Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...

Featured Replies

Opublikowano

Juno - Zwykły film o nastolatce, żadna komedia bo nią nie miala byc.

sweeney todd - swietny film

no country for old men - tez dobry, z przeslaniem ;f

  • Odpowiedzi 15,7 tys.
  • Wyświetleń 1,7 mln.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Mad Max (2015) nie rozumiem zachwytu nad tym filmem, fabuła kiepska jak cholera, niektóre efekty tak tragiczne, że aż w oczy razi (wątpię, aby taki był zamiar reżysera), główny bohater tragiczny jak

  • Mad Max: Fury Road/Mad Max: Na Drodze Gniewu (2015) - Pierwsza bomba prawdy: To nie jest film 10/10. Dlaczego? O tym w rozwinięciu.   Przychodzi taki moment w życiu człowieka, że ma już dość tych ws

  • Gran Torino - o ja je.be co to ma być. Przekoloryzowana twardość Clinta, chińczyk z downem (scena jak tłucze w drzwi od piwnicy to jest maciek jak malowany), zamulasta historia. Jedyny plus to chyba k

Opublikowano
Juno - Zwykły film o nastolatce, żadna komedia bo nią nie miala byc.

Dziwne, że tak mówisz, bo kobieta, która ten film wymyśliła, w wywiadach twierdzi, że to miała być komedia. Ale ty pewnie wiesz lepiej.

Opublikowano

juno - niezwykły film o niezwykłej nastolatce, bardzo zabawny - ale ja lubie page po prostu

sweeney todd - zaje.bisty film - ale jestem psychofanem

the bucket list - piękny film o przemijaniu, miejscami zabawny miejscami poruszający, z duetu nicholson/freeman nie można było spodziewać się czegoś złego - ale.... lubie obu panów.

Edytowane przez tk

Opublikowano
Juno - Zwykły film o nastolatce, żadna komedia bo nią nie miala byc.

Dziwne, że tak mówisz, bo kobieta, która ten film wymyśliła, w wywiadach twierdzi, że to miała być komedia. Ale ty pewnie wiesz lepiej.

 

Słyszałeś, coś jak "różne poczucia humoru"?

Opublikowano

tru, cos zle doczytalem.

po prostu nie slyszalem o tym wywiadzie, film mnie nie rozśmieszył, gdzies tam przeczytalem ze film nie jest komedia i nie mamy sie na nia nastawiac... nastepnie obejrzalem i sie zgodzilem z ta opinia i jakos przyjeło sie u mnie ze ten film nie jest komedią.

Opublikowano

Nie no spoko, w sumie masz racje, co prawda, IMO Juno to całkiem wartościowy film, który warto obejrzeć, ale jesli, w zamyśle twórców, miała byc komedia to chyba coś nie bangla raczej...

Opublikowano

mi się nawet podobał, ale to ze względu na główną aktorkę ;]. Raz że fajna du.peczka, dwa że fajnie zagrała swoją rolę.

Opublikowano

Pedofil.

Opublikowano

Ellen Page ma 21 lat ;]

Opublikowano

Przecież wiem;].

 

Ale jakbym nie wiedział, to po samym "Juno" bym się nie skapnął, że jest pełnoletnia.

Opublikowano

Juno wali w tym filmie fajne zarty, mozna sie posmiac z kilku scen, są nieźle zmontowane i muza tez przednia, uzupelnia calosc. A sama autorka filmu dostala za niego oskara. Tyle w temacie odemnie.

Opublikowano

Przyjemny, ciepły, z bardzo fajna muzyką. Tyle odemnie ;]

Opublikowano

Widział ktoś tego The Wizard Of Gore Gordona Lewisa?

Bo po tym Juno naszły mnie smaki na ten obraz... ;)

Faktycznie lepszy niż Suspiria tudzież inne od Argento, czy tylko Ellen Page miała tak w scenariuszu? :twisted:

Opublikowano

Salo czyli 120 dni Sodomy

 

Schiz jest umiarkowany co brutalniejsze sceny byly w najlepszym momencie urywane , niektore ''dow(pipi)y'' z jedzeniem (pipi) na czele nie byly zbyt smaczne ,ale jako calosc dalo sie ten... hmm manifest ? przełknąć . Zarządziła za to pani lekkich obyczajów opowiadajaca swoje wysmakowane historie wiezniom . Do totalnego ogłupienia daleko , ale mimo 30 latek film dalej robi wrażenie . Jesli wogole mozna mówic o jakimkolwiek wrażeniu w przypadku tego filmu .

Opublikowano

Prawo Bronxu i Dobry Agent. oba filmy De Niro. pierwszy bez jaj, bez charakteru, grzeczny i poprawny, w dodatku niezbyt skrycie czerpiący z gangsterskiej klasyki. drugiego nie są w stanie pobić żadne prochy na sen. nuuuuuuuuda potworna. no i w ogole to rezyser chyba prywatnie jest konserwatywnym gosciem, tak po tych filmach mozna wywnioskowac; tradycyjne wartosci, podstawowe zasady moralne itp., wszystko to nr 1.

Opublikowano

Juno - uroczy film z uroczą główną bohaterką.

8 części prawdy - nieźle zlepiony film akcji opowiadający tą samą historię zamachu na prezydenta z 8 różnych perspektyw.

Opublikowano

e tam muza to głównie takie sobie indie, ale w sumie pasuje. ze 2 kawałki to page wykonuje (you're a part time lover, and a full time friend lalala). jak chcecie zobaczyć z nią jeszcze coś dobrego to polecam "hard candy" w polsce znane jako "pułapka". miała 19 a grała czternastke :P.

Opublikowano

3:10 to Yuma. Kurde znow mam do siebie pretensje, ze odkladalem obejrzenie tego filmu. Jeden z tych obrazow po obejrzeniu, ktorych mowisz do siebie "co jest? ten film trwal 2h?!". Niezle kino. Polecam kazdemu. 8+/10.

Opublikowano
e tam muza to głównie takie sobie indie, ale w sumie pasuje.

Hole, Sonic Youth, Velvet Underground, Kinks, Belle and Sebastian, David Bowie... "takie sobie"??

Opublikowano

nie o sonic youth mi sie akurat rozchodzi, ale musisz mi wybaczyć bo jestem młodym muzycznym ignorantem a najstarsze rzeczy jakich słuchałem na serio to tak po 87 powstały.

 

albo inaczej - muza nie jest zła, ale nie wpasowuje się idealnie w moje gusta czy też w to co na co dzień katuje.

Opublikowano

ogladalem tez ostatnio corke botanika. spodobal mi sie. lubie kolorowe filmy, w dodatku ten nie byl glupi. warto go obejrzec np z laska.

Opublikowano

Human Taffic, tak, pierwszy raz oglądałem. Co prawda myślałem że to będzie coś w stylu "Trainspotting", klimat trochę inny, ale jest dobrze, a nawet lepiej niż dobrze.

co prawda liczyłem na jakiś dramat na końcu. Jak Moff pokłócił się ze starymi, idzie chodnikiem, dramatyczna muza, myślę, "rzuci się z mostu", a tu je.b, zawadza o krawężnik i koniec sceny ;]

 

 

 

no i muza, po prostu genialny soundtrack, chociaż nie zaskoczył mnie, bo większość kawałków już znałem, co jest dodatkowym atutem ("o ku.rwa, ja to znam, mam to gdzieś na dysku").

Ogólnie dobre filmidło,

Opublikowano

W zasadzie zgadzam się. Film nienajgorszy, choć zdecydowanie o wiele słabszy od "Trainspotting".

 

Ad meritum...ostatnio, pod naporem czynników obiektywnych, próbowałem obejrzeć "Mgłę" ("The Mist"). Z niemałym trudem wytrwałem paredziesiąt minut... Film robi wyjątkowo złe wrażenie - ordynarna sztampa fabularna, okraszona potwornym schematyzmem. Banał i nuda na każdym kroku, brak elementarnej konsekwencji i pełna odtwórczość. Typowe amerykańskie, filmowe szambo.

Podsumowując, szczerze odradzam.

 

Dla równowagi sądów...nieco wcześniej widziałem "Persepolis". Film kapitalny. Interesująca, oszczędna forma, pękająca w szwach od drogocennej, uniwersalnej treści. Całość zrobiona z lekkością i polotem. Na tle "mglistego" pejzarzu obecnego kina prawdziwy unikat. Dlatego polecam z sercem czystem. Nota bene film szczęśliwie nieamerykański.

Edytowane przez JanzKijan

Opublikowano

Henry and June

Bardzo oniryczna opowieść o trójkącie pomiędzy tytułową parą Millerów oraz Anais Nin.Piękna muzyka , klimat Paryża lat 30 i dobra obsada(min.Thurman i Spacey) zachęcają do zapoznania się z fragmentem szalonego życia wielkiego pisarza.

Jak dla mnie to takie 4/6 ale mało obiektywny jestem w tej kwestii.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.