Skocz do zawartości

Co męczycie na kompie


BieŃ

Rekomendowane odpowiedzi

Zacząłem wczoraj System Shock 2. Nigdy wcześniej w to nie grałem, nie licząc demka wieki temu, ale pierwsze wrażenie, choć przytłaczające, jest jak najbardziej pozytywne. Co prawda inny klimat, ale od strony mechaniki mam nieustanne skojarzenia z oryginalnym Deus Ex, co zaliczam jak najbardziej na plus. Ogólnie typowy przykład gry FPS/RPG, która w dzisiejszych czasach nie miałaby racji bytu, tudzież zostałaby uproszczona do poziomu shooterka...

 

OH WAIT!

BioShock_cover.jpg

 

 

Nie ukrywam, że zaskoczony jestem także muzyką, gdyż spodziewałem się ciszy i atmosfery horroru, a tu coś takiego:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Powrót do korzeni w wersji remastered: Black Mesa

 

Zacząłem wczoraj System Shock 2. Nigdy wcześniej w to nie grałem, nie licząc demka wieki temu, ale pierwsze wrażenie, choć przytłaczające, jest jak najbardziej pozytywne. Co prawda inny klimat, ale od strony mechaniki mam nieustanne skojarzenia z oryginalnym Deus Ex, co zaliczam jak najbardziej na plus. Ogólnie typowy przykład gry FPS/RPG, która w dzisiejszych czasach nie miałaby racji bytu, tudzież zostałaby uproszczona do poziomu shooterka...
 

System Shock 2 powstało przed Deus Ex tak przy okazji, ja z kolei grając w DE widziałem mnóstwo podobieństw do SS2 ;)

 

A korzystasz z nowego zestawu tekstur i podmienionych modeli?

Tutaj zebrane wszystkie najważniejsze.

Edytowane przez Andreal
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

System Shock 2 powstało przed Deus Ex tak przy okazji, ja z kolei grając w DE widziałem mnóstwo podobieństw do SS2 ;)

 

A korzystasz z nowego zestawu tekstur i podmienionych modeli?

Tutaj zebrane wszystkie najważniejsze.

Niespełna rok różnicy między premierami obydwu gier, w dodatku zupełnie na innym silniku. Oczywiście jeśli ktoś od kogoś "ściągał", to DX od SS2 w takim wypadku, ale to raczej w kwestii inspiracji UI i ewentualnymi możliwościami bohatera, niż czymkolwiek innym.

 

Gram bez modów w "czystą" wersję na Steam. Mnie tam grafika nie rusza i ja nie z tych, co muszą koniecznie mieć tekstury HD w starych grach. Wręcz przeciwnie, wolę obcować z wiekowymi tytułami w oryginalnej formie, tym bardziej, kiedy gram pierwszy raz. Niemniej jednak dzięki za link.

Odnośnik do komentarza

W wypadku SS2 tekstury zupełnie nie psuja "ducha" gry, są dokładnie takie same, jednak ze zwiększona szczegółowością, polecam przynajmniej zobaczyć na YT. Nie kojarzę też czy wersja z gog-a czy steam obsługuje wysokie rozdzielczości i 16:9, któryś mod też to dodaje chyba, ale palca nie dam uciąć.

Edytowane przez Andreal
Odnośnik do komentarza

Nie chodzi nawet o psucie "ducha" gry. Może to już takie moje zboczenie, ale mnie naprawdę nie rażą słabej jakości tekstury w tak starych grach. Z modem czy bez, to i tak nigdy będzie poziom współczesny, dlatego jak już gram, to wolę doświadczyć takiej gry, w jaką grano naście lat temu. A czasem nawet i te subtelne różnice z modów mogą wpłynąć na odbiór gierki:

 

 

 

Wersja Steam obsługuje wysokie rozdzielczości, ale ja i tak gram w 1280x1024 z uwagi na monitor.

Odnośnik do komentarza

Heroes of the Storm - ciężko powiedzieć że to "męczę" bo zagrałem kilka partii i mam dość. Ta MOBA to jakiś żart, najprostszy przedstawiciel tego gatunku. Brak itemów, brak jako takiej "farmy", nie ma złota, nasza postać nie leveluje pojedyńczo (leveluje cała drużyna). Nawet skalowanie obrażeń jest jakieś dziwne bo z reguły pojedynki 1v2 kończą się tak że nikt nikogo nie zabije chyba że ten który jest sam nie będzie uciekał. Obstawiam zapowiedź na konsole, odniosłem wrażenie, że to MOBA ze sterowaniem i mechaniką zrobioną pod pada.

 

Divinity: Original Sin - cud miód ;) 8 godzin na liczniku a jestem właściwie na początku gry, sporo czasu spędziłem na dialogach i questach w mieście, bez walki. Sama walka nie jest prosta i na normalu na którym gram przeciwnicy potrafią ładnie pokarać po wyjściu z pierwszego miasta (albo jestem taki słaby). Fabularnie zapowiada się ciekawie ale zbyt mało póki co widziałem. Nie odczułem też jak na razie typowego "prowadzenia za rączkę" jak np w Shadowrunie, mam wrażenie że dokonuje wyborów logicznie wpływających na losy postaci i o to chyba powinno w RPGu chodzić. Nie wiem na ile to jest złudne bo nie loadowałem gry żeby sprawdzić inne możliwości ;) Całość dopełnia przyjemna dla oka grafika, dialogi między postaciami w party, rozwiązywanie dyskusji za pomocą mini-gierki papier, kamień, nożyce i możliwości silnika na którym gra hula, różne zastosowania magii, interakcja z otoczeniem. Nasze postacie mogły by tylko szybciej biegać

Odnośnik do komentarza

Sprawdzałeś co-opa Divinity? To jest drop-in/drop-out, czy trzeba zaczynać niezależną rozgrywkę?

 

Zamówiłem kolekcjonerkę, która ma dwa klucze. Drugi weźmie znajomy, z którym chciałem pograć, ale raczej sporadycznie, ze względu na czas. I teraz się zastanawiam, czy będziemy musieli grać w dwie niezależne rozgrywki (osobno single i multi razem), czy np. każdy może grać we własnym zakresie, a jak się zechce, to się obecnymi postaciami przenosi do drugiego gracza?

Odnośnik do komentarza

Sprawdzałeś co-opa Divinity? To jest drop-in/drop-out, czy trzeba zaczynać niezależną rozgrywkę?

 

Zamówiłem kolekcjonerkę, która ma dwa klucze. Drugi weźmie znajomy, z którym chciałem pograć, ale raczej sporadycznie, ze względu na czas. I teraz się zastanawiam, czy będziemy musieli grać w dwie niezależne rozgrywki (osobno single i multi razem), czy np. każdy może grać we własnym zakresie, a jak się zechce, to się obecnymi postaciami przenosi do drugiego gracza?

nie grałem jeszcze co-opa ale chyba w zapowiedziach mówili że dołączasz po prostu do znajomego i grasz razem z nim, nie trzeba zakładać nowej gry i  grać od początku.

 

Edit: sprawdziłem i potwierdzam, dołączasz do kumpla i gracie, nie ma przymusu zakładania nowej gry. Możesz też "otworzyć" swoją grę żeby ktoś obcy mógł dołączyć.

Edytowane przez UberAdi
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dzięki za info. Dobre rozwiązanie, aczkolwiek teraz intryguje mnie jak to się ma do levelowania tylko jednej z dwóch swoich postaci (bo chyba nie steruje się czterema w co-opie?) i jak gra rozwiązuje sprawę różnicy leveli i questów wykonanych przez jednego gracza, ale nietkniętych przez drugiego.

 

Jeszcze do 18 lipca muszę poczekać... I to zakładając, że sklep wyśle paczkę na dzień przed premierą.

Odnośnik do komentarza

Long Live The Queen

 

Cóż by o tym powiedzieć? Popierdółka rodem z Flasha, ale jakże fajna. Dla tych, co nie wiedzą - jesteś księżniczką (w dodatku o różowych włosach) i po nagłej śmierci matki wracasz ze szkoły z internatem na zamek by objąć tron. Oczywiście, wielu osobom to się nie podoba i szlachta chętniej widziałaby na tronie siebie lub swoje dzieci. Więc celem jest nie tyle rządzenie państwem, co przeżycie do momentu koronacji.

 

Sama gra jest dosyć schematyczna. Dwie lekcje -> aktywność dodatkowa i tak w kółko, oczywiście ze scenkami fabularnymi co jakiś czas. Nasza księżniczka ma całe mnóstwo statystyk i samopoczucie. Te pierwsze zwiększamy na lekcjach, zaś te drugie podczas aktywności dodatkowych (powiedzmy, odpoczywanie w ogrodzie daje nam +1 do "cheerful" i +1 do "lonely") i czasami podczas scenek. Samopoczucie ma wpływ na bonusy do statystyk podczas lekcji (przykładowo IIRC wysoki poziom "depressed" praktycznie uniemożliwia nam uczenie się rzeczy związanych z konwersacją, ale w zamian szybciej uczymy się czegoś innego), a statystyki mają wpływ na scenki - zarówno na same dialogi, jak i na przebieg akcji (np. możemy uniknąć zasadzki jeśli jesteśmy wystarczająco zręczni, znajomość spraw wewnętrznych ułatwia mediację pomiędzy skłóconymi szlachcicami itp.). Sama fabuła jest oczywiście nieliniowa. Wiele scenek ma wybory, choć nie jestem jeszcze pewien ile z nich ma na nią jakiś większy wpływ. Gra jest podobno krótka, ale zanim dojdziecie do końca powinno minąć trochę czasu.

 

Ogólnie, taka całkiem fajna odskocznia. Pozytywnie się zaskoczyłem, choć "10/10 kurtyzano" to też nie jest. Jedyne, co mi się na razie nie podoba, to że czasami wybory są podejmowane tylko na podstawie statystyk (choć też nie za często) i może dodałbym jakiś kalendarzyk, w którym widać z góry zaplanowane eventy (np. bale).

Ktoś pół żartem nazwał to "kawaii Grą O Tron" i w sumie... miał trochę racji. :P

Edytowane przez Accoun
Odnośnik do komentarza
Gość _Be_

140 - jest akutalnie w humble bundle ja pier.dole co to jest za gra, za każdym razem jak pojawia się nowa plansza wchodzi taki bauns, że mam ciary na plecach. Gra jest zręcznościow-rytmicznym platformerem, w której sterujemy sobie kwadrato-trójkąto-kołem (zależnie od wykonywanej czynności) i skaczemy sobie po platformach w rytm muzyki (fajnych troszkę psychodeliczno-minimalistycznych transów) i zbieramy kulki, które dają nam dostęp do kolejnych leveli, póki co trafiłem na pierwszego bossa i się zaciąlem, ale rozwale skur.wiela hehe.

 

 

bierzcie i jedzcie z tego wszyscy bo jeszcze oprócz tego jest jakieś 6 innych gier

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Skyrim (w końcu!) - nabite nieco ponad 30 godzin a dopiero się rozkręcam. Główny wątek fabularny o niebo lepszy niż w Oblivionie, Gildia Złodziei i Bractwo też wymiatają. Bardzo mi się podoba, że niemal wszystkie wydarzenia (nawet w pomniejszych questach) pokazywane są z różnych punktów widzenia i nic nie jest czarne albo białe.

No i są smoki, smoki są awesome.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Nigdy nie grałem Francją w Europa Universalis, to postanowiłem spróbować. Wyszło tak jak się tego spodziewałem, francja jest zdecydowanie OP i w ogóle nie trzeba się wysilać żeby zdobywać co się chce. Zacząłem w 1399 roku, był gdzieś około 1430 rok, prowadziłem wojnę z jednocześnie Burgundią, Austrią, Czechami, Szwajcarią i kilkoma OPM-ami w HRE i wygrałem bez problemu, bo Francja ma ogromną siłę ludzką i dobre slidery (może poza centralizacja - decentralizacja) od początku... Jak na razie skończyłem rozgrywkę na 1479 roku, mój przychód jest większy o ~350 dukatów od drugiego na świecie, armia największa w Europie, Sabaudia, Szwajcaria, Parma i Cherokee wasalami, tylko że w ogóle nie czuję tej satysfakcji, która towarzyszy graniu innymi państwami. Dociągnę pewnie tę rozgrywkę do końca, bo ciekawe będą wojny w XVIII wieku z Russia/Prussia/BWB czy cokolwiek zblobuje się na wschodzie europy. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...