Skocz do zawartości

Like a Dragon: Ishin (Yakuza Ishin Remake)


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

Skończone, uff 

 

1876bec61c681-screenshotUrl.jpg

 

Mam mieszane uczucia co do tego spin-offa. Z jednej strony fajnie bo coś innego niż łażenie po Kamurocho. Z drugiej były momenty znużenia, od 10 rozdziału filmiki zdecydowanie za długie, jedna to chyba z 40min trwała, i jak nie mam problemu z przydługimi wstępami tak najebanie tylu dlugich cutscenek pod koniec sprawiło ból. No ale cóż, fajnie ze to wydali w końcu na zachodzie mam nadzieję że sprzedaż ich zadowoli. 

 

Jeszcze z minusów to dodał bym to że gra nie wyszła z końca 7 generacji choć jest tez wiele poprawek jak w końcu możliwość powiększenia do znacznych rozmiarów ekwipunku i to ze graty związane z walką mają swój osobny i nie zagracają tego ze zużywalnymi itemami.

 

Gamepaly stoi gdzieś pomiędzy Yakuzą 5, a Yakuzą 0. 

 

Teraz odpoczynek i pograć w coś innego czekając na fillerową odsłonę z Kiryu

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

FvwltllWcAAhTRG?format=jpg&name=4096x409

U mnie także fabuła skończona.
Zastanawia mnie trochę co Ty tam tak długo robiłeś @Figuś ? Bo jak na 85 godzin to zarówno level jak i procent dość niski. No chyba, że u Anny sobie posiedziałeś :kojima:
Kusi mnie strasznie dobić wszystko do 100%. Wiem, że to jeszcze będzie pewnie z 50h ale inaczej źle bym się z tym czuł ...
 

Odnośnik do komentarza
  • 5 miesięcy temu...

Kurde myślałem, że bliżej temu będzie do Y6 czy Judgmenta gameplayowo, a tu trąci mocno częściami z ps3, bo ilość loadingów przy robieniu czegokolwiek jest przytłaczająca i tak ogólnie czuć, że ta gra jest spóźniona ze 2 generacje, ale no cóż jako fan Kiryu-chana przejde bankowo.

A no i pop up tekstur w cust scenkach bywa wkurwiający, bo nawet na mordach postaci się zdarza jak są szybkie przeskoki kamery.

Edytowane przez Soban
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Skończyłem i chyba najgorsza yakuza obok 3. Nawet przy tej fist of the north star się lepiej ubawiłem. System walki okrutnie monotonny, substories nieciekawe poza kilkoma wyjatkami, obrzydliwie grinderskie aktywnosci poboczne(te trooper missions to pieklo i odpuscilem po 4) i rozplanowanie miasta wymuszajace co chwile bieganie w te i we wte bez skrotow fajnych(slabo taxi rozstawione).
Fabuła główna też była nudna i bez hype moments + mordy postaci zasadniczo zdradzały dokładnie kto będzie zły a kto dobry, no mogli tutaj pokombinować, ale po co

Spoiler

ze złoczyńców to jedynie Mine/Hijikata nie okazał się antagonistą jak w swojej oryginalnej grze. Super tajemnica drugiego Ryomy była tak tajemnicza, że odgadłem ją jak pierwszy raz zobaczyłem Shibusawe kiedy był niby dobry xd

Pacing też zjebany, bo zasadniczo koło 5/14 chapterow odblokowujemy wszystko co sie da w tym jakies 90% substories mozna skonczyc przez co potem to mamy super rozrywke w postaci ogladania filmikow po bieganiu z jednego konca mapy na drugi.

Do tego absolutny kupsztal technologiczny - pop in tekstur na twarzach w cut scenkach, freezy w heat moves wymagajacych wcisniecia ekstra przycisku extenda i pierdyliard loadingów.
Dobrze, że wpadła do gejpassa bo inaczej bym żałował zakupu.

6/10 i pisze to jako wielki fan dżakuzi.

Odnośnik do komentarza

Też właśnie gram, mam z 6h i czuje że coś jest nie tak z tym yakuzem. Z najważnieszych wad dla mnie to ryjce znanych bohaterów i obsadzenie ich w nowych postaciach. Nie mogę się wczuć przez to w historie (ta swoją drogą jak narazie mega nudy) substoriesy z tego co widzę poblokowane będą grindem nabijania tych więzi więc po raz pierwszy w serii chyba je totalnie oleje. No i miasto mimo że mega klimatyczne to imo jest fatalnie zaprojektowane i tak jak wspomniałeś system taksówek jest do niczego. Kurcze nie wiem co tak słabo

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

te misje bitki w barakach i cały system kart to też porażka. Te misje z baraków to jest taki obrzydliwy grind, że otwarcie sobie żył w gorącej wodzie chyba byłoby lepszym pomysłem na spędzenie wieczoru.

W main story jest też chyba najbardziej bekowy yakuza moment jak jedna postać będzie biało siwa przez utratę woli życia, a potem jak odzyska błysk w oku to będzie znów normalnie wyglądać xd głupsze to było niż brat bliźniak z cia w 3. Jutro gaiden w gejpasie to liczę, że zmyje niesmak ishina przed 8, ktora pewnie bedzie znowu goty.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Gra jest dokładnie taka sama jak wszelkie Yakuzy, te same menusy zadań, osiągnięcia za kompletownie praktycznie wszystkiego, baseball, mahjongg. Odbiłem się kompletnie od tego systemu walki. Po prostu strasznie dużo czasu to wszystko zajmuje, walki też. Ojejku, nawet nowe Yakuzy jakoś mnie tym nie pasjonują, ale przed szóstką to dopiero były męki. Gra bardzo często zatrzymuje tempo, poprzez liczbę przeciwników, leżenie pół godziny po zebranym szlagu czy też masakryczne HP każące mordować ich długi czas, nawet jeśli trudno o jakieś uczucie zagrożenia ich ofensywą. System leczenia jest nadal śmiesznie pozbawiony sensu (zawsze masz w ciul przedmiotów, nic ci nie grozi, musisz po prostu lubić spędzać czas w menu). No, czyli stara dobra Yakuza.

 

Nie jestem nawet fanem "obecnego" systemu, ale Giaden w porównaniu z tą grą jest jak Bayonetta, ciężko to znieść. Nie zaszedłem za daleko w Ishinie bo tak mnie nudziły te walki, resztę może bym przeżył by dotrzeć do mięska. 

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Jestem w 4 rozdziale i jestem zachwycony tą grą, oczarowany. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat, Kyoto jest wręcz kojące (w porównaniu do oczo(pipi)nych miastach w przyszłości), poprzez występujące postaci historyczne, wydarzenia, terminologię, człowiek uczy się historii tamtego okresu. Stare-nowe twarze wrzucają ciary na plecy przy każdych spotkaniach, czy pojedynkach :banderas:A gameplay? Stara, dobra Yakuza, czysta esencja gier, tak to powinno wyglądać.

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Rozi napisał:

Jestem w 4 rozdziale i jestem zachwycony tą grą, oczarowany. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat, Kyoto jest wręcz kojące (w porównaniu do oczo(pipi)nych miastach w przyszłości), poprzez występujące postaci historyczne, wydarzenia, terminologię, człowiek uczy się historii tamtego okresu. Stare-nowe twarze wrzucają ciary na plecy przy każdych spotkaniach, czy pojedynkach :banderas:A gameplay? Stara, dobra Yakuza, czysta esencja gier, tak to powinno wyglądać.

To jest taki gameplay jak w 0 i Kiwami 1? 

 

---

Ok, już znalazłem, Y5 -> Y0

Edytowane przez KrYcHu_89
Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...
W dniu 30.10.2023 o 21:43, Soban napisał:

Skończyłem i chyba najgorsza yakuza obok 3.

To było moje pierwsze wrażenie przez kilka godzin. A potem mi się spodobała. Nawet takie sprawy jak sadzenie czy gotowanie. System produkcji broni też bardzo fajny, ale bardzo niedopracowany (za mało seals wpada, tak ze 20 razy). Ogólnie średnia Yakuza w świecie samurajów.

W dniu 17.02.2023 o 08:53, _Red_ napisał:

Nikt się nie dzieli wrażeniami z demka? Jak cos to czysta walka, zero dwugodzinnych cutscenek jak z innych Yakuz, od razu killroom i lecimy.

W demku filmik 2 godziny? W samej grze jest jak wcześniej, gdzie Yakuza 2 i 6 na Legend przeszedłem po 4 godziny. Czyli bardzo dużo filmów, zaś etapy na 1 godzinę, pewnie casual da radę łyknąć grę w 14 godzin (4-5h skip-ując filmy). W Ishin nie ma potrzeby tak mocno grindować, dobre bronie dają rywale, a jeden styl łatwo max-ować (są też asysty dla chętnych). Legend w Ishin to najłatwiejsza gra wszechczasów. Tu potrzebne dużo grindu, ale trzeba wiedzieć jak (ja nie wiedziałem więc straciłem z 70-80 godzin, grając dla przyjemności i robiąc zbyt dużo zbyt wcześnie).

 

Ogólnie kasę zarabia się:

-dzięki domkowi dla kotów 3x więcej i sprzedaży roślin (40 ryo w 6 minut)

-potem w barakach (tu wskoczyło 3000 ryo tylko z droższych i chyba z 800 tys Virtue)

Grind w barakach z automatycznym wciskaniem przycisku ataku i Vortex jest szybki (20 tys XP w 4 min, podobno da się w 2 minuty). Czyli jak w innych Yakuzach, że końcówka ośmiesza początek, na początku 20 ryo to kupa kasy, potem śmiech. Jednak zdobycie Okanehira bez Okanehira jest wkurzające, lepiej kupić. Sądzę, że grę da się skończyć na Legend w 20 godzin, ale nie chce mi się tego sprawdzać na drugim koncie (bo to z 15h grindu).

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...