Dobra fotki dla Croc-a i w sumie całej reszty bo nie planuję się już docinać,obecna masa 84 kg:

 

 

 

ja j.e.b.i.e , maszyna

No co ja mam mowic mi daleko ale moze kwestia zdjecia...ale tamte z 25 lat bylo chyba lepsze

Dobra fotki dla Croc-a i w sumie całej reszty bo nie planuję się już docinać,obecna masa 84 kg:

 

 

 

w gierki Ty grasz w ogole?

No co ja mam mowic mi daleko ale moze kwestia zdjecia...ale tamte z 25 lat bylo chyba lepsze

Inne światło,inne hormony

 

 

Dobra fotki dla Croc-a i w sumie całej reszty bo nie planuję się już docinać,obecna masa 84 kg:

 

 

 

w gierki Ty grasz w ogole?

 

Tylko Bf i Pes

Twarz jakbyś tren odpalił.

Dzisiaj rowerem jechałem to na ryju się trochę spaliłem.

 

 

co wy tacy wszyscy jesteście niemili dla niego? 

 

z tych samych powodów z których książe iktorn był niemiły dla toudiego. on jest jak korki taczer bez zespołu, więc wypada a nawet należy szydzić

Kazub mistrz dziecinnych docinek. Brawo!

 

 

Swoją drogą właśnie zarzuciłem białeczko z twarogiem, leci placek z owsa i jaj i zaraz start na rower i przystanek nad akwenem, będzie dużo pływania i ruchu. Waga prawilnie leci w dół, miska pilnowana. Wczoraj przez cały dzień chlali koło mnie piwsko i leciał tłuszcz z kiełbasy a pan Jakub jabłuszko, woda mineralna i kąpiele. Silna wola jest jakimś achievmentem w trudnej grze.

Brawo tak trzymaj. Ja za to wczoraj duzo jakiegos crapu wrzuciłem

Ja kebsa ale zrobiłem rowerem 30 km.

Lit ty sobie możesz naprawdę na dużo pozwolić, tak że wiesz

A od ilu lat ćwiczysz Litwin?

Na serio odkąd zostałem trenerem,czyli 3 lata,wcześniej to była 10 letnia amatorka w pełnym tego słowa znaczeniu.

Ja 2 lata amatorsko, jak wujaszek.

Rok temu wrzucałem foty, w sumie teraz też by coś wypadało. Spompuję się i coś wrzucę.

Pamiętam, że jak miałem wrzucić coś rok temu, to dawałem z siebie wszystko, już nie mogłem podnieść, ale pomyślałem, że skoro mają mnie wszyscy zobaczyć, to dam z siebie wszystko. Nieźle mnie forumek zmobilizował.

jak grzybiarz cos wrzuca, to ja po robocie wrzuce moja sucha klate po 8 tygodniach na dodatnim bilansie ;p

Dzisiaj nie wrzucę, spokojnie

Ja 2 lata amatorsko, jak wujaszek.

Rok temu wrzucałem foty, w sumie teraz też by coś wypadało. Spompuję się i coś wrzucę.

Pamiętam, że jak miałem wrzucić coś rok temu, to dawałem z siebie wszystko, już nie mogłem podnieść, ale pomyślałem, że skoro mają mnie wszyscy zobaczyć, to dam z siebie wszystko. Nieźle mnie forumek zmobilizował.

w listopadzie czy grudniu chyba cos wrzuciłeś i pamietam, ze wszyscy w szoku byli- zayebisty triceps i konkretna góra klaty. Padały nawet teksty o zaskoczeniu roku itp., dlatego mnie trochę zdziwiło to, co o swojej budowie wypisywałes ostatnio.

Moja sucha klata, z 8 tygodni bedzie na dodatnim bilansie kalorycznym. Daje w spoiler zeby Kabi nie musial ogladac.

 

 

 

Takie 8/10. Potencjal na ogromna klate jest.

U mnie wygląda to obecnie tak:

 

 

 

Staż na siłowni 4 miesiące 

Jako bonus życiowa forma pod maraton z września ubiegłego roku:

 

 

 

W planie porządna masa do stycznia i wycinka na wakacje. 

Kes na tej drugiej focie wygladasz jakbys byl z jakiegos innego gatunku, albo planety

Druga fota fatalna sylwetka maratonczyka to jest drama dla faceta. Pierwsza niezle niezle.

u mnie trochę bida - jak widać na rękach pełno żył, czyli jestem chudzielcem

 

 

W ogóle to chyba od siedzenia przed komputerem, mam jakąś skoliozę/kifozę/lordozę.

łapa sie wydaje spora