Jak dla mnie rządzi Ser w ziołach Knorra Najlepszy ubaw jak otwieram na lekcji pod ławką i wpieprzam na sucho - wszyscy się jakoś dziwnie odsuwają.

Obecnie wcinam rosol z kury pikantny w kubku produkcji biedronkowej, swietny makaron, jak sie zamiesza po 3-4 minutach jest makaron nitki. Do tego lyzeczka sambalu i jest w sam raz, grzeje jak nalezy! :]

 

 

wujek, niedługo wyrośnie Ci trzecia ręka. Serio, jedzenie tych zupek instant to brak szacunku dla swojego ciała i obraza dla kubeczków smakowych ;p

Trzecia ręka by mu się przydała, bo mu się poprzednie przy kompie za bardzo męczą ^___^

Obecnie wcinam rosol z kury pikantny w kubku produkcji biedronkowej, swietny makaron, jak sie zamiesza po 3-4 minutach jest makaron nitki. Do tego lyzeczka sambalu i jest w sam raz, grzeje jak nalezy! :]

 

 

wujek, niedługo wyrośnie Ci trzecia ręka. Serio, jedzenie tych zupek instant to brak szacunku dla swojego ciała i obraza dla kubeczków smakowych ;p

Teoretycznie zupy instant to skrobia, przyprawy i tłuszcz, czyli nic szkodliwego. W praktyce to chu.j wie jak jest.

Ej tylko sie nie śmiejcie. Na opakowaniu pisze że tego tłuszczu to jest cały chu.j , sporo jest węglowodanów. Jesli się mylę i jednocześnie sie ośmieszyłem to mnie poprawcie.

No ale tak jest. Makaron to głównie skrobia, a więc węglowodany. A tłuszcz to 'zupa główna'. Nic dodać, nic ująć.

Ta zupa z biedry w kubku za 1,4zł jest całkiem niezła, zmotywowany postem wujka kupiłem- ale grzybową. No kur.wa, jak ze świeżych borowików.

Obecnie wcinam rosol z kury pikantny w kubku produkcji biedronkowej, swietny makaron, jak sie zamiesza po 3-4 minutach jest makaron nitki. Do tego lyzeczka sambalu i jest w sam raz, grzeje jak nalezy! :]

 

 

wujek, niedługo wyrośnie Ci trzecia ręka. Serio, jedzenie tych zupek instant to brak szacunku dla swojego ciała i obraza dla kubeczków smakowych ;p

Teoretycznie zupy instant to skrobia, przyprawy i tłuszcz, czyli nic szkodliwego. W praktyce to chu.j wie jak jest.

 

W praktyce jak tydzien takimi sie stolowalem, to kupa byla tak sucha, ze skaleczyla mi pupe w srodku i bolalo;/

xD

Po kilku dniach stołowanie się wifonami miałem na czole mapę wulkanów.

Knorr:

 

- gulaszowa - smaczna i pikantna, ale ciężko to rozpuścić

- red hot czyli kurczak - niezłe, również pikantne

- zupa z boczkiem czy bekonem, nie pamiętam nazwy - lepsza od kury, także mile smyra przełyk

 

Zjadłem.

vifon krabowa!

Jedna z najbardziej gryzących gardło podczas parzenia.

ostrzejsze wifony wszystkie gryza ale są najlepsze...ach ten makaron bez porownania z amino

vifon krabowa!

Najlepsze na rynku musze dodać, koniecznie pikantna, ewentualnie polecam krewetkową

jakas yum yum kurczakowa, nawet znosne ale ser w ziolach lepszy

Wszystkie vivony, yum yum i gorące kubki wysiadają przy orginalnym Kuksu, najlepsze są te pikantne, ostre jak cholera ale jaki smak, w dodatku mają swietny makaron.

tak, kuksu to miszcze w dziedzinie zupek ale sa z 4 razy drozsze od ostrego vifona wiec bardzo zadko kupuje

kuksu? Co to jest?

jedzą je tylko nindże wu-szu.

kuksu? Co to jest?

 

Chcialem o to samo spytac, bo nigdy ich nie widzialem :o

no to jest zupka chinska w chu ostra w dosc sporej plastikowej miseczce. Zalewa sie ja wrzątkiem, czeka pare minut i juz Idealna

 

od gory tak wyglada:

 

To chyba jakiś regionalny produkt, bo jak żyję tak nigdzie w mojej instantowej karierze nie widziałem tego

Ja w zyciu zjadlem sporo tego syfu, ale takiej to jeszcze nigdy nie widzialem.

 

Jesli chodzi o moje preferencje - wszystkie lagodne wifony lubie, i borowikowa z Knorra- jest swietna.

Gorący Kubek Knorr, barszcz czerwony. Idealna do kanapeczek w pracy

To chyba jakiś regionalny produkt, bo jak żyję tak nigdzie w mojej instantowej karierze nie widziałem tego

kuksu było od zawsze, chyba nawet wcześniej od vifonów.