Skocz do zawartości

Champions League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 22 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Tottenham i tak nieźle sobie poradził jak na pierwszy raz

xd no 5:0 w dwumeczu to nie tak źle w sumie :potter:

(Wiem wiem można w jednym tyle dostać )

 

W grupie byli z Interem (zajęli 1 miejsce), pokonali Milan... Jak na pierwszy raz to nieźle. Man City, które wyjdzie z czwartego w tym sezonie pewnie nawet nie wyjdzie z grupy.

 

Nie oszukujmy się ale tamten Manchester był mocniejszy od tego obecnego samą obecnością Ronaldo i Rooneyem w formie :whistling:

 

Chciałbym żeby wygrali ale to niewykonalne

 

Właśnie ten Manchester jest lepszy. wtedy wszystkie piłki grali na Ronaldo, a ten się potykał, przewracał itp stąd mieli sporo wolnych i karnych. Teraz zdecydowana większość ich goli pada z gry.

 

Na ten moment to MU brakuje kogoś takiego jak Sneijder, do wolnych, bo nie ma tam nikogo, kto potrafi z tego stałego fragmentu zdobywać gole. Nani, Rooney, czy Giggs trafią tak może raz w sezonie.

Edytowane przez Zwyrodnialec
Odnośnik do komentarza

Tottenham i tak nieźle sobie poradził jak na pierwszy raz

xd no 5:0 w dwumeczu to nie tak źle w sumie :potter:

(Wiem wiem można w jednym tyle dostać )

 

W grupie byli z Interem (zajęli 1 miejsce), pokonali Milan... Jak na pierwszy raz to nieźle. Man City, które wyjdzie z czwartego w tym sezonie pewnie nawet nie wyjdzie z grupy.

 

 

Liverpool z pewnością lepiej by sobie poczynał.

Odnośnik do komentarza
Biorąc pod uwagę to co Barca pokazuje w ostatnich meczach PD,to nie byłbym taki pewny.
Barca nie jest w jakiejś rewelacyjnej formie
Barca jakoś ostatnio nie zachwyca

 

I to ma coś znaczyć? Przed finałem dwa lata temu Barcelona też "nie zachwycała w PD" i wygrała tylko jeden mecz z pięciu ostatnich (nota bene, z Realem na wyjeździe). Półfinał też przeszła dzięki pomocy sędziów. Sam finał zaś był jednym z 2-3 najbardziej jednostronnych w historii LM.

 

"W rewelacyjnej formie" to Barca wygrałaby 6-0, bo taka jest różnica w maksymalnych umiejętnościach zawodników. Ale że Barca to drużyna imperfekcji, można się spodziewać jakiegoś 2-0 max. Pytanie dnia brzmi, ile razy United w ogóle będzie miało jakąkolwiek szansę na strzelenie gola, bo w tamtym meczu miało ich zero.

Odnośnik do komentarza
Biorąc pod uwagę to co Barca pokazuje w ostatnich meczach PD,to nie byłbym taki pewny.
Barca nie jest w jakiejś rewelacyjnej formie
Barca jakoś ostatnio nie zachwyca

 

"W rewelacyjnej formie" to Barca wygrałaby 6-0, bo taka jest różnica w maksymalnych umiejętnościach zawodników. Ale że Barca to drużyna imperfekcji, można się spodziewać jakiegoś 2-0 max. Pytanie dnia brzmi, ile razy United w ogóle będzie miało jakąkolwiek szansę na strzelenie gola, bo w tamtym meczu miało ich zero.

 

I jak to sobie obliczyłeś? W Fife, Pro Evolution, Football Manager? Odnosisz się ciągle do poprzedniego finału, a sezon przed nim to właśnie MU wyeliminował Barcelonę w półfinale. Barcelona nie potrafiła tam nawet w dwumeczu strzelić gola.

 

Edit: Dodać należy, że Ronaldo to był chyba najsłabszym wtedy ogniwem, gdyby wykorzystał karnego na Camp Nou w pierwszych minutach, wynik byłby jeszcze szybciej ustawiony.

Edytowane przez Zwyrodnialec
Odnośnik do komentarza

"Barcelona nie potrafiła tam nawet w dwumeczu strzelić gola" to naprawdę doskonały sposób na opisanie wyniku 1-0.

 

Jak już napisałem, od tego czasu Barca stała się mocniejsza (...tak jakby), a MU słabsze. No ale spoko, faworyzuj sobie Manchester, tak jak Tottenham w starciu z Realem.

Odnośnik do komentarza

Lol, "Barca wygrała jeden mecz z pięciu ostatnich". Ja rozumiem, że to ma świadczyć, że nawet wtedy - w tak podupadłej formie była lepsza od perfekcyjnie dysponowanego United? Dobre. Raz, że grała już o pietruszkę, bo pamiętne 6:2 z Realem praktycznie ustawiło jej mistrza, także se mogła przegrywać czy tam remisować ostatnie mecze sezonu, a dwa że także United zagrało w finale chyba najgorszy mecz w sezonie. Fatalny kiks Vidica, wszyscy gracze poniżej poziomu - zupełne nic w ataku podczas gdy na boisku pałętali się Ronaldo, Berbatov, Tevez, Rooney, brak Fletchera + podobno piłkarze zupełnie nie zastosowali się do zaleceń taktycznych Fergusona. O tym, że podczas gdy Barcelona miała w lidze plażę, United walczyli do samego końca z gromiącym wszystkich Liverpoolem nie wspominam. Kto oglądał w sezonie 08/09 więcej niż skrót dwóch meczów ligi angielskiej, wie, że gra Manchesteru z tamtego finału nie miała nic wspólnego z grą Manchesteru. Dlatego tekstu o różnicy w maksymalnych umiejętnościach piłkarzy nie komentuję, bo nikt kto interesuje się piłką nożną nie mógłby przy zdrowych zmysłach wziąć go na poważnie. Finał to finał, rządzi się swoimi prawami - wtedy szybko strzelona bramka ustawiła mecz i Barcelona mogła spokojnie grać swoje. Równie dobrze mogło być tak jak rok wcześniej - tj. 100 lat gry w dziada, zero bramkowych sytuacji i strzał życia Scholesa czy innego Rooneya.

Edytowane przez Khadgar
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

"Barcelona nie potrafiła tam nawet w dwumeczu strzelić gola" to naprawdę doskonały sposób na opisanie wyniku 1-0.

 

Jak już napisałem, od tego czasu Barca stała się mocniejsza (...tak jakby), a MU słabsze. No ale spoko, faworyzuj sobie Manchester, tak jak Tottenham w starciu z Realem.

A teraz przeczytaj sobie tego swojego posta jeszcze raz, tyle, że z perspektywy kibica United. Jak dla mnie to Ty nieustannie faworyzujesz Barcelonę, niczym 99% dziennikarzy sportowych w Polsce ;]

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

No ja nie przeczę, że United może i stało się słabsze personalnie - bo jednak Teveza i Ronaldo brak. Jak na ironię losu, na finał Ferguson przy tej teoretycznie słabszej drużynie ma kłopot bogactwa większy niż 2 lata temu, bo wszyscy pomocnicy trafili z życiową formą i wykurował się Fletcher, formacja obronna z którymś z młodych Brazylijczyków na boku jest również mocniejsza, w ataku obok Rooneya gra objawienie - Chicharito, który już w pierwszym sezonie pokazał na co go stać w wielkich meczach. Nie wspominam o szerokiej ławce na każdej pozycji. Co do tego, czy Barcelona jest mocniejsza to bym polemizował - przede wszystkim z powodu sprzedaży Eto'o.

Odnośnik do komentarza

Lol, "Barca wygrała jeden mecz z pięciu ostatnich". Ja rozumiem, że to ma świadczyć, że nawet wtedy - w tak podupadłej formie była lepsza od perfekcyjnie dysponowanego United?

 

Nie.

 

 

Dobre. Raz, że grała już o pietruszkę

 

A teraz gra o co?

 

 

a dwa że także United zagrało w finale chyba najgorszy mecz w sezonie.

 

Ależ nie śmiałbym sugerować inaczej. I spodziewam się, że w tym sezonie mecz z Barcą też będzie dla United najgorszym w sezonie. Uważam to za rozsądne założenie, jako że będzie to dla nich w sezonie najtrudniejszy rywal (wybaczcie, fani Olympique'u Marsylia).

 

 

Finał to finał, rządzi się swoimi prawami - wtedy szybko strzelona bramka ustawiła mecz

 

cytat: Maciej Skorża

 

 

Równie dobrze mogło być tak jak rok wcześniej - tj. 100 lat gry w dziada, zero bramkowych sytuacji i strzał życia Scholesa czy innego Rooneya

 

Jak już napisałem parę razy, różnica tkwi w tym, iż Barca od przybycia Guardioli jest dużo silniejsza, co widać w każdym aspekcie wszystkiego. Trudno bez skrajnego fanatyzmu przypisać porównywalny postęp United.

Odnośnik do komentarza

Jak już napisałem parę razy, różnica tkwi w tym, iż Barca od przybycia Guardioli jest dużo silniejsza, co widać w każdym aspekcie wszystkiego. Trudno bez skrajnego fanatyzmu przypisać porównywalny postęp United.

 

Zauważ też, że ta silna Barcelona jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności ważne mecze (Arsenal, Real) rozstrzyga na swoją korzyść po jakiś nieprzewidzianych decyzjach abitra. Niby tak atakują, przeważają, ale do momentu gdy 12 pomocnik się nie wpieprza to nie prowadzili.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Finał to finał, rządzi się swoimi prawami - wtedy szybko strzelona bramka ustawiła mecz

cytat: Maciej Skorża

"W rewelacyjnej formie" to Barca wygrałaby 6-0, bo taka jest różnica w maksymalnych umiejętnościach zawodników.

Cytat: Wojtek Kowalczyk.

Edytowane przez Khadgar
Odnośnik do komentarza

Zauważ też, że ta silna Barcelona jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności ważne mecze (Arsenal, Real) rozstrzyga na swoją korzyść po jakiś nieprzewidzianych decyzjach abitra. Niby tak atakują, przeważają, ale do momentu gdy 12 pomocnik się nie wpieprza to nie prowadzili.

 

 

Jak już napisałem, nie ma powodu brać tego pod uwagę w kontekście finału, gdyż tak samo było dwa lata temu z Chelsea. Jednak po wygraniu tamtego przedwczesnego finału Barca spuściła manto MU już na czysto, bez wazeliny. To jest po prostu bardzo podobna sytuacja. No ale spoko, jak już będzie po meczu to ja się będę z was śmiać, albo wy ze mnie, tak że wielkie dzięki za ten cały materiał do cytowania.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...