Skocz do zawartości

Co męczycie na kompie


BieŃ

Rekomendowane odpowiedzi

Przedwczoraj skończyłem Thiefa.... kupionego w dniu premiery. No sorry, ale Kazik nie ma nerwów na akcje jakie się dzieją w Chapterze 5 xD Bojaźliwa pisda jestem :confused:

 

Od pewnego czasu Dark Souls. Jakoś idzie ale uczucie zagubienia i "WTF should I do?" jest dość częste. Czy ta gra wymaga grindu leveli czy raczej się powinno dać przeć na przód bez poświęcania całego wieczora na bicie 15 mobków koło ogniska? Pytam bo czasem mam wrażenie jak bym nie miał żadnego logicznego miejsca by progressować bo wszędzie biją trochę za mocno. 45 level i skończyłem wczoraj Sen's Fortress.

 

Wczoraj zaczęte Burial at Sea part 1. GOD FUCKING DAMN IT! Rapture jest takie śliczne pod względem designu artystycznego. Columbia to się chowa :( Chyba trza będzie kupić BS1 na jakimś sale.

 

Odrobina HearthStone'a. Runda tu, runda tam.

Edytowane przez Kazuun
Odnośnik do komentarza

W Dark Souls nie trzeba grindowac. Jezeli juz to farmienie niektorych przedmiotow jest przydatne (Twinkling Titanite z malz w Great Hollow, Humanity ze szczurow albo rozne bronie z malym dropem), ale to zalezy czego potrzebujesz akurat. Poziomow na sile nie trzeba wbijac absolutnie.

 

Co do tematu- wlasnie mam zjazd fazy na State of Decay. Przelazlem dwa razy , wbilem wszystkie acziwmenty ze Story Mode i teraz klepie w Breakdown, ale nie wiem ile ten tryb mnie utrzyma. Czekam na DLC Lifeline ktore moze byc o wiele ciekawsze.

 

Prawie 50 godzin nabite. Kto by sie spodziewal, heh.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Mam prośbę. Polecicie jakiś coop tak żeby z żoną pograć? :) Mogą różne gatunki. Myślałem o Lego Hobbit ( chociaż za bardzo za Lego nie przepadam ). Najlepiej na jednym PC chociaż mam 3 więc niekoniecznie :).

 

Żeby nie było off-topa to aktualnie męczę na pc Diablo 3 RoS ( w to żona nie chce grać, boi się że się wciągnie za bardzo ). Właśnie, trochę się diabeł przejadł. Innego h&s to chyba na pc nie ma? Albo czegoś porządnie wciągającego. Grałem w Realm of The Mad God i było extra, szybko, non stop akcja ale też się przejadł. ( PoE, Torchlight 1 i 2, Titan Quest, Van Helsing - wszystko obczajone ). Macie jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza

GTA: San Andreas

 

Męczyłem to godzinami na PS2, ale nigdy nie przeszedłem - poległem na nauce latania w Las Venturas, przez toporne sterowanie. Coś mnie pchnęło by nadrobić zaległości na PC i wsiąkłem ponownie.

 

Szkoda, że gra ma swoje problemy w wersji blaszakowej. Grafika miejscami gorsza przez brak pewnych efektów świetlnych, co widać zaraz na starcie. Do tego pewne pomniejsze babole, jak problemy z dźwiękiem podczas burzy, czy też głupiejący gameplay po wyłączeniu Frame Limiter. Np. nie można zanurkować pod wodę oraz nie widać np. płomieni miotacza ognia, a także głupieją niektóre cut-scenki i elementy gry (jazda na rowerze wymaga częstszego mashowania przycisków). Ale oczywiście Frame Limiter sprawia, że gra chodzi w 26fps... Efekt taki, że trzeba go od czasu do czasu włączyć, co by się nie przyblokować.

 

Niemniej jednak pozmieniałem trochę sterowanie na klawiaturze i myszy i gra mi się lepiej niż na padzie. Mam tylko nadzieję, że i tu nie będzie problemów z lataniem. ;p

Odnośnik do komentarza

Będą :)

 

Koniec końców przeszedłem tego szpila na piecu, ale najgorzej wspominam naukę latania na AH 64. Chciałem odpuścić gierkę na tej misji. Choć jak zacząłem grać od samego początku drugi raz, to wątek z licencją pilota był znacznie łatwiejszy. Podobnie miałem kiedyś z TDU2, które jest jednym z najtrudniejszych tytułów na klawiaturę (np. motyw w "szkole" z astonem martinem na krętej, górskiej drodze - dzizas!). Tu też za drugim podejściem, od samego początku grało się łatwiej. Kwestia wyczucia klawy.

Odnośnik do komentarza

Niby można włączyć i wyłączyć sterowanie/pilotowanie myszą. Zresztą, zobaczę. Na razie bawię się w poboczne rzeczy (lol?). Za problemy z lataniem akurat winić będę samą grę, gdyż nawet na PS2 po prostu się poddałem, choć takiego Ace Combat 5 ukończyłem na najwyższym poziomie trudności ze wszystkimi misjami na ACE. ;p

Odnośnik do komentarza

Mam prośbę. Polecicie jakiś coop tak żeby z żoną pograć? :) Mogą różne gatunki. Myślałem o Lego Hobbit ( chociaż za bardzo za Lego nie przepadam ). Najlepiej na jednym PC chociaż mam 3 więc niekoniecznie :).

 

Żeby nie było off-topa to aktualnie męczę na pc Diablo 3 RoS ( w to żona nie chce grać, boi się że się wciągnie za bardzo ). Właśnie, trochę się diabeł przejadł. Innego h&s to chyba na pc nie ma? Albo czegoś porządnie wciągającego. Grałem w Realm of The Mad God i było extra, szybko, non stop akcja ale też się przejadł. ( PoE, Torchlight 1 i 2, Titan Quest, Van Helsing - wszystko obczajone ). Macie jakieś pomysły?

 

Portal 2 i Left 4 Dead, szczególnie to pierwsze.

 

Osobiście teraz gram w Mortal Kombat, Kingdoms of Amalur: Reckoning, niezmiennie Dota 2, od czasu do czasu Divine Divinity i CS:GO, a teraz jeszcze dojdzie do tego Sniper Elite 2, bo darmowy. Na zbyt mało tytułów do gry narzekać nie mogę :P

Odnośnik do komentarza

Mam prośbę. Polecicie jakiś coop tak żeby z żoną pograć? :) Mogą różne gatunki. Myślałem o Lego Hobbit ( chociaż za bardzo za Lego nie przepadam ). Najlepiej na jednym PC chociaż mam 3 więc niekoniecznie :).

 

Żeby nie było off-topa to aktualnie męczę na pc Diablo 3 RoS ( w to żona nie chce grać, boi się że się wciągnie za bardzo ). Właśnie, trochę się diabeł przejadł. Innego h&s to chyba na pc nie ma? Albo czegoś porządnie wciągającego. Grałem w Realm of The Mad God i było extra, szybko, non stop akcja ale też się przejadł. ( PoE, Torchlight 1 i 2, Titan Quest, Van Helsing - wszystko obczajone ). Macie jakieś pomysły?

 

Kolega wyżej mnie ubiegł. Ze swoją panną przeszedłem całego portala 2 i razem graliśmy w Killing Floora, nawet jak mi się już odechciewało grać w KF, to zostawała na serwerze i dalej siekała. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Steamowe promocje zapędziły mnie do kupienia rodzimej produkcji Shadow Warrior.

P2gFsYW.jpg

Świetny szpil, miodny system walki kataną i przegenialny klimat. Grę ukończyłem w 11 godzin, co jak na dzisiejsze czasy to naprawdę świetny wynik w grach FPS. Niestety oryginału nie miałem okazji przejść ( hail to the king baby ), ale z tego co czytałem fani serii byli zadowoleni, również ja jestem. Gierka naprawdę warta wydania każdej kasy. Niby powtarzalna, ale odkąd ją odpaliłem to nie znudziła mi się ani przez chwilę. Szczerzę polecam.

a8f3Igv.jpg
Jedyne minusy to chyba słabe wykorzystanie broni palnej bo gdyby nie latający przeciwnicy ( których i tak potem ubijałem kataną ) to byłaby zbędna, brak jakiejś rozpoznawalnej i zapadającej w pamięć muzyki.
Yi5EoEC.jpg


Także jak sie zastanawiacie to już nie musicie, śmiało bierzcie i macie zapewnione conajmniej 10 godzin fajnej rozgrywki. A ja zabieram się za kolejną gierke z kupki wstydu ( damn u summer sale ).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...