Opublikowano 29 października29 paź 10 minut temu, XM. napisał(a):A jak że strasznoscia? Jest tu w ogóle coś takiego?Podobno najstraszniesze są bugi z utratą progresji i właśnie dlatego czekam na przynajmniej jeden paczyk, no ale wtedy już nie będzie tak strasznie, coś za coś :D.
Opublikowano 29 października29 paź "Straszność" to kwestia subiektywna, ale na pewno jest o wiele straszniej niż w SHf.
Opublikowano 29 października29 paź Jak grałeś w RE 2,3 to jest podobny rodzaj jump scare'ów przez to jak umiejscowiona jest kamera zazwyczaj.
Opublikowano 29 października29 paź Smoo dobrze napisał, jest to mocno subiektywna kwestia. Jednego nie ruszy granie w Silenta, a drugi będzie srał pod siebie oglądając w akcji Bukę z Muminków. Mnie Tormented mimo mrocznych lokacji, obrzydliwych przeciwników i świdrującego łeb udźwiękowienia jakoś mocno nie ruszył, ale na pewno znajdą się tacy, którzy będą bali się w to grać w nocy.
Opublikowano 29 października29 paź Mialem buga podczas walki z bossem. Postac nie chciala sie ruszyc z miejsca i dostalem hita. A wiec to granie bez save to ryzyko.
Opublikowano 29 października29 paź Uwielbiam dodatkowy dreszczyk emocji. Pamiętam jak kiedyś robiłem Max Payne 3 z permadeath dla jednego trofika to mi się gra regualarnie wypierdalała w połowie zabawy
Opublikowano 29 października29 paź Platyna w max payne 3 to jest dopiero walka ze swoją cierpliwością
Opublikowano 29 października29 paź Ja nie mialem z tym problemu. Za to na lotnisku zginalem ze 2 razy przez wlasna glupote na tym trybie NYMH a to juz jest koncowka
Opublikowano 29 października29 paź Na razie styka gierki. Czekam tylko aż mi odgliczują dwa trofiki, żeby się dało wbić platynę czasowo sądzę, że lekko dałoby się uciąć jeszcze z 30-40 min, bo grałem tu bardzo bezpiecznie i zbierałem więcej ammo oraz zabijałem więcej przeciwników niż powinienem. Gdyby nie Sexpedycja 33, to by było moje goty.
Opublikowano 29 października29 paź Dwa te szybkie stwory mnie dorwaly i ledwo uszedlem z zyciem. Czuc, ze potwory stanowia zagrozenie i trzeba byc naprawde ostroznym. To nie jest latwy horror, a ciagly brak amunicji tylko zaciska petle wokol szyi. Moze podziele sie pierwszym sygnalem, ze cos mi nie pasuje. Lokacje sa ciekawe, ale jakos blizej mi w sercu do tych ogromnych rezydencji, jaka mamy w Resident Evil 1, Alone in the Dark 4 czy w pierwszym Tormented Souls. Teraz juz wyszedlem z klasztoru (a to tez taka rezydencja, ale mniejsza) i smuteczek, ze ta lokacja juz za mna. Ale tam sie bedzie pewnie jeszcze wracac od strony kosciola, a ja mam jeszcze sporo gry przed sobia, wiec zobaczymy.
Opublikowano czwartek o 07:505 dni Kilka fajnych smaczusiuów, które udało mi się odkryć:PiłaPowrót do przyszłościRE
Opublikowano sobota o 06:593 dni Po chwili grania (dostałem klucz od łysola) to sztosik niezły. Szachy sobie trzeba było rozrysować żeby mieć wszystkie informacje pod ręką a nie skakać po menusach. Z ammo się można wypstrykać, tzn zrobiłem błąd bo zamiast iść z młotkiem na górę to polazłem przez "ogród" ale już się uzupełniają ponownie zapasy gwoździ.
Opublikowano sobota o 18:193 dni Zagadka z bateriami - jaki to psikus tworcy nam przyrzadzili. Jestem po powaznym twiscie fabularnym. Szok na gembie. Teraz zaczalem sie fabula mocniej interesowac. Chce mi sie czytac wszystkie notatki i az sie robi smutno na sama mysl.Teraz probuje rozgryzc ten kod na drugim lustrze. Spedzilem chyba pol godziny probujac rozne kombinacje. Na razie utknalem i nie mam pomyslu, ale wroce moze pozniej ze swiezym umyslem. Dobrze, ze zagadki nie sa tak hardcorowe jak w jedynce i poki co wszystkie maja logiczne rozwiazania.
Opublikowano sobota o 18:313 dni Drugie lustro to zagadka na podobnej zasadzie co telefon. Więcej nie podpowiadam :)
Opublikowano sobota o 19:023 dni Kurka, skoncze ekspedycje 33 i zabieram sie za to Tymczasem bez pospiechu. Grami trzeba umiec sie cieszyc a nie tylko ogrywac
Opublikowano sobota o 20:173 dni 1 godzinę temu, Josh napisał(a):Drugie lustro to zagadka na podobnej zasadzie co telefon. Więcej nie podpowiadam :)Kurde takie to bylo proste, a jak glupi utknalem. Nie ma co siedziec nad jedna sciezka szukajac rozwiazania, tylko trzeba szukac innego myslenia do rozwiazania danej zagadki. Kody jakies wymyslalem, analizowalem alfabet, a tu… Edytowane sobota o 20:183 dni przez Lukas_AT
Opublikowano sobota o 20:243 dni Dokładnie dlatego poległem na zegarze. Też kombinowałem z obliczeniami, wymyślałem jakieś pojebane wzory, tworzyłem pomysły przy których teorie Stephena Hawkinga to zwykła dziecinada, a rozwiązanie było o wiele prostsze i niemalże podane na tacy. Tu trzeba trochę działających komórek mózgowych, ale też warto być spostrzegawczym i myśleć "outside the box" i właśnie to jest w tej grze piękne. Fenomenalne zagadki w zasadzie bez żadnych bullshitów. Jestem ciekaw jak cmentarz Ci się spodoba albo lokacja zaraz po nim
Opublikowano niedziela o 12:592 dni Drugi boss dosc latwy. Udalo mi sie go pokonac tylko bronia biala i tylko raz udalo mu sie mnie uderzyc. Oszczedzilem dzieki temu sporo amunicji.Szybko trafiam do kolejnej lokacji, a tam sporo potworow. Mysle sobie, a gdzie amunicja gdyby ktos stracil cala na walke z drugim bossem? Zadnych sporych zapasow po tej walce nie znalazlem, a gra szybko ponownie stawia gracza w trudnych chwilach.Trzeci boss masakra. Co prawda nie wydaje sie trudny, ale podczas trzeciej fazy zabraklo mi amunicji. Bronia biala tu bedzie ciezko cokolwiek zrobic. A co gdybym uzyl jeszcze amunicje na walke z drugim bossem? Hardcore. Moze zaczne grac od poczatku, bo wiem, ze kilka bledow zrobilem nie znajac jeszcze przeciwnikow. Uzywalem dwa pociski z kuszy na te duze stwory chowajace sie w kanalach wentylacyjnych. Pozniej odkrylem, ze po jednym strzale latwo ich dobic 2-3 gwozdziami. Edytowane niedziela o 13:002 dni przez Lukas_AT
Opublikowano niedziela o 13:132 dni Nigdy się nie zdarzyło, żeby brakowało mi amunicji, nawet na hardzie i żadnego bossa nie tłukłem melee. Ammo jest o wiele więcej niż się wydaje, tylko często bardzo dobrze skitrane gdzieś po kątach, a do najlepszych pocisków dostęp otwiera się dopiero w drugiej połowie gry (nie spoileruję jak wejść w jego posiadanie, powiem tylko że wymaga to backtrackingu) i wtedy to już w ogóle jest laba. Są lokacje, które odwiedzamy tylko raz, więc nie ma sensu strzelać dosłownie do każdego przeciwnika w grze, na niektórych szefach też można sporo zaoszczędzić wykorzystując elementy otoczenia. Anyway, ja bym na Twoim miejscu nie zaczynał od nowa, może wróć się po miejscówkach i sprawdź czy czegoś nie przeoczyłeś, po cmentarzu gra i tak staje się bardziej hojna jeżeli chodzi o naboje.
Opublikowano niedziela o 13:192 dni Mam zapis z poczatku cmentarza chyba. Teraz jak znam lokacje to moze omine te wszystkie stwory tu, bo na nie stracilem sporo amunicji. Zombiaki zabilem tylko w kill roomie, kiedy nie bylo wyjscia. Ogolnie zagladam w kazdy kat gry.
Opublikowano niedziela o 13:272 dni Jak już wiesz co i jak, to możesz przelecieć cały cmentarz w 10 minut, to najkrótsza miejscówka w grze. Ja miałem tam dylemat czy lepiej marnować pociski czy apteczki, bo sorry, ale spoilerduchówto się tam nie da normalnie omijać przez to jak wąskie są ścieżki i coś będziesz musiał poświęcić. Plus taki, że możesz trochę przeciągnać w czasie pojawienie się tych przeciwnikówspoileri najpierw pozbierać wszystkie medaliony zwierząt oraz apteczki/ammo/bonusową broń zanim sięgniesz po klucz wiszący na drzewie: to on je aktywujepóźniej już tylko lecisz po niezbędne key itemy i spieprzasz stamtąd czym prędzej
Opublikowano niedziela o 14:302 dni Z kluczem nie wiedzialem. Jesli chodzi o omijanie tych potworow to wlasnie myslalem co gdy bede musial zbierac te przedmioty kiedy jest sie podatnym na ataki. Moze to wiec jakies wyjscie. Edytowane niedziela o 14:312 dni przez Lukas_AT
Opublikowano niedziela o 15:012 dni Zawsze jeszcze możesz pobawić się z unikiem. Jak dobrze wymierzysz timing to jest szansa, że w ogóle nie otrzymasz obrażeń (klateczki nieśmiertelności robią brrrr), ale to raczej będzie wymagać trochę ćwiczeń i nie wiem czy jest warte zachodu skoro można po prostu przebiec na szybko tę lokację, oberwać kilka razy, zużyć ze 3 apteczki i spokój.
Opublikowano poniedziałek o 08:241 dzień Ja wczoraj dotarłem na cmentarz.Podziemia w przetwórni to był konkretny wjazd na psyche . Te widoki w rzeźni, doki (Lovecraftowe motywy). Żadna gra od dawna nie wzbudziła we mnie takiego "creepy" uczucia. Fakt, że cały czas śmigamy z zapalniczką i jesteśmy kompletnie bezbronni w ciemnościach robi robotę. Dopiero pod koniec lokacji się skapnąłem, że mogę zmontować kuszę. Zagadki petarda, ale musiałem zgooglować o co chodzi z piruetem w jadalni, bo próbowałem długo i nie zaskakiwało. Jest trochę jank'u w gierce, ale jak dla mnie to najlepszy survival horror tego roku, a może i nawet od czasów jedynki. A to dopiero połowa gry jak sądzę.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.