Skocz do zawartości

Aktualnie na blacie


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Możecie się schować z tymi waszymi tiestami, bujtenami, i innym żelem pachnącymi panienkami. Nadchodzi KRÓL i nikt nie jest w stanie mu naskoczyć.

Tu czuć moc, ciężar, wwierty dokonywane przez bas dochodzą prosto do ośrodka nerwowego. Ciarki przechodzą. Słuchawki i jatka. Mózg się ścina.

Dla mnie album 2008 :twisted: Jeśli nakładasz więcej niż słoik żelu na łeb to nie dla ciebie.

Uwaga! Może wpłynąć na psychikę !

DRILL'HOP'BASS

 

EVOL INTENT - ERA OF DIVERSION [2008]

 

Tracklist + moje denne komenty. Rekomendacja? Za stary jestem by się jak dzieciak nakręcać, a ten album mną pozamiatał.

Mózg i kulki do wymiany, tylko czy ten ślinotok się skończy? :twisted:

 

1. The Foreword feat. J Messinian - zaczyna się "łagodnie", trochę rapu, jest git

2. Era of Diversion - noisia vs wiertarki, cudo

3. The Curtain Falls feat. The Sound of Animals Fighting - jakbym nie wiedział kto wykonuje, powiedział bym Aphex jak nic. moc

4. South London - długo się rozkręca ale w pewnym momencie urywa głowę

5. Death, Lies & Videotape feat. Cypher Linguistics - obowiązkowo przesłuchać. Dużo hop-hipu z podkładem hopowo-bassowym (wtf?)

6. Odd Number feat. Ewun & Vicious Circle - typowa wiertara, dobre, bez rewelacji

7. Awkward Rhythm of the Dance - OMFG, Aphex vs bassowe serie z ak47

8. 8 Bit Bitch feat. Ewun (Spor remix) - ciężki w kuj, dla niektórych nie do przejścia, w stylu Spor'a

9. I'm Happy Your Grave is Next to Mine - no normalnie richard d. james

10. 5:30 PM - ballada :twisted:

11. Reality Check feat. Ewun - Ewun mi nie podchodzi, za dużo kombinuje. imo średni utwór

12. Smoke & Mirrors feat. Aaron Bedard of Bane - LOL GITARY i PERKUSJA + WOKAL Aaron'a Bedard'a z punkhardcorowej kapelki Bane, za(pipi)ioza

13. Mutiny - dziwny ciężki wałek, taki normalny przy reszcie się wydaje

14. Double Glock - Aphex na barbituranch i dopalaczu

15. Dead on Arrival - arcydzieło, ma wszystko co potrzeba, szybkość, ciężar, zróżnicowanie, bass, wstawki dialogowe, klimat. Certyfikat LCF :twisted:

16. Gunpowder Plot - jaki spokojny... ale ma to coś

17. Middle of the Night - ultra szybka perkusja + lcd + damski wokal. nie no gary cudnie napieprzają

18. The Oscine's Lament - Aphex podkręcony 666 razy hehe

19. Maybe We'll Dance Tomorrow - brzmi jakby przypadkowo się tu znalazł. średniak porównując do całej płyty

 

to tyle, znów odpalam playera i "przekraczam bramę do królestwa pana ciemności"

Jak to dobrze, że Zło triumfuje :twisted:

 

PS. Wpływ na odbiór mogła mieć ponadplanowa ilość substancji zawartej w blancie hehe

Odnośnik do komentarza

heh, no mi odrazu wpadł w ucho, taki numer w moim stylu bym powiedział, tak jak lubie - nieprzewidywalnie połamany, ale zarazem przemyslany, bez bezsensownego napier.dalaniaa.

 

a nowego endusera (left) słyszałes ?

 

 

zreszta zaraz zapodam linka do odpowiedniego tematu, bo nie pamietam czy juz wrzucałem czy nie... : |

Odnośnik do komentarza
Jeśli nakładasz więcej niż słoik żelu na łeb to nie dla ciebie.

Kiedys tylko pol sloika nakladalem to chyba sie nie lapie ?

 

Evol Intent pewnie sciagne ale w tej chwili i tak rzadzi holenderski pop - Markus Schultz feat Andy Moor - Daydream (original mix) - po prostu miazga, sluchajac tego w drodze do pracy (chodze z trepa) przy delikatnie pruszacym sniegu, upajajac sie wrecz wokalem tak sie wkrecilem że prawie zabladzilem na prostej drodze. Kawalek jest piekny ale wokal po prostu mnie niszczy.

Odnośnik do komentarza
Cerb wrzuc prosze Schulza jak bedziesz mial troche czasu, chetnie sie zrelaksuje po tej sieczce od Kroolika :P

 

Laki i Lain wrzucili w temacie "Poszukuje" dwie wersje wiec zassysaj, warto !

 

Technical Itch - Telekenetic (Black Sun Empire remix) - w sam raz do posluchania przy swiatecznym jajeczku ;)

Odnośnik do komentarza

teraz klasyke mecze: tri repetae i incunabula od autechre, oraz mniej klasycznie, ale wciąż idmowo: clarence park i body riddle od chrisa clarka.

 

beskitu, incunabula i tri repetae mnie oszołomiły. pierwsza płyta ma 15 lat, druga 13 - a tej pierwszej chyba nawet lepiej się słucha, chociaż na obu są genialne pomysły i cudowne aranżacje, no w ogóle ŁUORIA. rozpływam się nad 444 z incunabuli.

Edytowane przez Blok
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...