Skocz do zawartości

The Dark Knight


Timmy

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 649
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Gość _Milan_

akurat fakt ze nie zyje mnie wali, wazne ze skonczyl film ;]

 

po ch,uj psujecie komus podniete, jak was to irytuje to spier,dalajcie z tematu, ja czekam na film juz pare tygodni i jestem podniecony dzisiejszym seansem jak psyko kapela 5 minut po odsluchu, nie psujcie mi tego ;///

Odnośnik do komentarza
Jedni się spuszczają nad Van Santem, inni nad Jokerem. Nie widzę w tym nic ponadnaturalnego.

Nie sądziłem, że jesteś jedną z tych osób, które nie skumają, że podnieta Van Santem jest żarcikiem.

Zawiodłem się na Tobie ;[

 

EDIT

Heh, widzę że nie Tylko Ty nie załapałeś (Rodzyny) ;]

Znaczy ej... nie zawódź się na mnie ;[ Nie piję akurat do Ciebie i Twojej sygnatury, bo bekę zdołałem wyłapać. Ale niektórzy serio serio się spuszczali nad Van Santem.

Nie wiem... rzeczywiście z leksza sztucznie nakręcony jest hajp na nietoperza, ale coś w tym jest - to jest chyba pierwszy film, na który tak się napaliłem, sam nie wiem dlaczego.

Co do Jokera, to je.bie mnie Heath i jego pobyt na łonie Abrahama - ja chcę po prostu zobaczyć dobrą grę aktorską, może nawet oskarową. Po Bale'u się tego nie spodziewam, więc chociaż Ledger mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie ;)

Odnośnik do komentarza
Co do Jokera, to je.bie mnie Heath i jego pobyt na łonie Abrahama - ja chcę po prostu zobaczyć dobrą grę aktorską, może nawet oskarową. Po Bale'u się tego nie spodziewam, więc chociaż Ledger mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie

Dobrze wiesz, że to nie jedyny powód, dla którego oczekujesz na film. No chyba, że tak samo się napalałeś niegdyś na "To nie jest kraj dla starych ludzi" czy "Capote'ego", które też na długo przed polską premierą doczekały się metki z dopiskiem "występuje wybitna gra aktorska".

 

Ja nie ukrywam, że Ledgera po roli w "Tajemnicy Brokeback Mountain" wielbiłem. Zrobił coś bardzo emocjonalnego, fantastycznego, coś, co było perełką w kinie XXI wieku. I bardzo mnie przejęła jego młoda śmierć - to mocna historia i daję głowę, że za jakiś czas będą o Ledgerze kręcić filmy, albo chociaż wzorować na nim swoje postaci, jak niedawno Van Sant na Kurcie Cobainie.

 

Generalnie mam "swoich" ludzi w kinie, których styl na tyle mi przypasował, że cokolwiek robią, bardzo na to oczekuję, i rzadko czeka mnie zawód. Bardzo czekałem na "WALL.E" i film okazał się najlepszym tworem Pixara. Czekałem na nowy film Anga Lee i zarządził. Podobnie Van Sant. Kiedy będzie się zbliżać premiera nowego filmu Jarmuscha, też będę niezwykle podniecony.

Odnośnik do komentarza
Nie wiem... rzeczywiście z leksza sztucznie nakręcony jest hajp na nietoperza, ale coś w tym jest - to jest chyba pierwszy film, na który tak się napaliłem, sam nie wiem dlaczego.

No, hajp jest. Głównie w USA, bo w Polsce chyba mniej, sądząc po zaskoczeniu, m.in. Twoim, że bilety na premierę nie sprzedały się na pniu ;] Sam zresztą też temu uległem, bo się ucieszyłem jak w kinie ostatnio puścili trailer Batmana, a nawet coś tam bręczałem mojej dziewczynie, że zaje.bisty film się szykuje. I wtedy właśnie sobie uświadomiłem, że ja nawet nie przepadam za Nietoperzem ;] Ot, taka historyjka o tym, jak bardzo potrafią na człowieka wpłynąć wypowiedzi mniej lub bardziej anonimowych osób na forum konsolomaniaków. Mam wrażenie, że góra 10% osób czekających na ten film jest faktycznie fanami komiksów itd, a pozostali, tak jak ja, sami nie bardzo wiedzą dlaczego wyczekują premiery.

Przypomnijcie mi, z poprzednim Batmanem też tak było? Bo film wyszedł jako taki, w sumie nawet nie pamiętam dokładnie co tam się działo.

 

A Van Santem i Paranoid Park podniecał się chyba tylko ogqozo. Reszta tego filmu albo nie widziała (jak np. ja), albo raczej nie rozpływała się po seansie.

 

Albo już wiem czemu chcę to zobaczyć. Trzeba skonfrontować dwóch Jokerów. Na trailerze ten nowy wypadł bardzo dobrze. Przy czym moja ciekawość w tej kwestii nie jest na tyle duża, że wybrałbym się do kina gdyby po sieci krążyła dobra wersja Dark Knighta. Piraci mnie zawiedli.

 

I jeszcze jedno. Nie wiedziałem, że Ledger grał w tym całym Brokeback Mountain. Teraz kwestia jego śmierci została wyjasniona. Kara boska.

Odnośnik do komentarza
Przypomnijcie mi, z poprzednim Batmanem też tak było? Bo film wyszedł jako taki, w sumie nawet nie pamiętam dokładnie co tam się działo

Hype był dużo mniejszy. Liczba rekordów wszech czasów, które teraz bije "Mroczny rycerz", chyba mówi sama za siebie. Prawdopodobnie już w tym tygodniu film przebije pod względem wpływów poprzednika.

 

I jeszcze jedno. Nie wiedziałem, że Ledger grał w tym całym Brokeback Mountain. Teraz kwestia jego śmierci została wyjasniona. Kara boska

Mam inną hipotezę, czemu nie czekasz na nowego Batmana. Po prostu nie lubisz dobrych filmów.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy Bokeback...jest dobry czy nie, bo nie widziałem, Ale promocja homoseksualizmu (o ile się nie mylę, bohaterowie filmu wzbudzali sympatię widza i nie byli przedstawieni jako karykatury ludzi, z ogonami i kopytami, jak być powinno) powinna być karana. Pan Bóg był sprawiedliwy.

EDIT

Aaaaaa i nie zrozumcie mnie źle. Ja nie uważam "Dark Knight" za zły film. Albo przeciętny. Może faktycznie okaże się zaje.bisty. Oby, bo w końcu wydaję kasę na bilet.

Odnośnik do komentarza
Dobrze wiesz, że to nie jedyny powód, dla którego oczekujesz na film. No chyba, że tak samo się napalałeś niegdyś na "To nie jest kraj dla starych ludzi" czy "Capote'ego", które też na długo przed polską premierą doczekały się metki z dopiskiem "występuje wybitna gra aktorska".
Huh, no oczywiście, że postać Jokera, to tylko mała część tego czego oczekuję po filmie. Przede wszystkim oczekuję świetnego klimatu, jakichś tam efektów specjalnych, może nawet ciekawej fabuły. Po prostu... poprzednia część okazała się bardzo dobra (dla mnie czołówka filmów o czarnuchu), dlatego z niecierpliwością oczekuję kontynuacji.

 

Nie wiem... rzeczywiście z leksza sztucznie nakręcony jest hajp na nietoperza, ale coś w tym jest - to jest chyba pierwszy film, na który tak się napaliłem, sam nie wiem dlaczego.

No, hajp jest. Głównie w USA, bo w Polsce chyba mniej, sądząc po zaskoczeniu, m.in. Twoim, że bilety na premierę nie sprzedały się na pniu ;] Sam zresztą też temu uległem, bo się ucieszyłem jak w kinie ostatnio puścili trailer Batmana, a nawet coś tam bręczałem mojej dziewczynie, że zaje.bisty film się szykuje. I wtedy właśnie sobie uświadomiłem, że ja nawet nie przepadam za Nietoperzem ;] Ot, taka historyjka o tym, jak bardzo potrafią na człowieka wpłynąć wypowiedzi mniej lub bardziej anonimowych osób na forum konsolomaniaków. Mam wrażenie, że góra 10% osób czekających na ten film jest faktycznie fanami komiksów itd, a pozostali, tak jak ja, sami nie bardzo wiedzą dlaczego wyczekują premiery.

Przypomnijcie mi, z poprzednim Batmanem też tak było? Bo film wyszedł jako taki, w sumie nawet nie pamiętam dokładnie co tam się działo.

No ja poprzedniego Batmana widziałem dopiero niedawno, jakoś z 2 tyg. przed emisją w TVNie, czyli grubo po premierze, ale zaraz po zobaczeniu już wyczekiwałem na kolejną część.

Nie jestem fanem komiksów, ale Batman to jednak moja ulubiona postać z uniwersum DC.

Także tak sobie tłumaczę gorączkę na ten tytuł, a brak poruszenia na Van Santy, czy inne "11/10 !!!11!1oneone".

 

Co do Ledgera, to kojarzyłem go wcześniej tylko z "Obłędnego Rycerza" (czy jakoś tak) i właśnie z Brokeback Mountain, które uważam za zmarnowany czas. Także w sumie mi to tito, równie dobrze Jokera mógłby zagrać Maciej Stuhr, byleby zagrał świetnie (wiem, wiem - oksymoron ;) ).

 

(o ile się nie mylę, bohaterowie filmu wzbudzali sympatię widza i nie byli przedstawieni jako karykatury ludzi, z ogonami i kopytami, jak być powinno)

XD

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem hype na nowego gacka wcale nie wyrosl z tego, ze Jokera gra typ, ktory niedawno przeniosl sie do krainy wiecznych lowow. Wszystko zaczelo sie od stwierdzenia: "czy nowy Joker bedzie lepszy/gorszy od (swietnej) kreacji Nicolsona?" i moim zdaniem ludzie ciagna do kina wlasnie z tego powodu a nie, zeby zobaczyc nieboszczyka w makijazu.

 

 

Odnośnik do komentarza

Skoro tak, to czemu tak niewielki sukces odniosły np. kontynuacje (i prequele) "Milczenia Owiec"? Ten sam argument możnaby zastosować. Joker Nicholsona jest wspominany dobrze, ale na pewno nie była to kreacja tak kultowa, by tłumy ciągły na jakiś film tylko dlatego, że tam też jest Joker.

Odnośnik do komentarza

Jesli milabym zgadywac to moim zdaniem ludzie w w pierwszej kolejnosci ida na ten film dla porownania rol Jokera a dopiero pozniej z powodu smierci Ledgera. Oczywiscie nie popre tego liczbami ale tak mi sie po prostu wydaje. Czy na Crow tez walily tlumy bo Lee zszedl w trakcie zdjec?

 

Odnośnik do komentarza

Hmm joker fantastyczny :) Kazdy moment kiedy sie pojawia na arenie po prostu jest za(pipi)isty :] To psychol jakiego jeszcze nie było.

Reszta..troche nierówno grał bale , ten jego głos z poczatku strasznie kaleczy ucho , ale pozniej juz sie idzie przyzwyczaic. Two-Face ok . Ale cały show zgarnia i tak the joker.

Zasuwac do kin i ogladac :)

Odnośnik do komentarza
ojaciesune, ale padaka :/

Genialna recka.

 

 

 

Jesli milabym zgadywac to moim zdaniem ludzie w w pierwszej kolejnosci ida na ten film dla porownania rol Jokera a dopiero pozniej z powodu smierci Ledgera. Oczywiscie nie popre tego liczbami ale tak mi sie po prostu wydaje. Czy na Crow tez walily tlumy bo Lee zszedl w trakcie zdjec?

Nie, ale Crow mimo, że jest filmem IMO średnim, a Lee aktorem o kilka klas niżej od Van Dama stał sie w pewnych kręgach kultowy. Na tyle, że zrobili następną część.

Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_

No i po filmie

 

 

Film ogolnie slaby, jego moc to joker, bez niego zasnalbym po pol godziny, pomysl z niskim glosem batmana jest komiczny, zenujaco sie tego sluchalo. Akcja- sonar tez byla zbytnio przegieta.

No ale przejdzmy do jokera:

-kazda minuta z nim byla zayebista, porwal mnie hype na niego, ale moglbym w tym miejscu przyznac sie ze sie zawiodlem gdyby tak bylo, ale nie, dostalem to czego chcialem, sciagam film teraz, zeby znowu go obejrzec

- podobaly mi sie uklony w strone jokera wykreowanego przez Nicholsona, moment gdy batman pedzil na batmotorku w jego strone, az czekalem zeby joker wyjal metrowego pistolecika ;], no i koncowy zwis na lince, slicznie puszczane oczka :)

- podobalo mi sie ze nie mial chwil w ktorych postanawial sie powaznie otworzyc, gdy opowiedzial historie swojego ojca ktory mu zrobil nozem usmiech, uwierzylem ze to prawda, co sie okazalo bldem gdy po godzinie opowidal komus zupelnie juz inna historie jego pokrojonej twarzy, dobra robota.

- uklon w strone kreskowkowej wersji batmana, joker przebnrany za pielegniarke, lepiej wyjsc nie moglo

 

Poza tym two face wyszedl niezle, ale sadzilem ze bedzie mocniej, laska Wayne'a byla tak tragiczna jak tlyko mogla byc, miala twarz 50 letniej emerytki, potwor. To juz ten smutny mops z poprzedniej byl lepszy.

 

Filmowi daje 7/10, plus joker ktory dla mnie jest juz kultowy

 

Odnośnik do komentarza

Byłem, zobaczyłem i wyszedłem z bananem na facjacie z sali, bo juz dawno żaden film nie spełnił moich oczekiwań.

 

Nie będę wychwalał pod każdym kątem tego filmu, bo dam pretekst kolejnemu ironicznemu putamadre pajacowi do dyskusji, powiem tylko, że Dark Knight znalazł się na półce "must see".

 

Przyznam jeszcze rację co do niektórych uwag milanowi za gdzieniegdzie przekombinowane akcje, cizię batmana i dodam jeszcze, że był nieco przegadany.

Edytowane przez Mordechay
Odnośnik do komentarza

Świetny film, i w pewnym sensie cieszę się, że wielu widzom się nie spodobał. Nolan dopracował dzieło na tak wielu płaszczyznach, że przeciętny odbiorca filmów komiskowych musi się prędzej czy później zgubić. Dla mnie - reżyseria bardziej nawet zasługuje na nominację do Oscara, niż rola Ledgera. Ten oczywiście jest genialną postacią, ale trzeba dodać, że cały film do niego pasuje.

 

Te rzeczy, które krytykujecie - mi się podobały. Głos Batmana to świetny pomysł, a laska spełnia zadanie: jest głupiutka, słodka i bezbronna - gdyby rozwinąć jej rolę, to zrobiłoby się w filmie czterech głównych bohaterów, a tego byście nie chcieli. Naprawdę, ten film jest cholernie dobrze dopracowany.

 

Bardziej mi się podobało "To nie jest kraj dla starych ludzi". Na szczęście Bardem już dostał Oscara w tamtym roku i nie stanie na drodze Ledgerowi. Zobaczymy, co się jeszcze pojawi do końca roku, nie jestem powalony na kolana, ale jestem pod wielkim wrażeniem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...