Skocz do zawartości

Inteligentna krytyka pod adresem Zg(RED.)ów


Plx

Rekomendowane odpowiedzi

na kryzys wieku sredniego najlepsze jest jakas nowa pasja, cos co doda adrenalinki :(. oby tylko nie przesadzac ze sportami ekstremalnymi, troche za bardzo ryzykowne :lol:

 

Yohko, to prawda, ze z Teruo konstruujecie w piwnicy wehikuł czasu ?

 

M.

Odnośnik do komentarza
A mnie się podobają wstawki o dzieciakach (własnego jeszcze się nie "dorobiłem", ale co się wlecze...), może to kwestia wieku, bo się tolerancja zwiększa, a z drugiej strony fajnie poznać choć skrawek prywatnego życia prawdziwych pasjonatów. Ja jestem na TAK.

 

PS. Jak przestaniecie pisać o postępach "małego terrorysty" to przestaje Was czytać :twisted:

PS2. Komu przeszkadza, niech omija wstępniak, proste.

 

no i jak tu kazdemu dogodzic :) :)

 

Yohko - nie no spoko, piszcie dalej sobie o bobasie...

 

do reszty, do obrońców 'moralności' - ten temat jest od inteligentnej krytyki, od tego co się może nie podobać. Chyba nic się nie stanie, jak bez bluźnierczej postawy, ponarzekam sobie trochę, prawda? (-_-)

 

bardzo chetnie przyjmuje konstruktywna krytyke i sugestie, w koncu pisze SS nie dla siebie (nooo, moze troche), ale dla Czytelnikow. Dlatego piszcie, co Wam sie w SS nie podoba, a my... zrobimy co sie da. Obiecuje, ze od teraz wstepy i zakonczenia beda bardziej urozmaicone, zebyscie mogli poznac nas lepiej :P.

 

 

Yohko, to prawda, ze z Teruo konstruujecie w piwnicy wehikuł czasu ?

 

M.

 

neee, chcielismy zbudowac gwiezdne wrota, ale nam Naquadah zabraklo :) :)

Odnośnik do komentarza

Witam

at sir ryszard - jako ojciec dwojki dzieciaczkow, doskonale rozumiem o co chodzi Yohko. Tak juz jest, ze jak dorosli ludzie spotykaja sie ( nie mowie o libacji w ogrodku piwnym ) to opowiadaja o dzieciach - sam tak mam to wiem. Poprostu w naszym zyciu pojawia sie cos co jest wazniejsze od naszego hobby - poswiecamy naszym pociechom bardzo duzo czasu starajac sie jednoczesnie ( w wolnych chwilach, ktore obecnie naleza do zadkosci ) znalesc troszke miejsca dla naszej przyjemnosci - dla jednych jest to ksiazka, dla innych film a dla innych konsole ( ogolnie powiedziane ). Bardzo lubie czytac o Kacprze Hiva czy dzieciaczku Yohko, to samo dotyczy Butchera czy Lokowny - gdybym mogl, sam by pisal do was o moich dzieciaczkach - jakie to one niby kochane i grzecze - Loki, Butcher, Hiv - wiecie o czym pisze :)

Piles - nie jedz

Nie podoba Ci sie - nie czytaj

 

Pozdrawiam

 

 

Artur

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dopiero co znalazlem ten temat wiec zrzuce z siebie co mi lezy w PE. Zycie prywatne zgredow mnie nie interesuje, po prostu nie czytam, nie mam z tym problemu. Ale mam z czym innym. Zaraz pewnie po mnie pojada za to ze jestem swietoszkiem, ministrantem albo w ogole w lesie chowanym ale co tam. W dodatku nie jestem w stanie podac przykladu bo funkcja ctrl+f nie jest dostepna w tym przypadku.

 

Zauwazylem w kilku numerach PE (przykładów nie podam, niestety nie pamietam, extrimy z ostatnich miesiecy) pojawiajace sie słowo "za(pipi)iscie" (wow cenzura forum sama sie wlacza) w recenzjach, artykulach zgredów. Reki sobie nie dam odciac czy bylo to cenzuorwane czy nie. To nawet nie o to chodzi. Chodzi o sam fakt uzywania takiego wulgaryzmu w dosc powaznym (:)) piśmie. Ja wiem ze to jest jezyk mlodziezowy (pewnie do takiego targetu celujecie), wiem ze to sposob na wyrazenie emocji (sam go uzywam zeby nie bylo, a w przypadku gier ktore powalaja na kolana czasem trudno wyrazic sie inaczej), ale jest, jak to sie mowi, czas i miejsce, a w takim pismie strasznie mnie to razi (pomijam ze dzieciaki to czytaja a potem tak gadaja, i tak slysza to na podworku).

 

To pewnie kwestia pewnej wrazliwosci. Na livie znacznie gorsze rzeczy sie slyszy grajac z polakami (czasem rynsztok to malo powiedziane), a np. faki angoli mnie nie ruszaja (chyba ze w kombinacjach z white power, die niggers itp.- juz mi sie to trafilo). Ale jestesmy ludzmi inteligentnymi, mozemy trzymac pewnien poziom, chocby w tym pismie.

 

No to dalej, pałujcie mnie...

Odnośnik do komentarza
Dopiero co znalazlem ten temat wiec zrzuce z siebie co mi lezy w PE. Zycie prywatne zgredow mnie nie interesuje, po prostu nie czytam, nie mam z tym problemu. Ale mam z czym innym. Zaraz pewnie po mnie pojada za to ze jestem swietoszkiem, ministrantem albo w ogole w lesie chowanym ale co tam. W dodatku nie jestem w stanie podac przykladu bo funkcja ctrl+f nie jest dostepna w tym przypadku.

 

Zauwazylem w kilku numerach PE (przykładów nie podam, niestety nie pamietam, extrimy z ostatnich miesiecy) pojawiajace sie słowo "za(pipi)iscie" (wow cenzura forum sama sie wlacza) w recenzjach, artykulach zgredów. Reki sobie nie dam odciac czy bylo to cenzuorwane czy nie. To nawet nie o to chodzi. Chodzi o sam fakt uzywania takiego wulgaryzmu w dosc powaznym (:)) piśmie. Ja wiem ze to jest jezyk mlodziezowy (pewnie do takiego targetu celujecie), wiem ze to sposob na wyrazenie emocji (sam go uzywam zeby nie bylo, a w przypadku gier ktore powalaja na kolana czasem trudno wyrazic sie inaczej), ale jest, jak to sie mowi, czas i miejsce, a w takim pismie strasznie mnie to razi (pomijam ze dzieciaki to czytaja a potem tak gadaja, i tak slysza to na podworku).

 

To pewnie kwestia pewnej wrazliwosci. Na livie znacznie gorsze rzeczy sie slyszy grajac z polakami (czasem rynsztok to malo powiedziane), a np. faki angoli mnie nie ruszaja (chyba ze w kombinacjach z white power, die niggers itp.- juz mi sie to trafilo). Ale jestesmy ludzmi inteligentnymi, mozemy trzymac pewnien poziom, chocby w tym pismie.

 

No to dalej, pałujcie mnie...

 

Jak nie będą tak pisali to połowa młodzieży nie zrozumie tekstu. Zawsze trzeba używać języka odbiorcy :]

Odnośnik do komentarza
Dopiero co znalazlem ten temat wiec zrzuce z siebie co mi lezy w PE. Zycie prywatne zgredow mnie nie interesuje, po prostu nie czytam, nie mam z tym problemu. Ale mam z czym innym. Zaraz pewnie po mnie pojada za to ze jestem swietoszkiem, ministrantem albo w ogole w lesie chowanym ale co tam. W dodatku nie jestem w stanie podac przykladu bo funkcja ctrl+f nie jest dostepna w tym przypadku.

 

Zauwazylem w kilku numerach PE (przykładów nie podam, niestety nie pamietam, extrimy z ostatnich miesiecy) pojawiajace sie słowo "za(pipi)iscie" (wow cenzura forum sama sie wlacza) w recenzjach, artykulach zgredów. Reki sobie nie dam odciac czy bylo to cenzuorwane czy nie. To nawet nie o to chodzi. Chodzi o sam fakt uzywania takiego wulgaryzmu w dosc powaznym (:)) piśmie. Ja wiem ze to jest jezyk mlodziezowy (pewnie do takiego targetu celujecie), wiem ze to sposob na wyrazenie emocji (sam go uzywam zeby nie bylo, a w przypadku gier ktore powalaja na kolana czasem trudno wyrazic sie inaczej), ale jest, jak to sie mowi, czas i miejsce, a w takim pismie strasznie mnie to razi (pomijam ze dzieciaki to czytaja a potem tak gadaja, i tak slysza to na podworku).

 

To pewnie kwestia pewnej wrazliwosci. Na livie znacznie gorsze rzeczy sie slyszy grajac z polakami (czasem rynsztok to malo powiedziane), a np. faki angoli mnie nie ruszaja (chyba ze w kombinacjach z white power, die niggers itp.- juz mi sie to trafilo). Ale jestesmy ludzmi inteligentnymi, mozemy trzymac pewnien poziom, chocby w tym pismie.

 

No to dalej, pałujcie mnie...

 

Nie zamierzam Cię "pałować" (cokolwiek masz na myśli) :P . Co do słowa "za(pipi)iście" to stało się ono już tak powszechne, że ludzie nie traktują tego jak wulgaryzm. Oczywiście (i zawisły :lol: ) to nie jest określeni jakiego użyć należy w pracy naukowej ale w mowie potocznej nie widzę przeszkód.

 

Ps. Czemu od wieków strona PSX EXTREME trzyma niezmiennie stały i żenujący poziom???? Hmmmmm??????????

 

Odnośnik do komentarza
Nie zamierzam Cię "pałować" (cokolwiek masz na myśli) :P . Co do słowa "za(pipi)iście" to stało się ono już tak powszechne, że ludzie nie traktują tego jak wulgaryzm. Oczywiście (i zawisły :lol: ) to nie jest określeni jakiego użyć należy w pracy naukowej ale w mowie potocznej nie widzę przeszkód.

 

No ale czy takie pismo powinno być pisane językiem potocznym?

 

Wiem ze to przesada ale tak samo możnaby powiedzieć o "ku.wa". Też jest tak powszechne, że właściwie przestało być wulgaryzmem. Ale czy ktoś by chciał potem czytac reckę takiego Bioshocka zaczynającą się np.:

 

"Gdy pierwszy raz właczyłem Bioshocka to aż ku.wa nie wiedziałem co powiedzieć..."

 

Czulbym się jakbym czytał recenzję dresiarza, który ukradł gre z empiku :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Nie zamierzam Cię "pałować" (cokolwiek masz na myśli) :P . Co do słowa "za(pipi)iście" to stało się ono już tak powszechne, że ludzie nie traktują tego jak wulgaryzm. Oczywiście (i zawisły :lol: ) to nie jest określeni jakiego użyć należy w pracy naukowej ale w mowie potocznej nie widzę przeszkód.

 

No ale czy takie pismo powinno być pisane językiem potocznym?

 

Wiem ze to przesada ale tak samo możnaby powiedzieć o "ku.wa". Też jest tak powszechne, że właściwie przestało być wulgaryzmem. Ale czy ktoś by chciał potem czytac reckę takiego Bioshocka zaczynającą się np.:

 

"Gdy pierwszy raz właczyłem Bioshocka to aż ku.wa nie wiedziałem co powiedzieć..."

 

Czulbym się jakbym czytał recenzję dresiarza, który ukradł gre z empiku :D

 

 

Za tego "dresiarza z empiku" zaczynam Cię jednak pałować :P Słuchaj to nie chodzi o to, że na każdym kroku musi być: "za(pipi)iście", "rycie czerepu" i "spalanie korów"- tego typu podobne zwroty- by "młodzież" zrozumiała. Naprawdę wolałbyś suchy, niezabardzo nacechowany emocjami język w stylu "tak, ta gra jest bardzo dobra, spodobała mi się"? Ja nie- bo sam choć trochę latek mam to gdy szarpię w jakiegoś hiciora ryczę "ku.rwa, ależ za(pipi)isty szpil" . A dresiarzem nie jestem, ba mam (prawie) wyzsze wykształcenie. Po prostu PE od zawsze charakteryzowało się mięsno-luźnym klimatem- wiesz takim co potrafi zrelaksować po ciężkim dzniu na uczelni/ w pracy.

Odnośnik do komentarza
Za tego "dresiarza z empiku" zaczynam Cię jednak pałować :P Słuchaj to nie chodzi o to, że na każdym kroku musi być: "za(pipi)iście", "rycie czerepu" i "spalanie korów"- tego typu podobne zwroty- by "młodzież" zrozumiała. Naprawdę wolałbyś suchy, niezabardzo nacechowany emocjami język w stylu "tak, ta gra jest bardzo dobra, spodobała mi się"? Ja nie- bo sam choć trochę latek mam to gdy szarpię w jakiegoś hiciora ryczę "ku.rwa, ależ za(pipi)isty szpil" . A dresiarzem nie jestem, ba mam (prawie) wyzsze wykształcenie. Po prostu PE od zawsze charakteryzowało się mięsno-luźnym klimatem- wiesz takim co potrafi zrelaksować po ciężkim dzniu na uczelni/ w pracy.

 

Ok, widze ze nie dosc szeroko zrozumialem pojecie "potocznej mowy". Mi nie chodzi o to zeby pisali w PE jezykiem wyborczej! Nie mam nic przeciwko ryciu czerepu i spalaniu korów. Niekiedy sam szlocham ze smiechu jak czytam tego typu teksty w PE. Chodzi mi po prostu o to zeby nie stosowac wulgaryzmów.. Wydaje mi sie ze zgredzi sa na tyle inteligentni zeby pisac miesno-luzno i nie pisac "za(pipi)iscie". Tyle..

Odnośnik do komentarza

To może ja wyjaśnię.

 

"Zaj.ebiście" jest wulgaryzmem, choćby dlatego, że pochodzi od wiadomego słowa. Zauważcie, że w telewizji wypikowuje się wszystko poza właśnie "za(pipi)iście". Ale wstawianie kropek w stylu "zaj....cie" oznaczałoby, że uznajemy Czytelnika za głupka - wszyscy doskonale wiemy, co za kropkami się kryje, więc jakieś udawanie mija się z celem. Słowa na "k" czy "ch" nie służą ekspresji, są po prostu wulgaryzmami, natomiast "zaj.ebiście" to najczęściej pierwsze przychodzące do głowy podsumowanie gry czy czegokolwiek innymi - i dlatego resztę kropkujemy, a "zaj.ebiście" nie.

 

To tak jak różnica między erotykami i pornolami, polegająca na tym, że w pierwszym przypadku nie zobaczymy wacków i łechtaczek. Ale przecież w filmach erotycznych i tak wszyscy wiemy, o co chodzi, choć tego nie widać. ;)

Odnośnik do komentarza

Ech, dodałbym też, że niektóre wulgaryzmy spowszedniały. Np. podane jako przykład przez Kosa "za(pipi)ście". Znam osoby, które jeszcze kilka lat temu oburzały się na rzeczone słówko, a teraz nagminnie go używają. Osobiście jestem za takimi "lekkimi" wulgaryzmami (choć sam ich unikam) - to dobry złoty środek pomiędzy oficjalnym, sztywnym językiem a językiem żulika spod pobliskiego sklepu. Zwłaszcza, że w odróżnieniu od angielskiego mamy ich niestety bardzo małą ilość, więc... Jeśli nie w nadmiarze, to spoko :)

Odnośnik do komentarza
To może ja wyjaśnię.

 

"Zaj.ebiście" jest wulgaryzmem, choćby dlatego, że pochodzi od wiadomego słowa. Zauważcie, że w telewizji wypikowuje się wszystko poza właśnie "za(pipi)iście". Ale wstawianie kropek w stylu "zaj....cie" oznaczałoby, że uznajemy Czytelnika za głupka - wszyscy doskonale wiemy, co za kropkami się kryje, więc jakieś udawanie mija się z celem. Słowa na "k" czy "ch" nie służą ekspresji, są po prostu wulgaryzmami, natomiast "zaj.ebiście" to najczęściej pierwsze przychodzące do głowy podsumowanie gry czy czegokolwiek innymi - i dlatego resztę kropkujemy, a "zaj.ebiście" nie.

 

To tak jak różnica między erotykami i pornolami, polegająca na tym, że w pierwszym przypadku nie zobaczymy wacków i łechtaczek. Ale przecież w filmach erotycznych i tak wszyscy wiemy, o co chodzi, choć tego nie widać. ;)

 

Z tym porównaniem " o pornolach" dałeś do pieca...Poznań rullla :P Tak wogóle na marginesi to po KRK naj-zaje miasto w Polsce!!!!

Odnośnik do komentarza
To tak jak różnica między erotykami i pornolami, polegająca na tym, że w pierwszym przypadku nie zobaczymy wacków i łechtaczek. Ale przecież w filmach erotycznych i tak wszyscy wiemy, o co chodzi, choć tego nie widać. ;)

 

Ale piszac z kropkami czy bez wychodzi na to samo a roznica miedzy softcore a hardcore porno jest taka, ze lepiej jednak wali sie gruche przy hardcore. Porownanie jest wiec absolutnie bez sensu.

Człowieku tu chodzi o domysł. Porównanie jest jak najbardziej trafne. A jakie masz preferencje co do zabawy z samym sobą to zostaw może dla siebie wątpię by kogoś to interesowało.

 

Co do za.je.bi.ście, to jeśli przy mojej blisko 60-letniej matce mogę tak mówić to oznacza, że już nie jest wulgaryzmem

choć ona lubuje się w mówieniu "fakijuł" :twisted:

 

IMO słowo "za.je.bi.ście"oznacza coś lepiej niż dobrze. Wolelibyście określenia "klawe", "super fajne" , "ultra-mega-hyper-super" ? Powątpiewam.

A zakładam, że większości to nie przeszkadza, a jako, że mamy demokrację, to zostanie. Komu się nie podoba niech sobie mazakiem skreśli i po problemie, bo innego wyjścia nie ma.

 

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...

Zawsze lubilem pioro Zwyrola, ale wydaje mi sie ze ostatnio za duzo trabi o grach porno, przemocy itd. Zreszta danie mu recki DMC4 (wiem ze pisal recki innych DMC, choc nie wiem czy wszystkich), to tez pomylka, bo chyba nie siedzi w fighterach, mniejsza juz z tym, ze chodzonych. Niczego o systemie walki sie nie dowiedzialem, tylko o seksowynych laseczkach...

Odnośnik do komentarza

A ja lubię zgredów,nie żebym coś od nich chciał ale czasami zdarzyło mi sie kupić neo i jak pomyślę,że numer w numer piszecie o tym samaym,to jakoś całe te neo jest nudne jak cholera ,nawet ich geby jakies takie do bani są,nie wiem może to kwestia tego,że ja też ze śląska,no ale tam w neo też Polacy tak jak my.po za tym ich oceny... nie wiem ale jak walna na jakąs gre 9 to lipą się okazuje a znowu jak dadzą 6..ech szkoda gada.Co do facjat ogladanych w extrimie ,to czemu nie ,dobrze widzies człowieka od którego sie czyta recenzje a po za tym stworzyli coś co w tamtych czasach było czymś naprawde nowatorskim na polskim rynku ,nie mówiac o tym,że bawiac sie odniesli sukces,nie wiem jak to odbija sie finansowo i jak dzielicie kase ale mniejsza z tym,rocznikowo jesteśmy podobni i załuję ,że ja nie miałem takich jaj jak wy aby stworzyć cos takiego.

Odnośnik do komentarza

podsumowując wątek luźnego języka w tekstach, dziwnych stwierdzeń itp. - I had a dream...

Świetnie by było móc kiedyś zasiąść do lektury czasopisma z wyższej półki, traktującego o elektronicznej rozrywce. Przykład? Taki Manager Magazine czy już niech będzie Forbes, tematycznie związany z elektroniczną rozrywką. Dużo o biznesie, rynku, ekonomii tego biznesu, ale również o nowych produkcjach, ich elementach. Ta jakość jeżyka, papieru, zdjęć, składu druku.

Lecz podejrzewam, że niestety nakład 1000 sztuk nie rozszedłby się w całości... czasami brakuje mi po prostu profesjonalnego języka bez dodatkowych, 'lajtowych' udziwnień, lekkości pióra publicystów G Wyborczej czy Polityki. Takie teksty czytałoby się z zapartym tchem...

Odnośnik do komentarza

Nie ma co przesadzac, gry to rozrywka, marketingowe pyskowki i technikalia zostawmy odpowiednio pr i koderom. Magazyny, w tym i PE dostosowuja w jakis tam sposob jezyk i tresc do oczekiwan swoich odbiorcow, np taki Kali jest z tymi swoimi wszystkimi zachwytami autentyczny, a Zwyrol juz mniej. Pisze recki , ktore raczej nazwalbym felietonami, czesto wydaje mi sie ze opis samej produkcji to tylko dodatek do jego tekstow, ktore zachaczaja juz ostro o sztampe.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Każdy recenzant ma swój styl i dobrze!!Nie mam ochoty czytać bezpłciowych,suchych recenzji jakie daje wiekszość magazynów,zawsze jak czytam recenzje hiva lub myszaqa to mam uśmiech od uch do ucha,idiwidualizm jest kluczem do sukcesu psx extreme.A niech kali się podnieca,a niech hiv będzie subiektywny jak cholera a niech zax daje dobre oceny crapowatym rpgom.Mi to pasi,takie recenzje są bardziej ludzkie.Ja ze swej strony dodał bym więcej publicystyki itp.Jest jeszcze tyle ciekawych tematów.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...