Skocz do zawartości

Mięsień Piwny


ping

Rekomendowane odpowiedzi

jakis miesiac temu zaczalem sie odchudzac. efekt taki, ze zmniejszylem rozmiar ciuchow o jeden ;p

 

jem 5 malych poslikow (chociaz nie zawsze jest taka mozliwosc), ogolnie jem duzo mniej, pijam czerwona herbate xD i odpuscilem wysoko kaloryczne zarcie. makdonald, slodycze i czipsy. no i mniej piwska ;/

oprocz tego wiadomo, praca. 12 godzin lazenia po sklepie do tego za duzo tam tez nie zjem xD znajomi ktorzy mnie rzadko widuja twierdza ze widac juz efekt. mam zamiar teraz zaczac chodzic systematycznie na basen, albo biegac sobie wieczorem/rano. mam nadzieje ze do wiosny ubyje mi jeszcze z 5 do 10 kilo.

Odnośnik do komentarza

182 / 93

 

 

nie chce byc chudy czy cos. chce po prostu miec w miare normalna budowe ciala. czyli sadze ze jakies 8 kilo mi wystarczy do pelni szczescia xD

 

a pod koniec lipca bylo 98 kilo. biale pieczywo zamienilem na ciemne, zero cukru w herbacie, zero slodyczy (dwa razy jadlem lody ;p) i fastfoodow. ogolnie po prostu nie jem tyle co kiedys. a zamiast wpie.rdalac parowki z lodowki jem np. rybe. do tego ograniczylem samochod, czesciej spacerowalem itd. no i staram sie jesc ok 1,5 tysiaca kalorii dziennie.

 

nie mniej jednak mam od teraz zaczac zamiar chodzic 2 razy w tygodniu na basen i ze 3 razy pobiegac. na wiosne chcialbym wygladac jak czlowiek xD

Odnośnik do komentarza
a pod koniec lipca bylo 98 kilo. biale pieczywo zamienilem na ciemne, zero cukru w herbacie, zero slodyczy (dwa razy jadlem lody ;p) i fastfoodow. ogolnie po prostu nie jem tyle co kiedys. a zamiast wpie.rdalac parowki z lodowki jem np. rybe. do tego ograniczylem samochod, czesciej spacerowalem itd. no i staram sie jesc ok 1,5 tysiaca kalorii dziennie.

Doskonale zacząłeś. Moja rada: jeżeli chcesz wyglądać dobrze przy wadze ok. 85 kg to bez ćwiczeń siłowych (najlepiej na siłowni, ale można też powalczyć w domu) się nie obędzie. Inaczej przygotuj się na to, że będziesz musiał zejść w okolice 78 :P

Postaw przede wszystkim na ruch, nie jedz fast foodów ani słodyczy ale też nie licz sobie specjalnie kalorii (jedz tyle, żeby czuć się lekko) bo tłuszcz jest spalany w ogniu spalanych węglowodanów.

Odnośnik do komentarza

Heh, zajrzałem tu i postanowiłem się podzielić również swoją smutną historia,

a tak na serio :D do tej pory nie traktowałem mięśnia piwnego jako jakiegoś specjalnego problemu, bo w końcu zawsze jak widze jakąś lasię to mogę wciągnąć brzuch ;) ale teraz, w trakcie wakacji różne plaże, baseny itp dały mi do myślenia...

 

Obecnie mam 186/87, 20 latek, żrę raczej niezdrowo, zdarza mi się kilka razy w tygodniu pochlać conajmniej kilka bro dziennie, nie biegam, bo mam furę i raczej nawet do kiosku po gazetę wolę się przejechać. Jeśli chodzi o ćwiczzenia to jadę z hantlami na łapy-na razie 9,5 kilo, bo innych nie mam a ceny straszą- jednym słowem biceps spoko, brzuch wprost przeciwnie, nigdy nie zależało mi na kaloryferze, bo to dobre wg. mnie dla modeli i metroseksualistów ze zdjęciem Beckhama nad łózkiem, ale teraz postanowiłem coś podziałać- kupiłem karnet na basen, który mam 130m od domu ale do tej pory nigdy tam nie byłem :D , brzuszki też, jak będzie jakiś konkretny efekt to dam znac

Odnośnik do komentarza

sebas dzieki :) wiadomo, ze silka bedzie, ale narazie chce po prostu zrzucic, potem bede sie staral nie byc obwisly :P nie chce zamieniac tluszczu w miesnie bo bede klopsikiem xD

 

wiadomo, ze raz na miesiac zjem kebaba czy skocze na piwko, nie bede nie wiadomo jak przesadzal, ale ogolnie rygor jest i nie lamie narzuconych zasad ;]

Odnośnik do komentarza

Kupiłem sobie to wafelkowe pieczywo odchudzające. W ciągu dnia jem wszystko do oporu, o 22:00 zjadam 5 kawałków tego pieczywa z jakimś serkiem, albo jogurtem, popijam zieloną herbatą i o północy idę spać. Rano jak jeszcze zrobię dzieńdobrybardzokupę to mam brzuch, jak chłopaki z amerykańskich filmow młodzieżowych. To pieczywo ma to do siebie, że po zjedzeniu pęcznieje, oszukując brzuchol, a ja naprawdę czasem z lenistwa przed snem łaziłem po domu i wygrzebywałem zewsząd słodycze i jakieś zapychacze, bo burczenie w brzuchu nie dawało mi spokoju.

Odnośnik do komentarza
Kupiłem sobie to wafelkowe pieczywo odchudzające. W ciągu dnia jem wszystko do oporu, o 22:00 zjadam 5 kawałków tego pieczywa z jakimś serkiem, albo jogurtem, popijam zieloną herbatą i o północy idę spać. Rano jak jeszcze zrobię dzieńdobrybardzokupę to mam brzuch, jak chłopaki z amerykańskich filmow młodzieżowych. To pieczywo ma to do siebie, że po zjedzeniu pęcznieje, oszukując brzuchol, a ja naprawdę czasem z lenistwa przed snem łaziłem po domu i wygrzebywałem zewsząd słodycze i jakieś zapychacze, bo burczenie w brzuchu nie dawało mi spokoju.

Jeżeli mówisz o pieczywie Waza, to imo ch.ujowe to jest bo ma wysoki IG. Sam to jadłem przez jakiś czas, ale efektów nie było. Widać zależy od osoby ;)

Odnośnik do komentarza

Nie mam brzucha ale noszę się z zamiarem kupna jakiegoś przyrządu do trenowania owych partii ciała. Jak myślicie, czy te pierdoły pokroju kołysek, Ab trainerów, rocketów i innych są warte uwagi, czy to tylko pic na wodę, fotomontaż. Miałem z czymś takim styczność ale zbyt krótki okres czasu aby stwierdzić pożyteczność. Czy może ławka skośna byłaby najlepsza?

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Jak za oknem lipa i nie można biegać to stosuję serie 1 minutowe na skakance, potem ćwiczenia zaczerpnięte z abs 2 w odpowiednio zmniejszonej ilości, żebym mógł je powtarzać powiedzmy 5 razy w przerwach między skakanką. Potem 5 x 2 minutowe serie walki z cieniem, w przerwach drążek, pompki i wszystie ręczne techniki z hantelkiem w łapie.

 

Trening trwa może 30 min, a trochę w dupkę daje. Nie jest to jakiś złoty środek, napisałem co ja robię. Jak masz gdzie, to biegaj, najlepiej pas neoprenowy sprawdza się w czasie biegu (leje się jak cholera). Kosztuje grosze, a warto kupić.

 

TIP

Używam ostatnio pasa neoprenowego do owijania na noc miejsc, które mam zbite, nadwyrężone i obolałe. Po całej nocy ból mija :>

Odnośnik do komentarza

no ku.rwa zes mi pomogl xD

 

toriyama juniorze chodzi mi o to, czy taki rowerek duzo daje? bo slyszalem ze od tego predzej mi sie nogi pudzianowe zrobia niz cos zrzuce.

 

no i co oprocz basenu? powiedzmy chce chodzic 3, 4 razy w tygodniu i nie wiem co jeszcze moge robic w miedzyczasie.

 

a o tym pasie musze pomyslec, na rowerek bym go zakladal.

Odnośnik do komentarza
no ku.rwa zes mi pomogl xD

 

toriyama juniorze chodzi mi o to, czy taki rowerek duzo daje? bo slyszalem ze od tego predzej mi sie nogi pudzianowe zrobia niz cos zrzuce.

 

no i co oprocz basenu? powiedzmy chce chodzic 3, 4 razy w tygodniu i nie wiem co jeszcze moge robic w miedzyczasie.

 

a o tym pasie musze pomyslec, na rowerek bym go zakladal.

Rowerek stacjonarny jest bardzo dobry do zrzucania zbędnych kilogramów tylko albo rób na nim trening HIIT albo trenuj stałym tempem przy pulsie około 65-75 HRMax. Po szczegóły zapraszam do googli ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...