trzeba kupic lewego

Suarez w każdej akcji próbuje robić jakieś obroty, a jest przy tym tak ociężały, że ja pyerdolę. Najgorsze jest to, że nie ma za bardzo kto go zastąpić.

 

Obrona, wiadomo, tragedia. Mascherano, Pique i Mathieu do wyj.ebania, no co oni grają dzisiaj.

 

Roberto lepiej gra na obronie.

Edytowane 23 września 20159 l przez Ludwes

<tuli pajgiego>

Jezusie, znowu gwałt, a to jeszcze nie koniec. Dlaczego, powinni się położyć i oddać 3 punkty Barcelonie

 

 

trzeba kupic lewego

Lewy na obronie? W sumie grałby nie gorzej niż ci "obrońcy" dzisiaj

 

Nawet Leo za(pipi)ał przy 4 bramce -pomijając pasywność obrońców, bo tam dało się jeszcze spokojnie to zablokować-, niedługo zaczną sami sobie strzelać

Naprawdę nie mam kompletnie pojęcia co się tam odyebało. [*]

Mam takie wrażenie, że został popełniony delikatny błąd podczas przygotowań do sezonu i znowu trzeba wierzyć, że (pipi)owo będzie tylko do końca roku.

Co za mecz Modricia Kovacic i Navas też świetne spotkania, no i Karim który zrobił swoje. Najgorsi no cóż, jak nie ma na liście strzelców Crisa to można z góry założyć, że i ten nic wielkiego nie zagrał i tak bylo i tym razem. Brak podań w jego kierunku to i praktyczny brak jego na boisku. Choć te dwa odegrania głową w polu karnym czy strzał z daleko były niezle to i tak za mało by mógł zanotować nawet poprawny występ. Ale chyba w największego w(pipi)a wprawial Pepe. Tak kretynsko tracił piłkę, że cudem Real nie tracił kolejnych goli. Ramos wracaj jak najszybciej. No ale 3 pkt są i lider są, a to najważniejsze.

Edytowane 23 września 20159 l przez MYSZa7

Pepe naprawdę zagrał padakę, a komentatorzy Eleven pieprzyli o tym, że wróci Ramos, a Varane powędruje na ławkę.

No przy tym śmiechłem mocno. Varane i Ramos to podstawowa para, bo Pepe to już powoli emeryturka, wiek robi swoje.

Kolejna ciekawa kolejka w Hiszpanii. Cieszy mnie niezmiernie zgubienie punktów przez Barcelonę, ale nie widziałem jeszcze nawet skrótu. Po komentarzach i wyniku wnioskuję, że nie zaprezentowali się Katalończycy najlepiej. 

Mecze Królewskich na San Mames są zawsze gwarantem emocji, tak też było tym razem. Dobre, intensywne spotkanie, w którym niczego nie brakowało. Real zagrał na bardzo trudnym terenie i niestety, ale bywały momenty, kiedy tracił kontrolę nad wydarzeniami.Wydaje mi się, że odpowiedzialni za to byli Kroos i Pepe. Obaj zagrali, eufemistycznie mówiąc, przeciętnie. Zwłaszcza Pepe był jakiś taki nieporadny, niedokładny, choć na początku spotkania pokazywał się bardzo  fajnie, wygrywając główki w środku pola. Kapitalnie zaprezentował się natomiast zarówno Dani, jak i Navas. Kostarykanin ma takie sprężyny w nogach, że potrafił, nawet pomimo złego obliczenia toru lotu piłki, cofnąć się półtora metra i wybronić główkę Aduriza! Marcelo trochę odstawał, jak to on, w defensywie. Zabrakło asekuracji tej (pipi)y ronaldy, najgorszego zawodnika na boisku. Szkoda, że Benitez ma jaja związane pętlą Pereza, bo w końcu pajacyk musi grać. Chorwacki duet w środku pola był kapitalny, a Isco i Benzema po raz kolejny pokazują dobrą współpracę ze sobą. No i ciekawe zmiany Jesego i Casemiro. Pierwszy ma dynamit w nogach, a drugi...cóż, dość powiedzieć, że w każdej z czołowych drużyn europejskich, z miejsca grałby w pierwszej jedenastce. Jeden z lepszych defensywnych pomocników na świecie. Zobaczycie z biegiem czasu, jeszcze w tym sezonie, do czego Casemiro jest zdolny.

Edytowane 23 września 20159 l przez blazej10

No wczoraj Kovacic zagrał na miarę swojego talentu. Czasami myślę, że Real ostatecznie wyszedłby lepiej na sprzedaży Cristiano. Wiem, że to teoretycznie nadal drugi najlepszy zawodnik na świecie, ale mimo nienagannego przygotowania atletycznego staje się delikatnie przewidywalny. Fochy i brak asekuracji też nie pomagają.

Poza tym pora na "młodzież",  Isco, Jese, James powinni powoli przejmować pałeczkę w drużynie. Z drugiej strony Ronaldo to zawsze gwarant sporej liczby bramek.

Jese chyba się skończył

Idealnym na zmiennika jest Vasquez, a Jese potrzebuje regularnej gry, bo jako rezerwowy się nie nadaje.

kur.wa

No super, Messi kontuzja (i to chyba to samo, co wykluczyło go dwa sezony temu na dwa miesiące) już na początku meczu Za(pipi)iście się zaczyna ten sezon dla Barcy.

To jaki ból sprawia oglądanie Barcy w tym sezonie dużo mówi o aktualnej dyspozycji.

Rakitic to chyba z wakacji jeszcze nie wrócił, pomoc nie istnieje na dłuższą metę. Oby z Messim nie było nic poważnego, lada dzień Bayer i Sevilla

Neymar chce być jak Messi i strzela z karnego panu bogu w okno.

Z podatkami to samo.

6-8 tygodni przerwy moze akurat na GD wroci 

 

A Las Palmas jak równy z równym dzisiaj

Edytowane 26 września 20159 l przez Codename

Wymęczone zwycięstwo. Niby Barca dominowała przez większą część meczu, ale wystarczyła pasywność Pique w końcówce, żeby zrobiło się nerwowo. Suarez 2 bramki i wywalczony karny, niby super, ale pomijając statystykę gra słabo. Nie pamiętam kiedy wyszedł mu ostatnio jakiś drybling, trudniejsze piłki praktycznie zawsze mu odskakują i je traci. Dzisiaj bramki musiał strzelić, bo rywal rozkładał nogi, ale w meczach kiedy nie ma tyle miejsca jest kompletnie nieprzydatny. Nie z taką formą.

Najlepsi dzisiaj byli Roberto (na tej prawej obronie gra równiej niż Alves), Bartek i Busquets (najlepszy piłkarz Barcy w tym sezonie, póki co) spoko Neymar (mimo zmarnowanego karnego), Ivan też nieźle.

No niestety, obrona to dramat. Bartra zagrał kapitalnie z Levante, później nie wiedząc czemu usiadł na ławce z Celtą, a teraz znowu rozegrał dobre zawody. Niech gra w pierwszym składzie (nawet po powrocie Vermaelena, a najlepiej razem z nim), bo Pique (to cofanie się, gdy napastnik jest przy piłce, lol) i Mascherano to beznadzieja w tym sezonie. Roberto wiadomo, klasa, i w przeciwieństwie do Alvesa zapyerdala po stracie.

Busquets super, te jego zwody . Rakitić słabo, choć w drugiej połowie zaczął grać lepiej.

Suarez średnio, Neymar okej, Munir... Nie wiem, co on robi w tej drużynie, nie wiem. Niech gra Sandro, chłopak ma potencjał.

Edytowane 26 września 20159 l przez Ludwes

xd afrykańscy szamani pomagaja maladze

Kameni co odpyerdala, szacunek.

 

Cristiano 15 strzałów i bez gola, yebany chyba dzisiaj nie zaśnie.

Edytowane 26 września 20159 l przez Ludwes

Nie dość, że katastrofalna skuteczność to w decydującej akcji sędzia liniowy oślepł i ukradł gola Realowi

Nie wiem jak oni to zremisowali, ale dziękuję