aaa... czyli student, na dodatek dobry, bo go kampania wrześniowa nie interesuje ;D

 

jak to co Cię zdemaskowało! grasz i meldujesz o postępach o każdej porze dnia i nocy; nałogowiec!

oj tam oj tam, nie martwcie sie, dzisiaj koncze przygode z Demon's Souls zdobywam dzisiaj platyne i sprzedaje ta gre, niech ktos inny sie nia cieszy, a ja bede czekal na dark soulsa (oczywiscie jak zejdzie do ceny demon's sulsa) poza tym, czemu mam sie obawiac "kampanii wrzesniownej"? ja dopiero studia zaczynam

ehhh... jak widać, pierwsza myśl najlepsza; tak przeczuwałem, że po maturze; pójdziesz na studia, to zobaczysz co dobre; pada zamienisz na szkło

 

student pierwszego roku, nałogowy gracz, masochista, wyznawca ojtamojtamizmu; wiemy o Tobie więcej, niż Twoja matka

 

(kończysz z demon souls? to tak się da? )

nie jestem nalogowym graczem, gram max 3h dziennie ; P masochista? neee... a co do zmiany pada na szklo... chodzi Ci o alko? (tak, da sie skonczyc z demon's souls na dluzsza mete, ciagle przechodzenie sie juz nudne robi )

Maneatery nie byly takie straszne Ogolnie luk + Thief Ring + Bieganie z jednego konca na drugi daje rade :F

ja tam pokonuje je z wykorzystaniem buga przy fog gate zabijam jednego z luku zanim wejde przez mgle, a potem walcze z jednym tylko

Hahahahaha niezle Zastosuje w NG+

 

Jakies porady odnosnie Slepca z 4-2 ?

dosyc latwy jest, atakowac od tylu z tego co pamieam 2 seryjki potem uciekac bardzo daleko i jak skacze to robic przewrót i na drugi koniec mapki to juz znowu sie uspokaja i powtarzac. Szkoda ze maneatery rozwalacie sztuczkami jakimis :<

Rayos - na wszystkie Twoje słowa mam tylko jeden komentarz - jaaasne!

 

ile przejść gry zaliczyłeś, żeby skompletować platynę? ile zajmuje Ci teraz jedno pełne przejście? jak ze swojego poziomu odbierasz kolejne ng+: jako coś trudniejszego, czy jednak łatwiejszego?

Jaka sztuczka uciekam przed nimi strzelam 3/4 razy z Heavy Arrows biegne na drugi koniec i powtarzam to jakas sztuczka ma byc skoro mam duzo Dex ??

jeszcze nie mam platyny! musze skonczyc teraz world 3 (aktualnie przeszedlem 3-1), world 5 i przejsc 4-1 i 2 4-2 uratowac sainta! mam na liczniku ponad 50h, przechodze 4 raz, 1 przejscie zajelo mi w sumie blisko 30h (bo farmilem), ng+ i ng2+ srednio po 10h mysle...

strzelaenie zza mgly to juz jest sztuczka, ja staralem sie unikac robic takich rzeczy

łeeee... czyli co, między bajki mam wsadzić te wszystkie historie o tym, że do platyny trzeba ponad 100h?

50h to ja szukałem ostatniego sharda w inFamous!

 

a może mi ktoś wytłumaczyć jaki jest sens tasowania tymi lvlami, które przechodzicie? dlaczego nie lecieć po kolei? z tego co widziałem, niektórzy uważają nawet, że flamelurkera trzeba zostawić "na potem" a zająć się łatwiejszymi; po dragon god powinienem iść całe 3-x czy poskakać trochę w przyszlość?

ja zawsze robilem wszystkie levele po kolei to znaczy, 1-4 sobie zawsze na koniec zostawialem, przechodzilem do 1-3, a potem juz leciaelm po kolei wordlami teraz juz tak skoczylem od razu do world 3 i world 5, bo tylko stamtad potrzebuje dusze do 2 ostatnich cudow, nie ma sensu przechodzic wiecej

łeeee... czyli co, między bajki mam wsadzić te wszystkie historie o tym, że do platyny trzeba ponad 100h?

Zależy, jeśli grałeś w wersję azjatycką i za cholerę nie ogarniałeś tendencji (nie był jeszcze faq'ów) to zanim to wszystko rozkminiłeś, mogło spokojnie stuknąć 100h...

 

Z drugiej strony - jeśli wiesz co robić, znacznie skrócisz wymagany czas do ukończenia gry (platyna w wersji NTSC zajęła mi lekko ponad 20h - wbite na przestrzeni 11 dni).

 

a może mi ktoś wytłumaczyć jaki jest sens tasowania tymi lvlami, które przechodzicie?

Taki, że twórcy gry sprytnie porozrzucali pewne przydatne item'y po wszystkich światach (np. Crescent Falchion +1 z 4-1, który znacznie ułatwi przechadzkę po Stonefang Tunnels).

Edytowane 30 sierpnia 201113 l przez stoodio

stoodio, dzięki za odpowiedź; wiele wyjaśnia; rzeczywiście, world tendency mogło dać w kość; ja wczoraj po raz pierwszy zobaczyłem jak wygląda PWWT na totemach i nawet wiem za co to mam ;D

masz PWWT? na ktorym swiecie? grasz offline czy online? ktory raz przechodzisz? ile razy padles w ciele w swiecie?

DING - Saint's Trophy

DING - Toughest Soul Trophy

 

:D :D ponizej 60 h chyba sie zmiescilem, jak pisze na savie ile mam h, to potem obczaje

no drugi totem świeci mi się jak psu pisanki na wielkanoc, więc wnoszę, że to już PWWT; porównywałem z światełkiem na totemie za boletaria, a tam klapnąłem 2 razy w formie ciała, to świeciło mi się dużo słabiej, nawet po zabiciu bossów;

teraz w 2-x ani razu w ciele się nie rozbiłem, utłukłem wszystkich bossów to i chyba PWWT osiągnięte;

przechodzę pierwszy raz (przecież ciągle trąbię, żem jest newbie! ) , gram tylko i wyłącznie offline;

no chyba że jestem w błędzie i to nie pwwt

no w 2 wolrdzie masz zdecydowanie pwwt

w pierwszym dałem ciała przeokrutnie, bo nie wiedziałem, że trzeba robić bungee bez liny w nexusie, zanim się pójdzie klepać niewiernych; zgon zaliczyłem na starcie, potem po ubiciu phalanxa i wystarczyło, by nabruździć tyle, by pwwt było nieosiągalne; no ale spoko; jak by co, to metodą samobójstw zrobię pbwt, ubiję kogo trzeba i będzie pwwt;

 

hmmm... najlepsze jest to, że wiem, że tak trzeba, ale po co to nie mam jeszcze pojęcia

za godzinę koniec pracy, do domu i world 3 czeka otworem na oklepanie kilku gęb :]

oj na to nie licz jak bedziesz mial PBWT, bedziesz mogl zabic fantoma i primveala, to nie bedziesz mial i tak pure white

eeee.... narazie to ja chcę przejść grę i ubić wszystkich bossów; a jak już to zrobię, to będę sobie zawracał głowę takimi problemami jak PWWT i dziura ozonowa

jak Narazie to trzeci świat jest najohydniejsza miejscowka jaką miałem okazję odwiedzić w grach; o ile 3-1 był brzydki i wg mnie kiepsko zrobiony, tak 3-2 to połączenie bardzo niepokojących i przygnebiajacych miejsc w najpaskudniejszej oprawie. zmeczylo mnie to epatowanie brzydota. nic to... trzeba szybko przejść i z głowy;

ale ci azjaci to zdrowo mają w głowach poprzestawiane, no nie?

wedlug mnie 3 world to najgorszy swiat w demonach nie jest brzydki, po prostu "troche" przesadzili z klimatem zaszczucia, niebezpieczenstwa i w ogole psychodeli i typowego japonskiego dziwactwa (wielka kula zlozona z ludzi strzelajacami laserami albo man centipede WTF)