Mourinho obejrzy dzisiejszy mecz w hotelu.

 

 

I co w związku z tym?

czy poza Nka mozna jeszcze gdzies ten mecz obejrzec ? - Np w internecie ? Wszytskie puby dookola zamkniete <_<

Real zagra dzisiaj ofensywnie :potter:

http://209.44.113.146/ tu powinieneś znaleźć dobrą transmisje

http://live-sport-tv.com tutaj zawsze coś działa

 

Edit. Ricardo się prosi...

Edytowane 3 maja 201114 l przez Gość

Póki co to tylko Casijas w Realu gra xd

Jaki ten Real jest słaby, Barcelona robi sobie z nimi co chce, tylko marnują dobre okazje.

Podejście sędziego jest najlepsze. "Dobra, Carvalho, tnij ich, spoko. Nie dam ci tej drugiej żółtej, bo Żoze będzie narzekał po meczu".

 

Realowi w ogóle się nie chce. Mecz jest chyba jeszcze nudniejszy niż poprzedni. Fuck you Jose.

Jeszcze gorsze gó/wno niż tydzień temu.

W sumie smutny ten mecz, oczekiwałem większej jatki. No, ale czego wymagać od sportu, w który oficjalnie grają nawet kobiety ;/

Ale faule na messim już dwa widzę których być nie powinno + ten "faul" Di Marii na Puyolu, no błagam was...

 

 

 

 

A Carvalho jedna kosa za dużo, ale sędzia mu dał kartkę by go utemperować, co nic nie pomogło. Narazie dwa faule do czerwonej zrobił, jeden taki lekki, ale jeszcze jedna KOSA i znowu w 10 Real

 

 

 

 

Licze, że Benzema wejdzie, bo Higuain zero szybkości ma... Adebayor w ogóle się nie przyda bo nic Real nie wrzuca. Ronaldo gra na takim w(pipi)ie, że może zamieszać naprawdę, a Kaka w ogóle nie widoczny ;/

 

 

Carvalho już powinien wylecieć, w drugiej połowie jeszcze jedno takie wejście i grają w 10. Gdzie ten super atak Realu (Ronaldo, Kaka, Di Maria, Higuain)? :potter:

Nie od dziś wiadomo, że Kaka to kupa.

Kaka gra kake od 2008 roku.

Kaka i Higuain to nie są te osoby, które grały dobrą piłkę w tym sezonie. Niedługo pewnie pojawią się Ozil i Adebayor, którzy może dadzą jakąkolwiek nadzieję Królewskim.

początek Real miał niezły, agresywny, Ronaldo dwa razy się pokazał, już tak po nich nie jedźcie :confused:

Tylko, że Real grał swoje - nie stracić gola w pierwszej, w drugiej Ozil i (oby) Benzema i może coś zacznie się z przodu dziać.

Mecz jest tak nudny, że sprowadzono nawet Jimmy'ego Jumpa, by rozerwał w przerwie publiczność.

było, nie było, bo mi net usnął?!

 

edit. czyli jednak był, super sędzia, tym razem na korzyść Barcelony

Edytowane 3 maja 201114 l przez Gość

Bóg płacze nad poziomem meczu, kasą, którą wywalono na Real Madryt i matactwem sędziów na korzyść Barcelony.

Co to miało być?

Czemu bramki nie ma ?

No nic, Mascherano dał nurasa, nikt nie jest zdziwiony.

Czemu nie uznano bramki? Serbski komentator mi tego nie wyjaśnił.