Skocz do zawartości

Call Of Duty: Modern Warfare 2 (2022)


Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie powtarza się schemat z premiery Modern Warfare 2019, gdzie w pierwszych dniach i tygodniach niemal całość feedbacku od graczy była głównie negatywna sprawiając wrażenie, że gra była skrajnie niedopracowana i frustrująca. Mimo wszystko teraz MW2019 jest już wspominane z sentymentem i nostalgią, stanowiąc swoisty wzór do naśladowania, produkt odznaczający się szczególnym, niezapomnianym doświadczeniem. Jestem święcie przekonany, że z tym Modern Warfare II będzie tak samo i to z prostej przyczyny: poprzednik i jego aktualny sukcesor posiadają ten sam wspólny mianownik - genialny, uzależniający gameplay. Multiplayer wciąga identycznie jak Bad Company 2, Battlefield 3 czy stara trylogia Cod MW w swoich szczytowych okresach. Oczywiście jest masa błędów, niedociągnięć, absencji oczywistych funkcji oraz trybów czy niepotrzebnie wprowadzonych zmian o niejasnych zamiarach twórców, a jednak świeżo nagromadzona społeczność wypełnia serwery po brzegi i taki stan będzie się utrzymywał jeszcze bardzo, bardzo długo.

 

Trochę godzin już nabiłem przy tej odsłonie i w moim subiektywnym odczuciu oto lista większych i mniejszych minusów:

 

- Nowy system perków. Dla mnie osobiście jest to zmiana kompletnie, ale to kompletnie niepotrzebna, zaprzeczająca samej esencji grania w Call of Duty. Pierwsze dwa perki z podstawowej puli do wyboru są dostępne od początku meczu, perki z drugiej puli mniej więcej po 4 minutach, a perki z trzeciej puli tzw. "ultimate" aktywują się po upływie około 8 minut. Oczywiście najbardziej niezbędny perk ghost jest dostępny na samym końcu, co całkowicie odwraca do góry nogami mecze i ich przebieg. Dla mnie jest to naprawianie rzeczy, które nie wymagały absolutnie żadnej ingerencji. Zapewne w założeniu twórcy chcieli wymusić inny styl działania na graczach, wprowadzić trochę zróżnicowania i poszukać odświeżenia w mechanice tak starej, jak amen w pacierzu. Realnie to wygląda tak, że przez pierwszy okres meczu nie mogę skutecznie prowadzić klasycznego stylu gry run & gun, bo nie mam wpływu na to, że moi sojusznicy zaczynają ginąć jak mięso armatnie tym samym umożliwiając wbicie UAV przeciwnikom, a w efekcie domina i ja zaczynam padać jak szmata, bo nie mogę zwyczajnie się przed tym bronić przez połowę meczu. Nie mam możliwości flankowania, obchodzenia, ryzykownego podchodzenia do strefy wroga. Finalnie przez pół rozgrywki gram bardziej statycznie, przemieszczając się wyłącznie po w miarę bezpiecznych obszarach na mapie. Na Ground War to już kompletna tragedia - tam voice announcer nie nadąża z komunikowaniem ilości wbitych UAV i Counter UAV :kekw: Na tak wielkich mapach, która z założenia mają dawać więcej swobody i wolności, przemieszczanie się jest również utrudnione ze względu na brak ghosta w początkowej fazie.

 

- SBMM. Domyślam się, że poruszanie tego tematu jest bez sensu, bo w popularnych tytułach multiplayer to po prostu przynosi korzyści twórcom utrzymując więcej graczy przy produkcie. W zasadzie jest to zrozumiałe, bo ludzie posiadający mniejsze umiejętności i niewielką ilość czasu na gry w porównaniu do lat młodzieńczych zwyczajnie zderzą się ze ścianą, gdy przyjdzie im się zmierzyć z nabuzowanymi kidami grającymi 8 godzin z rzędu i wstrzykującymi sobie monstera w żyłę. Odnoszę jednak wrażenie, że SBMM utrzymuje casuali jednocześnie mocno obniżając jakość doświadczenia tych lepszych graczy. Mecze wymagają teraz niesamowitego skupienia by osiągnąć przynajmniej pozytywny wynik. Nie ma już luźniejszych lobby jak 10 lat temu, gdzie była garstka gorszych i lepszych graczy. Teraz dosłownie co mecz jest często męcząca wymiana ciosów między ludźmi o wyższym poziomie, która kończy się statami wszystkich w lobby z k/d delikatnie poniżej 1.00, albo powyżej. Jak Ci pójdzie gorzej, to gra wrzuci Ciebie do słabszego lobby, gdzie zrobisz 40 killi, a potem kończy się dobroczynność systemu i jest ponowny wrzut do kotła z wrzątkiem parującego potem. Mogliby wprowadzić rozgraniczenie na system rankingowy i zwykły "for fun" jak za dawnych lat. Między innymi przez SBMM nie ma szans wrócić głosowanie na następną mapę, bo co mecz system zmienia lobby. Z jednej strony jest dramat, bo przyjemne granie online z przeszłości nie ma szans wrócić, a z drugiej jest to uzasadnione zwłaszcza dzisiaj, kiedy gry stają się coraz popularniejsze, a co drugi dzieciak chce ostro naparzać, być pro i streamować.

 

- Tragiczny user interface. UI chyba zrobione dla efektu psychologicznego, mającego wywoływać wrażenie nowości oraz odmienności. Dziadostwo jest nieintuicyjnie, kamuflaże trzeba przesuwać w nieskończoność w bok, tak samo dodatki do broni. Na Pc przynajmniej mają suwak do przewijania, a na konsoli jest upadek człowieka. Nie można zapisywać zmodyfikowanej broni, odblokowane przedmioty nie są wyróżnione jak w MW2019. Tutaj nie ma co się rozpisywać - UI do wora, a wór do jeziora.

 

- Brak naturalnych funkcji oraz trybów. Nie ma trybu hardcore, nie ma trybu gunfight, nie ma emblematów i calling cards do odblokowania, brak zawieszek do broni oraz naklejek. Nie ma baraków ze statystykami, nawet nie można być pewnym czy wyniki uzyskiwane obecnie są przez grę rejestrowane. Żenada.

 

- Tutaj to już moja fanaberia, ale brakuje mi takich voice announcerów jak za starej trylogii modern warfare. Tutaj jeden głos ogłasza wbicie UAV, jeden przejęcie flagi. Kiedyś był SAS, Specnaz, Marines, Militia, OpFor i wiele więcej ugrupowań, każde miało własny głos, na początku meczu wjeżdżały krótkie motywy muzyczne fajnie nakręcające na gierkę. To drobnostka i może przemawia przeze mnie nostalgia, ale tego mi brakuje.

 

- Grindowanie broni. Niby nowy system miał w zamierzeniu ograniczyć levelowanie poszczególnej broni by odblokować dodatki, a w rezultacie trzeba maxować wszystkie bronie, zamiast tych kilku, które nam leżą, by zyskać dostęp do jakiejś lufy czy danego celownika.

 

Znalazłoby się jeszcze coś by ponarzekać, ale to pierdoły w głównej mierze. Ze znajomymi jak gram to tutaj punktujemy jakieś wady, tu narzekamy, to się nie podoba, to jest gorsze i gówniane, a w rzeczywistości wskazówka minutowa na zegarze robi już któryś obrót o 360 stopni :obama: Feeling strzelania jest po prostu nieziemski, premierowe mapy 6 v 6 są o wiele lepsze niż te z mw2019( w ground warze akurat jest odwrotnie), poprawili widoczność przeciwników, silnik audio uległ również usprawnieniom, nie mam najmniejszych problemów z dosłyszeniem kroków. Nie żałuję wydanych 350 złotych, bo przy becie już wiedziałem, że to będzie multiplayer na lata grania. Twórcy w wielu elementach zasługują na krytykę i powinni być policzkowani za fundamentalne braki, ale nie zmienia to faktu, że gra jest świetna.

 

 

Edytowane przez Quantum Flux
  • Plusik 5
  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Absolem napisał:

To jest jakiś alter tego bóldupca krzysiek923

To ty masz problem, bo komuś nie pasują braki w grze, bo komuś nie pasują negatywne recenzje i nie chce wypierdalać 350 zł żeby się przekonać, że OBIEKTYWNIE ta gra ma problemy, ty masz problem, bo ktoś gra na PS4 i wymaga poprawnego działania gry. ZTJM już, wystarczy.

Odnośnik do komentarza
To ty masz problem, bo komuś nie pasują braki w grze, bo komuś nie pasują negatywne recenzje i nie chce (pipi)ć 350 zł żeby się przekonać, że OBIEKTYWNIE ta gra ma problemy, ty masz problem, bo ktoś gra na PS4 i wymaga poprawnego działania gry. ZTJM już, wystarczy.

Ty chyba jestes trollem jakims, gram od premiery mam już 35h i gra się mega . Nie grałeś a płaczesz jak piz*a serio weź już nie płacz tu bo się nie chce tego czytać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
18 minut temu, maciucha napisał:

W sumie to po co wydawać 320zl na niedopracowanego MW2, kiedy można odkurzyć/kupić za 90zl kozak MW2019 w którym wciąż serwery są pelne, map wiele, a nawet można ustawić swoje blueprinty? :sadkek:

Dlatego, że większość ludzi ma po 300h w MW i te "wiele" map już wychodzi bokiem. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Ok. Ja to bym mógł nieprzerwanie od 2007r grać w multi CoD 4. Mogliby tylko co rok dorzucac map packa i git. IMO nie powstało nic lepszego w kategorii fpsów i chociaż gram sobie teraz w MW2019 i jest bardzo fajnie, to jednak mam wrażenie lekkiego przekombinowania i będąc szczerym wolałbym do śmierci grać w multi coda 4. Niestety już na wszystkich platformach jest ono martwe :(

 

Na szczęście jest kanterek i mogę sobie bez oporu grać 14039 mecz na de dust, ale jednak co codzik 4, to codzik 4.

  • Plusik 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Wojna naziemna ładnie wypełnia pustkę po Conquest z BF-a. Trochę jednak lipa że nie a zniszczalnych obiektów. Wpadam do budynku pod czołgiem a ten może tylko wieżyczką kręcić, no słabo troche i jak gruz się sypał przez lata to tutaj trochę beczka. Natomiast strzela się niesaomowicie, mapy są super i chcę się wracać. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Czezare napisał:

Jak to jest z prestiżem w MW2? Zdobyłem max 55 rangę i...nic :( Podobno cos na kształt prestiżu pojawi się dopiero 16.11. Prawda to? To po ch.j ja się tak spieszyłem z tym?

Tak. Sklep, Battle Pass, Prestiże i statsy pojawiają się 16.

Pojawił się nawet bug w którym można podejrzeć wszystkie blue printy ze sklepu i przyszłego BP. 

Na Youtube jest 18 minutowy film na którym ziomuś pokazuje każdy pojedyńczo. 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...