Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo zacięta para, 3 mecze "na skraju" i tylko jeden ze zdecydowanych zwycięstwem Bostonu. Kto wie, co się jeszcze wydarzy. Jeśli ktoś nie śledził sezonu, to być może jest zdziwiony, że mistrzowie NBA są ciągnięci przez jednego zawodnika i nie jest to członek medialnej "Wielkiej Trójki", ale młody rozgrywający Rajon Rondo, który okazuje się transferem co najmniej równie bystrym, co Garnett i Allen - już w zeszłym sezonie były tego znaki, ale trzeci rok Rondo jest po prostu fantastyczny. W 4 meczach zaliczył 2 triple-double, ma statystyki na poziomie LeBrona Jamesa. Jednocześnie dobry znak na przyszłość dla klubu, kiedy "Wielka Trójka" ma coraz więcej problemów z kontuzjami i formą, po prostu się starzejąc.

 

Inne zacięte starcia to mecze Magic i Sixers. Dzisiaj wreszcie dobrze zagrał, ciągle słaby po kontuzji, Hedo Turkoglu - trafił więcej rzutów, niż przez poprzednie 3 mecze razem wzięte, w tym zwycięską trójkę na sekundę przed końcem. Jeśli faktycznie Hedo i Lewis wracają do formy, to jeszcze Magic może wiele pokazać. Szkoda, że nic nie pokazuje Marcin Gortat, który w meczach z Philadelphią pracuje na przydomek "niewidzialny".

Odnośnik do komentarza

Do drugiej rundy awansowali wczoraj Mavericks, którzy mimo braku przewagi parkietu spacerkiem przeszli Spurs (a przecież rok nieparzysty;]). Dzisiaj zapewne awansują Nuggets - ich poprzedni mecz z Hornets był chyba największym pogromem, jaki widziałem w play-offach (131-62, rzeź). Starcie tych dwóch drużyn w półfinale zapowiada się pasjonująco, bo obie przez ostatni miesiąc sezonu zasadniczego i teraz w play-off prezentują fantastyczną grę.

 

Jutro szansę na awans będą mieć Rockets, Celtics i Magic (3-2). Wydaje się, że najlepiej wygląda sytuacja Rockets, chociaż to pozostała dwójka miała rozjechać przeciwników. Jednak to seria Celtics-Bulls jest najbardziej zaciętą. Wczoraj kolejny mecz zakończył się dogrywką - już czwarty w tej serii. Tyleż wielkie emocje, co dla niektórych ból, kiedy kolejne time-outy w dogrywce zabijają zmęczonego Polaka. Jednak warto zarywać noce dla takich dogrywek. Wczoraj decydujące rzuty oddawał Paul Pierce, ale najlepszym graczem na boisku znowu był Rajon Rondo.

 

Magic chyba jednak przejdą Philly, ale wygląda to dużo gorzej, niż powinno. Lewis i Hedo ciągle nie są w formie. Na szczęście pomaga dominacja pod deskami, którą zapewnia Dwight Howard (wczoraj 24 zbiórki) i oczywiście Marcin Gortat, który miał zbiórek 5 i zaliczył pierwszy dobry mecz w tych play-offach.

 

Zostaje jeszcze para Hawks-Heat, ale tutaj naprawdę nie mogę powiedzieć, kto awansuje. Oba zespoły grają chimerycznie, zwłaszcza Hawks. Jest 2-2, dzisiejszy mecz sporo wyjaśni.

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję, że Bulls wygrają następny mecz, nie tylko przez to, że jestem fanem, ale i dlatego, że pojedynki tych drużyn są niesamowite. Jeżeli Rose weźmie ciężar gry na siebie i reszta zagra na poziomie to powinni wygrać. Analizując poprzednie mecze, można z pewnością powiedzieć, że wszystko zależy od Rosea, jeżeli on gra, gra cały team. Strasznie brakuję tutaj Luola Denga, z pewnością lepiej powstrzymywałby Pierca, który zagrał niesamowicie w końcówce, trafiając chyba wszystkie fed-awaye. Rondo zrobił najlepszą rzecz, faulując Millera, który najprawdopodobniej trafiłby to i doprowadził do remisu, a to co zrobił później Brad na linii rzutów wolnych nie było zbyt pozytywne, w końcu Shaqiem nie jest, że zbierze piłkę w tłoku i poprawi, w tej sytuacji przydałby się duch Jordana, lub jak kto woli, z ostatnich miesięcy Ginobliego, choć jego dunk się nie przydał.

 

Jeżeli Chicago odpadnie, odpukać, to i tak będzie co oglądać, już nie mogę się doczekać Nuggetsów i Mavericks, będzie to najlepszy pojedynek całych play-offów.

Odnośnik do komentarza

Marcin Gortat zagra dzisiaj w pierwszej piątce w meczu, który może dać Orlando awans. Będzie ciężko, ale okazja do wypromowania się - pamiętajmy, że Gortat gra o nowy kontrakt - jest doskonała. Ostatni mecz był nawet niezły w wykonaniu Marcina, więc może być dobrze i są szanse na zwycięstwo. Gorzej, jeśli Gortat zawiedzie i Magic przegrają.

 

No i dzisiaj 6. mecz z serii Bulls-Celtics, tym razem Chicago ma nóż na gardle. Jako, że widzieliśmy w tej serii już 4 dogrywki, polecam stawiać na kolejną - kurs 14 do 1 to nie byle co.

 

W niedzielę zaczyna się pierwsza para półfinału konferencji - Denver-Dallas. Trudno powiedzieć, czy będzie to zacięta seria, ale na pewno zapowiada się pokaz koszykówki na fantastycznym poziomie - chyba żadna inna para półfinałowa nie będzie miała dwóch tak silnych zespołów.

Odnośnik do komentarza

Seria Celtics-Bulls mnie wykańcza. Wczorajszy mecz skończył się... właściwie dzisiaj, bo po godz. 5. A więc trwał ponad 4 godziny. Jestem niezwykle wdzięczny Rose'owi, że to zablokował, bo jeszcze jednej dogrywki bym nie przeżył chyba. Na razie z 6 meczów tylko jeden rozstrzygnął się ilością więcej niż 3 punktów. Ciekaw jestem, jaki będzie kurs na dogrywkę w meczu nr 7.

 

Miło było za to oglądać Orlando. Komentatorzy lokalnej telewizji podniecali się Gortatem, komentując każdą jego udaną akcję. Jeśli ktoś wątpi, że Gortat może być podstawowym centrem ze średnimi statystykami na poziomie double-double - proszę. Marcin długo nie potrafił się wstrzelić, nie okazywał zgrania, ale w miarę meczu szło mu coraz lepiej. W trzech rozegranych wczoraj meczach nikt nie zdobył więcej zbiórek ani przechwytów, niż The Polish Hammer. Kto nie widział jego wsadu, to jest on w Top 5 zeszłego wieczoru, na miejscu drugim:

 

 

Czy Magic będa faworytem półfinału konferencji? Moim zdaniem - tak. Co prawda nie grają tak dobrze, jak by mogli, ale wyglądali wczoraj o wiele lepiej, niż Bulls czy Celtics, a trzeba jeszcze doliczyć mecz nr 7, podczas którego o zwycięstwie zdecyduje to, kto pierwszy umrze z wyczerpania.

Odnośnik do komentarza

Grają w Bostonie, więc nie sądze, by Ray i Paul odpuścili sobie i mogli przegrać, choć jak Gordon i Salmons tak będą trafiać to może się zdarzyć cud. Fajnie się dzieje na razie, w sumie awansowały ekipy, które zasługują, bo takie Dallas było dla mnie trochę underrated po sezonie regularnym. To samo z Houston.

 

Wade bolą plecy, więc pewnie Cavs w drodze do finału konferencji ze 4-1 przejadą się po Hawks. Niesamowita ekipa z Jamesa i jego dworzan.

Edytowane przez Saunter
Odnośnik do komentarza

Jak już masz Cyfrę to możesz za 6 zł dokupić Orange Sport, tam też NBA nadają, ale nie wiem z jaką częstotliwością. Generalnie ludzie oglądają transmisje z neta, choć ja wolę odbiór w TV z Wojtkiem Michałowiczem w tle. Teraz na play-off C+ daje 3 mecze na tydzień, w piątek w nocy, niedzielę wieczorem i poniedziałek nocą. (w tym tygodniu wyjątek, bo Euroliga gra)

Odnośnik do komentarza

taka prawda, michałowicz z telmanem przeważnie przez większość meczu rozpamiętują akcje, które miały miejsce parę minut temu, albo przywołują statystyki, które naprawdę nikomu nie są do szczęścia potrzebne. widać lubią się wiedzą popisywać. warsztat i słownictwo mają natomiast całkiem niezłe i pomimo tego, że nie gadają na temat, to jako delikatny komentarz w tle do oglądanych wydarzeń mogą być, chociaż kiedyś ich po prostu nienawidziłem. z c+ całkiem niezły jest "ten młody", który najczęściej komentuje mecze transmitowane w godzinach przystępnych dla europejczyków, on przynajmniej stara się w jakiś sposób odnieść do wydarzeń na boisku, no i widać, że miał do czynienia z zawodową grą, bo zwraca uwagę na konkretne zagrania, wie po prostu o co chodzi.

Edytowane przez Blok
Odnośnik do komentarza

My tu o Michałowiczu, a Boston Celtics się wybronili i przeszli po cięzkich bojach Chicago 4-3. Choć czuję, że Gortaty ich wbiją w parkiet, może dadzą radę urwać 2 mecze. (oczywiście w założeniu, że gramy bez KG). Jeszcze tylko zobaczymy z kim powalczy LeBron, bo jak z Hawks to wróżę krótką serię, ale z Wade mogą się pomęczyć.

Odnośnik do komentarza

Najgorzej jest kiedy puszczany jest wywiad i nie można posłuchać bo pierdo.lą od rzeczy o jakiejś lidze europejskiej.

Albo takie coś:

- Bardzo sugestywne zagranie od Rondo, potem o jego rodzinie, obiedzie, co ogląda w tv

- eeeee, tak

 

Powinni prowadzić kółko plotkarskie, a nie komentować mecze.

 

(pipi)a i jeszcze Chicago przegrało, w(pipi)io.ny jestem.

Odnośnik do komentarza

http://www.youtube.com/watch?v=r6JpEx_CqOc (Game5) -> po tej akcji Miller stracił zęba.

 

http://www.youtube.com/watch?v=6VFd3oF-L8Q...player_embedded (Game6) -> początek skrótu pokazuje jak Rondo fauluje.

 

Jeżeli wg Ciebie jego zachowanie było na miejscu, albo nic wielkiego się nie stało to nie mam pytań.

Edytowane przez diesvindu
Odnośnik do komentarza

No, zwłaszcza ta pierwsza akcja wywołała wiele kontrowersji, bo jak pamiętamy - taki Dwight Howard został zawieszony na 1 mecz za uderzenie Dalemberta łokciem, a Rondo jest jednym z najlepszych zawodników tych play-offów i kara dla niego mogłaby wpłynąć na los rywalizacji. Ale mówi się trudno.

 

Celtics przetrwali serię z Bulls, ale już jutro zaczynają grać z Magic. Są skazywani na pożarcie i chyba słusznie - w pierwszej rundzie Orlando prezentowało się o wiele lepiej, a Marcin Gortat is on fire;].

 

Dzisiaj o 19.00 zakończenie 1. rundy (Heat przegrają z Hawks), a już o 21.30 pierwszy mecz rundy następnej - czyli reklamowane przez mnie od dawna Nuggets-Mavericks. Aktualnie moje typy na 2. rundę wyglądają jakoś tak:

 

Nuggets-Mavs 4-1

Lakers-Rockets 4-1

Celtics-Magic 2-4

Cavs-Hawks/Heat - coś w okolicach sweepa

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...