Opublikowano 19 godzin temu19 godz. 13 minut temu, Ölschmitz napisał(a):co mnie zaskoczylo to zajebiscie rozbudowane dungeony i jedna wioska. ktos to porownywal do FFX czy XIII. nie to samo zdecydowanie.Lokacje są dobre, dużo znajdziek, liże wszystkie ściany, zrobiłem dwa poboczne questy i ubiłem dwoch mimów, a i tak pewnie cos przegapilem. No i tutaj czuć, że ekslopracja faktycznie ma sens, dostajemy nowe skille, bronie, w FF16 to najwyzej troche kasy albo materiały ktorych i tak mialem pełno xdJak skończe z Ekspedycją 33, to może się wezme kolejny raz za Vagrant Story, próbowałem dwa razy przejść i ta zręcznościowa walka mnie odrzucała.
Opublikowano 19 godzin temu19 godz. 37 minut temu, Shen napisał(a):Podoba mi się do kombinowanie ze skillami, mimo, że jeszcze nie mam zbyt dużego wyboru. Ta pasywka co daje 25% szansy na krytyka jak przeciwnik ma burna coś pięknego. Burn ogólnie wydaje się na początku gry cholernie mocny, nie wiem jak to będzie pozniej. Można szybko nabić i 20 stacków i hp mobków topnieje ekspresowo.Jeden z głównych mechanizmów gry, i cały czas dochodzą nowe możliwości by go wykorzystywać, właściwie dla każdej postaci. Część rzeczy zdaje mi się donikąd nie zmierzać i nie współgrać wystarczająco z niczym innym, tak naprawdę - przykładowo, status "slow" wydaje mi się mało warty, może i dobrze, pamiętając jak delay miażdżył w Chained Echoes; wzmacnianie postaci o 20% jest jakieś słabe dość w porównaniu do innych możliwych taktyk; motywy główne niektórych postaci miałyby więcej sensu, gdybyśmy grali jedną postacią, a nie trzema, po prostu bez napędzania przez inne za wolno się rozkręcają w 99% walk. Ale "burn" taki nie jest, można chyba od początku do końca gry zawsze na tym oprzeć całą taktykę właściwie. Ogólnie gra cały czas otwiera nowe możliwości i zmusza do synergizowania, by faktycznie osiągnąć sporą moc, w dużej mierze poprzez dodanie nowych potężnych umiejętności z picto. Z burnem można robić nowe rzeczy, ale zawsze jakiś jest.
Opublikowano 19 godzin temu19 godz. 1 minutę temu, ogqozo napisał(a):Ale "burn" taki nie jest, można chyba od początku do końca gry zawsze na tym oprzeć całą taktykę właściwie.Wszystko zalezy z czym i jak się skalują obrażenia od burna. Na ten moment dwie postacie u mnie mogą go wrzucać, mam nadzieje, że dojdzie jeszcze ktoś, kto to potrafi.
Opublikowano 19 godzin temu19 godz. Ja gram, ale w nadzwyczaj okrojonym wymiarze czasu i byłbym wyjątkowo wdzięczny jeśli dacie w spoilery rzeczy wyjątkowo zostające w pamięci i istotne fabularnie. Nie jestem pewny czy muszę wam to tłumaczyć. Wierzę, że macie odrobinę swojego rozumu. Wyrzucenie swoich przeżyć w spoiler jest darmowe i względnie proste, dacie radę!
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. Ktoś się wgryzł już mocniej w grę i wyjaśni czemu postać z 600 speed zaczyna jako druga a startuje ta z 400 i cały misterny plan w pizdu
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. Mnie tam zastanawia od czego zależy upgrade broni? Bo nawet nie musisz je ulepszać w obozie, bo po iluś walkach same z siebie podnoszą poziom, a żadnego tam expa pod broniami to nie widzę.
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. 2 minuty temu, messer88 napisał(a):Ktoś się wgryzł już mocniej w grę i wyjaśni czemu postać z 600 speed zaczyna jako druga a startuje ta z 400 i cały misterny plan w pizduA masz te postać z 600 speeda po lewej stronie? U mnie się ruszają od lewej do prawej, niezaleznie od speeda.Szkoda, ze u nas deluxe nie ma
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. Pod paroma względami każdy może wrzucać burn, bo np. gdzieś na samym początku dostajemy pictosa, że każdy strzał ma 20% na jego spowodowanie. Trudno oczywiście na tym oprzeć nawalanie jakiejś masy burnów, ale w połączeniu z innymi rzeczami takie coś może ustawić status. Potem jest kilka innych możliwości, bardziej niezawodnych. Albo postać może wykorzystywać burn na inne sposoby, albo w ogóle oddawać ruch innej, z czasem gra pozwala na dość zaawansowane manipulowanie AP i liczbą ruchów. Na pewno można zrobić taki team, że praktycznie każda akcja jakoś napędza machinę płomieni. To jedna z głównych mechanik, i mam wrażenie, że najlepsza, albo przynajmniej najłatwiejsza do obliczenia. Kojarzy mi się ze Slay the Spire hehe, i masą jRPG-ów gdzie się inwestowało w taki dochód pasywny, jak Chained Echoes.Upgrade broni po walce - wydawało mi się przez pewien czas, że tak sobie levelują randomowo, jakieś sparki, ot, miło że dostałem level. Ale po pewnym czasie, jestem praktycznie pewien, że to są ustalone walki. Zawsze w danym miejscu stoi dany potwór i dostaniemy level up tej konkretnej broni (czasem 2-3) na konkretny level. Jeśli wylewelujemy wcześniej broń, to po prostu nic nie dostaniemy po tej walce. Zapewne działa to tak samo jak w sklepach w dalszej części gry, gdzie jak nie mamy broni, to możemy kupić na levelu powiedzmy 10, a jak już ją mamy na niższym, to dalej opcja w sklepie jest, by ją za tę samą kwotę podnieść na level 10.Lewo-prawo to dziwna sprawa, bo to się dzieje chyba tylko wtedy, gdy mamy inicjatywę ("first strike"). Każdy kolejny ruch jest już według speeda, tak samo jak gdy nie mamy first strike. Ciekaw jestem, czy to było jakoś zamierzone przez twórców.Poza tym jednym dziwactwem, kolejność wydaje się lekko doprawiona RNG, ale nie wierzę, że tak, by w jednym ruchu 600 było od razu za 400. Może gdy inne statusy wchodzą w grę. Jutro się wstanie to się potestuje.
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. Chyba zmęczenie już wchodzi mocno, bo nie daję radę z jednym bossem (chyba jest opcjonalny), nie wiem co mam zrobić żebym nie padał na jednego hita, mam Gustava z 30 witalności, 20 obrony a i tak padam jak szmata od zwykłego strzała, czy tu trzeba jeszcze dojebać chore ilości resów czy co....
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. Obrona się w ogóle opłaca? Trzeba robić uniki i parry. Ja wszystko ładuje w agility i luck, w vita dalem 20. Pewnie coś tam w might jeszcze pozniej zaczne dodawac.
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. Jeżeli giniesz od jednego uderzenia przy takich statsach, to na pewno jest opcjonalny. Tutaj jest mnóstwo takich przeciwników, zwłaszcza jeżeli grasz na hardzie to nie ma sensu zawracać sobie nimi gitary, wróć później jak przykoksujesz.
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. Z tą kolejnością przy rozpoczęciu walki to chyba rzeczywiście bug. Coś takiego znalazłem.
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. 5 minut temu, Shen napisał(a):Obrona się w ogóle opłaca? Trzeba robić uniki i parry. Ja wszystko ładuje w agility i luck, w vita dalem 20. Pewnie coś tam w might jeszcze pozniej zaczne dodawac.Opłaca. Później przeciwnicy mają dużo bardziej skomplikowane patterny ataków (zwłaszcza bossowie), więc nie licz na to, że każdy jeden atak uda Ci się uniknąć albo sparować. Bez inwestowania punktów w obronę możesz doprowadzić do sytuacji, że najmniejsze pierdnięcie Cię zabije.
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. 3 minuty temu, Josh napisał(a):Opłaca. Później przeciwnicy mają dużo bardziej skomplikowane patterny ataków (zwłaszcza bossowie), więc nie licz na to, że każdy jeden atak uda Ci się uniknąć albo sparować. Bez inwestowania punktów w obronę możesz doprowadzić do sytuacji, że najmniejsze pierdnięcie Cię zabije.Z pictos dużo defa mozna wyciagnac, ta co wpada ze statystyk to słabo wygląda, chyba, że jak z vitem, pierwsze punkty jak dodawalem to mały był przyrost hp, jakoś od 10 więcej hp za kazdy punkt vit przyrastało.
Opublikowano 17 godzin temu17 godz. Ja nawet nie patrzę co zwiększają piktosy, priorytetem są dla mnie skille które oferują. Nie wiem jak się sprawy mają na normalu, ale na expercie wolę mieć margines błędu podczas walk i nie ginąć od jednego ciosu przy bossie kiedy ten zaczyna trzaskać dziesięciociosowe combo, bo wiem że i tak wszystkiego nie sparuję i nie ominę Obronę i wit mam na 20 lv u postaci nastawionych na zadawanie damage'u, u healera 30 tu i tu i póki co lecę bez większych problemów.
Opublikowano 17 godzin temu17 godz. Przydałby się Pictos skanujący słabości przeciwnika czy coś w ten deseń. Na razie po 10h problemów z walką nie mam ale pewnie niedługo trafię na grubszego zwierza, i przydałoby się wiedzieć czym go walić. No chyba, że czegoś nie widzę to mnie oświećcie.
Opublikowano 17 godzin temu17 godz. Też się nad tym zastanawiałem, chyba metoda prób i błędów zostaje. Już się razem wjebałem na grubszego przeciwnika co miał resa na ice, to się dałem zabić, bo miałem broń z tym elementem, przebrałem się i wróciłem.
Opublikowano 17 godzin temu17 godz. Nie wiem czy już ktoś to chwalił, ale genialne jest to, że każda postać ma jakiś swój własny, unikatowy gimmick sprawiający, że walczy się nią zupełnie inaczej niż pozostałymi zawodnikami. Maelle ma system postaw, Lune plamy żywiołów, Sciel zapowiedzi itp. Mogli po prostu zrobić typowy podział na klasy jak w każdym innym RPG i mieć wyjebane, ale widać że byli ambitni i chcieli z tym pójść krok dalej i to naprawdę robi robotę podczas starć, bo każdego z bohaterów trzeba się najpierw nauczyć, żeby w pełni wykorzystać jego repertuar technik. Moim ulubieńcem jest uwaga, żeby nie było, że znowu walnę spoilerem :)Verso Im lepiej nim walczymy, im więcej parujemy i unikamy ataków, tym zgarniamy lepszą ocenę za styl i dzięki temu damage jest większy. Przecież to jest system stylu z Devil May Cry! Zawsze mnie zastanawiało czemu Capcom nie zrobił tego w ten sposób, że im mamy większą notę za efektownę rozwalanie demonów, tym większe obrażenia im zadajemy. Well, chłopaki z Sandfall również ich mogą czegoś nauczyć.
Opublikowano 15 godzin temu15 godz. Ten chyba można tak powiedzieć sub-boss na początku Spoilerpradawnego Sanktuarium napsuł mi więcej krwi niż każdy dotychczas boss fabularny. No ale satysfakcja z poradzenia sobie z przeciwnikiem jest nie do opisania. Przeczesywanie każdej miejscówki daje naprawdę dużą satysfakcję. No już dawno żadna gra mnie tak nie pochłonęła że dzięki niej zapominam o problemach dnia codziennego.
Opublikowano 12 godzin temu12 godz. 5 godzin temu, Gregorius napisał(a):Z tą kolejnością przy rozpoczęciu walki to chyba rzeczywiście bugA sprawdzę dziś i dam wszystkich na ławkę i zaraz ustawię według agility. Ten FIRST strike też nie zawsze wchodzi, wydaje mi się że w przypadku bossów czy tam znacznie mocniejszych mobów mają tak wyższe statystyki że i tak zyskują pierwszą turę.Co do słabości to racja mogłaby gra zapamiętywać jak już odkryjemy co na co słabe i delikatnie to zaznaczać wtedy na ui, ewentualnie bestiariusz byłby pomocny. W defa nie inwestuję ale jestem uparty, chociaż wczoraj wszedłem do takiego żółtego lasu no i mocnych tam spotkałem gości jeszcze rzucających statusy co wcześniej nie widziałem więc po jednej próbie odpuściłem. Główny boss tam wyżej już do zrobienia chociaż zajęło to pół godziny xD.
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Już nie przesadzajmy, Metaphor to też była bardzo dobra gra. A, że w porównaniu do Ekspedycji 33 wypada blado? Kurde ziomy, każde RPG jakie wyszło i jakie teraz wyjdzie będzie wypadać blado, bo Clair Obscur to nieosiągalny poziom dla większości deweloperów Aczkolwiek od czasu do czasu pojawi mi się jakiś mały zgrzyt na który muszę ponarzekać: np bardzo nie lubię, kiedy boss ma dwie formy i po zgonie muszę powtarzać również pierwszą, którą przecież już pokonałem i wiem jak sobie z nią radzić Po co? Trochę strata czasu, nie mogli dać jakiegoś checkpointa pomiędzy jedną, a drugą fazą? Trochę się boję, że ostatni boss będzie przez to koszmarem, bo znając życie będzie miał ze 2 albo 3 formy, z czego na 100% jakiś chamski atak kasujący drużynę jednym hitem (grałem we wszystkie możliwe Finale i wiem że twórcy lubią robić coś takiego) i trzeba będzie w kółko klepać to samo.
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. To też ma swoje zalety bo przy pierwszej fazie możesz się wypstrykać mocno z itemkow a tak to sobie od nowa zaoszczedzisz.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.