Skocz do zawartości

The Alters

Featured Replies

Opublikowano

The Alters is a base-building survival game driven by life-defining choices and exploring the diverse paths one could take. The inhospitable planet where Jan crash-landed is turning toward a massive sun, causing radiation levels to soar; in this desperate race against time, Jan must harness local Rapidium crystals to create his many versions: the “Alters”.

 

i trailerek sprzed roku

 

 

  • Odpowiedzi 23
  • Wyświetleń 1,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Może być to prawda, ludzie uważają death stranding za jakiś geniusz a to poza fajna mechaniką chodzenia z klamotami zwykla grafomania kojiego i muzyka ktora przez większość czasu mnie męczyła. Z this

  • Tak. Fps lecą i rozdzielczość kiepska. Pc jeszcze nawet nie podłączyłem do tv z tą grą a już w 1440p na monitorze jest 10 razy ostrzejsza.

  • No i PO CICHU mamy polskiego hiciora, średnia ocen 84. The Gamer: "Trudno opisać, co jest tak dobre w Alters, bez spoilowania - naprawdę warto wejść w to bez uprzednich opinii. NIe można na pewno u

Opublikowano

Zajebiste, jeszcze ta muzuka Kombi w pierwszym trailerku :banderas:
Widać tu sporo inspiracji świetnym filmem MOON z Samem Rockwellem.

  • 9 miesięcy temu...
  • 7 miesięcy temu...
  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

No i PO CICHU mamy polskiego hiciora, średnia ocen 84.

The Gamer: "Trudno opisać, co jest tak dobre w Alters, bez spoilowania - naprawdę warto wejść w to bez uprzednich opinii. NIe można na pewno ukryć, jaką Alters ma pomysłowość, jak inteligentną i przemyślaną strukturę narracji, i satyfakcjonujący, definiujący gatunek gameplay. To ogromny krok naprzód dla 11 Bit, pokazujące ich mocne strony w nowym świetle, i ostatecznie rozwijający jedno z najlepszych doświadczeń growych tego roku"

Game Radar: "ogromne i introspektywne zarazem. W gatunku opanowanym przez systemy i zarządzanie, 11 Bit znalazło humanizm. To kapitalna gra w budowanie bazy i survival, ale naprawdę świetne jest to, jak te systemy są uszyte z wrażliwych, emocjonalnych momentów - jak przebicie dziur w skafandrze kosmicznym"

IGN: "Eksploracja pustych, ale ładnych map polega na serii zagadek i zagrożeń, niesprowadzających się jednak do szczelania do kosmitów, a rozmowy i dylematy moralne to nowatorski sposób, by ugryźć temat. Ewidentnie nie jest to gra wysokobudżetowa, z dopasioną grafą i filmowością, ale potrafi swoimi środkami opowiedzieć dobrze historią. Drobne problemy inerfejsu w tym nie przeszkadzają"

Slant: "Ambitny pomysł, by oprzeć bazowanie i survivalowanie na opowieści, ale stępia to mechaniki rozgrywki, nie ma bowiem tego uczucia trudności i bycia na skraju śmierci, jakie określa dobrą grę survivalową"

PC Games N: "patetczny temat podjęto bez pomysłu, z płytkimi dialogami. Zarządanie surowcami irytuje, poruszanie się po mapie męczy, a tykający zegar zaburza tempo opowieści. Gra tylko dla tych, którzy kochają deadline'y i cierpienie"


Opublikowano

Czekam na opinie fpe i szmatławca, bo te partacze z korporacyjek gejmingowych grają w takie gry po łebkach.

Opublikowano

No, tylko taki oszczędny gejmer jak ja celuje albo w fizyka do odpsrzedania, albo abonamenty, a tutaj fizyk wychodzi dopiero za miesiąc. Pachnie też jak mały nakład, pewnie zamówię i poczekam.

Opublikowano

Bardzo fajnie zrobiona gierka, już nawet zrobiłem pierwszego altera. Podobają mi się takie nieszablonowe i na swój sposób unikalne gierki. Akurat 11bit w takie tematy potrafi jak mało kto.

Opublikowano
9 godzin temu, Donatello1991 napisał(a):

Aż zakupiłem gierkę na steam. Różnica w działaniu między xsx a pc gigantyczna na korzyść pc.

Gra kapitalna. Warto wspierać takie produkcje.

Sam testowałeś odpalając grę na obu platformach?

Opublikowano

O jakim zegarze mowa? W demie nie bylo ciśnienia z czasem jak dobrze pamiętam

Opublikowano
20 minut temu, addhoc napisał(a):

O jakim zegarze mowa? W demie nie bylo ciśnienia z czasem jak dobrze pamiętam

Po 20 zaczynasz być zmęczony, a na zewnątrz wzrasta promieniowanie. Idziesz dudu i jest oki.

20250614_094035.jpg

Podczas wykonywania jakiś działań typu, coś tworzysz, wydobywasz, jedzenie robisz to przyspiesza.

Nie jest to upierdliwe, bo gra bardzo skondensowana i zajmuje to dosłownie chwilę, żeby pójść się przespać. Bardziej może później wkurzać w terenie, ale będzie widać.

No i służy jako zapisywanie gry. Tylko jest gra zapisywana po przebudzeniu.

Opublikowano
11 godzin temu, Donatello1991 napisał(a):

Aż zakupiłem gierkę na steam. Różnica w działaniu między xsx a pc gigantyczna na korzyść pc.

Gra kapitalna. Warto wspierać takie produkcje.

Co to znaczy, ze różnica jest gigantyczna ? W czym sie objawia ? Fpsy mocno latają na konsoli czy co ?

Opublikowano
7 minut temu, Bielik napisał(a):

Co to znaczy, ze różnica jest gigantyczna ? W czym sie objawia ? Fpsy mocno latają na konsoli czy co ?

Tak. Fps lecą i rozdzielczość kiepska.

Pc jeszcze nawet nie podłączyłem do tv z tą grą a już w 1440p na monitorze jest 10 razy ostrzejsza.

Opublikowano

Troszkę pograłem na konsoli i nie ma tragedii bo póki co historia jest dosc wciągająca, nie wymagam niesamowitych wrażeń wizualnych od produkcie AA. Gorzej jesli chodzio bugi - często mi alter sie buguje i ma status none module, zmiana przydzielenia nic nie daje, trzeba wczytywać zapis od nowa.

Opublikowano

Dziś na FB natknąłem się na post dość niszowego fanpejdżaka (Dlaczego nie?), który oczywiście podkreśla, że to tylko jego opinia i poleca samemu zagrać, ale spoko mi się to czytało i sam jestem ciekaw, czy będę miał podobne zarzuty, czy zupełnie nie będzie mi to przeszkadzać.

Piszę ten post z ciężkim sercem, bo byłem w 100% pewny, że „Alters" będzie totalnym hitem i świetnym tytułem do ogrania przed premierą „Death Stranding 2", ale niestety tak nie jest.

Zacznijmy od plusów:

- Grafika i estetyka – jeżeli chodzi o ogólny styl artystyczny i samą grafikę, to naprawdę mi się podobały. Oczywiście mowa o planecie, bo baza jak baza – tam raczej ciężko coś zrobić, by powiedzieć „wow".

- Muzyka – ciężkie, syntetyczne brzmienie świetnie współgrało z grafiką. Miejscami nawet bity przypomniały mi te z pierwszego zwiastuna „Death Stranding 1".

Nim przejdę do tego, co mi się nie podobało, jedna uwaga. Mam wrażenie, że twórcy specjalnie zaprojektowali tę grę w taki sposób, by celowo marnować czas gracza na totalnie niepotrzebne bzdety, które trzeba było odhaczyć, ale służyły tylko i wyłącznie sztucznemu marnowaniu tego najcenniejszego zasobu w grze, by sprawić „złudzenie" walki z zabójczym Słońcem – bo inaczej nie dałoby się tego osiągnąć. I lecimy:

- Zadania alterów – miałem się tutaj rozpisać, ale nie, bo może ktoś będzie grał, więc nie chcę zdradzać tych „niesamowitych" przygód, jakie przeżyjecie. Wystarczy, że napiszę, że odcinki „Mody na sukces" były lepiej napisane.

- Zarządzanie bazą – głupszego systemu nigdy nie widziałem. Co scenariusz (nazwijmy tak kolejne pit stopy bazy) trzeba praktycznie ponownie zapamiętywać rozkład, bo coś zmieniamy, przestawiamy. W środku bazy masz zbiornik, którego nie można ruszyć, i tak za każdym razem „uczysz" się tego rozkładu. Tak, wiem, wiem, zapaleni gracze powiedzą: „Uch, och, jesteś w kosmosie i to gra o przetrwaniu" – do diabła z tym. Może nie grałem w aż tak dużo gier survivalowych, ale nie tak to powinno wyglądać.

- Stereotypy – postacie to karykaturalne klisze napisane chyba przez pretensjonalnych twórców, którzy chyba dorwali w ręce jakąś książkę o samorozwoju czy inny śmietnikowy tytuł i starają się wzbudzić jakieś wyższe emocje u gracza. Zamiast rozrywki dostajemy jednostronne wykłady o „filozofii" od ludzi, którzy myślą, że są mądrzejsi od graczy

- Mechanika rozgrywki, tak zwana pętla, jest zwyczajnie po prostu nudna. Większość to marnowanie czasu, a jak już coś robimy, to jest to nudne i nużące, bez żadnego polotu.

- Jeden aktor głosowy dla wszystkich alterów – niestety gość jest słaby i nie jest w stanie przekazać różnych osobowości.

- Statyczne ujęcia podczas rozmów to rozwiązanie rodem z gier sprzed dwóch dekad. W 2025 roku brak dynamicznych ujęć kamery, gestów postaci czy jakiejkolwiek kinematografii podczas kluczowych scen fabularnych jest niedopuszczalny.

To NIE jest duchowy następca „This War of Mine", tylko pretensjonalny symulator wykładów od ludzi, którzy traktują graczy jak jeńców zmuszonych do słuchania ich „mądrości".

Naprawdę byłem niesamowicie pozytywnie nastawiony do premiery, ale wyszło, jak wyszło.



Opublikowano

Może być to prawda, ludzie uważają death stranding za jakiś geniusz a to poza fajna mechaniką chodzenia z klamotami zwykla grafomania kojiego i muzyka ktora przez większość czasu mnie męczyła.

Z this war of mine takie same wysrywy pamietam pisali, a gra byla średnia. Spuszczali się nad tymi papierowymi bohaterami, a mi jak chlop się wyhuśtał to stwierdziłem ze gamoń i tyle.

Tutaj jak jest podobnie to bede raczej celował w mocne promki, bo to może być gra dla specyficznego odbiorcy jednak.

Opublikowano

Gra wpada do Gamepassa to może zwiększy się zainteresowanie. Jakoś ominął mnie ten tytuł, a zapowiada się spoko - lubię film Moon.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.