Opublikowano wczoraj o 16:07 1 dzień I że nie ma tego typu gier na konsolach za dużo, a praktycznie wcale.
Opublikowano wczoraj o 16:19 1 dzień A kupuje ktoś na X z was ? (Tym bardziej że jest play anywhere) ?Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Opublikowano wczoraj o 17:14 1 dzień Ja czekam jednak na opinie wyważonych graczy. Czyli nie te pierwsze na hura, tylko już po erze pierwszego zachwytu. Gra ma sporo zalet, jednak mam spore obawy, co realnie kupujemy i co dostaniemy na premierę. Oraz czy jest jakaś ciekawa mapa rozwoju - a nie tylko premium passy, jak w najnowszym BF-ie. Jasne, kusił mnie preorder, nie powiem - wstrzymałem się, bo po ostatnich testach gdzieś mi ten urok z wcześniejszych gejmplejów nieco uleciał. I nie mam na ten moment przekonania, czy to jest tytuł rzeczywiście pod moje gusta.
Opublikowano wczoraj o 17:17 1 dzień Ciekawy wywiad z jednym z developerów. Wyjaśnia sporo wątpliwości:
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. Czekam panowie na wrażenia. Sam bije się z myślami czy grać, bo z jednej strony 4 gierki już kupione i czekają na ogranie, z drugiej strony, ten Arc w kilku elementach to taki mocno spadkobierca Frakcji, w którego chętnie bym pograł.
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. Jak wyżej, tzn. też jestem 50/50 z zakupem i liczę na sensowne (tj. przytomne) wrażenia z pierwszych godzin.
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Gdyby nie jakieś, tfu, obowiązki dorosłego człowieka, to grałbym cały czas non stop! Rozegrałem dwie rundy do tej pory, w jednej poszedłem z jednym zadaniem (dostajemy różne zadania od osób w Speranzie, naszej bazie), w drugiej już z dwoma zadaniami - ale wykonałem tylko jedno (spokojnie, można robić kiedy się chce). W zadaniach chodziło o złupienie określonej liczby pojemników, zdobycia określonych materiałów, czy wyeliminowaniu 3 przeciwników Arc (czyli dronów, maszyn, kamer, naszych przeciwników AI). Na mapie mamy 30 minut do dyspozycji na rajd, ale miejsca do ucieczki zamykają się w różnym czasie i tempie, więc trzeba obmyślać, gdzie warto uciekać (są jeszcze mniejsze włazy do ucieczek, ale potrzebują kluczy specjalnych, których nie znalazłem), po czym wzywamy windę, która hałasuje i przybywa po kilkudziesięciu sekundach, żeby zrobić fśśśt z wszystkim co udało nam się znaleźć. Proste? Niby tak, ale...LUDZIE KOCHANI, jaka to jest gra! Wszystko tutaj zostało dopracowane i dopięte na ostatni guzik - animacje postaci, strzelanie, DŹWIĘKI (jak oni nie zdobędą tryliona nagród za audio, to ja nie wierzę w świat), interakcje między graczami (chociaż jeszcze nie spotkałem ludzi z mikrofonami; można też używać wbudowanych gestów i komend głosowych), AI wrogów (są kurwy inteligentne), grafika (płynniutkie 60 klatek i piękne widoki), a to wszystko waży 16 giga!A jak się w to gra gra? No chłopie, wybornie! Jako, że jestem niedoświadczonym łupieżcą, to staram się unikać walki z arcami i przeciwnikami, pozbierać swoje i uciekać. Ale w pierwszym rajdzie już musiałem się z chłopem uporać - gadałem do niego przez proximity chat (kolejny geniusz, nasze głosy są tak zmodulowane, że brzmią jak z gry), że jestem friendly itp., ale chujek strzelał wciąż. No to się zaczaiłem w przejściu i dostał serię z Grzechotnika (który wygląda jak Chauchat z Wielkiej Wojny, ogólnie "kasetowy" retro design jesy wykurwisty, a bronie zrobione ze złomu to potęgują), po czym padł. I to była jego wina, ja jestem przyjacielsko nastawiony! Na szczęście kolejny gracz, którego spotkałem był inny; biednego zaatakowały trzy drony, więc ostrzegłem go głosowo, że mu pomogę i uciekamy razem. Tak też zrobiłem - dobiłem drony, wezwaliśmy windę i uciekliśmy fajnie razem. Nigdy nie doświadczyłem czegoś podobnego w grach multi XD Innego typka, którego spotkałem w ciemnych korytarzach wieży kontrolnej znowu poinformowałem, że nie mam według niego złych zamiarów - po czym rozeszliśmy się w swoje strony. Można było go też oszukać i zajebać, ale póki co taki nie jestem. Póki co Co jeszcze? Pobuszowałem trochę po menusach między rajdami, oczywiście jest permamentny rozwój postaci (trzy drzewka, mobilność, wytrzymałość itp.), różne warsztaty, sklepiki, kogut, który nam zbiera dodatkowe części, personalizacja chłopka (jest już sporo rzeczy do zdobycia i kupienia), ale to wszystko co zobaczyłem. Dodatkowo w grze jest darmowy "battle pass" na start, który wygląda i działa jak ten w Helldivers 2 - wykonujemy zadania i dostajemy punkty renomy do odblokowywania elementów kosmetycznych i nie tylko - są też jakieś pudła z dodatkowym wyposażeniem: granatami, minami, itp. No i jest klasyczny sklep z płatnymi rzeczami (1100 waluty w grze - 45 zeta, klasycznie).Czy gra jest trudna? Nie wiem. Jest wymagająca, ale tu wszystko zależy od naszych umiejętności, rozwoju postaci, czy ryzyka, które podejmiemy. Na pewno są mapy trudniejsze i łatwiejsze, z większą i mniejszą ilością wrogów. Mamy też darmowe zestawy wyposażenia, więc jak padniemy i stracimy wszystko, to powrót do kolejnego rajdu będzie mniej bolesny. Dostępna jest też na start bezpieczna kieszeń - przedmiot tam umieszczony nie przepadnie nam nawet, jeśli zostaniemy znokautowani.I tyle widziałem. Niestety wymyślono, tfu, pracę, i dopiero więcej wrażeń będzie później. Czy to są przytomne wrażenia? Możliwe, że nie do końca Edytowane 9 godzin temu9 godz. przez Rozi
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Jest jeden matchmaking, jak grasz solo, to stara się dobierać do graczy solo, jak we dwóch to we dwóch, jak w trzech, to w trzech.
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Teraz, Rozi napisał(a):Jest jeden matchmaking, jak grasz solo, to stara się dobierać do graczy solo, jak we dwóch to we dwóch, jak w trzech, to w trzech.To lipa, myślałem że są dwa, solo, lub zespołowy gdzie wyszukuje co dwóch dodatkowych graczy.@Rozi wszystkie regiony są od razu odblokowane?
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. 3 minuty temu, YETI napisał(a):To lipa, myślałem że są dwa, solo, lub zespołowy gdzie wyszukuje co dwóch dodatkowych graczy.Wyłączasz autofill i grasz solo, a gra Cię wrzuca do grających solo. Póki co tylko takich graczy spotykałem, więc to działa. Nie wiem jak będzie na dłuższą metę, ale TTK jest tak wyważone, że nawet samemu myślę można załatwić trio.A co do regionów - nie, na początek masz jedną mapę, następne pewnie z levelami/zadaniami dostaniesz. Nie zdążyłem sprawdzić tego dokładnie.
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. 20 godzin temu, Banan91PL napisał(a):A kupuje ktoś na X z was ? (Tym bardziej że jest play anywhere) ?Wysłane z iPhone za pomocą TapatalkJa brałem na Xboksie.
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Podpisuje się pod wszystkim tutaj napisanym! Zagrałem 4 mecze - raz się udało wrócić do Speranzy. Wszystkie nieudane ekspedycje to tylko i wyłącznie moja wina - nieznajomość przeciwników ARC - AI (póki co). Silne i mądre maszyny! ;) Warto też dodać, że nawet jak nie uda się nam wrócić do Speranzy to i tak mamy delikatny progress bo expa zbieramy za zadawanie obrażeń AI - ARC, lootowanie, PVP. Tak więc po każdej ekspedycji jedyne co boli to utrata zebranego lootu. Póki co stwierdzam, że kawał dobrego szpila im wyszedl. Klimat numero uno i to wszystko na pierwszej mapie (pozostałe otwierają się po spełnieniu odpowiednich wymagań, np. po rozegraniu określonej ilości spotkań). p.s. Udźwiękowanie tej gry to jest poziom A A A A A A!!19 minutes ago, Rozi said:Gdyby nie jakieś, tfu, obowiązki dorosłego człowieka, to grałbym cały czas non stop! Rozegrałem dwie rundy do tej pory, w jednej poszedłem z jednym zadaniem (dostajemy różne zadania od osób w Speranzie, naszej bazie), w drugiej już z dwoma zadaniami - ale wykonałem tylko jedno (spokojnie, można robić kiedy się chce). W zadaniach chodziło o złupienie określonej liczby pojemników, zdobycia określonych materiałów, czy wyeliminowaniu 3 przeciwników Arc (czyli dronów, maszyn, kamer, naszych przeciwników AI). Na mapie mamy 30 minut do dyspozycji na rajd, ale miejsca do ucieczki zamykają się w różnym czasie i tempie, więc trzeba obmyślać, gdzie warto uciekać (są jeszcze mniejsze włazy do ucieczek, ale potrzebują kluczy specjalnych, których nie znalazłem), po czym wzywamy windę, która hałasuje i przybywa po kilkudziesięciu sekundach, żeby zrobić fśśśt z wszystkim co udało nam się znaleźć. Proste? Niby tak, ale...LUDZIE KOCHANI, jaka to jest gra! Wszystko tutaj zostało dopracowane i dopięte na ostatni guzik - animacje postaci, strzelanie, DŹWIĘKI (jak oni nie zdobędą tryliona nagród za audio, to ja nie wierzę w świat), interakcje między graczami (chociaż jeszcze nie spotkałem ludzi z mikrofonami; można też używać wbudowanych gestów i komend głosowych), AI wrogów (są kurwy inteligentne), grafika (płynniutkie 60 klatek i piękne widoki), a to wszystko waży 16 giga!A jak się w to gra gra? No chłopie, wybornie! Jako, że jestem niedoświadczonym łupieżcą, to staram się unikać walki z arcami i przeciwnikami, pozbierać swoje i uciekać. Ale w pierwszym rajdzie już musiałem się z chłopem uporać - gadałem do niego przez proximity chat (kolejny geniusz, nasze głosy są tak zmodulowane, że brzmią jak z gry), że jestem friendly itp., ale chujek strzelał wciąż. No to się zaczaiłem w przejściu i dostał serię z Grzechotnika (który wygląda jak Chauchat z Wielkiej Wojny, ogólnie "kasetowy" retro design jesy wykurwisty, a bronie zrobione ze złomu to potęgują), po czym padł. I to była jego wina, ja jestem przyjacielsko nastawiony! Na szczęście kolejny gracz, którego spotkałem był inny; biednego zaatakowały trzy drony, więc ostrzegłem go głosowo, że mu pomogę i uciekamy razem. Tak też zrobiłem - dobiłem drony, wezwaliśmy windę i uciekliśmy fajnie razem. Nigdy nie doświadczyłem czegoś podobnego w grach multi XD Innego typka, którego spotkałem w ciemnych korytarzach wieży kontrolnej znowu poinformowałem, że nie mam według niego złych zamiarów - po czym rozeszliśmy się w swoje strony. Można było go też oszukać i zajebać, ale póki co taki nie jestem. Póki co Co jeszcze? Pobuszowałem trochę po menusach między rajdami, oczywiście jest permamentny rozwój postaci (trzy drzewka, mobilność, wytrzymałość itp.), różne warsztaty, sklepiki, kogut, który nam zbiera dodatkowe części, personalizacja chłopka (jest już sporo rzeczy do zdobycia i kupienia), ale to wszystko co zobaczyłem. Dodatkowo w grze jest darmowy "battle pass" na start, który wygląda i działa jak ten w Helldivers 2 - wykonujemy zadania i dostajemy punkty renomy do odblokowywania elementów kosmetycznych i nie tylko - są też jakieś pudła z dodatkowym wyposażeniem: granatami, minami, itp. No i jest klasyczny sklep z płatnymi rzeczami (1100 waluty w grze - 45 zeta, klasycznie).Czy gra jest trudna? Nie wiem. Jest wymagająca, ale tu wszystko zależy od naszych umiejętności, rozwoju postaci, czy ryzyka, które podejmiemy. Na pewno są mapy trudniejsze i łatwiejsze, z większą i mniejszą ilością wrogów. Mamy też darmowe zestawy wyposażenia, więc jak padniemy i stracimy wszystko, to powrót do kolejnego rajdu będzie mniej bolesny. Dostępna jest też na start bezpieczna kieszeń - przedmiot tam umieszczony nie przepadnie nam nawet, jeśli zostaniemy znokautowani.I tyle widziałem. Niestety wymyślono, tfu, pracę, i dopiero więcej wrażeń będzie później. Czy to są przytomne wrażenia? Możliwe, że nie do końca
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. 5 minut temu, Fraczek napisał(a):p.s. Udźwiękowanie tej gry to jest poziom A A A A A AJak realistycznie brzmią bronie, to mnie najbardziej jara, dawno czegoś takiego nie słyszałem.
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. Zrobiłem na razie z 5-7 wypraw i póki co tylko raz spotkalem gracza, a raczej to usłyszałem "don't shoot" gdy przebiegałem koło jakiś zabudowań, zatrzymałem się by zlokalizować rozmówcę i w tym momencie wyłapałem heada
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. Pięknie! Wracam z pracy, kupuję i zasiadam. Widać że to gierka w którą faktycznie idzie się mocno wkręcić (a takie kocham najbardziej). No i pięknie, że pomimo porażek i tak mamy jakiś progres - to minimalizuje poczucie marnowania czasu przy kompletnie nieudanej ekspedycji. Ogólnie jaranko fest.
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. Widzę, że warianty map rotują się czasowo. Odblokowałem nawet nocne rajdy
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. Na xboxie ktoś chętny? Możecie napisać nicki w sumie gra kosztuje 150 zł więc co tam Mój jak na forum
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Kurwa, teraz miałem już nieźle obsrane majty. Misja ze sprawdzeniem kuriera, no niby luz, poszedłem do windy, a tam teren patroluje pierdolony RAKIETOWIEC. Próbowałem odstrzelić mu silniki, ale jedna rakietka posłana w moją stronę zbiła mi osłony i życie do 5%. Jeszcze jakaś kurwa siedziała w krzakach i chciała mnie zabić - chłop zaczął mnie gonić, ale niestety Rakietowiec był niedaleko, no i chłopa ni ma. Pozbierałem szybko z niego bandaże, użyłem granatów dymnych i czmychnąłem. Niesamowite to jest!
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Pierońsko podoba mi się to, że spotkania z wrogimi (w teorii) ekipami wcale nie muszą skończyć się rozpierduchą. Wszyscy mają tutaj wspólnego wroga, więc nic nie stoi na przeszkodzie by mierzyć się z nim ramie w ramię. No i właśnie - to zależnie od spotkanych ludzików i towarzyszącej im motywacji. Ten film (tak, sponsorowany) bardzo fajnie to pokazuje. Przy dobrych wiatrach można śmigać po mapie w licznym gronie, jednocześnie bacząc czy któremuś z naszych (nowo poznanych) towarzyszy nie przyjdzie ochota by posłać nam serię w plecy.No i generalnie - wygląda mi to na dobrą zabawę po prostu.https://youtu.be/7a7uFE_ZRPs?si=pgrAMy_wzcHIFG8H Edytowane 6 godzin temu6 godz. przez Amer
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Gra torpeda, zobaczymy na jak długo, ale już po kilku godzinach wychodzą fajne akcje. Ciekawe jak często będą wrzucać jakieś nowe mapy.
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. to jest sleeper hit i myślałem że przejdzie na forum bez echa jak Helldivers 2...jednak się myliłemwsiadam w to na weekend na poważnie, gierka jest bliska perfekcji jeśli chodzi o ten genre
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.