Skocz do zawartości

Metal Gear Rising: Revengeance


Jakim

Rekomendowane odpowiedzi

No, dzisiaj w końcu przeszedłem MGR:R. Każdy, kto z góry skreślił tą grę nie wie, co stracił. Fabuła jak to fabuła - stanowi wyłącznie usprawiedliwienie dla siekania i ciachania, ale - o dziwo - jest całkiem zjadliwa. Znalazło się w niej nawet miejsce na kilka typowo kojimowych nurów i wynurów, ale aspiracji do jakiejś ukrytej głębi i skłaniania do refleksji oczywiście nie ma. Za to mięcho gry, czyli machanie kataną, jest tak cudownie nieprawdopodobnie nierealistyczne i widowiskowe, że ja z miejsca zostałem kupiony. Ta gra daje poczuć w łapach power porównywalny chyba tylko z tym, który ogarnął mnie podczas grania w DMC3! Jak do tej pory czytałem o "balecie z mieczykiem" przy okazji recenzji innych gier, to tak tutaj mamy kurna nie balet, a jakąś ogromną, przekombinowaną solówkę, której po prostu nie mogę odmówić uroku. System jest prosty, ale jego wymasterowanie to już wyższa szkoła jazdy i pewnikiem jeszcze sporo wody w Odrze upłynie, zanim do końca poznam jego niuanse. Jedynie kamera mi przeszkadza, często zachowując się jak chce, ale poza tym - nie mam zastrzeżeń. Gra nie ma "Solid" w nazwie, toteż nie porównuję jej do głównej sagi, a jako produkt standalone osadzony w uniwersum i naszprycowany efekciarstwem wciągnęła mnie bez reszty (czego skutki odczuwa moja luba, huehue!), a Raiden jest kozakiem nad kozaki. Generalnie - slasher niemal doskonały, który mi - zdeklarowanemu psychofanowi serii z diabłem w tytule - zmiótł czapkę z głowy, a potem pociął ją w powietrzu. Moc! Słowo na koniec? Jack is back, LET 'ER RIP!

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Chyba trafnie określiłeś system walki. Mało skompliwkowany, ale zmasterowanie go to inna para kaloszy. Zrobienie wszystkich misji na S na revengeance to niezłe wyzwanie, a kilka misji VR też potrafi dać w kość. NGS2 to nie jest, ale momenty, gdzie ku*wy latają jak skowronki też się znajdą.

 

Ludzie za szybko skreślali ten tytuł. Ja już w pewnym momencie też myślałem, że po 6-7 godzinach widziałem wszystko.

Odnośnik do komentarza

Bo też i żeby kozaczyć ze stylem (nie lecąc na pałę systemem 'podcinka-Blade Mode-Zandatsu-powtórz) to trzeba trochę czasu poświęcić na naukę. Trudno specjalnie nie jest, ale też grałem na normalu, więc nie będę tutaj się wypowiadał szerzej. Tak czy siak wracając po ciężkim dniu do domu nie widzę lepszego sposobu na relaks, jak tylko wziąć katanę w łapę i szatkować, co tylko się da. Wczoraj zacząłem Harda i jak na razie

(fabryka móżdżków)

jest łatwiej niż za pierwszym razem - wiadomo, skille robią swoje. Zaje.bistość w czystej postaci.

Odnośnik do komentarza

bzdurski, hard jest znacznie łatwiejszy od normala, ze względu na nabyty gear i posiadany już skill. jest zły balans i trudność za wolno idzie w górę.

 

DJ, jak oceniasz czas gry i trudność na tym dodatku? bardzo mnie to interesuje, bo zrobiłem wszystko co trudne, clean upu nie chce mi się robic na platynę, a dalej mam głód tej gry i nie wiem czy Sam sobie z tym poradzi :)

Odnośnik do komentarza

bzdurski, hard jest znacznie łatwiejszy od normala, ze względu na nabyty gear i posiadany już skill. jest zły balans i trudność za wolno idzie w górę.

 

DJ, jak oceniasz czas gry i trudność na tym dodatku? bardzo mnie to interesuje, bo zrobiłem wszystko co trudne, clean upu nie chce mi się robic na platynę, a dalej mam głód tej gry i nie wiem czy Sam sobie z tym poradzi :)

 

Moje pierwsze przejście (od razu zacząłem na Hardzie) zajeło mi około 2,5 godziny więc czas gry jest w miarę w porządku. Co do samego Sama, gra się nim zupełnie inaczej od Raidena i jest on bardziej wymagający. Po pierwsze, zwykli przeciwnicy i bossowie są o wiele bardziej agresywni niż w kampanii Raidena (np. BladeWolf ma taką samą częstotliwość ataków na Hardzie jak na Revengenace. Czyt. non stop cię atakuje.). Po drugie, Samowi nie można upgradować broni. Po trzecie, jak już wcześniej wspomniałem, gra się nim zupełnie inaczej niż Raidenem. Sam, w przeciwieństwie do blondasa, nie może, np. łączyć lekkich ciosów w nieskończoność (maks. 4 lekkie ciosy połączone w jedno combo). Nie ma on także automatycznego dasha, który przysuwa go do wroga gdy my zaczynamy atak a przeciwnik jest w oddali. Jego uniki są o wiele szybsze ale za to posiadają o wiele mniej klatek w których jesteś nietykalny i nie zadają obrażeń jak w przypadku Defensive Offense Raidena. Jego ciężkie ataki można ładować przez przytrzymanie trójkąta co powoduję, że Sam wykonuję inne, silniejsze ataki. Co ciekawe, ciężkie ataki można ładować nawet w Blade Mode (np. przeciąłeś jednego kolesia na pół ale jego kumpel jest poza zasięgiem twojej katany. Dzięki opcji ładowania ciężkich ataków w Blade Mode, możesz naładować atak by Sam wykonał dash w stronę drugiego kolesia i także go przeciąć na pół). Największą zmianą w stosunku do Raidena jest dodanie taunta dla Sama (góra na krzyżaku). Obrażeni wrogowie wpadają w tryb furii co pozwala ci zadawać o wiele większe obrażenia i łatwiej ich przeciąć (coś w stylu Ripper mode). Należy jedna korzystać z tej opcji rozważnie. Obrażeni wrogowie stają się jeszcze bardziej agresywni, ich ataki zadają ci % obrażeń jeżeli je zablokujesz i nie można na nich wykonać perfect parry. Dodaję to taktycznego elementu do starć bo należy się zastanowić czy opłaca się rozwścieczać wrogów (na bossów to praktycznie przymus by zabić ich w rozsądnym czasie, ale np. grupę Mastiffów raczej nie będę rozwścieczał chyba, że pod ręką mam granaty fosforowe). Chyba najprościej napisać, że gra Raidenem to jak gra z pasami bezpieczeństwa a gra Samem to jazda bez trzymanki.  :turned:  Moim zdaniem warto zainwestować w ten dodatek bo Sam to świetna postać i naprawdę świetnie się nim gra jak się załapie o co biega.

 

 

P.S. Armstrong w podstawce to pikuś w porównaniu z tym z DLC. Gość to istny taran.

Edytowane przez DJ1988
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

no i zagralem dzis w to dlc. poczatkowo zaczalem zalowac, ze to nie Sam jest bohaterem gry, a Raiden dodatku ;) gra diametralnie inna. DJ zapomnial o jednej mega istotnej, chyba najwazniejszej rzeczy. czas bloku zostal diametralnie skrocony. mocno to wplywa na rozgrywke podczas starcia z kims kladacym serie szybkich atakow. o wiele trudniej zablokowac kazdy atak. kolejna znaczaca zmiana to zepchniecie parowania na margines. to zabiera grze troche uroku.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

"Fuck all these limp-dick lawyers and chicken-shit bureaucrats.

Fuck this 24/7 internet spew of trivia and celebrity bullshit.
Fuck "American" Pride," Fuck the media.
Fuck All of It." xDDD geniusz ku.rwa.
 
tak, dlatego bumpnąłem ten temat. mam nadzieję, że każdy plusowicz zagra w to cudo i temat odżyje. w oczekiwaniu posłuchajmy soundtracku of the generation
 
 
Odnośnik do komentarza

W środę trzeba od nowa zacząć MGR. Swoją drogą pograłem dużo na X360, później wymieniłem konsolę na PS3 i za Risingiem tęskniłem niesamowicie, a tu taka miła niespodzianka. Szkoda, że cały wcześniejszy trud poszedł na marne, ale jak pomyślę, że mam zaczynać wszystko od początku to automatycznie cieszy mi się ryj. Będę dźgać, będę ciąć, będę patroszyć i mielić  ^_^

Edytowane przez Bzdurski
Odnośnik do komentarza

hehe ja od paru miesięcy myślałem nad kupnem MGR i pare razy prawie sie przełamałem, ale na szczęscie jednak sie powstrzymałem, nawet nie mam plusa, ale do TLOU dodali kod na próbny miesiąc plusa, to w sam razy wykorzystam go sobie teraz i w cenie jednej gry pogram w dwie :D (nie licze pozostalych rzeczy w plusie bo pewnie ich nie ściągne;p)

edit kurde tak patrze że może wypadało by też zassac uncharted 3 i far cry 3

nie wiem czy zdąże wszystko ograć w miesiąc

 

EDIT

kurde co za padaka ten kod moża wykorzystać tylko na koncie na ktorym niegdy nie było ps+ a ja miałem wtedy jak dawali za darmo po tej welkiej padace internetu

 

chyba trza założyc nowe konto... lol

Edytowane przez Yano
Odnośnik do komentarza

Pomyslec tylko, ze wiele osob musi miec Plusa i gre "za darmo" zeby sie o tym przekonac - zobaczcie teraz co moglibyscie stracic gdyby nie ten Plus.

wszystkich dobrych gier nie kupisz. MGR:R był na moim celowniku od dłuższego czasu, bo po ograniu demka zakochałem się od pierwszego cięcia. priorytet maja jednak u mnie gry z multiplayerem. PS+ gniecie ostatnio cyce, problem w tym, że nikt jeszcze nie wymyślił sposobu na przedłużenie doby, bo ciężko jest ograć te wszystkie 'darmówki'

Edytowane przez Kalinho_PL
Odnośnik do komentarza

@Mevek

 

kłaniam sie kazdemu, co splatynował tę grę ;p te Ski na najwyższym poziomie to przesada

wszystkie mgs'y mam oplatynowane, wiec i tu nie pozostawie posmaku.

giera jest trudna, ale praktyka czyni cuda. Pozyjemy zobaczymy.. B-)

 

muzyka w tej czesci to szczyt mozliwosci. Sluchawki tylko poteguja ten potencjal.

Odnośnik do komentarza

heh, byc moze ;)

 

a teraz sprawa nie cierpiąca zwłoki. gdzie mogę znaleźć strój Gray Fox'a dla Raiden'a(ten z mojego avatara) ?

sprawdzałem w PS Store i tam tez nie ma! gre mam z PS+ wiec w opakowaniu tez go nie było niestety :(

i co teraz ?

Edytowane przez MEVEK
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...