tak ja, jade teraz na trialu ale chcę wrócić i poraidować se stara gildia

gram na :

Burning Legion/H

gram lockiem

Jak coś można wspólne RAF zrobić dostaniemy mounta 2x XP jak będziemy grać razem i 30 dni

Wczoraj właśnie założyłem chara na Burning Legion horda RAF działa na Polskę? Czy dalej trzeba konto na UK mieć?

Niestety na UK, ale jak masz triala to wystarczy zrobic nowe konto Battle net albo przestawić w opcjach na UK

Ok, mam chyba jedno konto na UK. Zgubiłem do niego authenticator ;/ Napisałem do Blizzarda zobaczymy czy odepną. Jak nie, to założę nowe. Dam znać. Jakby ktoś jeszcze  chciał pograć niech pisze.

 

 

WoW Down to 7.7 Million Subscribers

Activision Blizzard's press release states that World of Warcraft is down to 7.7 million subscribers. This is a loss of 600,000 subscribers, down from 8.3 million last quarter. A call about the shares purchase will take place on July 26 at 8:30 AM ET, so check back then for any more comments on subscriber numbers.

http://www.mmo-champion.com/content/3318-WoW-Down-to-7-7-Million-Subscribers-Activision-Blizzard-Purchases-Vivendi-s-Shares

Wraz z zabiciem Lich Kinga zabito WoWa, akurat postać Arthasa była napędem tego dodatku. Raidy też już nie są tak ciekawe jak były (jeszcze pamiętam jak tankowałem LK 10 man, co za emocje ), nic nie zbliża się nawet do poziomu ICC.

Edytowane 26 lipca 201311 l przez TopsyTurvy

W sumie sam nie wiem.Konto opłacone i raz na jakiś czas wejdę ale to już nie to samo.Na pewno duży wpływ ma to że server jest już medium a w klanie dziennie siedzi po max 6 osób.Cała śmietanka klanowa przeszła na allianty a mi szkoda postaci i hajsu na transfer.

ja zakończyłem grę na cata.... nawet nie wbiłem max lvlu... najlepsze wspomnienia mam z vanilla i tbc reszta to śmieci

Wraz z zabiciem Lich Kinga zabito WoWa, akurat postać Arthasa była napędem tego dodatku. Raidy też już nie są tak ciekawe jak były (jeszcze pamiętam jak tankowałem LK 10 man, co za emocje ), nic nie zbliża się nawet do poziomu ICC.

Suby zaczely spadac wraz z koncem TBC. W TBC byl najwiekszy peak graczy. WOTLK jakos jeszcze dawal rade do polowy - mial fajny poczatek, world pvp nawet istnialo, a pozniej zaczelo sie to sypac. Cata mialo fajny (ciezszy - nareszcie) poczatek, gdzie zawialo troche wyzszymi wymaganiami intelektualnymi od gracza, ale bardzo szybko wrocilo do poziomu z konca LK, a nawet nizszego. MOP - zarabisty theme, ale cala reszta to porazka jakas. Pierwszy raid tier tak nudny, ze z wielkim poslizgiem zaliczylem (a i tak chyba nie wszystko na normalu - tak beznadziejne bylo), a nowy content po normalu od razu mi sie znudzil i stanelo na 2-3 HC (majac historie czysczenia wszystkiego w czasie i na hc).

 

Gra w sobie jest juz stara i stara sie na sile zadowolic wszystkich, obniza wymagany poziom IQ do raidowania coraz nizej... to i lepszym graczom odechciewa sie gry. Wprowadzenie tylu tierow gearu w tym samym dungeonie to jedna z najwiekszych porazek. ILVL co instance jest zbyt ogromny, a wrzucanie catch upa, ze po 3ch dniach intensywnej gry na 80 mozna juz isc na najnowszy tier powoduje, ze czyszczenie obecnych tierow na wyzszym poziomie trudnosci nie ma najmniejszego sensu. Tak samo z dodawaniem ilvl do gearu.

Gra na chwile obecna jest slaba, malo atrakcyjna, sporo ludzi sie zniecheca do gry widzac co Blizz odpierdziela z Cash Shopem - ostatnie helmy za 15$ to ostre przegiecie. W innych grach za polowe tego ma sie caly transmog set... nie wspominajac,ze sa F2P lub B2P.

Wali mnie granie w gre, ktora leci na kase po calosci i doi fanow ile sie da - niech beda jakies granice chociaz tego wyciskania kasy.

Co zabawne to doszly mnie sluchy, ze ludzie ktorzy maja te helmy dostaja kicki w LFR - rotfl, nice one .

 

Ja w WoWie juz niewiele widze... jedynie coraz wieksza pochylnie w dol i kolejne gwozdzie. Niedlugo gra bedzie miala 50% graczy, od czasow swojej swietnosci.

Co oczywiscie nie zmienia faktu, ze to byla i jest gra mmo, ktora odniosla najwiekszy sukces i dalej swietnie (pomimo takich strat - naturalna rzecz) sie trzyma.

 

Powod dla ktorego wracam od czasu do czasu to... Gildia - nic wiecej. Jednak ludzi online jest coraz mniej i mniej, a ich miejsce zastepuja nowi gracze, ktorzy maja zenujaco niski poziom gry.

 

Jednak szczerze jak mam 'tracic czas' juz na mmo, to wole w inne je zainwestowac, tam przynajmniej moj wysilek nie jest kasowany w zastraszajacym tempie, a odwiedzanie starszego contentu caly czas zapewnia jakies tam wyzwanie w grupie.

Jak bym chcial solo czyscic all to bym odpalil sobie zwyklego RPGa, a nie MMO.

Powod dla ktorego wracam od czasu do czasu to... Gildia - nic wiecej. Jednak ludzi online jest coraz mniej i mniej, a ich miejsce zastepuja nowi gracze, ktorzy maja zenujaco niski poziom gry.

Wyczuwam tu pewną.... "sprzeczność".

Zwrot "powód powrotu to Gildia" kojarzy mi się raczej z kumplami. Z ludźmi z którymi lubię gadać, robić questy, BG, czy latać sobie po swiecie robiąc jakies tam minor achie. Takie typowe 'hang out'. A za chwilę czytam, że skill tych nowych ludzi sux. No ale... co ma skill do wspólnego przebywania, gadania etc? Teraz to już nie wiadomo czy "gildia = fajni ludzie" czy "gildia = srać na ludzi, ja chcę tylko progress robić".

Zmiany zapowiadane w PvP wychodzą tej grze na plus w mojej opinii, pomijając fakt, że PvE jest słabe przez LFR, gdzie na moim starym komputerze wyciągającym ok. 5 fps'ów healowałem wszystkich bez problemu. Masówka, AoE, spam jakiś paladyńskich sztuczek i wszyscy żyli, taktyki żadnej, lecisz na masę.

 

Powod dla ktorego wracam od czasu do czasu to... Gildia - nic wiecej. Jednak ludzi online jest coraz mniej i mniej, a ich miejsce zastepuja nowi gracze, ktorzy maja zenujaco niski poziom gry.

Wyczuwam tu pewną.... "sprzeczność".

Zwrot "powód powrotu to Gildia" kojarzy mi się raczej z kumplami. Z ludźmi z którymi lubię gadać, robić questy, BG, czy latać sobie po swiecie robiąc jakies tam minor achie. Takie typowe 'hang out'. A za chwilę czytam, że skill tych nowych ludzi sux. No ale... co ma skill do wspólnego przebywania, gadania etc? Teraz to już nie wiadomo czy "gildia = fajni ludzie" czy "gildia = srać na ludzi, ja chcę tylko progress robić".

 

Glownie guild chat, wiec duzo mniej grania. Co do nowych ludzi to tak jest, maja niski poziom jaki reprezentuja.

BG itp nie robie ze znajomymi z gildii juz od wiekow. Ostatni raz BG ruszalem pod koniec Cata. MOPa pare miechow po premierze dopiero obadalem i nie jestem zainteresowany juz pvp w ogole - wystarczajaco duzo szans dostawalo.

I dokladnie tak jest, aby gadac z kumplami na masowce (czyli czacie gildiowym), a nie oddzielnie. Nowi ludzie mnie srednio interesuja bo i tak 99% czasu siedza cicho. Wiec jest orgrimar jump around + gadanie. Dlatego miedzy innymi nie moge sie doczekac tego Blizzardowego komunikatora/systemu czy co tam jest.

A jak juz poszedlem na jakis raid z nimi to "bez gearu" outdpsowalem/robilem taki sam dmg co nowe drewna. Wystarczy mi tez narzekanie GMa na poziom nowych ludzi i pytanie czy moze bym nie wrocil na dobre (daremne).

Hang out do tego stopnia, ze ostatnio zawitalem do Kopenhagi do znajomych z gildii (wiekszosc z nich to dunczycy na chwile obecna).

Gra ktoś na Burning Legion, albo ewentualnie chce zacząć grać? Zrobiłem tam wczoraj postać na recruit a friend, 28 level obecnie

Brak nawet wzmianki o najnowszym dodatku do WoWa: Warlords of Draenor)?

 

- 100 level (+ możliwość zboostowania jednej postaci do 90 poziomu)

- znikają pewne staty jak hit czy expertise, dodge (ciekawe jak zmienią mechanikę tankowania)

- dojdzie do "item squish", czyli dość z kolosalnymi liczbami w dmg czy na przedmiotach

- nowe modele postaci dla pierwszych 10ciu ras (jeśli trolle będą wyglądać jak Vol'Jin to nie mam pytań)

Kurde skonczylem grac na patchu 3.3.5 i nie wiem czy jestes sens wracac do tej gry.

Teraz jak na nia patrze,kompletnie nie ogarniam speli a nic nic.Blizzard kusi promocjami i zastanwiam czy sobie nie pograc.

Olej, ja niedawno wracałem i pograłem z 3 dni. Ta gra straciła dla mnie magię. Pograłbym sobie jak by otworzyli serwery vanilla, tbc albo wotlk

masz prywaty,w sumie..

Nie sa tak zabugowane jak kiedys ale sa.

Też mnie kusi żeby znowu zacząć grać, na prywacie oczywiście. Skończyłem na WotLK i nie wiem czy ogarnę teraz. No i czasu coraz mniej. Ale kusi ;c

Prywaty nie dla mnie, mało ludzi, bugi, padają itd itp

 

Co do ogarniania to nie ma wielkiego problemu. Umiejętności przybywa, ale np talenty zostały uproszczone. Jak dla mnie największą wadą obecnego wowa jest to, że stał się on tak naprawdę single playerem przez te wszystkie findery. Klikasz, czekasz, robisz instance/bg bez zamiany jednego słowa, wychodzisz, powtórz.

tez skonczylem po zabiciu arthasa ale na ten nowy dodatek to sie chyba w ktoryms momencie skusze zeby zobaczyc ten odnowiony design. no i podbija mi lvl do 90 to nie bede musial sie meczyc z cataclysmem i pandami jesli nie chce (a pamietam ze bylo to straszne jak musialem lvlowac w tbc zeby wreszcie mnie wyslali do northrend)

Odkopuje temat.

Gra ktoś jeszcze ? Właśnie wróciłem po 2 latach i nowy patch pre Dreanor to mózg roz(pipi)any. Masa zmian + nowe modele postaci(ork ftw!).
Fajnie,że przycięli cyferki do wartości sporo poniżej 100k,bo w MoP to już były absurdalne ilości hp i dmg.

Czekam na wyjście dodatku i odnawiam subskrypcje

No ja na WoDa jestem mega napalony,bo w końcu wracają do czysto warcraftowego klimatu i nawet po tym nowym patchu gra wydaje się dużo trudniejsza i np. w dng finderze insty z mopa są dużo trudniejsze niż wcześniej.

Ja po tysiącach przegranych godzin odpuściłem sobie juz MOP, ale teraz ten dodatek ma być za darmo, wiec może czas wrócić do swojego gnoma a jak podejdzie, to i może nowy dodatek się zakupi

Edytowane 17 października 201410 l przez Moldar

WOD jest darmowy?