty hardware'u i rachunków za prąd.

Chmura będzie istnieć jako dodatkowy punkt wejścia dla nowych klientów, bez bariery związanej z koniecznością zakupu konkretnego pudełka pod tv czyli konsola stanie dla nich zbędna.

11 minut temu, Czoperrr napisał(a):

No ja nigdy nie będę grał w gry jeśli będą tylko w chmurze bo doświadczenie nigdy nie będzie idealne. Teraz próbuję grać w Clair Obscure w xCloud i nie, nie jest dobrze. Są jakieś minimalne lagi przez co parry już nie wchodzi a wiadomo jakie ma znaczenie w tej grze. Albo natywne granie, albo wypierdalać.

Stawiam dolary przeciw orzechom, że do 2035 granie natywne i w chmurze będzie absolutnie nie do odróżnienia.

Jesli granie natywne w ogóle będzie jeszcze dostępne.

No okej ale umiesz podać argument po co komuś będzie sprzęt albo aplikacja sygnowana Xbox jeśli nie będzie oferować Gamepassa?

9 minut temu, Czoperrr napisał(a):

No okej ale umiesz podać argument po co komuś będzie sprzęt albo aplikacja sygnowana Xbox jeśli nie będzie oferować Gamepassa?

Tak, dlatego, że spodziewam się, że Sony, MS i być może Nintendo zamkną się w obrębie własnej aplikacji i tylko tam te gry będą dostępne.

Strategia jaką ma obecnie MS zakłada dostarczanie gier na jak największej ilości urządzeń. Mimo wszystko to są w większości urządzenia które są drogie na start, a sam streaming do jakiego dąży Microsoft oferuje jedynie NVidia.

Docelowo wyobrażam sobie, że problem rozwiąże dostępność takich aplikacji na telewizorach, co w powijakach robi już MS w kolaboracji z Samsungiem. Wówczas wystarczy jedynie pad i internet aby korzystać z oferty Xboxa/XGS i do tego nie będzie już potrzebny żaden pośrednik jak Sony czy Steam.

1 hour ago, Paolo de Vesir said:

Stawiam dolary przeciw orzechom, że do 2035 granie natywne i w chmurze będzie absolutnie nie do odróżnienia.

Jesli granie natywne w ogóle będzie jeszcze dostępne.

a ja stawiam dolary, że w 2035 nie będzie już czegoś takiego jak Xbox.

najgorsze że nie będzie jak tego zweryfikować kto będzie miał rację, bo pewnie do tego momentu forum już nie będzie istnieć, albo stracicie zainteresowanie grami

Najgorzej jak Xbox faktycznie wygra, a ja nie będę miał jak wygarnąć tego klapom. ;((((((

2 minutes ago, ASX said:

najgorsze że nie będzie jak tego zweryfikować kto będzie miał rację, bo pewnie do tego momentu forum już nie będzie istnieć, albo stracicie zainteresowanie grami

20 lat jestem już na forum to 10 lat więcej jest do zrobienia :D

8 minut temu, Czoperrr napisał(a):

a ja stawiam dolary, że w 2035 nie będzie już czegoś takiego jak Xbox.

1 minutę temu, Czoperrr napisał(a):

20 lat jestem już na forum to 10 lat więcej jest do zrobienia :D

O, to jak z Xboxem - od 20 lat umiera to jeszcze 10 pociągnie. ;)

42 minuty temu, Paolo de Vesir napisał(a):

O, to jak z Xboxem - od 20 lat umiera to jeszcze 10 pociągnie. ;)

Naciągając umiera od 2015, Microsoft copilot więc prawda. Sorki za zdjęcie jak stary dziad ale mam zablokowane forum w robocie xd

3 godziny temu, Paolo de Vesir napisał(a):

Jesli Sony wyjdzie z własną apką do streamingu to zobaczysz, że będą sie w niej zamykać, tak samo będzie z Xboxem. Po prostu płacił będziesz dwóm rożnym wydawcom, nie wyobrażam sobie na TVku apek koedukacyjnych.

Piszę o tym w znacznie dalszym, ale nieuchronnym, horyzoncie.

Będzie jak z Disney +, netflix, Amazon, itd. Będziesz opłacać kilka, lub jeden by po czasie, gdy się znudzi wybrać inny. Takie niekończące się koło. Nikt nie będzie wiązać się z marką, tylko z ofertą.

Z tym umieraniem Xboxa jest tak że jestem na tyle stary że już przeżyłem kilka jego śmierci. Pamiętam śmierć Xboxa gdy zapowiadali że wszystkie gry będą wychodzić na PC w 2016, już wtedy można było przeczytać pytania "po co komu xbox jak wszystko będzie na PC", rok temu był kolejny pogrzeb, gdy okazało się że gry będą też wychodzić na inne konsole i znów te same pytania się pojawiły. Tych mniejszych śmierci to już nawet nie liczę.

i o ile z tym umieraniem to przesada, to xbox na pewno się zmienia. To już od dawna nie jest tylko konsola, ale też usługa na PC czy aplikacja do grania w chmurze. Niedługo zrezygnują też z tradycyjnej zamkniętej konsoli na rzecz bardziej otwartego hardware'u opartego o Windowsa. To są raczej kroki, które zwiększają szansę przetrwania Xboxa w przyszłości.

Szczerze mówiąc bardziej bym się obawiał o przyszłość gdyby mając sprzedane te 35+ milionów konsol aktualnej generacji, trzymali się kurczowo starej strategii opartej tylko o konsole niż ewoluowali.

A odnośnie nowych konsol to wyciekać zaczyna APU, jeszcze nie wiadomo czy to nowy xbox czy PS6 ale wiele wskazuje na to że to nowy xbox

tak jak pisałem wcześniej, będzie drogo.

1 hour ago, ASX said:

Z tym umieraniem Xboxa jest tak że jestem na tyle stary że już przeżyłem kilka jego śmierci. Pamiętam śmierć Xboxa gdy zapowiadali że wszystkie gry będą wychodzić na PC w 2016, już wtedy można było przeczytać pytania "po co komu xbox jak wszystko będzie na PC", rok temu był kolejny pogrzeb, gdy okazało się że gry będą też wychodzić na inne konsole i znów te same pytania się pojawiły. Tych mniejszych śmierci to już nawet nie liczę.

i o ile z tym umieraniem to przesada, to xbox na pewno się zmienia. To już od dawna nie jest tylko konsola, ale też usługa na PC czy aplikacja do grania w chmurze. Niedługo zrezygnują też z tradycyjnej zamkniętej konsoli na rzecz bardziej otwartego hardware'u opartego o Windowsa. To są raczej kroki, które zwiększają szansę przetrwania Xboxa w przyszłości.

Szczerze mówiąc bardziej bym się obawiał o przyszłość gdyby mając sprzedane te 35+ milionów konsol aktualnej generacji, trzymali się kurczowo starej strategii opartej tylko o konsole niż ewoluowali.

A odnośnie nowych konsol to wyciekać zaczyna APU, jeszcze nie wiadomo czy to nowy xbox czy PS6 ale wiele wskazuje na to że to nowy xbox

tak jak pisałem wcześniej, będzie drogo.

No my to wszystko wiemy bo już to było tłumaczone nie raz. Bardziej mi chodziło, że nie istnieje żaden powód by Xbox przetrwał gdyby umarł Gamepass.

ASX to jest kurde mistrzem w mieleniu tych samych informacji znanych i przedyskutowanych od dawna. Czasami składanych i ubieranych ładnie w inne słowa, zdania, przydługie posty, tak jakby pisał coś świeżego.

xbox na pewno się zmienia. To już od dawna nie jest tylko konsola, ale też usługa na PC czy aplikacja do grania w chmurze.

No shit!

Edytowane 21 godzin temu21 godz. przez krzysiek923

1 minutę temu, Czoperrr napisał(a):

No my to wszystko wiemy bo już to było tłumaczone nie raz. Bardziej mi chodziło, że nie istnieje żaden powód by Xbox przetrwał gdyby umarł Gamepass.

Wystarczy przewegetować do czasu wejścia w streaming a potem z górki.

30 minut temu, Czoperrr napisał(a):

No my to wszystko wiemy bo już to było tłumaczone nie raz. Bardziej mi chodziło, że nie istnieje żaden powód by Xbox przetrwał gdyby umarł Gamepass.

Na to ja się z tym ogólnie zgadzam, Game Pass za bardzo wrósł w Xboxa i gdyby GP nie przetrwał mógłby pociągnąć Xboxa za sobą

30 minut temu, krzysiek923 napisał(a):

ASX to jest kurde mistrzem w mieleniu tych samych informacji znanych i przedyskutowanych od dawna. Składanych i ubieranych ładnie w inne słowa, zdania, przydługie posty, tak jakby pisał coś świeżego.

Tak już jest w tym temacie, non stop padają tu te same lub podobne argumenty. Nie jestem jedyny który się powtarza, ale pewnie ja to robię najczęściej. Ale i tak mam wrażenie, choćbym napisał to 100 razy, że wiele osób wciąż utożsamia Xboxa jedynie jako konsole

No to może wszyscy dajcie już sobie na wstrzymanie i wróćcie do tematu jak pojawią się jakiekolwiek NOWE INFORMACJE, a nie gówno-ploteczki jakiegoś atencjusza z internetu. Strzelam w ciemno, że z 20 ostatnich stron nie dowiedziałbym się niczego nowego i zarazem istotnego w kwestii przyszłości Xboksa.

Czuję dumę, tylko Xbox.

To tak z kronikarskiego obowiązku.

5 godzin temu, Paolo de Vesir napisał(a):

Stawiam dolary przeciw orzechom, że do 2035 granie natywne i w chmurze będzie absolutnie nie do odróżnienia.

Czyżby prędkość światła miała się zwiększyć?

To jest zaledwie 300 tys km/h czyli Ziemia tylko 7,5 raza na sekundę. Należy też doliczyć punkty styku (/routery), bo np. odległość Warszawa Paryż to ok. 1600 km, a ping ani odrobinę nie zbliżony do 5 ms (czy 10 ms).

W dniu 17.07.2025 o 14:10, Czoperrr napisał(a):

Gość podaje też statystyki, że gry (także AAA) najwięcej zarabiają w okresie do 3 miesięcy od premiery. Więc idealnie byłoby gdyby takie duże tytuły do Gamepassa trafiały, ale nie Day 1 tylko własnie po kilku miesiącach.

Zawsze tak było. Najgorzej z sequelami, te schodzą wręcz niemal na starcie. Model dystrybucji filmów jest znany od wielu lat: kina, płyty/vhs, wypożyczalnie, a nie od razu wypożyczalnie.

Ja w nowości nie gram (od Hitman 2016 beta, potem alpha). Starfield czy Indiana Jones nawet pół roku po premierze są beta i mają błędy uszkadzające grę (brak możliwości ruszenia się na płaskim zapisane w save, nie ruszająca się pomocniczka zapisana w save, agresja Niemców czy typowa zwiecha na amen - te 2 pierwsze to błędy krytyczne na których straciłem 3 godziny, zaś w Starfiled brak koniecznego do kontynuacji statku - udało mi się tam dostać cheaterskim modem nie wiem czemu nie wyłączył osiągnięć jak w opisie). O niemal każdej nowości można powiedzieć, że to niegrywalna beta, czytam po czasie opinie z forów i wściekłość że to czy tamto osiągnięcie nie weszło. Hitman 2017 to już dużo lepsza gra - ukończona (2016), choć tu też mi osiągnięcie nie weszło po 6 latach (wydają bubla i ani myślą naprawiać, gdyby tak działali producenci samochodów to by masowo dostawali kary śmierci).

PS. https://www.trueachievements.com/news/xbox-game-pass-leaving-soon-july-2025-wave-2

Tylko 3 gry i to takie sobie. Tak było przed poprzednimi podwyżkami ceny Game Pass, zwykle to trwało dłużej więc przez parę fal usuwali mało.

Edytowane 20 godzin temu20 godz. przez Arek_

1 godzinę temu, Arek_ napisał(a):

Zawsze tak było. Najgorzej z sequelami, te schodzą wręcz niemal na starcie. Model dystrybucji filmów jest znany od wielu lat: kina, płyty/vhs, wypożyczalnie, a nie od razu wypożyczalnie.

Problem w tym że gry konsumuje się coraz częściej zupełnie inaczej niż filmy, seriale czy muzyka. Tam to jest normalne, że kończysz jeden film/serial/utwór i zaczynasz nastepny. W przypadku gier też tak przez wiele lat było, kończyłeś jedną grę, a potem kupowałeś nastepną i jakoś ten biznes się kręcił, każdy miał okazję zarobić i były w miarę równe szanse.

Ale w ostatnich latach coraz bardziej zaczęło dominować dosłownie kilka popularnych GAASow, które już teraz wysysają ponad 50% czasu spędzonych przy konsoli i te kilka z tysięcy gier odpowiada za 50% przychodów z całego PSN. Przez co na rynku jest znacznie mniej miejsca na inne nowe gry.

Game Pass nie jest probą zastąpienia starego modelu opartego o kupowanie gier, bo on i tak zanika nawet bez GP. Mlodsze pokolenia wychowały się na graniu w 1-2 gry przez całe życie i kompletnie obcy jest im koncept kupowania gier, za to mają bardzo dobrze opanowane kupowanie skórek i battlepassow. Jest raczej probą zachęcenia ludzi by wciąż chcieli grać i probowacć nowych gier i przese wszystkim wyciągniecia z nich większej ilości pieniędzy.

Jak ktoś chce poczytać o tym więcej to jest ciekawy artykuł

Może być też tak, że popularność GaaSów się skończy. Pamiętacie jak dwie generacje temu (X360/PS3) prawie każda gra miała na siłę wrzucony multiplayer, bo taki był trend wtedy? Na szczęście to przeminęło.

Godzinę temu, bountyhunter napisał(a):

Może być też tak, że popularność GaaSów się skończy. Pamiętacie jak dwie generacje temu (X360/PS3) prawie każda gra miała na siłę wrzucony multiplayer, bo taki był trend wtedy? Na szczęście to przeminęło.

Oczywiście, że przeminie. Już teraz ludzie mają powoli dość, tak jak z battleroyale. Kwestia co będzie następne?

Gaasy można nawet zrobić z gier single player, ale musieliby dodawać krótkie misje na podobnej zasadzie jak Spec ops ze starej trylogii Modern Warfare.

Panowie, nie chce was martwić, ale w miejsce BR wejdzie jakiś nowy gatunek, tak jak swoje czasu BR zastąpił MOBA.

MOBA które zastąpiły MMO które zastąpiły arena shootery i FPSy. Ludzie zawsze będą chcieli się socjalizować, a gry online tym właśnie przyciągają.

28 minut temu, Paolo de Vesir napisał(a):

Panowie, nie chce was martwić, ale w miejsce BR wejdzie jakiś nowy gatunek, tak jak swoje czasu BR zastąpił MOBA.

MOBA które zastąpiły MMO które zastąpiły arena shootery i FPSy. Ludzie zawsze będą chcieli się socjalizować, a gry online tym właśnie przyciągają.

A nie zawsze tak było? Od czasów Famicoma ilość sprzedanych gier na jedną konsolę (popularną) oscyluje w liczbie 7-10 gier w czasie całego życia konsoli. Żadne magiczne gamepassy tego nie zmienią. Są osoby które grają latami w jedną grę, jak byłem dzieciakiem to 90% graczy w klasie grało w Fifę, CSa, Tibię i Diablo 2, Simsy latami. Można było znaleźć 1-2 osoby w klasie które grały w gry aby je przechodzić. W gimnazjum i szkole średniej doszedł do tego Metin, WoW, Warcraft 3, gry przeglądarkowe (ogame, plemiona i tak dalej) oraz CoD oraz pozmieniały się numerki przy grach. A gry wtedy były powszechnie "za darmo" :)

Gier nie można przełożyć bezpośrednio na film i muzykę. Wymagają masy zaangażowania i czasu. Trudny boss w Eldeng Ringu to nie jest dobry pomysł po ciężkim, długim i męczącym dniu ale kilka meczy w fifkę albo luźna gra w Stardew Valley czy Minecrafta już tak. Te gry to taki luźny film do odpoczynku na kanapie. Nikt w takiej sytuacji nie odpala sobie Lista Schindlera, 12 gniewnych ludzi czy Sunset Limited.

3 godziny temu, ASX napisał(a):

Ale w ostatnich latach coraz bardziej zaczęło dominować dosłownie kilka popularnych GAASow, które już teraz wysysają ponad 50% czasu spędzonych przy konsoli i te kilka z tysięcy gier odpowiada za 50% przychodów z całego PSN. Przez co na rynku jest znacznie mniej miejsca na inne nowe gry.

Mniej miejsca względem czego? Rozdmuchanej bańki pandemii? Premium games sprzedają się zdecydowanie lepiej niż za czasów PS3/X360 a liczba konsol jest podobna. Głupia gierka na NESa kosztowała 50 dolców w połowie lat 80. Czterdzieści lat dalej gierki są zdecydowanie dłuższe, bardziej skomplikowane i nie robione przez 8 osób w kilka miesięcy a kosztują 60 dolców.

Po co siać defetyzm skoro nigdy nie było lepszych czasów do bycia graczem? Ludzie chcą grać w jedną grę przez 10 lat to niech grają. Ludzie chcą grać w duże gry AAA to niech również grają. Jedno ani drugie nigdy nie zginie i nie wyklucza drugiego, proporcje będą pływać co nie zmieni preferencji graczy.

Jak jakieś studio padło, a MS zwalnia to jest wina tylko i wyłącznie złych decyzji danej firmy. Na ich miejsce powstanie kilka innych studiów a część z nich wyda nie jedną perełkę. Studia nie są wieczne i trzeba z tym żyć.