Opublikowano 17 października17 paź 9 godzin temu, Uzytnik30 napisał(a):Dobra, po 5 godzinach trzeba chyba konkretniej ruszyć z głównym wątkiem, bo dopadają mnie flashbacki z GOT. Gra bardzo odciąga aktywnościami. Na start fajna opcja z oznaczaniem lunetą, więc wydawać by się mogło, że takich „pytajników” będzie mniej, a jak już się trafią, to będą ciekawe, ale koniec końców i tak często gęsto pojawiają się jakieś obozy, ogniska, itp. już mam przesyt. Chyba, że otwarte światy mi się po prostu przejadły, bo nawet ten vibe i kontemplacja, póki co jakoś mi się mocno nie udzielają. Zobaczymy.Aktywności poboczne są ok, ale przez nie ciężko i mi przysiąść do gry na dłużej niż godzinę, w sumie to samo miałem przy Tsushimie, krótkie sesje w tych grach jakoś mi pasują i można to ogrywać sobie w ten sposób przez kilka tygodni, nie odczuwając zmęczenia open worldem, to są dobre gry, ale trzeba uważać, by nie przedawkować.Wkurza, że niektóre questy poboczne są z postaciami o nazwie np. "Ronin" trochę to głupie, bo jednak postacie poboczne powinny mieć imiona xD, nie jestem fanem takiego rozwiązania.
Opublikowano 17 października17 paź Ronin/settler xd Większość tych pobocznych to i tak przynieś zabij itp, tylko te od postaci z „Wolfpacku” coś tam ciekawsze czasem no ale schemat ten sam. Spoko też misja smaczek z Tsushimy. Wczoraj fabułę skończyłem, a chuj im w dupe tak zrobić. Można uronić łezkę nie to co w DS2 🙂
Opublikowano 17 października17 paź 18 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):Aktywności poboczne są ok, ale przez nie ciężko i mi przysiąść do gry na dłużej niż godzinę, w sumie to samo miałem przy Tsushimie, krótkie sesje w tych grach jakoś mi pasują i można to ogrywać sobie w ten sposób przez kilka tygodni, nie odczuwając zmęczenia open worldem, to są dobre gry, ale trzeba uważać, by nie przedawkować.Niestety kuszą tymi kapliczkami i innymi sekretami. A później do siebie pretensje, że czuje się znużenie xd Może lepszą metodą będzie podążanie za głównym wątkiem i czyszczenie mapy w okolicach misji. Natomiast same listy gończe są zajebiste. Aż chce się szukać tych zwyroli. Pojedynki robią zawsze.
Opublikowano 17 października17 paź Ja polecam jednak porobić szybciej fabułkę bo praktycznie wszystko fajne przez postęp tam się unlockuje, początkowo sam czyściłem mapki no ale później już sobie coś zostawiałem do zabawy czy to z bronią palną czy ghost stance.
Opublikowano 17 października17 paź Ta broń palna robi różnicę? Mam już siekierę z łańcuchem na full, katany bez najlepszego ulepszenia i jest spoko.
Opublikowano 17 października17 paź Zwyczajnie przyjemnie się z tego korzysta, ciekawiej od łuków. No i dualsense tarmosi siusiaka przy strzelaniu z TANEGASHIMY.Krótki pistolet przydatny do przerywania ataków przeciwników.
Opublikowano 17 października17 paź To chyba ruszę dalej z fabułą a poboczne zostawię na później. 6 kulek mocy póki co wystarcza, jeszcze chyba 1 albo 2 tylko mogę mieć.
Opublikowano 17 października17 paź 6 to max, możesz mieć 7 extra (zieloną) po jedzeniu. Następne upgrade to regeneracja kulek poza walką.
Opublikowano 17 października17 paź No tak jak masz 6 kulek żółtych to już więcej nie będziesz miał. Robiąc kolejne bambusy chyba 7x dostajesz regeneracje kulek poza walką, najpierw jednej potem 2.
Opublikowano 17 października17 paź Jakoś nie mogę się wkręcić w to na dłużej. Ładna gierka i taka "cozy", w której przyjemnie odwala się te wszystkie rytuały typu rozpalanie ogniska, malowanko czy granie na shamisen, ale nie ma tu dla mnie jakiejś wiekszej motywacji, żeby fabularnie to podgonić.Przygoda Jina była większa niż on sam, był tam jakiś nadrzędny cel i walka z okupantem, a tutaj ten motyw zemsty wydaje się strasznie prostacki.Jedynka też była popcorniakiem bez większego ładunku emocjonalnego, ale jakoś lepiej to zagrało.No i te wszechobecne pyskate baby, zajmujące się męskimi profesjami - tak jak Tsushima była ładną laurką, wystawioną Japonii przez zachodnich developerów, tak w Yotei ci sami developerzy zesrali się Japończykom do ogródka z napisem "kultura" i "tradycja", wrzucając te swoje lewackie fantazje o silnych kobietach w setting, w którym wybitnie jest to irytujące.
Opublikowano 17 października17 paź W dniu 16.10.2025 o 11:08, PiotrekP napisał(a):W Tsushimie mieliśmy te opowieści i były spoko fabularnie. Tutaj mi brakuje czegoś takiego. Niby są te historie od nauczycieli broni, ale to nie to samo.O tak, tak. Tam było to fajnie zrobione, bo wiazalo się też z progresem w fabule i kilka takich pobocznych historii jakby szły za nami cały czas w ramach rozwoju wydarzeń. Zdecydowanie tego tutaj brakuje.
Opublikowano 17 października17 paź Tak tam było lepiej. Tutaj cyk jeden BIOM = jeden sensei i koniec, no dobra jeszcze jest końcówka u każdego po wymaxowaniu drzewka skilli danej broni
Opublikowano 18 października18 paź Ktoś tutaj wcześniej wspominał o tym wspinaniu się i coś w tym jest. Do kilku miejscówek trzeba się wspinać i szybko staje się to monotonne. Tylko jak inaczej mogliby to rozwiązać? Czasem jest to coś przydatnego, a czasem nie ma tam nic, poza surowcami których pełno wszędzie indziej.Za to liski nadal są urocze.
Opublikowano poniedziałek o 19:163 dni Takezospoilerdał mi trochę do wiwatu, ale w końcu padł. Utrudnieniem jest spadające od mrozu życie. Ozdoba miecza też mi pasuje do całości outfitu. Jedyne co mi go trochę psuje, to ta szmata pod maską.Im więcej ataków się odblokowuje tym fajniej się gra. Szybkie cięcie jedną kataną, unik, poprawka dwiema, blok i atak specjalny, który ładuje też kulki mocy. Tak, było to w Tsushimie, ale 2 katany robią tutaj robotę.
Opublikowano poniedziałek o 19:233 dni 6 minut temu, PiotrekP napisał(a):Takezospoilerdał mi trochę do wiwatu, ale w końcu padł. Głównie przez spadające od mrozu życie. Ozdoba miecza też mi pasuje do całości outfitu. Jedyne co mi go trochę psuje, to ta szmata pod maską.Im więcej ataków się odblokowuje tym fajniej się gra. Szybkie cięcie jedną kataną, unik, poprawka dwiema, blok i atak specjalny, który ładuje też kulki mocy. Tak, było to w Tsushimie, ale 2 katany robią tutaj robotę.Też się wkręciłem na maksa, porobiłem trochę fabułki i no jest dużo lepiej niż na początku. Ta gra potrzebuje czasu, rozkręca się bardzo powoli.Natrafiłem na jeden bug z jedzeniem. Nie wyświetlały mi sie opcje w obozie, musiałem sprzedać kilka potraw i dopiero weszło.
Opublikowano poniedziałek o 19:343 dni Z bugów, raz mi postać wskoczyła w skały i trzeba było się fast travel ratować.Nie wiem jak to jest z kulkami mocy. Mam póki co odzyskanie jednej po walce i nie widzę żeby to działało. Zdrowie mi się regeneruje. Zauważyłem też że kulki przywraca na full ściąganie naszych listów gończych z tablic. Czasem są też w innych miejscach powieszone.
Opublikowano wtorek o 11:062 dni Częstotliwość regenracji kulek zależna jest też od poziomu trudności. Najlepiej robić obóz (wtedy odnawia wszystkie) podobnie ściąganie plakatów i picie Sake odnawia troche.
Opublikowano środa o 08:072 dni Jestem jeszcze przed Oni, ale w końcu „chwyciło” i gra się z wielką frajdą. W końcu eksploracja sprawia większą radochę, bo skupiłem się na drobnych questach, a te rzucają nas w różne strony mapy, więc wracając można sobie daną część regionu wyczyścić, bez zbędnego gnania od początku do końca mapy, byleby wspiąć się do kapliczki czy poszukać rudego futrzaka i odhaczyć. I tak jak ktoś wspominał wcześniej, wraz z rozwinięciem umiejętności, walka z zajebistej robi się jeszcze lepsza. Już nawet obozów nie infiltruje tylko wbijam robiąc siekę. Poezja jak to w ruchu wygląda.
Opublikowano środa o 08:142 dni Wpadła platyna, taka ciekawostka.Sony odpaliło program w którym gdy zdobędziecie platynę to mozecie zamówić ekskluzywne gadżety niedostępne dla tych co to platyny nie wbili.Obecnie mozna kupic spinke z grafiką z aczika albo koszulka, trochę drogi biznes ale jesli ktos lubi to fajny pomysł.
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. Wbiłem na ostatni region, gdzie w końcu zdobywa się broń palną, ale zbyt użyteczne to nie jest. Za długo się przeładowuje, do pistoletu trzeba podnosić amunicję, a na full ulepszone łuki i tak są według mnie lepsze.
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. Ja dla urozmaicenia wbiłem w góry, bo po 25 godzinach jest spore znużenie. Nawet questy poboczne przestają angażować na dłuższą metę. Poskąpili budżetu i zostawili cutscenki rodem z Yakuzy…Tak naprawdę to nic się w tym otwartym świecie nie dzieje, a jest chyba nawet bardziej skąpy od tego w GOT. Parę większych osad, kapliczki, bambusy itp. Reszta to tylko podziwiane naprawdę ślicznie zaprojektowanych terenów, ale w moim przypadku to nie wystarcza. Inna sprawa, że i motyw zemsty gdzieś się ulatnia właśnie przez te dodatkowe aktywności.
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. Gdyby nie fast travel, to człowiek by padł z nudów galopując na koniu przez te puste tereny. Czasem się napatoczy jakiś patrol, albo grupa osadników, która da ci mapę, ale nic ponadto. Za to combat wynagradza. No i granie w monety to też nuda na dłuższą metę, a jak ktoś sobie odpali wskaźnik, to już samograj i wygrywa się do 0.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.