Skocz do zawartości

Dead Rising 2


A.L.I

Rekomendowane odpowiedzi

Okeeeej poszło

 

 

Sullivana jednak zesnajpiłem. Ładny shoot out nam wyszedł, poza tym zauwazylem ze mozna stanac w takim miejscu ze pociski uderza i w niego co zabiera mu sporo energii.

 

TK taki trudny nie byl, jedzenia pod dostatkiem, jakies palki do bicia sa. Poszedl za pierwszym razem.

 

 

No to teraz jedziemy z tym wszystkim drugi raz ;)

Odnośnik do komentarza

Jakieś stroje wpadają ale lipne, najlepszy jest strój roboczy Otisa z jedynki. Czy będzie coś fajnego za Genocidery to nie wiem, liczę na coś extra. Może RMB2 ;)

 

Ciuchy do odblokowania

 

 

Mall patrol (unlocked) - save 50 survivors

Knight Helmet (unlocked) - beat Jack in ante up mission

Hockey mask (unlocked) - use all melee weapons on zombies

Tattered clothes (unlocked via 1000 hand to hand kills)

Orange prison outfit (kill 10 Psychos)

Knight Armour - Beat the game (S ending).

TIR Helmet - earn $1 million in TIR online

TIR Outfit - earn $5 million in TIR online

Champions Jacket (come first in a TIR event)

 

 

A na RMB2 bym nie liczył ;< Przeszukałem troche stronek w poszukiwaniu informacji i nigdzie nie natknąłem sie na informacje o nim ;<

Odnośnik do komentarza

dziś w końcu miałem czas na ukończenie DR2 o ile początkowo zawodzi nieco to po przejściu stwierdzam że BDB gra, mocne 8/10. Gra wymaga trochę taktyki, co pierw zrobić/jak/gdzie. Nie każdemu to się spodoba.

 

DR2 fanów jedynki zadowoli chociaż mało w nim nowości a wiele motywów jest takich samych jak w DR1.

 

plusy

- ogromna ilość broni i sposobów na ciachanie zombiaków

- klimat

- całkiem niezła fabuła

- bossowie (ich historia/design/charakter)

- Chuck to kozak

- jedyna taka gra

- humor

- wymagająca

- gra na więcej niż jedno podejście

- ilość ,,wszystkiego''

 

minusy

- koszmarne loadingi !

- gra na czas co nie każdemu się spodoba

- schemat: idź po > wróć, idź po > wróć

- mimo że bossowie są różni to schemat na pokonanie ich > dwa razy machnij, unik

- S.I. nie zachwyca

- ''deja vu'' po DR1

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja bym dodał jeszcze jeden minus - framerate. Robię właśnie masowe mordowanie czerwonym autkiem i jest stale jakieś 15fps, prawdziwy koszmar dla oczu. Łykam DR3 bez popity nawet z tymi loadingami, ale z framerate'tem muszą coś zrobić.

 

A S.I. bym pochwalił. Miałem dużą frajdę latając po terenie z ocalałymi. Owszem, wkurzało mnie że obrywają moje ataki na zombie, a później mnie biją. Ale gdy grałem na automatach dzielnie mnie bronili.

Edytowane przez aux
Odnośnik do komentarza

do samochodów jeszcze się nie dostałem więc nie wiem jak jest, jedynie do tych małych wolnych i motocrosa ;]

 

słabe S.I chodzi mi o wrogów a nie ocalałych. Kolesie z karabinami są równie kumaci co zombiaki, bossowie lubią się zaciąć, drugi raz załatwiłem

kolesia na motorze jak wjechał w ścianę i nic nie mógł zrobić.

 

 

aha brakuje mi jeszcze możliwości zaznaczenia własnego punktu na mapie

Edytowane przez bigdaddy
Odnośnik do komentarza

Model jazdy ssie - samochodem czy to motorem ,kamera podczas jazdy wariuje i w "jedynce" byłą lepsza.

Miejscówka sama w sobie jest dla mnie minusem - nie spodobało mi sie to Las Vegas. Centrum Handlowe z DR1 gniecie Fortune City na miejscu swoim klimatem. Wolałbym klimaty Case Zero z większym miasteczkiem położonym w górach z jakims marketem + jeziorko ,lasek czy jakas kopalnia i na taką właśnie miejscówke licze w DR3 któego łykam z miejsca.

Na minus jeszcze cholendarne ilości czasu pomiędzy caseami czy scoopami! Przy trzecim przejsciu naprawde gra potrafi zanużyc tym czekaniem na kolejną misje ,a wolny czas to pojęcie niewystępujące w "jedynce" - widac urok w strone malkontentów czasowych którym przeszkadzał system z DR1.

No i na koniec - niech ta "trójka" bedzie jednak trudniejsza ,bo "dwójeczka" IMO bardzo łatwa. :< Ginąłem tylko przy

Sullivanie 2 razy

i na tym koniec.

Odnośnik do komentarza

odnośnie miejsca akcji to również się zgadzam, kolorowe kasyna z pajacami i fajerwerkami są miażdżone przez centrum handlowe z DR1.

 

DR3 powinien iść śladem case zero. Małe miasteczko, jakieś góry, jezioro, lasy lub wycinek dużego miasta.

Z DR3 mogliby zrobić małego sanboxa + pojazdy, dać własny wybór przy levelowaniu postaci, dać większą swobodę graczu by nie czuł że gra jest na czas.

 

Idealne miejsce na akcje ?

 

1217_03_9---Northern-Arizona--USA_web.jpg?&k=Northern+Arizona%2C+USA

arizona, małe wyschnięte miasteczko + długie proste

 

lub

 

61691_kanada_yukon_alaska_hiwy.jpg

alaska, małe chłodne miasteczko + lasy pełne zarażonych zwierząt

 

 

marzenia

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Gra nie jest zła, ale bez rewelacji może dlatego, że parę błędów tej gry mnie wkurza i drażni na swój sposób.

 

1. Save powinien być po każdym loadingu albo chociaz checkpoint

2. W SH powinna byc jakas skrzynia, w ktorej przechowywali bym przedmioty bo marzy mi sie biegac na na drugi koniec mapy po jakis przedmiot aby go polaczyc ehh ;/

3. Szybsze loadingi i szybszy transport do wyznaczonego celu oraz gps na mapie, a nie tylko do zadan.

 

Niby szczegoly, ale jakby pomogly. Ocena 8---

Edytowane przez Fuji
Odnośnik do komentarza

Narzekanie na elementy rozgrywki w DR.. meh. Przez to ta gra jest tak charakterystyczna i zostaje w pamięci. Gdyby nie brak checkpointów, konieczność wałęsania się po bronie, czasówki mierzone w ilościach potu na czole, w ogóle nie kupiłbym tej gry bo takich gier jest na pęczki. Capcom ma jaka nie poddawać się opinii graczy.

Odnośnik do komentarza

50 lvl. z "dwójki" jest niczym w porównaniu do DR1. Tam naprawde czuło sie ten power , siłe i level Franka ,a Chuck mimo maksymalnego poziomu ma trudnosci z szybkim zabiciem kilku stojących nieopodal zombie. Na 5 ,15 czy 50 lvl psychole padają praktycznie tak samo szybko.

Tu nie ma czegos takiego jak szukanie sposobu na zabicie psychola jak w jedynce na pokonanie Adama czy Clestus'a. Tu sie po prostu podchodzi

2 salwy na ryj , unik i w kólko to samo ;/

 

 

A czasu w "dwójce" jest od cholery i nie wiem jak tu mozna te dwie czesci w ogole porównywac. W "jedynce" wszystko było co do sekundy wylizone ,a tutaj na każdego ocelałego masz mase czasu ,już nie wspominając o case'ach które odstepy mają miedzy sobą po 12h w grze (1,5h w realu?) .

Edytowane przez XM16E1
Odnośnik do komentarza

Może masz rację, ale mi to się podoba bo jedynka mimo wielu ułomności dwójki to jak dla mnie to był zbyt duży HC. Nie ogarniałem i do dziś jeszcze nie ogarniam tej gry na 100%, a ludzi którzy mają calaka w tej grze można chyba policzyć na palcach jednej ręki. W dwójkę po prostu się dobrze gra, choć dla wielu nowych w temacie nie jest to najłatwiejsza szpila.

Odnośnik do komentarza

automatyczny save by nie pasowal do DR ale checkpoint przy bossach mogliby dać.

 

co do czasu mi pasuje bardziej casualowy dr2 bo jedynka straszny HC był, teraz gra się przyjemniej.

 

o skrzyni rodem z RE też myślałem że by pasowała do DR, w(pipi)ia bieganie na drugi koniec czy ponowne szukanie śmieci.

Odnośnik do komentarza

Wlasnie skonczylem DR 2 z zakonczeniem S (a potem jeszcze wczytalem sejwa i zrobilem zakonczenie A) i musze powiedziec, ze gra mnie strasznie rozczarowala. Jako zagorzaly fan jedynki - mialem calaka, przeszedlem chyba z 10 razy - uwazam, ze Capcom sie nie postaral. Owszem, mozna chwalic rozbudowane sklepy, kombinacje broni (to mi sie bardzo podobalo) i ilosc umarlakow, jednak fabularnie i gameplayowo gra, krotko mowiac, ssie. Fabula jest taka absurdalna, ze smiac mi sie chce (jedynka, pomijajac rzecz jasna zombiakow, byla dosc realistyczna):

 

 

Zenujace postacie, bez konkretnych profilow psychologicznych (takie cioty jak Chuck, TK czy inne postacie - ktore byly tak nieistotne, ze nawet imion nie zapamietalem - sa niczym przy takim Franku, Carlito czy Bradzie. W zadnym momencie nie przywiazalem sie do zadnej postaci z dwojki. W jedynce bylo troszke inaczej w tej kwestii. Motywy, przede wszystkim sens tych postaci nie istnieje. Sa bardziej statystami, niz bohaterami) Na dodatek kulawa fabula, pozbawiona sensu (konspiracja firmy produkujacej zombrex - ale oryginalne... a jakie tworcze, pewnie w pocie czola scenarzysci to wymyslili), wjazd wojska do miasta pod koniec to zenada nr. 1 - wjechali sobie trzema Hummerami, i paroma zolnierzami marnujacymi mnostwo ammo na zombie, chca zdobyc miasto - halo, ktos w ogole ma pojecie o wojsku? Chuck chcacy oczyscic swoja reputacje - boze, coraz lepiej, a na koniec danie glownie w postaci bad guyow zdradzajacych wszystkich i zyskujacych jakims cudem przewage nad cala sytuacja. Szczerze, nawet by mi nie bylo zal, gdyby Greena zjadly zombie w zakonczeniu S - szkoda zmarnowac trojke taka postacia. Niech wraca Frank i spusci wszystkim lanie.

 

 

Gameplayowo kiszka, bo jest za latwo, za duzo czasu - raz, moze dwa musialem sie napocic, aby dostarczyc wszystkich ocalalych na czas. Poza tym banal.

 

Stalo sie niestety to czego sie obawialem przy utracie wylacznosci 360 na Dead Rising. Zrobili gre dla casuali, na dodatek bez zbytnich powiazan fabularnych (raz, czy dwa wspomnieli Isabelle), aby ci co nie grali w jedynke nie poczuli sie glupio, nie wiedzach o co chodzi. Dla mnie, jako fana jedynki to duzy minus. Mogli zrobic przeciez jakis filmik na poczatku dla tych, ktorzy nie znali jedynki. Wtedy bylby wilk syty i owca cala.

 

I czy tylko ja mam wrazenie, ze grafika jest gorsza niz w jedynce?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...