ping 9 006 Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 No więc tak, przy wzroście 180 ważę 80kg, nadwaga to to nie jest jednak tłuszcz odkłada mi się tylko na brzuchu, łydkach. Wyglądam normalnie oprócz tego wystającego berbecia, wstyd ściągnąć przy dziewuszce koszulkę a co dopiero wyskoczyć na basen. Piwka sobie nie odmawiam zaś jedyny ruch z jakim mam do czynienia to spacery po okolicznych za(pipi)ach. Z kondycją też słabo, jak przyjdzie dobiec do autobusu to potem sapie przez parę minut. W jaki sposób można pozbyć się tłuszczu na brzuchu? Jakie ćwiczenia powinienem robić? Czy piwko musi pójść w odstawkę? Cytuj Odnośnik do komentarza
Reiko 12 Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Z tego co wiem nie piwo a przekąski (chipsy, paluszki itd.) podjadane przy piwie Cytuj Odnośnik do komentarza
yaczes 14 464 Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Mit. Piwo to puste kalorie o bardzo wysokim indeksie glikemicznym = bardzo szybko tyjesz. IG frytek = 95, piwa 110, przy czym maksymalny IG przy jedzeniu na codzien nie powinien ze wzgledow zdrowotnych wynosic wiecej niz 50. Smacznego. Jak sie pozbyc tluszczu z brzucha nie bede pisal, bo bylo milion razy :f W skrocie: idz pobiegac zamiast piwskiem sie zachlewac. Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorp1on 8 Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 fak - rok temu to ja codziennie mialem frytki (ze 3 porcje jadlem) przez tydzien Cytuj Odnośnik do komentarza
QBH 246 Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 pozbycie sie macka to prawie misja niemozliwa. rok temu leciutko zapuscilem sie tluszczykiem na brzuchu i do teraz sie z tym mecze. jedyne rozwiazanie - aeroby, nic wiecej sie nie wymysli. Cytuj Odnośnik do komentarza
M4c 23 Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Aeroby albo HIIT. Oczywiście wszystko za przeproszeniem (pipi) da jeżeli się nie zadba choć trochę o dietę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Tori 12 Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 A pier.dolicie, ja żrem co mi pasuje i nie narzekam. Czasem odmówię jakiejś pizzy, ale zdarza się, że przed snem najem się do syta. Na drugi dzień w pracy zrobię kupę i kaloryfer wraca do normy. Cytuj Odnośnik do komentarza
yaczes 14 464 Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Zalezy od przemiany materii, ale moge ci powiedziec, ze z wiekiem bedzie coraz gorzej :f Cytuj Odnośnik do komentarza
ping 9 006 Opublikowano 5 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 widzę że trzeba radykalnie zmienić tryb życia.. pier.dole, nie robie najgorsze jest mieć taką zdupy przemianę materii że praktycznie nic nie jesz, tylko opychasz się nieregularnie jakimiś śmieciami (poniekąd w tym trochę winy jest) a i tak berbeć jaki był taki jest. Cytuj Odnośnik do komentarza
M4c 23 Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 A pier.dolicie, ja żrem co mi pasuje i nie narzekam. Czasem odmówię jakiejś pizzy, ale zdarza się, że przed snem najem się do syta. Na drugi dzień w pracy zrobię kupę i kaloryfer wraca do normy. Nie każdy jest ektomorfikiem Cytuj Odnośnik do komentarza
QBH 246 Opublikowano 6 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 warstwe tluszczyku mam cieniutaka, zre tez co popadnie, moge pozwolic sobie na wszystko :closedeyes: . aczkolwiek widze, ze to juz nie to co kiedys, szczegolnie ciezko jest pozbyc sie habasu z dolnej czesci brzuszka. nie wyobrazam sobie walczyc z wielkim, wydętym berbeciem, a co dopiero taki mieć. ping, nie ma ch,uja - musisz cos z tym zrobic ;f. Cytuj Odnośnik do komentarza
Tori 12 Opublikowano 6 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 Ja poza ma ćwiczę mnóstwo w domu, średnio 1,5 h dziennie, jak bym miał czas to mógłbym i pół dnia, dlatego uważam, że samym 3 x ma w tyg. mozna zapomnieć o tłuszczu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Jakim 1 791 Opublikowano 6 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 Tez mam problem z bebehem. po świetach urósł niczym balon. Zakupiłem dziś ClenBurexin i zaczynam lekką diętę (pozbywam się absolutnie słodyczy i fast foodów) do tego basen i biegi kilka razy w tygodniu. Plus dzienna porcja brzuszków. Zobaczymy co z tego będzie po miesiącu, dwóch. Aha taka głupia ciekawostka- udąło mi się zrzucić w te wakacje 8 kilo w.. miesiąc. Poważnie i bez żadnej ściemy. Naj;epsze to że w większości był to łuszcz a nie masa mięśniowa. Przepis? Jedź człowieku za granicę w celu czysto zarobkowym- mało jedz (naprawdę kurna mało) pracuj fizycznie średnio 14 godzin na dobę a efekt gwarantowany;) Sposób jak najbardziej tępy i głupi ale skuteczny jak żaden. Cytuj Odnośnik do komentarza
ping 9 006 Opublikowano 6 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 no mi też, pojechałem za granicę, opieprzałem się tyle że dużo spacerowałem, wypociłem trochę tłuszczu a z drugiej strony obżerałem się ile wlezie tno ale radykalnie zmieniłem dietę na potrawy lekkostrawne, zleciało 10 kilo w miesiąc, wróciłem do polski - dobić te 10kg mimowolnie w miesiąc nie było problemem ;/ Ile brzuchów dziennie? Myślę nad faszerowaniem się jakimś thermospeedem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Obsolete 973 Opublikowano 6 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 Zrob sobie 6 weidera, caly uklad gotowy, nie musisz nic kombinowac, czy w dany dzien zrobiles za duzo/za malo cwiczen. Gotowy system i koniecznosc robienia go codziennie, to niezly mobilizator dla leniwych ("dzis zrobie sobie 50 brzuszkow, jutro mi sie nie chce, bo impreza, ale pojutrze to nadrobie i zrobie 130" hehe;]) Kaloryfera w tym przypadku nie bedzie, ale brzuch sie znaczaco podciagnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
bajej 28 Opublikowano 6 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 ale 6weidera dla takiego pinga ktory nie ma kondyszki jest prawie nie do zrobienia (wiem cos o tym) po skurczybyku zakwasy i boli i wogole.. Cytuj Odnośnik do komentarza
mord00k 0 Opublikowano 6 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 Ja też mam bęben (taki raczej średni;)) i teraz pytanie: jako ,że lat nie mam wiele warto się męczyć i to zrzucić czy czekać na takie myki jak dorosnę? Słyszałem ,że potem idzie to w górę itd. dokładniej to lekarz mi to mówił jak byłem z nogą u niego. Bo nawet miałem się brać do 6 Weidera ale usłyszałem ,że może to mieć jakieś nie miłe konsekwencje w moim wieku. Jak to jest? Cytuj Odnośnik do komentarza
ping 9 006 Opublikowano 6 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 6 weidera by mnie zabiła, wczoraj zacząłem tłuc brzuszki, kiepsko bo kiepsko - wycisnąłem 20 i się zmęczyłem, dzisiaj zrobię 25 i z dnia na dzień będę zwiększał ilość o 5 brzuszków, swoją drogą wiem że dużo mi to nie da bo programem treningowym tego nazwać nie można. Wiadomo że ważna jest tutaj systematyka bo jak się odpuści jeden dzień to całość szlag trafi. Z myślą o kaloryferze pożegnałem się już dawno, ja tylko marzę o sytuacji w której nie muszę gasić światła przed ściągnięciem koszulki Mord00k -> na Twoim miejscu bym czekał, ciągle rośniesz więc możesz się jeszcze wyciągnąć i wszystko się unormuje, inna sprawa że słyszałem o ryzyku przepukliny. I pomyśleć że mogłem w dzieciństwie biegać po boisku zamiast łupać w gry wideo :f. Cytuj Odnośnik do komentarza
QBH 246 Opublikowano 6 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 nie no, z 6W nie ma co szalec poki co jezeli bedzie motywacja, systematycznosc i nie skonczy sie na slomianym zapale to juz polowa sukcesu. wydaje mi sie, ze w chacie ciezko pilnowac takiej regularnosci (mowie poniekad na swoim przykladzie;/), czesto na silce nie chce mi sie poswiecic chociaz 5 minut na machniecie brzucha, wiec jezeli ping zachowasz systematyke zwiekszajac przy tym intensywnosc cwiczen to juz bedzie git. glupio jak brzychol przyslania ptaszka ;f. Cytuj Odnośnik do komentarza
yaczes 14 464 Opublikowano 6 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 Dokladnie, podziwiam kolesi, ktorzy machaja brzuszki 30 minut i dluzej. BTW ale ruch w Spartakusie ostatnio XD Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Siwy_ Opublikowano 6 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 nie rob tylu brzuszkow na raz, rozloz sobie to na serie po np 10-15, nie zmeczysz sie az tak i dzieki temu zrobisz ich wiecej ja brzuszki robie na laweczce(polecam), dobra rzecz bo dupsko pozniej nie boli od twardej podlogi srednio tak po 50 dziennie, ale to od niedawna bo przez zime sie rozleniwilem troche no i musze tluszczu sie pozbyc Cytuj Odnośnik do komentarza
ping 9 006 Opublikowano 6 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 (edytowane) chciałem się na siłkę od razu zaciągnąć ale gorzej było z samozaparciem, zresztą mieszkam na takim za(pipi)u że dojazd w jedną stronę by mi zabierał godzinkę :f dlatego teraz spróbuje zrobić jakiś "remont generalny" zrobi się cieplej to pewno do rolek wrócę, za piłką pobiegam żeby jakiejkolwiek kondycji nabrać, dopiero potem ewentualnie siłkę przyatakuję. Każdy ptaszek powinien mieć swój daszek czy jakoś tak no ale fakt - wstyd Brzuchy teraz trzaskam na twardej podłodze, na ławeczki i inne akcesoria nie mam miejsca. Rozłożę sobie całość na 25 rano, 25 wieczorem i może w ciągu miesiąca coś się zmieni. Edytowane 6 Lutego 2008 przez ping Cytuj Odnośnik do komentarza
yaczes 14 464 Opublikowano 6 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 Ja nie robie na podlodze, bo od tego leci mi krew z dupy Kosc ogonowa zawadza XD Obecnie trzaskam na zmiane serie na drazku (na dol) i na maszynie z obciazeniem (na gore). Razem 8 do 12 serii. I jesli ktos nie wie - jak chcesz miec glebokie miesnie to robisz z obciazeniem i malo powtorzen, a jak chcesz plaski brzuch z lekkimi zarysami miesni to duzo powtorzen w serii. Cytuj Odnośnik do komentarza
QBH 246 Opublikowano 6 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 moze i sie zmieni, pod warunkiem ze wieczorem nie wychlejesz 3 piw zagryzajac rzeźnicką na grubym a przyslowia ze kazdy ptaszek powinien miec swoj daszek czy kto nie ma brzucha ten zle ruccha wymysla grubi, zaniedbani, odrzuceni przez spoleczenstwo ludzie xD edit: yaczes - zartujesz z ta krwia z dupy chyba?? no ja pierd,ole xD Cytuj Odnośnik do komentarza
ping 9 006 Opublikowano 6 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 (edytowane) krew z dupy? sic, ostro. To sie biorę za siebie bo american lajfstajl doprowadził mnie do poniższej tragedii: fota ku przestrodze XD A jak już przy alkoholu jesteśmy to jak to w końcu jest, co jest bardziej opłacalne - łoić piwa czy czystą (z punktu widzenia kalorycznego). Ja wiem że niczego nie powinno się pić przy jakiejkolwiek diecie no ale czasem jest okazja i nie można odmówić. Inna sprawa słyszałem kolejny "mądry" przesąd jakoby wódka chudych wyszczuplała zaś spaślaków tuczyła. Słyszał ktoś taki zabobon? Edytowane 6 Lutego 2008 przez ping Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.