Jak jestescie w nowej miejscowce i nie wiecie ktore potwory zaraz powstana to skierujcie na nie swoja bron. Jak lampka za swieci to juz wiecie czego sie spodziewac. Niektorych mozna aktywowac uderzajac w nic z piesci czy butem. W ten sposob bozna sobie rozegrac to we wlasnym stylu i nie byc zaskoczonym.

Tak jak w DS się deptało wszystko w pomieszczeniach xD ale to bardziej, zeby rozczłonkować, a nie aktywować.

Miodnie mi sie giercuje. Serio.. nawet bez porownania do The Medium. Tutaj serducho pracuje przez caly czas nie odpuszczajac. Palec sztywno na spuscie czeka na reakcje. Jak na ich mozliwosci to porzeczka jest wysoko zawieszona a balans zachowany. Im dalej tym lepiej. Wiadomo, caly czas trzeba uwazac na otoczenie i zagrozenie ale nie ma niepotrzebnej paniki. Wszystko pod kontrola

1 i 2 boss za 1 razem kurde nie uważam że gra jest trudna jak pisałem wcześniej słaby jestem w takie gry a tu pełna wczuta surowców nigdy mi nie brakuje w schowku mam nadto wszystkiego. Aktualnie jestem w szpitalu jest kozak dla mnie 10/10 dawno żadna gra mnie tak nie wciągnęła w erze tasiemców kopiuj wklej i nudnych open worldow

Szpital dobry? Ja właśnie zaparkowałem tuż przed i robię sobie chwilę przeryw (bo cisnę od rana, ale gra jest tak zajebista póki co, że ciężko się oderwać).

Szpital jakieś 15 min grałem i klimat podobny do silent hill jest sztos ale też przerwa bo od rana grałem trzeba trochę na świeże powietrze wyjść

Tam w hucie mialem taki moment gdzie wielki brzydal walil glowa w skrzynke. Teraz tam wrocilem i pojemnik jest pusty a wiem co w nim bylo. Bede mial szanse to jeszcze odzyskac?

Chyba już nie jak jest puste ale łatwo go rozwalić sa beczki

Wrocilem i zrobilem co mialem zrobic i zdobylem zawartosc skrzyneczki. Satysfakcja gwarantowana. Konkretnie mowiac wprost: Cronos to zaje.bista giera. No perelka. Jak do tej pory bawie sie swietnie i nie mam zadnych problemow techniczny. Wszystko smiga tak jak powinno. Nie mam zadnych zastrzezen. No moze jedno.. chcialbym sam kontrolowac latarke, kiedy ma byc wlaczona a kiedy nie. Tylko tyle. Mnie nawet strzelanie sie tutaj podoba. Po malym ulepszeniu sieje spustoszenie. Panowie.. tylko brac i grac

Całe życie Blooberom wytykali, że robią nudne walking simy, a tu proszę. Zrobili wreszcie pełnokrwisty survival horror i mierne zainteresowanie. W końcu się Blooberki wkurzą, rzucą to wszystko i wrócą do tworzenia symulatorów otwierania drzwi.

7 minut temu, Czokosz napisał(a):

Całe życie Blooberom wytykali, że robią nudne walking simy, a tu proszę. Zrobili wreszcie pełnokrwisty survival horror i mierne zainteresowanie. W końcu się Blooberki wkurzą, rzucą to wszystko i wrócą do tworzenia symulatorów otwierania drzwi.

Layers of Fear w 2018 był darmową grą przez kilka dni :).

Na premierę był peak 276 graczy, a dwójka 700 xDD. Remake 707.

Jeszcze The Observer 953, tylko The Medium był kozak potężne 2.7k, Blair Witch 1.7k.

Także z ich IP można powiedzieć, że Cronos to hit, bo Silent to wiadomo dlaczego (poza tym, że był do tego dobry).

Patrzac po formie to nowy Silent zamiecie jeszcze mocniej

1 minutę temu, MEVEK napisał(a):

Patrzac po formie to nowy Silent zamiecie jeszcze mocniej

Bankowo, ale oczekiwania będą wielkie, po tym co zrobili z SH2. Zajebiste czasy dla fanów horrorów, może i mało kto gra, ale dopóki stare dziady jak My nie poumierają to mają klienta xD.

Dzięki uprzejmości kuriera udało się dziś na chwilę odpalić giereczkę. Przeszedłem prolog i kawałek dalej, ostre zmęczenie nie daje możliwości grania po nocy ale już teraz wiem, że jak dziś odeśpię to jutro będę łupcył aż miło co tu będę gadał, trafia Cronos w mój gust gierkowy w 100% bo oprócz slasherów/souslików i rpg’ów to właśnie survival horrory darzę mega sympatią (o ile nie największą). Jeszcze jak się naczytałem postów kolegów wyżej, że im dalej tym lepiej to już w ogóle banderi nie schodzi z japy.

Jednak co Bloobery to Bloobery xd

7 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Zajebiste czasy dla fanów horrorów, może i mało kto gra, ale dopóki stare dziady jak My nie poumierają to mają klienta xD.

Też tak sobie myślałem i mimo że trochę szkoda blooberków, że tacy niedoceniani (i ogólnie, że horrorki bez Resident Evil w nazwie są niedoceniane) to przynajmniej my się najemy do syta za naszego gierkowego żywota

Cudeńko ta gra. Klimat niesamowity jak się chodzi po tych wszystkich miejscówkach i widzi te polskie napisy i artefakty PRLu. Liżę ściany, zaglądam w każdy kąt i uśmiecham się na widok krakowskich smaczków (dzielnice miasta widoczne na terminalu metra). Człowiek wyłącza grę, patrzy za okno i w sumie nie wie czy to dalej gra.

Uwielbiam udźwiękowienie - od muzyki po ciężkie brzmienia skafandra naszej podróżniczki. Nawet przekonuję się do mechanicznego głosu głównej bohaterki bo podejrzewam w nim pewien kreatywny zamysł na "character arc", no ale zobaczymy.

Dziś pokonałem pierwszego bossa. Padł za 3-cim razem. Nie obyło się bez powrotu do sklepiku na parter budynku, ale trzecia walka to już było przyjemnie wykonanie planu, a nie bieganie w panice z pustym magazynkiem.

I też mi się podoba, że pewnych walk można po prostu uniknąć.

Jaranko.

to nie jest gra na 8, jest dużo lepiej niż się spodziewałem

co do słabej sprzedaży to gierka jest nieprzyjazna na wejściu bo można się wypstrykać z ammo w chwilę (szczególnie jak się nie ogarnie że tylko charged shoty się liczą), nie pamiętam gry gdzie kończyłem bossa pięściami xd może RE6.

w takim Dead Space była zabawa w rozcinanie i butowanie stompem monsterków wedle uznania, byłeś panem i władcą, tutaj liczysz każdy strzał i szybko palisz zwłoki żeby nie daj boże coś zmergowało - ograniczone zapasy zdecydowanie podbijają napięcie..do tego kołyszący się celownik, ograniczone inventory - dobrze wiedzieli co robili;)

to co mnie zachwyca to ten polski setting, alt historia Polski 1980, były momenty że aż mnie zatykało z wrażenia - biegam w kosmicznym skafandrze po polskim osiedlu za jakimś kotem, obok centrum handlowe Jędruś, kiosk Ruchu.. wszystko skąpane w tym PRLowskim sosie - klimat to jest mało powiedziane, zrobili nam dobrze, hamburgery nie mają szans tego docenić nie znając tej otoczki..

generalnie zachwycam się cały czas bo projekty lokacji rewelacja, te oddychające ściany to jest zło ;) retro futuro klimaty i timetravel to tak jakby ktoś mi czytał w myślach i zrobił gierkę pode mnie;) Reikowski to nie Yamaoka ale też daje radę a fabuła intryguje na tyle że trudno się odkleić

co do poziomu trudności powiem tak - Hala B jest popaprana

na początku miałem h8 na te ich survivalowe wymysły ale "poczekałem aż się rozkręci" i teraz gram z wypiekami na twarzy. bloober król.

No to wychodzi na to, że to rekord Blooberków, jeśli chodzi o ich autorską produkcję. W sumie sprawdziłem przed chwilą z ciekawości jak to było ze SH2 i tam sprzedaż na pc to niecałe 30%, a reszta to konsole. Pecetowi gracze dalej mają w dupie horrory, tylko wolą gry typu counter strike/fortnite albo jakieś symulatory wędkarza, czy innego hodowcy drobiu : (

Swoją drogą robię teraz run pod platynę i pucharek za spalenie biomasy pożogą mam zgliczowany. Patrzyłem na forum psn i ludzie tam mają podobne problemy, ale podobno już Blooberki pracują nad rozwiązaniem. Jeszcze coś tam było z bronią, że niektórzy zebrali wszystkie siedem sztuk, a i tak gra nie zaliczała osiągnięcia. Niech łatają Blooberki takie rzeczy, bo platyna w takiej perełce jak Cronos to fajny skalp do kolekcji.

Edytowane niedziela o 20:262 dni przez Czokosz

Ja pierdziele. Jakbym po tubie na ryj tym recenzentom sprzedał. Okej rozumiem graczy, którzy nie lubią takich gier, ale te ćwoki mogliby chociaż pomóc i ocenić rzetelnie, a nie zaraz będą podwalać do Ghost of Yotei.

Gierka to jest mocarne 9 i tylko 9 bo jeszcze nie skończyłem, a na ten moment zero zastrzeżeń ( nawet dźwięk już mi pasuje ). Dla mnie gra lepsza od Dead Space, a DS uważam za świetne.

Nie rozumiem też polskich recenzji. Przecież nawet gdyby to był średniak, to swoim trzeba i tak pomóc ( nawet lekko ściemniając ), a tu gra zasługuje na dużo więcej uwagi.

24 minuty temu, Czokosz napisał(a):

Patrzyłem na forum psn i ludzie tam mają podobne problemy, ale podobno już Blooberki pracują nad rozwiązaniem.

Nie chcę nic mówić ale Bloberki do tej pory pracują nad patchem do Silent Hilla 2 na PS5 Pro.

Widze ze tutaj pelna kulturka panuje. Az milo wejsc i poczytac co liderzy opinii maja do przekazania. Kto by sie tego spodziewal ze taki Cronos polaczy zgodnie forumowiczow. Calkiem nie do pomyslenia.

A jeszcze odnosnie tych czasow survival horrorow to juz za rogiem czeka kolejny Silent Hill a zaraz po nowym roku mam nowego Residenta. No piekne czasy

P.S

Ktos tutaj pisal ze gierka zbyt liniowa a tymczasem ja sie qurwa zgubilem to juz chyba znak aby isc spac, co?

3 minuty temu, MEVEK napisał(a):

A jeszcze odnosnie tych czasow survival horrorow to juz za rogiem czeka kolejny Silent Hill a zaraz po nowym roku mam nowego Residenta. No piekne czasy

Nie zapominaj o Tormented Souls II w październiku

Jestem po 3 bossie i skończonym całym etapie wróciłem do stacji dla mnie to jedna z najlepszych szpili klimat muzyka myślenie kombinowanie w tym roku w nic lepszego nie grałem i śmiało mogę powiedzieć że dawno w nic tak dobrego nie grałem mega odświeżenie aż kryzys gracza minął

6 godzin temu, Patapon napisał(a):

Nie chcę nic mówić ale Bloberki do tej pory pracują nad patchem do Silent Hilla 2 na PS5 Pro.

Gość z supportu od Blooberów pisał, że patch jest testowany i niedługo będzie do pobrania. Ten dotyczący zgliczowanych trofek, rzecz jasna, bo o tym na ps5 pro nic nie wspominał : (

W ogóle zdziwiło mnie to, że tutaj rangi wpadają na koniec. U mnie wpadło C, więc bez szału. Zresztą te rangi w horrorach to zawsze wiążą się jakoś pośrednio z tym w jakim czasie ukończy się grę. Mnie przebieganie gry byle wyrobić się w jakimś konkretnym czasie nigdy nie interesowało. Nawet jak gram któryś raz, to wolę pograć na spokojnie. Te wszystkie speedruny i śrubowanie rekordów, to nie dla mnie.

No ale jak ktoś lubi takie rzeczy, to Blooberki zadbały i o to. Z tym, że tu nie ma żadnych pucharków za rangi jak w Residentach i jedynym wymogiem jest przejście gierki na hard.

Edytowane wczoraj o 04:44 1 dzień przez Czokosz

Wczoraj ogladalem jakis filmik na YT o Cronosie. Jakis niszowy kanal recenzowal gre i strasznie po niej jechal, ze gra akcji, a ammo brak. W tle lecial jego gameplay. Typ strzelal na pale bez ladowania strzalow. Podstawowa mechanika, ktora mu uleciala albo skipnal samouczek i mamy juz film, gdzie wiesza sie psy na tym aspekcie.

Fakt. W pierwszej lokacji moze byc uczucie mocnego niedomagania, ale juz od 2 aktu wiemy mniej wiecej jak obchodzic sie z przeciwnikiem i latwo mozna wykalkulowac czy jest sens walczyc z nim i jak walczyc, by zasobow za bardzo nie wykorzystac.

Wlasnie zaczalem 3 lokacje i im dalej, tym lepiej. Klimat miazdzy