Opublikowano 10 lipca 200915 l Stoję z padem w dłoni,wyzywam konsole,sąsiadów,w grze online prawdziwych ludzi.Jak gra mnie fascynuje albo jakaś lepsza akcja jest odstawiana podchodzę na 0,5 m od TV.Rozwaliłem jednego DS2 drugi był w nie najlepszym stanie.DS3 są za drogie żeby je rozwalać.Poza tym biję się pięściami po udach. Ogólnie to jestem spokojny i zrównoważony kiedy gram.
Opublikowano 13 lipca 200915 l Czasami przeklinam i uderzę pięścią w pada ale to przeważnie jak gram w Wiepout HD. Dostałem dwa sixaxisy z konsolą więc się nie przejmuję . I druga sprawa że nie potrafię rozmawiać z kimś jak gram w grę. Moje wypowiedzi zazwyczaj zawierają TAK, NIE lub NO . Ale ogólnie to normalka, całkiem spokojnie siedzę przed TV.
Opublikowano 13 lipca 200915 l dzis tanczylem podczas grania w wipeouta xD i cos tam mowilem do siebie ;]
Opublikowano 14 lipca 200915 l jeśli gram w pojedynkę to siedze cicho. ale mecze w PESie z moim kuzynem to już inna historia nie poznaje nas wtedy, co 5 sek jest słowo na "k" , "ch" i inne takie. ostatnio kuzyn powiedzial coś w stylu "musze przestać sie tak drzeć bo sąsiedzi dziwnie na mnie patrzą, myślą chyba że bije starą" rynsztok po prostu. Edytowane 14 lipca 200915 l przez Dziewiątek
Opublikowano 14 lipca 200915 l Mój sąsiad jak grał w taką logiczną gierkę na pececie o nazwie "mamba" tak się na niej koncentrowal, że podczas grania stawał na krześle, na jednej nodze:D Jak go zabili w diablo to płakał. Toczył też boje z siostrą o komputer, jak był mniejszy to ją gonił po domu, ona się przewróciła i złamała rękę W klasie miałem takiego kolesia, który jak grał, poruszał ustami na boki, to samo miał jak coś pisał. Przy różnych tenisach nie mógł opanować nerwów. Widziałem, że niektórzy gracze otwierają usta, gdy grają, przeważnie w jakimś ważnym momencie gry. Mi chyba odruchy towarzyszą tylko przy pesie jak gram z kolegą, kiedy jeden mówi "ta bramka była ładna przyznaj" , drugi odpowiada "je,bany fart" czasem pad leci na podłogę, ale teraz już rzadko bo pękł w okolicy R2, więc go szkoda. Gdy gramy w multi, takie emocje dodają klimat. Przy innych grach czasem powiem albo cicho krzyknę "ku,rwa" czy "ja pier,dole" jeśli jestem sam w domu Generalnie, czasem emocje bywają duże, jeśli bardzo chcę i muszę coś przejść. Edytowane 14 lipca 200915 l przez Hide999
Opublikowano 14 lipca 200915 l Może mam, może nie ;D Np jak gram w LBP i przeszedłem level, który było ciężko wykonać lub po prostu długo nad nim siedziałem, bo chciałem bonusy zebrać, to po prostu robiłem przyciskami, że Sackboy szcześliwy z łapkami podniesionymi do góry A jak z kolegą gram w hokeja na PS3 (nie pamiętam dokładnie tytułu) to oczywiście emocje przy tym, jak ktoś strzeli gola i w ogóle ;D Jak się wkurzę na coś,że nie umiem przejść, to najwyżej ręka poleci. Ale kilka lat temu o mało przez to klawiatury nie rozwaliłem. Nie no, po prostu miałem te odruchy nerwowe minimalnie i staram się nie wkurzać, tylko zachować spokój, nawet jeśli będę musiał tę samą misję w GTA przechodzić "po raz enty" xP
Opublikowano 14 lipca 200915 l Przy innych grach czasem powiem albo cicho krzyknę "ku,rwa" czy "ja pier,dole" jeśli jestem sam w domu jesteś hardkorem A ja to ogólnie zachowuję się spokojnie, czasem tylko jak powtarzam dużo razy dany fragment, to lecą bluzgi i łapie mnie w(pipi), ale ogólnie lajcik
Opublikowano 16 lipca 200915 l w moim wypadku odruchy to może nie, ale krzyki i odgłosy typu: "you must die !", "giń, giń, giń !!!" itp. to owszem xD
Opublikowano 16 lipca 200915 l ja czasem do przeciwników mówie "chodź" Edytowane 16 lipca 200915 l przez Hide999
Opublikowano 17 lipca 200915 l Jak mi coś nie wychodzi (ostatnio Demon's Souls, a więc już jakaś szkoła jazdy XD) to robię bolesny facepalm .
Opublikowano 17 lipca 200915 l Ja jak gram w Locoroco na PSP do przechlam całą konsole by obrócic plansze.Pomaga.
Opublikowano 17 lipca 200915 l Autor ja czasem do przeciwników mówie "chodź" +1 Też krzyczę 'chodź' lub 'No dawaj (pipi)ie'.Dobrze,że mama ani tato nie czytają co ja pisze na forum xD.
Opublikowano 17 lipca 200915 l U mnie to tak: gdy skupiam się na jakieś grze, zawsze wywale jęzor na wierzch. Gdy gram w samochodówki to przechylam czasem padem jak na kierownicy, no i normalka, coś mi nie wychodzi to zawsze leci "ku#wa", "japier$ole czemu jak tego i tamtego" dalej to chyba już nic... Edytowane 17 lipca 200915 l przez Merson
Opublikowano 17 lipca 200915 l Zazwyczaj mówię debilne rzeczy,kompletnie nie mające sensu, bądź śpiewam. Ostatnio nawet przy Burnoucie wstałem z krzesła, kiedy byłem w kulminacyjnym momencie Burning Lap.
Opublikowano 20 lipca 200915 l Podobnie jak Merson gdy się skupiam nad jakąś grą to wystawiam jęzor zza zębów Prócz tego to spokojny ze mnie gracz czego wyjątkiem są tylko gry piłkarskie i fpsy grane z żywymi graczami-(pipi)y lecą na lewo i prawo gdy przegram mecz mając pełno 100% sytuacji,a przeciwnik jedną i ją wykorzysta albo gdy np. w K2 zginę kilka razy pod rząd nawet gdy pierwszy zaskoczę przeciwnika
Opublikowano 24 lipca 200915 l Bluzgać nie bluzgam bo zazwyczaj mam kogoś na chacie. Jeśli już coś naprawdę mnie wkurzy to zdarzy mi się facepalm (piona czoko) lub uderzenie pięścią w ścianę. Pamiętam, że za czasów PSX'a przy tych krótkich kablach od padów mój szaraczek po kilkanaście razy na dzień lądował na podłodze spadając z wysokości uber-duper stanowiska pufowego.
Opublikowano 25 lipca 200915 l Ja się nie wkurzam tzn. mam odruch, że walnę pięścią w kolano xD zazwyczaj przy grach sportowych jak nie wejdzie bramka, bądź piłka nie trafi w linię kortu Zdarza mi się skręcać stopami przy grach wyścigowych, bardzo rzadko, bo staram się opanowywać i grać na lajcie, wtedy lepiej mi idzie.
Opublikowano 25 lipca 200915 l Aha, przypomniało mi się, czasem przy pesie poruszam nogą, żeby kopnąć, jak Ferdek w Kiepskich przy oglądaniu meczu Edytowane 25 lipca 200915 l przez Hide999
Opublikowano 26 lipca 200915 l Zawsze gdy zaczynam się denerwować zaczynam pić.... dużo zawsze coś stoi pod ręką czy to Pepsi, sok, kompocik babuni czy od święta browarek... Całkiem tak jak bym chciał "zalać" swoje nerwy Jednak bardziej mi to szkodzi, bo paru kolejnych wychyleniach kubka bądź innego naczynia potrzeba fizjologiczna (narastająca co raz bardziej z każdą chwilą) + co raz większa frustracja zaistniałą sytuacją prowadzą do różnych zachowań facepalm`y , wykręcanie i ściskanie z całej siły pada , częste zmiany pozycji na fotelu czy wszystkim dobrze znane ku**y i ch**e nie są mi obce
Opublikowano 2 kwietnia 201015 l Osobiście kręcę się na kanapie, zaciskam zęby, biję się po udach i po klacie, przeklinami krzyczę z radości. Często jak wstanę od konsoli to od razu czuje nieziemski głód, pragnienie i parcie na zwieracze. To są emocje:D
Opublikowano 28 kwietnia 201014 l Emocje emocje Jak mi coś nie wychodzi to klne aż uszy więdną , groże śmiercią komputerowi ( tudzież konsoli ) . Zdarza mi sie wyzwać przeciwnika od (pipi)anych kebabów ( CoD 4 ) , żółtków ( CoD WaW ) tudzież ogólnie od hoojów i złamasów ;] A jak mi wychodzi to zacieszam jak gópi , krzycze i generalnie skacze po pokoju Chyba trza sie iśc leczyć
Opublikowano 30 kwietnia 201014 l Emocje emocje Jak mi coś nie wychodzi to klne aż uszy więdną , groże śmiercią komputerowi ( tudzież konsoli ) . Zdarza mi sie wyzwać przeciwnika od (pipi)anych kebabów ( CoD 4 ) , żółtków ( CoD WaW ) tudzież ogólnie od hoojów i złamasów ;] A jak mi wychodzi to zacieszam jak gópi , krzycze i generalnie skacze po pokoju Chyba trza sie iśc leczyć lol tak. Jak gralem w prinny na hardzie to tak zwyzywalem swoje PSP, ze musialem sprzedac.... nasz zwiazek nie przetrwal proby... Jeszcze nic nie zniszczylem, czasem tylko mocniej sciskam pada. No i nie moge spokojnie grac jak ktos jest jeszcze w pokoju, wtedy cały RAGEEE przechodzi na ludzi
Opublikowano 30 kwietnia 201014 l Macie wyraźny problem ze sobą. Owszem zdarza mi się zakląć, szczególnie przy okazji multi ale bez przesady >_> Po prostu opanowałem już emocję jako weteran gier<lans>. Aaaa raz jak grałem w Residenta 5 to ugryzłem pada i do tej pory jest na nim spory defekt
Opublikowano 30 kwietnia 201014 l Autor To Ty nie jesteś prawdziwym graczem! Ostatnio podczas gry w BC2 kiedy wszyscy mamy hs to przekleństwa spowszedniały, chociaż ciągle bawią. Taki przykładowy dialog A: Je'bany s(pipi)iel przyfarcił, przy A jest, jak mnie zaje'bal z tego shita?! B: Hahah, ale z ciebie ciota... (pipi)a, zabił mnie ten sam. Jakbym mu zaje'bal na zywo! A: Hahaah, brawo miSZCZu, zlamas, przez ciebie przegrywamy C: Kurde, tez was zabil Jan_PL ?
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.