Ja obstawilem 0:2 dla argentyny ale wierze ze wygramy. No ale w razie jednak awarii Lewiego, Krychiego i Jordi Glika bede mial punkty w typerku

 

Win-win

Wynik 0:2 dla Argentyny oznacza 2:0 dla Polski. 

 

Pewnie pykniemy ich na luzaku (mądra gra z tyłu, otwierające podania, 1:0), ale remis 0:0 też może być, tak że nie ma co się spinać.

Scenariusz jak w meczu z mistrzami świata w 2014 na narodowym biorę w ciemno, tylko nie mamy Sebastiana Mili żeby na 2:0 strzelił

Pojadą Nas 6:1 jak Belgowie w Lidze Narodów i tyle będzie xD Ale nie no ogólnie to wierzę, że damy radę, ale jak nie damy to sądząc po ostatnich naszych meczach ostatnich lat, zdziwiony nie będę. Raczej wkurwiony, że się człowiek łudził xD
Najgorszy scenariusz to jak zrobimy jakiegoś babola i wpadnie farfocel dla Argentyny i Arabia sobie na miękko pojedzie z Meksykiem.

ale mamy Krychowiaka

14 minut temu, Figuś napisał:

Scenariusz jak w meczu z mistrzami świata w 2014 na narodowym biorę w ciemno, tylko nie mamy Sebastiana Mili żeby na 2:0 strzelił

Moze bedzie komentowal

 

No ja tez juz wole zeby nas messi zgwalcil hattrickiem niz jakies 0:1 po ręce w polu karnym w 90 minucie i wyrownanym meczu jak to u nas w przypadku meczow zycia bywa.

 

Juz z arabia pokazalismy nasz gen spierdolenia po tym glupim karnym.

Cale szczescie duch jana pawla II nad nami czuwał

Mam dziwne przeczucie, ze dzisiaj HISTORYCZNY od 3x lat awans do 1/8 MS.

27 minutes ago, mcp said:

ale mamy Krychowiaka

To jest miecz obosieczny 

Argentyna na potęznym musiku więc albo będzie faktycznie 1:6 i hattrick Pigmeja z Argentyny, albo wyszarpiemy jakieś 1:1.

W sumie jakikolwiek remi nas urządza 

Czy dzisiejszy mecz pobije wszelkie rekordy oglądalności?

Edytowane 30 listopada 20222 l przez Shago

A jaki jest teraz rekord? EURO 2012 pewnie.

1 minutę temu, sprite napisał:

A jaki jest teraz rekord? EURO 2012 pewnie.

Polska - Portugalia 1/4 Euro 2016 - 16 mln

Ale to był rozpierdol wtedy 

źródło: https://sport.dziennik.pl/pilka-nozna/euro2016/artykuly/525231,rekordowa-ogladalnosc-meczu-polski-z-portugalia-polacy-wybrali-polsat-czy-tvp.html wtedy transmitował też Polsat. Wynik raczej nie do pobicia, chyba, że w finale. 

Mecz z Arabią w sumie oglądało 12.5 mln, może do 15 się dzisiaj zbliżyć.

Pamiętam jak miałem transmisje spóźnioną o kilkanaście sekund względem sąsiada i jak Błaszczykowski podchodził do piłki to zza okna usłyszałem tylko soczyste 'Nosz kurwa mać no!'

Nie no, być tak blisko awansu i to spierdolić to byłby fail. Trochę mi wiara urosła w stosunku do tej przed mundialem, więc wierzę, że się uda wyjść z grupy.

3 minuty temu, Bartg napisał:

Mecz z Arabią w sumie oglądało 12.5 mln, może do 15 się dzisiaj zbliżyć.

Piłka nożna to jednak królowa sportu. W kraju, gdzie od 40 lat nie było medalu MŚ i ME 1/3 ogląda mecze kadry xDD.

Na Euro wystarczyło wygrać ze Szwecją, dzisiaj wystarczy zremisować z Argentyną. O ile fajnie, że na początku mistrzostw przed Meksykiem nie było parcia i nie czuć było balona, przez co podeszliśmy na spokojnie i pragmatycznie. Tak teraz czuje, że znowu balon rośnie. Co w sumie nie dziwi, bo szansa jakiej od dawien dawna nie było. Ale boję się, że pęknie ten balon też jak nigdy wcześniej xd

Godzinę temu, Mejm napisał:

Mam dziwne przeczucie, ze dzisiaj HISTORYCZNY od 3x lat awans do 1/8 MS.

 

Balonik od mejma, pierwszy od 3x lat

19 minutes ago, Szermac said:

Pamiętam jak miałem transmisje spóźnioną o kilkanaście sekund względem sąsiada i jak Błaszczykowski podchodził do piłki to zza okna usłyszałem tylko soczyste 'Nosz kurwa mać no!'

 

To największa wada oglądania tvp online, teraz też jest ok 10-15s opóźnienia w stosunku do oglądania telewizji więc może być podobnie

10 minut temu, Figaro napisał:

 

Balonik od mejma, pierwszy od 3x lat

 

Też się zdziwiłem, chyba faza po ostrej zupce wjechała. Albo nie wyczuwam sarkazmu.

Sytuacja z tym, że wystarczy remis jest chyba gorsza od takiej, że trzeba wygrać, z mentalnego punktu widzenia. Bo z takim zespołem jak Argentyna murowanko może się skończyć w każdej chwili tego meczu gongiem na 1:0, a im później, tym mniej czasu na reakcję. Więc lepiej chyba zakładać, że trzeba grać o zwycięstwo i cisnąć od początku do końca. Ale to się nie wydarzy zapewne i będzie nerwówka... no chyba, że nas wypunktują szybciutko i będzie po herbacie.

Przecież będzie murarka jak z Meksykiem i Arabią, mam tylko nadzieję, że nie wyjdzie na boisko przegubowy Czesiobus w postaci 3 środkowych obrońców.

Zaparzcie meliskę.