Lewa noga przygotowana do grindu niczym Tony Jastrząb. 

3 godziny temu, MEVEK napisał(a):

13 lat temu  pojechalem do Polandu takim skarbem. Dzis juz tylko pamiatka wisi na lodowce w formie zdjecia   

 

 

Przecież to Kickster

Mrs. Asterka

 

 

Ostatnio, przed samymi świętami, podczas wypoczywania na parkingu, Mrs. Asterka miała bliskie spotkanie z dynamicznym, naćpanym Oskarkiem w Porsche Carrera i niestety, pół karoserii do naprawy. Dynamiczny Oskarek uciekł, ale na szczecie namierzyłem go i już Policja się nim dalej zajmuje

Swoja drogą, nadal zachodzę w głowę jak na prostej drodze można tak komuś w auto się wpakować

Robi robotę ta panorama bez żadnego poprzecznego elementu po drodze. Nie nagrzewa się latem od tego jakoś tragicznie?

A to moja trojka, AWD, 186 KM. 
Kolor platinum quartz.

 

 

Piękna Mazda, w świetnym kolorze i w najlepszej wersji!

Do tej pory gdy je widzę ( a rzadko można trafić ten model na ulicy) zastanawiam się dlaczego kupiłem cx-30 . To już ponad 4 lata, jakieś argumenty musiały być, pewnie nawet rozsądne , ale mimo wszystko  Mazda 3 jest na prawdę bardzo ładna i wg mnie nie ma konkurencji która fabrycznie wyglądała by tak zadziornie. 

13 minut temu, Artur_K napisał(a):

zastanawiam się dlaczego kupiłem cx-30

Ludzie od wielu lat po prostu lubią SUVy oraz crossovery. Szczególnie kobiety, dla których przemawia pozycja za kierownicą - wyżej się siedzi.

Ja jako wychowanek teamu E36/E46 nigdy nie byłem fanem tych napompowanych osobówek.

W dniu 1.01.2025 o 10:33, LeifErikson napisał(a):

Robi robotę ta panorama bez żadnego poprzecznego elementu po drodze. Nie nagrzewa się latem od tego jakoś tragicznie?

Nie, nie jest moim zdaniem gorzej niż w normalnym aucie, przynajmniej nie na tyle, żeby to jakoś super odczuć. Jedyne co - to w lato warto jeździć z okularami przeciwsłonecznymi, bo nic nie rzuca cienia i jak sie jedzie pod słońce to jest troche lipa. Niby można opuścić daszek, ale nie po to jest panorama, żeby zasłaniać ją daszkiem

Świetnie jeżdzą te Mazdy, znajomy miał w sedanie wersję ze zwykłym Skyactiv i po prostu bardzo, bardzo przyjemne auto w jeździe. Oczywiście dość hmm hipsterskie, bo nie ma tego powszechnego w tych czasach uderzenia turbodoładowanego momentu obrotowego, więc na pewno nie auto dla każdego, bo subiektywnie wydaje się dużo wolniejsze niż konkurencja. Inny znajomy kupił ostatnio 6 GJ w wersji 2.5, oddał do Disi Tune, gdzie samym programem z wolnossącej jednostki osiągneli 297 nm. I też to świetnie, oldskulowo jeździ, jest coś fajnego w takim liniowym przyroście momentu obrotowego.

18 minut temu, Bartg napisał(a):

Oczywiście dość hmm hipsterskie, bo nie ma tego powszechnego w tych czasach uderzenia turbodoładowanego momentu obrotowego

Nowa Mazda 3 wychodzi z turbo (250 KM), ale tylko na rynek US. W Europie niestety nie jest sprzedawana w tym wariancie ze względu na niespełnione normy spalania.

Wciąż jednak podoba mi się to w Mazdzie, że nie stosują ortodoksyjnie downsizingu i zamiast małych silników (1.2, 1.4, itp.) kładą prawilne 2 litry do rodzinnego hatchbacka.

Niestety zaraz i tego im zakażą, już z oferty MX5 na Europę zniknął silnik 2.0, pewnie to samo czeka wkrótce inne modele 

W mojej 3 2.0 z 2003 roku całkiem fajnie się odczuwało przyspieszenie i była elastyczna, ale spalanie było wysokie. Za to prowadzenie kozak, bo mają budowę jakby płaszczki, dobrze się kleją. Chociaż takie same wrażenie mam teraz też w Focusie.

3 godziny temu, Bartg napisał(a):

Świetnie jeżdzą te Mazdy

Potwierdzam, w mojej cx30 mam skyactive X czyli 180 KM. Wiadomo, to silnik wolnossący, więc na pełną moc trzeba chwilę poczekać, bo skrywa się pod koniec obrotomierza. Przy rewelacyjnej skrzyni manualnej jaką posiadam daje sporo frajdy z jazdy i jest taki vibe „klasycznej” motoryzacji, przypomina mi accorda 1.8 vtec którym kiedyś jeździłem. 
A gdy chce się jeździć spokojnie, to jest wystarczająco elastyczny, na wyższych biegach więc nie trzeba go cały czas piłować na wysokich obrotach co odwdzięcza się niskim spalaniem. Na krajowkach jeżdżąc w rozsądnych granicach przepisów spalanie oscyluje w granicach 5,5 l. Ostatnio byłem na weekend w Warszawie, łącznie przejechane 1100 km, z czego 380 krajówki, reszta po autostradzie z prędkościami 125-140. Średnia z całości to 6,5l/100.

Prowadzi się również bardzo fajnie, pomimo odrobinę podwyższonego zawieszenia, jest dosyć sztywno i responsywnie. 
Leci już 5 rok od zakupu, przejechane 70 tyś. i dalej jestem zachwycony. 

Wspaniała robotę zrobiły chlopaki w myjni w CH Land w Wawce

 

piękna bestia

2 godziny temu, Chad Davski napisał(a):

Wspaniała robotę zrobiły chlopaki w myjni w CH Land w Wawce

 

Śliczne auto, szkoda że tak mało się sprzedało.

2 hours ago, Chad Davski said:

Wspaniała robotę zrobiły chlopaki w myjni w CH Land w Wawce

 

Przypomnisz mi jaki masz silnik?

1.6 225hp benzyna

To jest ten sam silnik co 1.6 180km? Ile pali? One są na łańcuchu? Bo w RCZ (czy jak się to nazywa) były te 1.6 od BMW montowane i podobno straszny paździerz (chociaż to bardzo stare samochody i nie wiem jak w nowszych).

To jest pure tech, ten gitowy, nie ten zjebany 1.2  Najlepszy silnik stellantisa. 

To ile pali u mnie nie jest wymierne

17 godzin temu, Chad Davski napisał(a):

To jest pure tech, ten gitowy, nie ten zjebany 1.2  Najlepszy silnik stellantisa. 

To ile pali u mnie nie jest wymierne

A jak jest z komforet iresorowania  wyciszeniem? Dzwi bez ramek nie tracą z czasem szczelności?

8 minutes ago, AdiCarrion said:

Drzwi bez ramek nie tracą z czasem szczelności?

 

Z czasem stracą, ale to kwestia paru, albo parunastu lat.

42 minuty temu, Bartg napisał(a):

 

Z czasem stracą, ale to kwestia paru, albo parunastu lat.

Dlatego  pytam bo o ile kojarze, to już kilka lat Chad ma chyba to auto.

Dziś fotę strzeliłem. 

Odebrany kilka dni temu. Wygląda wspaniale i jest cholernie wygodny. Coś czym jednak nie chciałbym się chwalić to silnik od kosiarki (1.2 PT 130KM), który paradoksalnie jest całkiem ekonomiczny i daje stosunkowo duży komfort przy poruszaniu się w różnych warunkach. Wersja bardzo tłusta włącznie z masażami na fotelach (które robią niezłą robotę na trasach). Komiczne wydaje się proponowanie wersji GT z tak małym silnikiem - Stellantis powinien rozważyć zmianę nazewnictwa wersji wyposażenia. No i jedna rzecz, której absolutnie nie potrafię zrozumieć - brak auto hold. Wielki karny kutas dla francuzów.

 

Długo biłem się z myślami w jaką formę finansowania uderzyć z uwagi na to, że najlepszy pojazd jaki można mieć (służbowy) trzeba było oddać. Finalnie stanęło na wynajmie w Arvalu. Głównie dlatego, że rata była cholernie kusząca - 1549 netto przy 36 miesiącach i przebiegu rocznym 25 000 km.

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 22 lutego22 lut przez ginn