Skocz do zawartości

Fullmetal Alchemist

Featured Replies

Opublikowano

HAAAAVOOOOOCC NOOOOOOOOOO :<<<<<<

 

Od wczoraj jest już nowy odcinek tak btw. Tyle, że z beznadziejnymi subami.

 

www.animecrazy.net

  • Odpowiedzi 726
  • Wyświetleń 122,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Moge cie zapewnic ze nie bedzie

  • No nie poczytasz, bo mi się pisać nie chce, HEHEHE   Nie no, co do plusów brotherhooda masz w sumie rację. W pierwszej serii niepotrzebnie zrobili homunculusa z , zbyt oczywiste i na siłę to by

  • A FMA to niby coś więcej? Litości.         Dla mnie odcinek mało ciekawy, bo po prostu główny ciężar przeszedł na akcję z Winry, która niestety nie dała rady tego dźwignąć, przez co mi się dłużył

Opublikowano

Oj, następny odcinek będzie ostry. :)

Opublikowano

No. Zapowiadają się dwie fajnie poprowadzone walki jednocześnie. Będzie na czym oko zawiesić. A dziadek to ponoć Ultimate Eye, a nie Ultimate Faster-than-Struś pędziwiatr. Chyba, że jego Eye to kakaowy stawik, z którego wystawia sobie silnik rakietowy. Trochę to przegięte.

Opublikowano

Skoro ultimate, to pewnie poznal i wykorzystuje swoje cialo do granic mozliwosci ;)

Opublikowano

Odcinek całkiem uszedł, ale za to jak ucięto walkę pod koniec ktoś powinien oberwać. ;)

Opublikowano

Jaką walkę. Specjalnie jej nie eksponowali, żeby nie musieć przerywać w połowie. To było ledwo prolog.

Opublikowano

lol wiadomo, że tylko chwilę bracia pobaraszkowali z tym wytatuowanym arabusem, a scena z atakiem Bradleya to kilka sekund. Chodzi mi o to, że kończy się w takim momencie i trzeba czekać tydzień.

Już lepiej gdyby dali więcej FABULOUS Eda wcześniej, a te sekwencje wypłaciły kopniaka w twarz na początku odcinka 22. ;)

Opublikowano

Mnie się coraz bardziej te comic reliefy zaczynają podobać. :P

Opublikowano

Nigga, plz ; ]

 

W sumie fakt, że wszyscy czekają tylko na to jak się będą napier/dalać świadczy najlepiej o tym, co sobą ta seria reprezentuje. W porównaniu z pierwowzorem to jest płycizna imho. Chociaż momenty ma, motyw z Havockiem na przykład bardzo fajny. Oczywiście w pewnym momencie komicznie przedramatyzowany, ale mimo wszystko dobry.

 

Teorie Elriców na temat akcji z human transmutation coraz bardziej idiotyczne i zamotane. Niedługo dojdą do wniosku, że podczas tego procesu nawiązali kontakt z Księżną Dianą i to spowodowało globalny spadek średnich rocznych temaperatur w o 0,3 stopnia.

Zresztą pomysł na zwabienie homunculusów, oparty na jakichś domysłach, też z du/py wzięty. Tak samo jak wywnioskowanie i przyjęcie w ciągu sekundy niemal za pewnik tego, że Bradley jest skumany z homunculusami. Na podstawie zmierzenia ilości kroków (o_O) i wyznaczania na podstawie tego kilukilometrowego obszaru, w którym znajduje się między innymi dom Fuhrera. No sorry, ale Sherlock Holmes to by mógł bohaterom FMA:B buty wiązać. Od razu mi się Death Note przypomniało, tylko że tam takie akcje można jeszcze było na upartego tłumaczyć geniuszem Kiry i L.

 

Czepiam się ? Owszem, bo lubię, a że jest czego, to mam używanie ;)

 

Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek. Ciekawe kto komu da w mordę :boks:

Opublikowano

Akurat w Death Note wszystko było bardzo logicznie wytłumaczone imo.

 

A odnośnie FMA to chyba logiczne, że wszyscy czekamy na jakąś rozróbę, bo wtedy jest najciekawiej ;) Filozoficzne rozkminy zostawmy dla czegoś bardziej ambitnego.

Opublikowano
Nigga, plz ; ]

W sumie fakt, że wszyscy czekają tylko na to jak się będą napier/dalać świadczy najlepiej o tym, co sobą ta seria reprezentuje. W porównaniu z pierwowzorem to jest płycizna imho.

Jakoś nie przypominam sobie, żeby poprzednia seria FMA skupiała się problemach egzystencjalnych, lub zadawała głębokie filozoficzne pytania... Pewnie oglądaliśmy dwie inne serie ;)

Zresztą pomysł na zwabienie homunculusów, oparty na jakichś domysłach, też z du/py wzięty. Tak samo jak wywnioskowanie i przyjęcie w ciągu sekundy niemal za pewnik tego, że Bradley jest skumany z homunculusami. Na podstawie zmierzenia ilości kroków (o_O) i wyznaczania na podstawie tego kilukilometrowego obszaru, w którym znajduje się między innymi dom Fuhrera. No sorry, ale Sherlock Holmes to by mógł bohaterom FMA:B buty wiązać.

No przyznaje, że motyw z polowaniem był strasznie słaby i wrzucony na siłę jakby jego jedynym celem było wydłużenie odcinka. A co do Bradley'a i jego skumania się z homunculusami to wydaje mi się, że tymczasowo ekipa Mustanga tylko to podejrzewa. W kilku wcześniejszych odcinkach mówili już o tym, że najprawdopodobniej homunculusy mają jakieś dojścia w armii, a Fuhrer jako jej część jest w kręgu podejrzeń.

Od razu mi się Death Note przypomniało, tylko że tam takie akcje można jeszcze było na upartego tłumaczyć geniuszem Kiry i L.

Nie zgadzam się, Death Note pod tym względem był jeszcze bardziej przegięty, ale to nie jest odpowiedni temat żeby o tym pisać.

 

 

Opublikowano

Okej, może źle to ująłem. Tu nie chodzi o filozoficzne rozkminki, bo wiadomo, że to nie produkcja tego typu. Chodzi o to, że nowa seria leży i kwiczy pod względem reżyserii i budowania napięcia, a to znacznie obniża przyjemność płynącą z oglądania. W pierwszej serii główny wątek był umiejętnie prowadzony i co jakiś czas zaskakiwał ciekawym twistem. Tutaj póki co główny wątek to totalny chaos narracyjny, bełkot przeplatany banałem po prostu. Nadrabiają wątki poboczne (tutaj na plus w stosunku do pierwszej serii) i walki, ale te akurat w pierwszym FMA, choć na pewno rzadsze i krótsze, były akurat tak samo fajne.

 

O irytującym pseudohumorze pojawiającym się zdecydowanie za często już nawet nie chce mi się pisać po raz n-ty ;)

Opublikowano

No przyznaje racje, że pod względem klimatu jest jak dotychczas bardzo słabo i nie ma porównania z mangą, ale pierwsza seria była mocna pod tym względem tylko do akcji w laboratorium bo później napięcie siadło ( IMO). Co do walk nie ma ich szczególnie dużo ( tyle samo co mandze), ale przez przyśpieszenie akcji kolejne odcinki są nimi przesycone. Comic relify mi jakoś szczególnie nie przeszkadzają a ten z ostatniego odcinka( Al wpychający z powrotem dusze w Eda) mnie nawet rozbawił.

Opublikowano

Jestem na bierząco z mangą jak i anime i nie zauważyłem nic kiepskiego w budowaniu napięcia i reżyserii. Odcinki są świetnie wyważone i dobrze się prezentują. Denerwujące są jedynie niesławne wstawki humorystyczne. Pierwsza wersja FullMetala wywarła na mnie ogromne wrażenie i stawiałem ją na 1 miejscu wśród anime, które do tej pory obejrzałem jednak gdy dowiedziałem się, że manga jeszcze się nie skończyła i kompletnie różni się od anime byłem zachwycony pomysłem wypuszczenia 2 wersji na podstawie mangi, która prezentuje się 1000x lepiej niż 1 wersja FMA. Jest ciekawiej, mroczniej, szybciej i mocniej. Proponuję zapoznać się z mangą. Tam historia się rozkręca i robi się naprawdę interesująco.

Opublikowano

@Tokar, moze Ty po prostu oczekujesz od tego anime czegos czym nie jest nawet w mandze? Skoro Wisnier pisze, ze wszystko rysuje sie podobnie, moze Ty szukasz Dragonballa z filozofia Death Nota? Bez obrazy.

Opublikowano

No a szaden pisze z kolei o całkowitym zaniku klimatu wzgledem mangi. I komu tu wierzyć ? :unsure:

Jak bym miał te moje wszystkie zarzuty jakoś jednym stwierdzeniem podsumować, to byłby to właśnie brak klimatu. Klimatu, który bardzo podobał mi się w pierwszej serii.

Czytałem kiedyś pierwszy tom mangi i historia z kapłanem Leto była przedstawiona dużo zgrabniej niż w FMA:B, więc chyba jednak to szaden ma rację i po prostu nie za bardzo radzą sobie z przełożeniem mangi na anime.

Opublikowano

Ja tam jestem zadowolony z tego jak anime przedstawia mangę i z niecierpliwością czekam na kolejne epizody(szykują się naprawdę fajne epy).

Opublikowano

Ja proponuje wam przeczytać mange do momentu w którym jest anime i sobie sami wszystko wyjaśnicie. No bo i tak akcja jest pewnie taka sama to nie będzie żadnych spojlerów.

Opublikowano
Tokar proponuje Ci przeczytać mangę co najmniej do aktualnych wydarzeń w anime i porównać je sobie. Według mnie wersja papierowa jest bardziej klimatyczna i z moim zdanie nikt się zgadzać nie musi :P Z innej beczki, czy tylko ja zauważyłem, że akcja jest jakaś strasznie szybka? Aktualne odcinki to mniej więcej połowa wydanych tomów mangi :|

Edytowane przez szaden

Opublikowano

No czyli, skoro jest polowa to odcinkow bedzie przynajmniej 40 nawet jesli manga by sie miala skonczyc w nastepnym chapterze. Czyli tak czy siak pewnie bedzie 50+ odcinkow, czyli to co poprzednia czesc. To gdzie tu ta szybkosc? Tasiemca z tego chcesz zrobic?

Opublikowano

Wątpię żeby manga skończyła się na następnym chapterze spokojnie będzie jeszcze z jeden tom. Z tą szybkością chodziło mi o to, że jeżeli tak będą gonić wydarzenia z mangi to będą musieli już niedługo zrobić przerwę w anime i trochę sobie poczekamy na następne odcinki ( i raczej tak będzie biorąc pod uwagę, że nowy chapter pojawia się co miesiąc).

Opublikowano

ALbo walną jakieś fillery, żeby za szybko nie dogonić mangi.

Opublikowano

Wole żeby akcja miała normalne tempo i szybko dogoniła mange niż oglądać przez 5 minut zdziwioną twarz postaci czy szum drzew jak to jest w Bleachu czy Naruto przez co odcinek jest stucznie wydłużony i upychają jeden chapter mangi, który czytasz w 3 minuty w 20 minutowy odcinek anime. W FMA:B Zabiegu takiego nie zauważyłem co bardzo mi się podoba.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.