Takich nie potrafię zrozumieć, jaka to musi być kurwa w prawdziwym życiu. Chociaż od samego początku typ był w chuj dziwny.

To nie jest normalne granie non stop patrząc się za siebie jak na tym filmiku.

13 hours ago, Rozi said:

Kurwa, kolejny dubel, tym razem schemat Kowadła, niech mnie chooy.

Blueprinty najlepiej i najczesciej teraz wpadaja podczas eventu z wyladowaniami elektrycznymi. Dobra miejscowka jest na Buried City w kompleksie wiezowcow mieszkalnych. Choc lootowac trzeba wszystko bo z tym nie ma reguly i z byle szafki na narzedzia moze cos wypasc.

Mi tam już trochę siada ciśnienie. Został jeden stół na 3ci level, questy poza kilkoma ciekawymi, gdzie trzeba faktycznie się udać w fajną lokację albo donieść coś w rękach do windy, to są kategorii "zbieranie czosnku", a gra solo co raz bardziej zaczęła się na szali przesuwać w stronę PvP. Zaczyna trochę brakować bardziej różnorodnego contentu, i czynnik PvP zostaje głównym punktem zabawy. Nowa mapa zdecydowanie w tym nie pomogła. Gdyby nie to, że po prostu otwieram piwo i gramy ze znajomymi i sobie przy okazji gadamy i jest fajnie to chyba bym już Arc zostawił.

Jakaś grubsza akcja typu bierzemy sprzęt i idziemy klepać duże ARCi? Jasne, szkoda że w trakcie ktoś Cię ściągą z Ferro w plecy xD

Mimo wszystko gra dostarczyła super emocji, nie żałuje wydanej ani jednej złotówki i gdybym był typowym graczem co potrafi 5h dziennie grać w multi (nie żebym nie najebał 3500h w Destiny xD) to pewnie bym napierdalał dzień w dzień.

Wczoraj na 4 wypady po jakieś większe ARCi, 3 skończyły się po 3 minutach strzelaniną, niestety nieudaną.