Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, GearsUp napisał:

No jestem zawiedziony, taki mecz Irvinga zmarnowali, głównie przez słaby mecz Duranta

Bardziej przez kozacką obronę na Durancie. Niesamowitą pracę Boston tu zrobił. Wymęczyli go okrutnie, szczególnie w 1 połowie.

Zresztą PO to inne, lepsze granie. Sędziowie znacznie na więcej pozwalają, dużo wyższa intensywność i krótsza rotacja. Mmmmmmm

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

No traktowanie Jokicia wczoraj czy dzisiaj Duranta to było, hm, na granicy faulu. Łapanie cały czas, obojętnie czy nawet dostanie piłkę mdr. Trochę na starej zasadzie, która m.in wygrała tytuł Cavs: "jak będziemy tak robić dosłownie przez cały mecz, to nie będą przecież tego gwizdać cały mecz".

 

Zapowiada się ciężka seria dla Bostonu. Kyrie nie przejmował się DPOY Smartem za bardzo, szukając często opcji przejścia na niego i ładowania trójek, KD będzie raczej ciężki do krycia mimo że dziś zagrał kiepsko, Nets trochę zwalili mecz - zwalili końcówkę, dali się stłamsić fizycznie i zawalili w obronie (oczekiwane, że tutaj są mocno poniżej Bostonu, ale nie wiem czy w każdym meczu Boston będzie miał 10 rzutów więcej). W Nets dobrze pokazali się Dragić czy Claxton, za to w Bostonie tylko 4 graczy wydaje się stwarzać zagrożenie, i już dziś trzeba było żyłować podstawowych zawodników.

 

Kyrie jest bardzo dobry, przy całej mojej antypatii serio uważam, że Kyrie w Nets to najlepszy Kyrie, jakiego widziałem. Jeśli chodzi o czynienie ekipy lepszą na parkiecie.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ale się dzieje w playofach, fenomenalny mecz Warriors, co Poole gra w tej chwili to jakiś kosmos, Curry lajtowo może grać 20 minut z ławki i powoli wracać po kontuzji, Nuggets wyglądają done, a Draymond tak frustrował Jokicia aż ten wyleciał za 2 techniczne. Fenomenalny Brunson daje Mavs nadzieję na serię jeśli Doncić wróci, jedynie Raptors bardzo rozczarowują póki co nie podejmując za bardzo walki. Harden dalej gra fatalnie jak na siebie i w jego role strzelca weszli Maxey i Harris. Chyba coś jest w analizach, że gruby juz jest za górką i zmiana przepisów o gwizdaniu fauli tylko tą górke przesunęła.

 

Ale najfajniejsza wiadomość to wręczenie Smartowi DPOY przez Garego Paytona, dobrze, że nie wygrał znowu Gobert, Smart w pełni zasłużył w tym sezonie.

 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Curry lajtowo z ławki 34 pkt 12/17 z gry w tym 5/10 za 3 w 23 min :obama:

 

Jokic 2 mecz z rzędu poniżej 50% z gry (średnia z Rs to 58%) i 9 asyst w 2 meczach (średnia z Rs to 8 na mecz). Jokic dziś wskaźnik +- na -26 pkt, a w 2 meczach -45…

Green co gra w obronie :obama::obama:

 

No i ten death lineup
Curry-Pool-Klay-Wiggins-Green.
W tych dwóch meczach jakieś chore przewagi osiągnął i to w 25 min łącznie. :obama::obama::obama:



No opłacało się czekać aż Gsw wróci do zdrowia. Ja wiem, że to dopiero początek PO itp ale cały czas powtarzam, że ta drużyna to jest kombajn jak jest zdrowie i mobilizacja. 

Odnośnik do komentarza

No bardziej nie tyle Poole rozwala kogokolwiek, co ten "death lineup". W minutach, gdy Poole grał bez Curry'ego, to Denver zdobyło wyraźnie więcej punktów.

 

Ale wchodzi Curry i mecz się wygrywa.

 

Gdy Curry jest na parkiecie: 142-93 dla Warriors.

 

"Death lineup": 47-18 dla Warriors.

 

Sam Poole rzuca doskonale, ale w tych momentach gdy gra z Currym to już w ogóle trafia praktycznie każdy rzut. Zdobywa ponad 2 pkt. na użytą akcję lol. I nie traci piłki. Warriors mają wielokrotnie mniej strat w tym czasie, gdy gra Curry. Ogólnie jak zawsze, obecność Curry'ego czyni jakby każdego bardziej utalentowanym ofensywnie. 

 

 

Denver szczególnie nie ma odpowiedzi na ten "death lineup". Smutno patrzeć na desperację Jokicia, gdy Draymond bierze piłkę głęboko i on musi bronić Poola czy Klaya. Reszta Denver jest za cienka, żeby Denver miało jakiekolwiek "lineupy". 

 

Jedyne na co może chyba liczyć Denver, to że Jokić otrzyma MVP w najbliższych meczach, a na domowym parkiecie przy presji fanów sędziowie nie będą pozwalali Draymondowi praktycznie go faulować w każdej akcji, i może to natchnie jakiś udany mecz. W tym momencie robią Jokiciowi piekło.

Odnośnik do komentarza

No w Denver gra się zawsze mega trudno. Najwyżej położona hala w NBA, dość rozrzedzone powietrze. 

GSW grało w tym sezonie średnio na wyjazdach, ale z drugiej strony nie wiem jak gsw grałoby na wyjazdach jakby Klay-Curry-Green zagrali z sobą jakiś mecz wyjazdowych w tym roku. 
 

Sędziowie w tych PO naprawdę pozwalają na mega obornę i kontakt. Szanuje. Pewno Silver znał głos ludu po RS i na bank sędziowie dostali „delikatne” wytyczne jak mają wyglądać PO.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, czy do końca mogę to obronić jako "mega obronę", gdy niektóre ekipy dostają 2 razy więcej fauli od innych. W sezonie regularnym, różnice na dłuższą metę są rzędu kilka fauli na mecz. Tutaj to nie jest to konsekwentne dla wszystkich, a nawet komentatorzy w TV podczas meczu przyznają, że Jokić normalnie jest faulowany, czasem 3 razy w ciągu akcji. Sam też wczoraj mógł dostać dużo fauli, fakt, ale raczej dużo lżejszych i częściej mu gwizdali, poza tym nie był to taki skoordynowany plan pacania i łapania ciągle jednego kluczowego zawodnika rywali.

 

Zobaczymy jak to będzie, gdy Warriors i Sixers będą grać na wyjeździe, ile wtedy będą im gwizdać. W innych meczach nie widziałem takiego efektu. 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, ogqozo napisał:

 

Zobaczymy jak to będzie, gdy Warriors i Sixers będą grać na wyjeździe, ile wtedy będą im gwizdać. W innych meczach nie widziałem takiego efektu

Oglądałem jak narazie każdy mecz tych PO (urlopik). W większości meczy zauważalnie na więcej sędziowie pozwalają. Np. Boston też „faulował” co chwilę Duranta.

Dodać należy do tego, że jak ktoś w NBA ma reputację kozaka obrońcy (np Green, Smart itd) to sędziowie na zdecydowanie więcej mu pozwalają, a szczególnie w PO, gdzie intensywność obrony jest praktycznie od początku meczu i jakby gwizdali tak jak w RS (lekki kontakt i już gwizdek) to DPOY za 6 fauli spadaliby w 3 kw.

 

3 godziny temu, Bartg napisał:

Na razie ciężko powiedzieć jak GSW w tym lineupie zagra na wyjeździe, w sezonie regularnym piątka Curry-Poole-Thompson-Wiggins-Green zagrała 1 mecz.

No ta, bo jeden mecz zagrało razem big 3. Z tego co czytałem przed serią to Curry miał grać ograniczone minuty przez całą serię lub w min 3 pierwszych meczach (jakby wynik był niekorzystny). Podejrzewam, że GM3 też zacznie na ławce.   

Odnośnik do komentarza

Są pewne proporcje. Jednak dla Denver jakoś super wyrozumiali nie byli, ani dla Toronto. W bardzo intensywnej partii Grizzlies-Wolves było dużo sprytnie wysępionych fauli, ofensywnych i defensywnych, dla obu ekip. Dużo osób podzcas meczów Jokicia jęczy i IMO słusznie, Warriors są sprytni ale też wykraczają poza pewne standardy. Dlatego tylko napisałem, ciekawe czy tak samo będzie w Denver, bo zazwyczaj gwizdki są zauważalnie inne na wyjazdach.

 

Podobnie w Toronto. Też dostali niezłe lanie, ale sędziowie im nie pomogli, czuć że może być inaczej w następnym meczu. Ludzie też wierzą w Nurse'a i w to, że Doc Rivers to jakiś "loser", tak że tutaj przewaga, bo w Mike'a Malone'a to chyba nikt za bardzo nie wierzy lol.

 

 

 

Dzisiaj trzy ekipy muszą się nieco odkopać, największe szanse są dawane oczywiście Grizzlies (ba, kurs na Memphis jest prawie tak dobry, jak na Miami). Tego jestem też najbardziej ciekawy. W sumie to Grizzlies dostali dość solidnie w czambuł w pierwszym meczu, i tylko odrobili sporo gdy Morant siedział na ławce. Ale co z tym zrobią, posadzą Moranta na dłużej? Nie ma chyba szans, to jest ich SUPERSTAR. Więc muszą polegać na tym, że Morant im wygra ten mecz, ale zastanawiam się, czy Morant może to zrobić.

 

Ogólnie muszą chyba coś wymyślić żeby zatrzymać Townsa, bo jak będą mu pozwalać na tyle co w game 1, to nie wiem czy mają szanse wygrać całą serię w jakikolwiek sposób. Indywidualnie, było to ponad siły Adamsa (24 minuty, a i tak za wiele) i Clarka. Więc brzmi trochę jak problem.

 

Kiedy Wolves wypuścili walczaków - Beverley i McDaniels naraz - wyglądali po prostu jak dużo lepsza ekipa koszykarsko. Tak dużo lepsza, że nie przegrałaby meczu. Grizzlies mogli im coś tam walczyć, wyszarpać, ale jakość wyglądała IMO na po prostu wyraźnie wyższą w Minnesocie. I to jest... dość rzadkie w starciu 2 vs 7. 

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Bartg napisał:

Booker [*] oby tylko naciągnięcie, szkoda, bo pierwszą połowę miał absolutnie wybitną (31 pkt), a tak Pelicans w drugiej połowie rozstrzelali Suns. 

No ale trzeba oddać Pels, że w momencie jak Book doznał kontuzji w połowie 3q prowadzili 3 pkt. 

 


 

No ale szkoda Bookera. Mam nadzieje, że się wyliże, bo bardzo liczyłem na finał konfy Suns-GSW.

Odnośnik do komentarza
16 minut temu, GearsUp napisał:

No niestety te zajebiste playoffy może tylko czynnik kontuzji zepsuć. Zbyt pięknie by było patrząc na historię ostatnich playoffs żeby nic się nie wydarzyło.

Kontuzje to  cześć tej gry. Dobrze, że tak szybko złapał. Teraz koledzy będą mieli prawdziwy test jak mocną są drużyną (PO).
 

Z innej beczki Young też już posmakował PO 2022 :)

 

„- Jeśli sędziowie nadal będą im pozwalać na tak fizyczną grę i nie będą gwizdać fauli, to będzie naprawdę ciężko cokolwiek zrobić w tej serii - skwitował Trae Young.”

Odnośnik do komentarza

Sędziowie to musieli dostać jakieś ogólne wytyczne przed plejofami i dobrze bo taką koszykówkę o wiele lepiej się ogląda. Tracą na tym ci, których gra ofensywna po części opiera się na żebraniu w ten sposób punktów od sędziów dlatego cieszę się, że Harden nigdy za daleko w PO nie dotarł. W serii 76ers z Raptors jak widać jednak żadna pomoc nie jest potrzebna bo dominacja fizyczna Embiida nad bigsami Toronto jest spora, nie spodziewałem się, że będzie tak duża. To jest chyba peak Emiid jakiego widzieliśmy do tej pory.

Odnośnik do komentarza

Sixers rzucają 32 wolne na mecz lol. Grizzlies trzydzieści siedem i pół na mecz. Trzydzieści siedem i pół. Nie wiem jak to trzeba naciągać, żeby cisnąć tę tezę że wszyscy sędziowie wszystkim zawodnikom pozwalają niby na więcej w playoffach. Jakby był taki skrajny battle royale, jak to opisujecie, to można by nie gwizdnąć co najmniej połowy fauli, jakie dostaje Embiid, taka to dominacja fizyczna i iso traci na wartości.

 

Samo Miami rzuca więcej wolnych na mecz niż wynosi średnia w sezonie regularnym, wyciskają co mogą, to trochę inna sprawa niż jakieś wytyczne ligi że pozwalamy na bardziej fizyczną grę wszystkim tak samo.

 

 

Wspaniała koszykówka, o wiele lepiej się ogląda, pomyślcie jak słaby byłby mecz jakby sędziowie nie pozwalali na takie kunsztowne, pełne męskiej gracji zagrywki koszykarskiej defensywy, zmuszając Huntera do kombinowania ciekawej akcji:

 

 

Odnośnik do komentarza

Co do wolnych Embida to tak jak topowi defensorzy mogą więcej w obronie, tak samo elitarni punktujacy, którzy dodatkowo mają prawie 30 kg przewagi nad każdym swoim obrońcą. Toronto nie ma na niego jak narazie żadnego pomysłu i gra faul to jedyny ich patent na przyszłego MVP :problem:

 

Tak w ogóle polecam oglądać mecze, a nie patrzeć tylko na statystyki wolnych i fauli. Wiadomo, że są też mecze gdzie sędziowie więcej pogwiżdżą, ale generalnie jest dużo bardziej twardo i widać to gołym okiem.
 

Zresztą nie czaję tego z dziwienia. W sumie od lat w PO gra robi się bardziej fizyczna, a obrona ma większe znaczenie. Nawet w tym roku podczas RS mówiłem Mejmowi, że jak chce prawdziwy basket to niech poczeka na PO, bo dostanie lepszą obornę i zaangażowanie przez 4 kwarty. To nie jest nic nadzwyczajnego. W tym roku jest jeszcze ta różnica, że są nowe przepisy co do wymuszania przez niższych graczy fauli przy wjazdach. Dziś np Morant kilka razy bardzo się zdziwił, że gwizdka nie było. 

Odnośnik do komentarza

Kurde dzieje się grubo, genialny Derozan wyrównuje na 1:1, Embiid trójką wygrywa mecz w Toronto, defensywa Bostonu odrabia 17 pktów straty i wygrywa mecz w końcówce. Zatrzymać Kyriego i Duranta na 8/30 z gry - szacun, w pełni zasłużone DPOY dla Smarta patrząc na ten mecz. Chociaż i tak wygrał Barkley widząc Kyriego jedzącego banana po zachodzie słońca (nawet nie wiedziałem, że Kyrie jest muzułmaniniem) = "I can’t be in a religion where you can’t eat" :yao:

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...