Skocz do zawartości

Dragon Age: Veilguard

Featured Replies

Opublikowano

Jakiś czas temu ukończyłem całość, ta gra dostaje po dupie wiadomo za co. W drugiej połowie gry jak się pociągnie mocno kontrowersyjny wątek to rzeczywiście jest tam dość dużo woke. Mi to nie przeszkadza jakoś mocno, jedynie śmiesznie się czytało odmiany słów wypowiadanych przez Tash. To jest tak nienaturalne słownictwo, że nawet teraz nic nie mogę zacytować, nie pamiętam, może to i dobrze? Ale większość tego woke jest w wątku pobocznym, którego chyba nie trzeba rozwijać. Ja akurat z czystej ciekawości rozwinąłem ten wątek, a nawet wszedłem w romans z tą kontrowersyjna postacią. Dość nudne i mało zaskakujące, jak większość dialogów w tej grze. Ale żebym od razu za to palił twórców na stosie jak Ci co nie grali - raczej daleko mi do tego.

Grając skupiałem się głównie na gameplay'u i grało się dobrze. Sama końcówka zadziwiająco dobra, przemyślana, kinowa akcja. To czego mi później brakowało to różnorodności wśród przeciwników bo niestety np wszystkie smoki poza wyglądem ich ataków są identyczne. Więc będąc na 30 levelu byłem w stanie ubić najtrudniejszego smoka, który był 20 poziomów wyżej. Miał wszystkie identyczne ataki jak poprzednie a okna na uniki są na prawdę duże.

Po ok 35h gra zaczęła nudzić, ale nie na tyle żebym nie skończył. Ostatecznie zajęło mi to 63h, zrobiłem wszystkie możliwe questy. Ta gra ma tyle wspólnego z RPG co GoW Ragnarok, czy to dobrze? Jak już pisałem wcześniej mi to nie przeszkadza bo w inne DA praktycznie nie grałem. Taki dość miły zapychacz-akcyjniak z dość dziwnym system lootu. Ale i tak bogatszy niż FFXVI ;) 7,5/10 mogę dać.

Edytowane przez michu86-

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Wyświetleń 93,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Nie wiem czy kiedykolwiek na forum to sprecyzowałem, ale pisząc o zwyrodnialstwie i chorobie psychicznej nie mam na myśli trzech pierwszy literek w Twoim ulubionym skrócie, tylko wszystkie kolejne. Zn

  • Tak w ramach przypomnienia, że nie "akcenty" tworzą chujowe gry, ale ludzie, dla których te "akcenty" są priorytetem - całe dzisiejsze spierd#lenie idealnie podsumowane w tym jednym (bardzo długim, al

  • Macie streszczenie, żeby się tak nie męczyć przy czytaniu. 

Opublikowano
W dniu 10.06.2025 o 18:26, michu86- napisał(a):

Jakiś czas temu ukończyłem całość, ta gra dostaje po dupie wiadomo za co. W drugiej połowie gry jak się pociągnie mocno kontrowersyjny wątek to rzeczywiście jest tam dość dużo woke. Mi to nie przeszkadza jakoś mocno, jedynie śmiesznie się czytało odmiany słów wypowiadanych przez Tash. To jest tak nienaturalne słownictwo, że nawet teraz nic nie mogę zacytować, nie pamiętam, może to i dobrze? Ale większość tego woke jest w wątku pobocznym, którego chyba nie trzeba rozwijać. Ja akurat z czystej ciekawości rozwinąłem ten wątek, a nawet wszedłem w romans z tą kontrowersyjna postacią. Dość nudne i mało zaskakujące, jak większość dialogów w tej grze. Ale żebym od razu za to palił twórców na stosie jak Ci co nie grali - raczej daleko mi do tego.

Grając skupiałem się głównie na gameplay'u i grało się dobrze. Sama końcówka zadziwiająco dobra, przemyślana, kinowa akcja. To czego mi później brakowało to różnorodności wśród przeciwników bo niestety np wszystkie smoki poza wyglądem ich ataków są identyczne. Więc będąc na 30 levelu byłem w stanie ubić najtrudniejszego smoka, który był 20 poziomów wyżej. Miał wszystkie identyczne ataki jak poprzednie a okna na uniki są na prawdę duże.

Po ok 35h gra zaczęła nudzić, ale nie na tyle żebym nie skończył. Ostatecznie zajęło mi to 63h, zrobiłem wszystkie możliwe questy. Ta gra ma tyle wspólnego z RPG co GoW Ragnarok, czy to dobrze? Jak już pisałem wcześniej mi to nie przeszkadza bo w inne DA praktycznie nie grałem. Taki dość miły zapychacz-akcyjniak z dość dziwnym system lootu. Ale i tak bogatszy niż FFXVI ;) 7,5/10 mogę dać.

Jeszcze nie skończyłem, ale patrząc na to jak zbudowane są wątki naszych kompanów i jakiej jakości jest oprawa i system naprawdę coraz bardziej jestem zdziwiony porażką sprzedażową.

Jest tutaj dużo jakości, gdzie np. w takim Claire, czy innym Metaphorze masz poboczne dialogi bez dubbingu i animacji, tutaj każde gówno je ma, masa rzeczy animowanych w świecie gry, których nie mają gry japońskie, a tylko AAA jak Ragnarok - tutaj są, walka jak w Hogwart Legacy - jest. Oprawa graficzna w HDRze to wyższy poziom niż Ragnarok właśnie (według mnie).

Wszystko to jest takie "dopieszczone" tylko niepotrzebnie zrzucili wiadome wątki w zasadzie tej jednej postaci NPC i reklamowali grę jakimiś dziwnymi trailerami bez polotu. To jest naprawę synomim marvelowskiej treści, który ma prawo się podobać i nie sposób obejść się wrażeniu, że gra jest niesamowicie dopracowana, jak gry od Sony.

Gra mi bardzo przypomina strukturą Mass Effecta 2, co miało być receptą na sukces.

Opublikowano

No właśnie ona jest dopracowana, technicznie bardzo dobrze wykonana, dość płynna i bez większych bugów. A wątki może nie porywające ale widać, że nie zrobione na odwal się, tylko siedzieli przy tym.

Opublikowano
Teraz, michu86- napisał(a):

No właśnie ona jest dopracowana, technicznie bardzo dobrze wykonana, dość płynna i bez większych bugów. A wątki może nie porywające ale widać, że nie zrobione na odwal się, tylko siedzieli przy tym.

Po opowieściach premierowych myślałem, że to będzie taka kupa, a tutaj jest kilka ciekawych i naprawdę część NPC robi robotę. Dosłownie czasami vibe z recenzji "return to the form xD".

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.