Skocz do zawartości

Fullmetal Alchemist


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Ze wszystkich openingów i endingów nie przepadam tylko za endingiem 3 i nie porywa mnie też ending piąty (ale to i tak są 8/10). Prócz tego wszystkie są GOTY.

 

BTW, spis piosenek jakby ktoś chciał w całości posłuchać ;).

 

Opening 1: YUI - Again

Ending 1: SID - Uso

Op2: NICO Touches the Walls - Hologram

End2: Miho Fukuhara - Let it all out

Op3: Sukima Switch - Golden Time Lover

End3: Lil'B - Tsunaida Te

Op4: Chemistry - Period :wub:

End4: SCANDAL - Shunkan Sentimental :wub:

Op5: SID - Rain :wub:

End5: Nagakawa Shoko - Ray of Light

 

Nie może mnie to opuścić, to samo mam co za pierwszym razem. Po części tego nienawidzę, ciągle tylko się wraca myślami do tych wszystkich scen, dialogów i piosenek. Fuck :D.


no (pipi)a geniusz

 

https://www.youtube.com/watch?v=KMZBauH47Jo

 

https://www.youtube.com/watch?v=LS-oNZILosI


a pytam o pierwszą serią bo niejaki Tokar_Sama kiedyś tutaj psioczył na Brotherhood i zachwycał się pierwszą serią ;)

Odnośnik do komentarza

Jedyne, co podobało mi się w pierwszej serii to trochę poważniejszy klimat, który w Brotherhood ulatuje dość szybko, ale... Dam w spoiler, bo może nie wszyscy oglądali.

 

 

W pierwszej serii całkowicie zmieniono ideę Homunculusów, większość się nie pojawia. Nie ma Xing, nie ma podróży na północ itp. No po prostu widać, że manga nie była jeszcze skończona, a twórcy mieli ciśnienie, żeby kontynuować anime.

 

Odnośnik do komentarza

Te, a allah pozwala w ogóle chińskie kreskówki porno oglądać ? Proszę mi tu nie bzdurzyć, pierwsza seria + kinówka >>>>> Brotherhood. Co z tego, że pierwsza seria nie trzyma się mangi, skoro wszystkie zmiany wprowadzone względem wersji papierowej są na plus ? Brak żenujących wstawek humorystycznych i poważniejszy klimat to tylko jeden z atutów pierwszej serii. Wszystkie zmiany w temacie humunculusów względem mangi są akurat na plus. W ogóle dzięki nieobecności/zmianie tych kilku wątków i postaci z mangii wszystko jest bardziej uporządkowane, mniej chaotyczne, nie ma takich cudów na kiju i zżynek z NGE jak w końcówce Brotherhooda, starcia nie ciągną się przez pół odcinka. No i świetna końcówka pociągnięta umiejętnie w Conqueror of Shambala przewyższa te absurdy prowadzące na siłę do nachalnego happy endu z B o 8 klas.

Odnośnik do komentarza

Mnie humorystyczne momenty nie przeszkadzają w seriach, ale dalsza część Brotherhooda nie licząc kilku momentów była miejscami dosyć słaba. Ludzie się nabijali z nazistów i innych rzeczy w pierwszej serii, ale po latach patrząc trzeźwym okiem ten pomysł z końcówki serii i filmu (pomijając durnego smoka wtf) był świetny, a zakończenie zostawiało gorzki posmak. Chociaż kilka rzeczy z kolei też nie było zbyt umiejętnie poprowadzonych.

Pod względem technicznym lepiej wypada nowsza odsłona, ma również więcej dobrej muzyki. Ogólnie lepiej są przedstawione wydarzenia do pewnego momentu w starociu, gdzie w Braterstwie jechano to jak najszybciej się da, bo już było. Gdyby wymieszać patent ze światami równoległymi ze starej wersji + najlepsze walki z Brotherhooda i zmienić finałową potyczkę z rozczarowującym bossem, wywalając przy tym happy end byłoby mega.


Co do tej drugiej kinówki, o której pisałem. Działa na zasadzie jakiegoś oddzielnego wydłużonego odcinka Brotherhooda. Teoretycznie mogła mieć miejsce, ale to w sumie taki grande filler. Kreska jest trochę odmienna od tej z serii TV, jednak warto to obejrzeć dla samej rozpierduchy.

Edytowane przez Zarathustra
Odnośnik do komentarza

No dobra, obejrzę. Boję się tylko, że w tym FMA nie wymyślono nic ciekawego i tylko używanego tego, co manga wprowadziła do momentu prześcignięcia jej. Oby były jakieś mądre plot twisty bo inaczej będę zły >_<.

Odnośnik do komentarza

No do momentu dogonienia mangi przestawione wydarzenia z grubsza pokrywają się z tymi z Brotherhood. Różnica polega na tym, że w Brotherhood historia z pierwszej serii do momentu rozjazdu z mangą została przedstawiona bez ładu i składu, zbyt pośpiesznie, bez grama polotu, byle tylko dolecieć jak najszybciej do wydarzeń, których pierwsze anime już nie pokazało. 

Odnośnik do komentarza

Jak to jest oglądać chińskie bajki 5 godzin pod rząd?

 

najlepiej na świecie, tylko kiedy już skończysz masz ochotę zabić się z jednego z tych powodów:

  • nie umiesz piz,gać fireballami
  • nigdy nie będziesz miał tak odjechanej fryzury jak główny bohater
  • nie umiesz latać/transmutować/zmieniać postaci itd.
  • nie mówisz po japońsku, a nawet jak mówisz to nie umiesz mówić tak zaje,biście jak bohaterowie
  • nie masz nieśmiałej i uwielbiającej Cię waifu
  • świat nie jest taki kolorowy
Odnośnik do komentarza

Tez uwazam, ze pierwsza seria byla w ch,uj lepsza ;o Dokladnie nie pamietam fabuly, bo to pare lat temu ogladalem, ale pamietam ze wiele odcinkow bylo tak smutnych, ze ledwo sie moglem pozbierac.  I ten opening spiewany po rosyjsku, puszczany w kazdym majacym wyciskac lzy z oczu momencie, majstersztyk.

Bortherhood to takie ha ha hi hi, przyjemnie sie oglada, ale na pewno nie wywarlo na mnie takiego wrazenia, jak pierwsza seria.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 6 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...