Skocz do zawartości

Koncerty - terminy, relacje, wrazenia


Obsolete

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem na koncercie w Krakowie we wrześniu, tylko zapomniałem napisać i fotki wrzucić. 

Ross Dolan ma metr pięćdziesiąt w kapeluszu, ale na scenie jest jebanym POTWOREM.

A Robert Vigna skurwiel na żywo giba się identycznie jak na klipach :pawel:

 

uwNPQKX.jpg

 

Jako support widziałem po raz drugi synów Dawida z Melechesh i też nieziemski performens dali:

 

w2OxV9E.jpg

 

Jeżeli nie znaliście, to sakramencko polecam Wam ten zespół.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Byłem na Cradle Of Filth ale po kolei...

 

Najpierw zagrało Sacrilegium

IMG_6271.jpg

Polski BM, pagan metal. Najbliżej moim klimatom więc skusiłbym się na stwierdzenie, że bardzo mi się podobało. Może nawet zbyt bardzo biorąc pod uwagę resztę zasłużonych gwiazd tego wieczora. Po ich czterdziestominutowym występie na scenę wyszedł Moonspell

IMG_6292.jpg

Myślałem, że teatrzyk to Nergal, Mayhem czy inni odprawiają...Ja pierdoooolę...mysliłem się!. Gościu się przebierał rozbierając się z garderoby, zakładał kruczą maskę, świecił w widownię laserowym krzyżem. No, w dobry chuj było tych atrakcji. Jeśli byłbym fanem tego zespołu to musze przyznać, że bardzo by mi się podobało. Publiczność świetnie się bawiła. Ja nie. Nie lubię takiej muzyki, chórki z playbacku. Zatrzymałem się jakoś po "The Butterfly Effect". Jedyny promyk tego występu to "Alma Mater" z niedożałowanego "Wolfheart". Dla tego kawałka warto było się przemęczyć przez niemal cały repertuar Moonspell.

 

Po 30-to minutowej scenie przy dźwiękach nieboskich melodyji wyszli Cradle Of Filth

IMG_6356.jpg

Nigdy nie byłem na koncercie COF! Dlatego miałem ciśnienie żeby ich po prostu "zaliczyć" na żywca. Było baaardzo okej. Przebrnęli przez sporą część swojej dyskografii. Grali kwiatki ze starych albumów. Niestety, zatrzymałem się na Midian i po epoce wieńczącej "Her Ghost In the fog" nic nie kojarzę. No, może "Death of Love" ehehe. Występ mi się podobał, grali ponad półtorej godziny. Jedyny minus to chórki odgrywane z playbacku, ale słychac było kiedy Lindsey śpiewa (zresztą, darowała sobie manianę i kiedy leciały chórki nawet nie zbliżała się do mikrofonu). Dani to mimo Hobbitowego wzrostu nadal wokalny skurczybyk. Każdą (pipi)a piosenkę zaczynał od swojego AIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII, potem przechodził w UGH! i napierdalał skrzeczeniem wymieszanym z partiami kiedy zniżał głos. Jak się okazało jest nie tylko dobrym wokalistą, dobrze też robi uniki przed rzucanymi w swoją stronę butelkami :yao: Koncert zakończyli "Born in a burial gown". Cieszę się, że w tym uczestniczyłem ale drugi raz raczej się nie wybiorę :) 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
2 godziny temu, ornit napisał:

Marduk 1 maja w Poznaniu u Bazyla.

 

No i na takie info, kruwa czekałem. :banderas: Liczę na Gdańsk, ale Warszawa też będzie spoko.

Może jakiś nowy album albo chociaż zajaweczka? Frontschwein ma już 3 lata. :(

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...