Skocz do zawartości

Resonance of Fate


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

To co piszecie (o drugim przejsciu) to tylko dowod na to jak bardzo uboga w zawartosc jest ta gra. Oprocz REWELACYJNEGO systemu, nie ma w niej kompletnie nic.

 

Dodatkowe misje stanowia 90% gry. Watek fabularny mozna ukonczyc w 6h (to jakis zart, to jest RPG? :o ). Co gorsza skonczenie go kompletnie nic nie wyjasnia, jest wrecz zenujace.

 

Arena jest tragiczna, w zadnej grze od tri-ace nie byla tak nudna i zmudna (3 razy kazdy encounter? WTF). A nazwanie neverland dungeonem zakrawa na bezczelnosc.

 

W skrocie, to jedna z najgorszych gier od tri ace. Pomimo swietnego systemu (ktory jednak na dluzsza mete nudzi sie, tym bardziej ze potem trzeba grac na full scratch dmg 100%) cala reszta to zart. Jedna z najslabszych koncowek z jakimi spotkalem sie w jRPG.

Odnośnik do komentarza

Nie chce bys adwokatem diabła, ale w jakich kwestiach 13'ka nie dorasta mu do piet?

 

Fabularnie 13'ka stoi na o wiele wyzszym poziomie, prawie pod kazdym mozliwym wzgledem. Historia jest o niebo bardziej skomplikowana i rozbudowana (pomimo tego ze nie jest specjalna), postacie sa duzo lepiej zarysowane i przedstawione niz szczatkowe informacje z RoF, nawet 'bad guye' sa mocniej i ciekawiej przedstawieni (chociaz jest to srednie). Nie wspominajac juz o tym ze fabularnie gre mozna zrobic w 5h.

 

Pod wzgledem systemu FF13 rowniez jest bardziej rozbudowane i ciekawsze. Co prawda RoF oferuje cos zupelnie innego, ale co z tego? 99% gry to hero action i czekanie na to az machine gun naladuje sie na max. Nie ma w tej grze nic wiecej. Nie ma skilli specjalnych (skille ladujace sie automatycznie, ktore sa takie same dla kazdego i przydatne jedynie w przypadku machine gun, nie sa ani troche atrakcyjne), nie ma czarow, postacie sie kompletnie od siebie nie roznia (poza sladowa iloscia HP), a rodzajow przeciwnikow jest o duzo za malo. Bossowie w miare fajni, ale tych tez jest za malo.

 

Dodatkowy content w tej grze wola o pomste do nieba, co jest o tyle dziwne ze to byla zawsze mocna strona gier od tri-ace.

 

Tak na dobra sprawe jedyne co te gre broni to innowacyjny sposob prowadzenia walk i eksploracji mapy, ktory w efekcie daje SWIETNE pierwsze wrazenie. Jak ktos jest twardy to na tym wrazeniu dojedzie do konca. A jak ktos ceni sobi czas ktory musi poswiecic na granie, to bez wyrzutow rzuci te gre w kat.

 

Nie widze powodow dla ktorych ktos moglby powiedziec ze ta gra zjada 13 na sniadanie. Rewelacyjny pomysl na prowadzenie gry i system walki, zabil brak historii, brak atrakcji w pozniejszej czesci gry jesli chodzi o walki, oraz kompletny brak czynnika motywujacego do dalszego grania.

Edytowane przez Trzcina
Odnośnik do komentarza

Tak jak napisałem wyzej, kto co lubi, Tobie podoba sie to komu innemu coś innego.

Jestem wielkim fanem finali przelazłem wszytkie głowne czesci( 11 nie ruszałem tak samo jak 14 nie rusze, bo mi takie gry nie podchodza) plus pare poboczych i przy wiekszosci bawilem sie przednie.

Co do 13, to postacie są tragiczne jak dla mnie, łażące kukły po rynnie, równie dobrze mogłoby to sie odbywac automatycznie ze ida przed siebie.

Fabuła jest znośna w porównaniu do 12, ale do bycia bardzo dobrą to jej daleko.

Świat jest cholernie bezpłciowy, pusty i sterylny.

System walki jest genialny i najlepszy jaki był w finalu.

Muzyka ociera sie o najwyższą półkę.

Brak sub questów przez pierwsze 20h gry to wogóle porażka maksymalna i jakos mi nie pasuja tu tłumaczenie ze linja fabularna na to nie pozwala, bo gramy zbiegami. Chociaz to co robimy na Gran Pulse tez sub questami bym nie nazwał,ot zwykłe walki z potworkami.

Bad guy'e są bo muszą być i tyle.

 

Co do resonance'a to:

Design świata miażdzy, lokacje to jedne z najlepszych jakie widzialem w jRPG'ach ostatnich lat.

Fabuła mi bardziej odpowiada od 13, ale to rzecz gustu, jest dobrze w każdym razie, duży plus należy sie też za humor.

Postacie "żyja" i maja fajnie nakreslone charaktery.

Sub quest'ów jest od cholery i są ciekawe.

Muzyka buduje klimat i wpada w ucho.

System walki jest oryginalny i bardzo wciągający, chociaż ustepuje nieco temu z finalowi.

Upgrade broni jest wypaśny i sprawia mase radochy.

Bad guy'e jakos lepiej sie prezentuja w dziele Tri Ace, niż Square-Enix.

 

Nikt i nic mnie nie przekona do nowego finala, oprócz systemu walki i muzyki ta gra nie posiada nic ciekawego.

Za to resonance jest jednym z lepszych jRPG'ów ostatnich lat.

Pozatym jestem ciekawy ile by zajeło przejscie finala z drużyną na fulla przy omijaniu kazdej walki? Tylko komu by sie chciało jeszcze raz zjeżdzać rynną?.

Takie jest moje zdanie, nikt nie musi sie z nim zgadzać, ale kazy ma inny gust i podchodzi do różnych spraw inaczej.

Pozdrawiam i życze udanego grania.

Odnośnik do komentarza

Zle mnie zrozumiales strife. Ja nie oczekiwalem wypisania wad FF13, bo te znam doskonale. Oczekiwałem porównania tej gry do RoF i opisania dlaczego RoF ktoś może w danym elemencie stawiać wyżej.

 

Z tego co wypisałes wynika tylko że RoF ci się podoba i nic wiecej. Nie da sie porównać fabuły RoF z FF13, dlatego że w RoF fabuły praktycznie nie ma. Jest jakaś tam historia która toczy się w tle robienia misji dodatkowych, których sa podobne ilości do FF13. Postacie mogą się podobać bardziej, to rozumiem, ale nie już nie ulega wątpliwości że sa nieporownywalnie słąbiej opisane i przedstawione niż którakolwiek z FF13 (mi osobiście podobały się bardziej te z 13stki).

 

Design świata jest ciekawy, ale świat jest bardzo, ale to bardzo mały i mało zróżnicowany. Fajnie że im głebiej tym 'niebiezpieczniej' ale bedąc w 'dungeonie' nie da sie określić bez niczego które to piętro.

 

Sprawy takie jak muzyka to rzecz gustu, nie bede z nia dyskutował. Nie neguje tego że gra ci się podobała, mi też się podobała, jednak po tri-ace spodziewałem sie dużo więcej. A największy żal mam o to że nie wykorzystali potencjału jaki twkił w tym pomyśle...

 

VP3, jeśli pojdzie w ślady częsci drugiej (a nie tragicznej pierwszej) bedzie cudowna gra, ale RoF jest tylko fajnym eksperymentem.

Odnośnik do komentarza
Gość donsterydo

Za(pipi)ista gierka :)

 

Mam 40h i w końcu mam materiały by nieźle zupgradeować broń pod względem przyśpeszenia - nie ma to jak 3-4 tłumiki jeden pod drugim w karabinie maszynowym :)

 

Napiszę jedną rzecz, którą dopiero teraz zauważyłem, ale może nie wszyscy o niej wiedzą. Jak np. nasza dziewoja miała od samego początku zwykłego gnata i np. dojechaliśmy jej postacią do lv.3X (jakikolwiek, chodzi mi, że wysoki kiedy już lv postaci ciężko przyrasta) to jak zmienimy jej broń na maszynową to kolejne lv dla postaci będą przyrastać tak szybko jak lv nowej broni.

 

Teraz gram tak, że L. i Z. mają maszynówki. Nie ma sensu mieć dwóch postaci ze zwykłymi gnatami bo i tak (pipi) dają - za to dwie postacie z bronią maszynową sieją spustoszenie na polu walki :)

 

Muszę się jeszcze nauczyć jak się te stacje z bonusami aktywuje :D Jakoś daję radę bez tego :P

 

Jeszcze co do samej gry:

 

- Świetny system walki,

- Kapitalne upgradeowanie broni,

- Przeciwnicy regularni wyglądają jak kupa, ale ale te już trochę większe badassy mają bardzo ciekawy design,

- Za(pipi)ista mapa świata i sposób poruszania się po niej,

- Niezły humor - Vashron kopie tyłek - "Leane goes both ways. Good to know" :P,

- Ogólny design bardzo klimatyczny. Ciekawy kontrast między najwyższymi partiami ociekającymi bogactwem i tymi najniższymi gdzie jest kompletny syf.

- Jeżeli chodzi o fabułę to niektóre wątki są po prostu z dupy - idziesz po lekarstwo czy wino, którego pilnuje Yeti albo czołg. Ale całość jest dosyć ciekawa i powoli układa się całkiem zgrabnie, faktycznie gra antyklerykalna :) Gra stara się poruszać dużo cięższe tematy niż inne gry z gatunku, pod tym względem to chyba dopiero drugi taki jRPG w generacji HD po Eternal Sonata. Duży plus za to.

 

Generalnie to chyba największe pozytywne zaskoczenie tego roku na konsolach HD.

 

A co do porównania RoF do FFXIII, to już sam fakt, że to robicie może świadczyć o jednej z dwóch rzeczy:

- RoF jest tak genialny albo

- FFXIII jest bardzo słabe.

 

Tak czy siak to RoF w każdej z tych sytuacji wychodzi obronną ręką.

 

Ja sam tych dwóch gier bezpośrednio nie porównam bo w FFXIII nie grałem i jakoś nie mam ochoty.

 

Po RoF bardzo ciężko będzie mi usiąść do innego jRPG.

Edytowane przez donsterydo
Odnośnik do komentarza

Od razu widać że jRPG to dla ciebie nowość i że faktycznie w FF13 nie grałeś.

 

Wobec czego ciężko brać na poważnie twoje uwagi porównujące te dwie gry.

 

Co do samej gry, to nie ma absolutnie sensu mięc dwóch osób z MG, dlatego że przełączanie się miedzy kolejkami nic nie kosztuje. Generalnie trzecia osoba w tej grze nie ma żadnego znaczenia. Jest tylko i wyłącznie po to żeby przeciwnicy musieli zabrać więcej HP naszemu party.

Odnośnik do komentarza
Gość donsterydo

Od razu widać że jRPG to dla ciebie nowość i że faktycznie w FF13 nie grałeś.

 

Wobec czego ciężko brać na poważnie twoje uwagi porównujące te dwie gry.

 

 

Tak, tak. Bo FFXIII > ALL

 

Po Twoim poście widać, że nawet mojego postu nie przeczytałeś.

 

Może przetłumaczę łopatologicznie bo jednak niektórzy mają problemy z myśleniem. Fakt, że tu porównujecie niskobudżetowe i pozbawione marketingu RoF z kolejną odsłoną potęgi na rynku jRPG jakim jest FFXIII już samo w sobie świadczy na korzyść RoF.

Edytowane przez donsterydo
Odnośnik do komentarza

Moja dziewczyna jest równie ładna jak miss świata. A ja wcale nie uważam że to że mogę ją z miss świata porównać, działa w jakikolwiek sposob na jej korzyść. Może na ciebie działa marketing stosowany obecnie, ale ja mam powyżej 'nastu' lat i nie robi to na mnie wrażenia.

 

Gra to gra, to że ktoś pakuje w nia pieniadze niespecjalnie mnie interesuje. Po RoF oczekiwałem dużo więcej niż zaoferowała. Skończ tę grę, następnie skończ FF13 to może będziesz miał pojęcie o czym mówie. Do tego czasu twoje glupie komentarze w stylu 'no tak bo FF13 >> ALL' sprawiają że nie da się traktować poważnie tego co piszesz. :)

Edytowane przez Trzcina
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

No i wreszcie, arena skończona... troszkę mi to zajęło bo grałem z 40 minut dziennie, ale teraz do platyny brakuje mi tylko drugie przejście więc to tylko kwestia czasu :)

 

 

UFFFF ta arena to było troszkę przegięcie, tym bardziej, że nie ma żadnej nagrody w postaci itemów, strojów za zrobienie wszystkich gwiazdek, tylko same trofeum.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie rof=ff13 obie gry oferują zupełnie inne doznania dla fana j-rpg i nie potrafię po przejściu obu jednogłośnie powiedzieć co lepsze:) teraz śmigam w so4 i również jest całkiem przyjemny:D tylko wkc w tym roku oleje ponieważ jak zobaczyłem u kumpla tą kpinę(klon nijakiego ff12 który jest jeszcze bardziej nijaki od dziecka square enix) to od razu odechciało mi się w ten tytuł grać:P.

Odnośnik do komentarza

On ma 193? to będzie cholernie ciężka walka, ja go próbowałem na lvl 100 czy coś i jakoś dałem radę.

 

Nie ma specjalnej taktyki, możesz np najpierw kimś z pistoletami na maksa wychargować i zrobić mu guard break, wtedy karabiny i na maksa tyle ile się da z osłony, jeśli trzeba to wyleczyć się 3cią osobą. I od nowa, pistolety, schodzi mu troszkę osłony i dostaje guard break'a, karabiny, leczenie i znowu od nowa.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...