Skocz do zawartości

The Ballad of Gay Tony


Rekomendowane odpowiedzi

No jak byk w samej grze było napisane, że po ZAKOŃCZENIU wszystkich misji będziesz miał taką możliwość (zapewne przez fon).

 

 

właśnie o nich :D całe wybrzeże tam rozłożyłem tak, że z dwóch łodzi już uciekali, ale wprost na nie, a trzecia dopiero dopływała, wtedy (siedząc w helikopterze i robiąc uniki od ich RPG) strzałka na dół [bo tak na PC się detonuje] i czyściutko

 

Odnośnik do komentarza

Tak w telefonie będą misje.

 

Plus pamiętajcie, że żeby przejść misję na 100 % nie trzeba zaliczyć wszystkich wymogów za jednym podejściem. Tzn. przechodzicie misję i najpierw możecie zaliczyć sobie np. wymóg czasowy (przejść w misję określonym czasie). Potem znowu odpalacie tą samą misję i skupiacie się tylko np. na wymogu celności itd. A wszystko ładnie się sumuje. Co znacznie ułatwia zaliczenie wszystkich misji na 100 %.

 

Btw widzę, że przybywa fanów Yusuf-a hehe. Ja to nie raz pisałem ale powtórzę kolejny raz; przekapitalna postać, prześmieszna. Też uważam, że to jedna z najlepszych postaci z całej serii.

 

Liczę, na to, że w kolejnej części GTA ujrzymy Yusufa (i to jest możliwe) albo przynajmniej zobaczymy jego "duchowego następce". Bo jak na taką postać jego epizodyczna rola w Balladzie to zdecydowanie za mało.

Cholera w RDR mogliby przemycić następce Amira czy tam jego protoplastę ;]

 

Zresztą w BoGT w ogóle mamy festiwal barwnych postaci. Tytułowy Tony też jest dobry. A i muszę powiedzieć, że Lopez jako główny bohater o wiele bardziej przypadł mi do gustu niż Johny.

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza

Samo ci się przypomniało?

 

po twoim poście.

 

Dziś po skończeniu TLAD,odrazu zaczełem zabawę z balladą geja Toniego,jestem zaledwie po skończeniu 6 misji a gra dostarczyła mi ogromnych wrażeń pod względem świetnych ciekawie zaplanowanych misji które składają się z kilku zadań,bardzo różnorodnych zadań i ciekawych,Gra na początku pokazuje że Losty nie mają najmniejszego startu do Ballady pod względem wykonywanych misji! (Które i tak dla mnie były BDB bo w świetnym klimacie gangu motocyklowego i ciekawej fabule).

Cieszy powiązanie trylogii fabularnie,naprawdę jest ciekawie,klimat TBoGT jest podobny jak w Vice City,można powiedzieć że to Nextgenowe VC,humor również trzyma najwyższy poziom :thumbsup: ,no i świetne postacie Yusuf i Tony wraz z luisem,naprawdę jedne z ciekawszych w serii,po mocnym i poważnym Gta4 i TLAD Rockstar trafiło idealnie z kolejnym dodatkiem. :)

 

nie pisz post pod własnym postem. grg

Edytowane przez PRQc
Odnośnik do komentarza

GTA 4 to był gniot jeżeli chodzi o... Wszystko? Zero mocnych postaci (Jacob był tylko 'taki se'), dopiero TLaD dostarczyło jako takich wrażeń, ale BoGT to już kosmos, mega jazda, mega postacie. Super i tyle, a Yusuf w końcówce (można powiedzieć, że w outro) to w ogóle dał czadu, certyfikat beki dla niego <ok>

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie no już nie przesadzajmy, że w GTA 4 wszystko było słabe ... :) Postaci też kilka ciekawych by się znalazło Brucie, Ruscy, Jacob, ten społecznik co miał cholerne parcie na szkło, no i mi osobiście bardzo Nico przypasował (może przez te pomyłki, że jest z Polski?), taki zakap z za(pipi)istym swojskim akcentem.

Edytowane przez balon1984
Odnośnik do komentarza

Czy ja napisalem o powaznych tematach, ktore notabene nie funkcjonuja w GTA. Lost bylo ciekawa historia w tonie nieco powazniejszym niz podstawka, ale mnie wciagnal ten metalowy klimat zydowskiego poskramiacza chopperow. W Ballade gralo sie przyjemnie, ale oprocz Yosufa nikogo nie pamietam i sama postac Lopeza slaba, malo charakterystyczna IMO, sam Tony byl w miare zabawny.

Odnośnik do komentarza

Zdania podzielone jak na wiejskiej.

 

Mi osobiście obydwa dodatki oczywiście przypadły do gustu. Ale bez dwóch zdań Ballada lepsza. Już pomijając główne aspekty (ciekawsze misje, więcej do roboty, humor).

 

To moim zdaniem taki TLoD to zmarnowany potencjał. Piszecie tutaj o ciężkim, "motocyklowym - gangowym" klimacie. A ja mówię shit prawda. Bo taki klimat jest jest przez pierwsze 2-4 misje !? Zapowiada się zaje.biście a potem (i tu właśnie zmarnowany potencjał) wojna gangów zamienia się w

"wojnę domową", festiwal tchórzy i zdrajców.

Nie tak sobie to wyobrażałem po zapowiedziach, czy właśnie początkowych misjach.

 

I jeżeli mam być szczery to więcej "pedalskich postaci" i "akcji" jest w "Lostach" niż w Balladzie.

 

Kompletnie nic nie mam do TLoD. Ale Ballada o niebo lepsza imo. W sumie w moim zestawieniu to:

 

1) GTA4

2) BoGT

3) TLaD

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza

Nie gadam z Tobą, bo Ty co post zmieniasz temat. Mówisz o postaciach, ale jak ciągnę Cię za język, to schodzisz na klimat. Co będzie następne?

Nic, bo już nie pytam. :P

 

Dodam tylko, że kim są Terry (?) i Clay zorientowałem się dopiero, kiedy robiłem pucharek.

 

Świetnym pomysłem było wprowadzenie powtarzania misji i procentów.

 

Ty a postacie to nie jest ogromna skladowa klimatu?

Odnośnik do komentarza

W Balladzie z czysto technicznego punktu widzenia widać, że silnik z GTA IV po woli już nie wyrabia i w niektórych momentach gdy wzbijemy się w powietrze prezentuje po prostu brzydkie bitmapy, które dotychczas były ładnie zakrywane blurem. Na wierzch wychodzi też brak AA i niższa rozdziałka. Mówcie co chcecie, mi lepiej się śmiga motorem w Lostach bo nie widzę jak to miasto zbrzydło przez te dwa lata, jakoś ten niechciany filtr i blur na drugim planie potrafi przykryć to i owo. Ale rozumiem też tych, którym się Ballada po prostu nie podoba. Grałem w nią pierwszy raz podczas premiery na X360 i byłem po prostu oszołomiony. Obecnie po tym co mam w JC2 Ballada jest którąś tam z kolei wodą po kisielu, słaby framerate, wyeksponowane wady silnika gry, miasto które z góry stało się jakieś takie małe... nie gram w ten dodatek tylko dlatego, bo nie chcę sobie psuć szacunu jaki wypracowała sobie u mnie podstawka.

A fabularnie? Szkoda, że oba dodatki wyszły na raz. Mogli dać im różnicę miesiąca. Teraz osoby, które mają możliwość zagrania w jeden dodatek zaraz po drugim w dziwny dla mnie sposób jadą po rzeczach, które mnie jeszcze rok/pół roku temu nie raziły, jak i innych którzy szarpali w nie na X360.

Edytowane przez t3xz
Odnośnik do komentarza
Ty a postacie to nie jest ogromna skladowa klimatu?

Ja wiem, że to było pytanie do Grigoriego ale musiałem ;p

 

To wtedy ciężki motocyklowy klimat Lostów tworzą między innymi:

żyd, paranoik, lizodup, zdrajcy.

 

 

Dobra kończę bo wygląda to jakbym narzekał na GTA. A tak nie można. To nie po bożemu.

 

Zresztą nie narzekam.

Odnośnik do komentarza

@suchar - dziwne, ja po odpaleniu Ballady odnioslem wrazenie, jakby grafika byla wyraznie lepsza niz w TLAD lub podstawce. No ale to tylko ja.

 

Jednak jesli chodzi o framerate, to Ballada chodzi wyraznie gorzej od TLAD. Ba, chodzi nawet mniej plynnie od podstawki! (albo jak podstawka - dokladnie sie nie wypowiem, bo nie mam teraz do niej dostepu). Za to TLAD chodzi super plynnie.

 

Jesli chodzi o postacie z TLAD - owszem, moze i sie wiekszosci z nich nie zapamieta, ale co z tego, skoro ten dodatek ma niesamowity klimat. Czlowiek naprawde sie czuje, jakby byl w tym gangu. Znal tych wszystkich ludzi, z ktorymi poloczyla go ulica. Czuje sie przywiazany do swojego wlasnego motoru - nie chce jezdzic na zadnym innym. Praktycznie rzecz biorac przez cala gre nim jezdzilem. Do tego jeszcze dodac obrzyna jako klimatyczna bron i za(pipi)ista muze w tle - boski klimat.

 

Glowny bohater tez swietny. Lopez z ballady srednio mi sie podoba. Jest nijaki z przeblyskami bycia w(pipi)iajacym - momentami sprawia wrazenie buca z wybujalym ego.

 

 

Jesli chodzi o wady wymienione przez Slupka - moze i racja. Tez uwazam, ze fajniej by bylo, gdyby czesc typowo "motocyklowo-gangowa" zajela wieksza czesc gry, ale ja szczerze mowiac wiekszego niedosytu nie czuje.

Dodatek pokazuje poprostu upadek gangu - taka jest jego konwencja.

Kiedy na poczatku gry zginal ten typ (nie pamietam jak sie nazywa) - naprawde bylo mi go zal. Bo mimo, ze dopiero co gra sie zaczela, to jakos czulem sie do niego przywiazany (ucieczka przed policja zakonczona strzelanina laczy ludzi :D).

Koncowka gry tez napelnila mnie zaduma.

 

 

Wracajac do postaci - jedna z przyczyn takiego stanu rzeczy jest czas trwania gry. Niestety - jak na tak rozbudowana plejade postaci (badz co badz, jest to caly gang), za malo czasu mamy z nimi do czynienia. Gdyby to byla pelnoprawna czesc gry, to pewnie wygladaloby to zupelnie inaczej.

 

 

 

Jesli chodzi o Ballade, to zaskoczyla mnie czasem trwania i iloscia roznych atrakcji. Naprawde - jest duzo dluzsza od TLAD. Do tego dochodzi cala masa nowych broni, misje w zupelnie innej konwencji, pare nowych srodkow transportu, walki w klatce, skoki na spadochronie (i to w roznych odmianach!). Naprawde - ten dodatek to spory powiew swiezosci.

Edytowane przez Yabollek007
Odnośnik do komentarza

 Ja jeszcze za offtopuje bo ktoś tam poczuł się urażony, że GTA IV nazwałem gniotem (w porównaniu do dodatków - o to mi chodziło), bo... Tak jest, mimo, że z Lostów tylko pamiętam imiona Jima i Billy'ego, więc nawet nie wiem jak się główny bohater zwał, to jednak historia o wiele ciekawsza niż dłużyzna i w koło Macieju z ruskimi (trudniej mi jest ich rozpoznać niż czarnuchów czy żółtków <rasista>). Brucie to taka popierdółka, od razu mnie w(pipi)iał - podobnie jak Roman zresztą, jedynym plusem 4ki dla mnie to Jacob i zaraz za nim Niko, a później ten kolejny czarnuch którego nie mogłem WCALE zrozumieć [kumpel Jacoba]. :D

 

Ballada to już wyższa szkoła jazdy, jest co robić i ciężko się od gry oderwać (tak jak było przy pierwszym kontakcie z 'czwórką', przynajmniej w moim odczuciu - co jest wielkim osiągnięciem, zważywszy na to, że już trzeci raz w tym samym mieście zaczynam), duuuużo side questów (chyba liczbowo to wygląda tak samo jak w IV, tyle tego jest - tylko mniej mew do ustrzelenia chyba, co? ;]) no i przede wszystkim w końcu postać której nie zapomne do końca życia - Yusuf!

 

Z nim będzie tak jak z Snejkiem, Maxem Pejnem czy innym Kraszem Bandikotem - kolejny ulubiony bohater gierek wideło. Nawet sam Luis też jest ciekawy i można go polubieć, bo jest... Prawdziwy? Troszkę kasy mu do portfela zaczęło wpadać i staje się księciuniem - każdy by się tak zachował na jego miejscu (tym bardziej mordując setki ludzi po drodze :D), zmienia się w przeciągu całej gry i mało brakuje do wiecie czego

zabij tonego spic

ale na szczęście się opamiętał dureń :) Ogólnie to ta akcja śmiesznie rozwiązana fabularnie

Tony obrażony na to, że go NIE ZABIŁ, co z tego, że w niego celował skoro to typowa filmowa sztuczka [ja oglądając tą cut scenke modliłem się by mi było dane strzelić temu je.ba.ce w twarz, nawet obu, myśląc, że będę mógł napisać na forum, że po raz pierwszy ktoś w grze pozwolił w takiej scenie dokonać własnoręcznie egezekucji, ale nieeeeee :/

 

 

Zawiodłem się, że nie mogłem sobie w kręgle pograć, nie wiem czy tylko w tej jednej kręgielni jedyną rozrywką dla tych latino-nygersów jest air-hockey, ale szkoda, że nie można pograć bo Henrique słaby w Hockeya i ciągle z Armando musiałem grać :D

 

edit: a gej tony chyba tylko w 3ch akcjach pokazał, że jest gejem, tak to poza wyglądem zupełne przeciwieństwo wszystkich stereotypów, z 5 misji było w których widziałeś tego geja Evana - ale tylko widziałeś, pare chwil w herkulesie i... tyle gejostwa, a dorzynki innych na temat twojego szefa itp - MAJSTERSZTYK, normalnie razem z Luisem się w(pipi)iałem na te zaczepki, bo po prostu polubiłem Tonego :]

Odnośnik do komentarza

w czym problem,to naprawdę proste! Grigori może tańczyć tak jak jest w treningu znaczy wykonujesz po kolei czynności z instrukcji,może w tym problem.

 

Zacznij dokładnie taniec tak jak pisze Cris,gdy pojawi się HOLD przytrzymaj dwie gałki w jedną stronę,aż do pokazania się sekwencji R2 i L2.

I teraz tylko trzeba naciskać w odpowiednim timingu przyciski R2;L2,są dwie sekwencje szybkie i wolne,najprosćiej naciskać w odpowiednich odstepach czasowych szybko lub wolno.chodzi o to żeby przyciski r2 i l2 migały przez te kilka sek. w równym czasie jest to zauważalne.

Odnośnik do komentarza

Może ja opiszę jak to zrobiłem.

 

Pierwszy taniec w Maisonette 9. Wbijam na parkiet, no i tą mini gierkę rozegrałem tak:

- Podczas komunikatu DANCE, "pykasz" (chodzi mi o szybki ruch w byle jaką stronę) którąkolwiek gałkę w rytm tego głośniczka;

- Pykasz, pykasz a tu wyskakuje HOLD. Teraz trzymałem jedną gałkę wychyloną w którąś stronę i nie puszczałem. Gdy wyświetlają się przyciski na ekranie to wciskasz jeden trigger i trzymasz (gałka cały czas wychylona);

- Następnie znowu DANCE i powtórka;

- Gdy napełnisz pasek do połowy, włącza się mała scenka jak to Lopez "zbliża" się do partnerki.

- Napełniasz pasek do fulla no i masz scenkę.

 

Po pierwszym tańcu w grze miałem ruchańsko, następnie laska wysłała mi smsa i na mapie pojawił się booty call (bara-bara w mieszkaniu).

 

Drugi taniec w Herculesie i po pierwszej sekwencji włączyła się druga minigierka (taniec grupowy) no i prosta sekwencja QTE. Następnie pojechałem znów do Maisonette i znówu odpaliłem minigierkę. I teraz po pierwszym tańcu pojawił się taniec grupowy. Wykonałem wszystko bezbłędnie no i bling, trofeum wpadło.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...